Skocz do zawartości

Gaźniki - Ogólne Problemy Z Gaźnikami


Gość Zwierzu
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Drugi tydzień z Arkiem walczymy z tym mankamentem.

gadasz jakby to byla klasa premium naszpikowana elektronika :D

 

nie wiem czy mozna jakims miernikiem sprawdzic parametry pradu iskry, temu mowilem przelozyc elektryke odpowiedzialna za iskre. Lewe powietrze latwo idzie sprawdzic. Napsikaj wpizdu plaka po kroccach i gaznikach (dol,gora,boki) i sie okaze czy obroty rosna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gadasz jakby to byla klasa premium naszpikowana elektronika :D

 

nie wiem czy mozna jakims miernikiem sprawdzic parametry pradu iskry, temu mowilem przelozyc elektryke odpowiedzialna za iskre. Lewe powietrze latwo idzie sprawdzic. Napsikaj wpizdu plaka po kroccach i gaznikach (dol,gora,boki) i sie okaze czy obroty rosna.

Wszystko już to robiliśmy, a przekładanie elektryki to jakaś abstrakcja raz ,że trzeba ta elektrykę mieć , dwa że to mało prawdopodobne, trzy jak by mechanicy naprawiali na zasadzie nie działa to wymienimy wszystko to nie nazywał bym ich mechanikami tylko wymieniaczami.

Sam także posiadam jako takie doświadczenie (patrz Suzuki DR które łacznie z silnikiem zrobiłem od podstaw).

Arek wiele lat pracował w ASO Suzuki więc wie co robi.

Naszym zdaniem podwiesza sie zawór wydechowy ale staramy sie wyeliminować wszystkie możliwe pozostałe opcje a w poniedziałek ściagamy głowicę.

Plak to była pierwsza sprawa jaka zrobiliśmy , bez rezultatu zreszta lewe powietrze nie powoduje detonacji w króćcu od głowicy do gaźnika.

Mówisz o wymianie elektryki to powiedz proszę co  (jaki element) elektryki może powodować detonacje na króćcu w kierunku gaźnika.

Pamietajmy ze moto stało 5 lat. Zawory z tego co wiem są smarowane tylko benzyną, facet prawdopodobnie odpalał moto okazjonalnie (pewnie na zasadzie zobacz jak chodzi i po chwili gasił na co wskazuje 100% oryginalny przebieg) wiec te zawory miały bardzo sucho i się prawdopodobnie zastały stad na niższych obrotach od czasu do czasu podwesza sie zawór wydechowy i stad bierze sie detonacja. Prawdopodobnie wystarczy zdjąć i delikatnie przeszlifować zawory co oczywiśćie bedzie zrobione w profesjonalnym zakładzie.

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale staramy sie wyeliminować wszystkie możliwe pozostałe opcje

przekladka fajek z cewkami z innego B12, tak zeby wyeliminowac pozostale opcje dot. elektryki :D

 

Druga sprawa, spotkales sie z cykaniem/psikaniem/strzelaniem w gaznik bandziora na wolnych obrotach? Nie wiem do konca czym to jest powodowane, chyba ubogoscia mieszanki (np. lewe powietrze). Ja take cos mam na ssaniu i czasami na zimnym silniku. Tez mi powiesz, ze mam zawor podparty? :P Co moze wynikac ze zmian ktore wprowadzilem w uklad zasilania.

 

Trzecia sprawa, jesli podwiesza sie wydechowy to czemu napierdala w gaznik? Raczej podwiesza sie ssacy. Mozliwe, ze to ja czegos tutaj nie rozumiem.

 

A po trzecie Ci z ASO to zadne asy mechaniczne  :whistle:

Edytowane przez nikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zostaje zwalić głowicę, szybko do Tadka, splanuje, dotrze zawory,wymieni uszczelniacze,chwilę poczekasz bo krecą nosem na motocyklowe ;) tysiak z kieszeni wypadnie ale będziesz zadowolony bo nikt w okolicy lepiej tego nie zrobi :)

Edytowane przez farba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kompresję sprawdzałeś? bo to powinno dać jakieś informacje.

 

rozmawiałem z mechaniorem i może być winny nadpalony lub podparty zawór

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, ale jak kompresja na kazdym rowno to niedomykajacy sie zawor pewnie by popuszczal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez byly pukniecia (strzaly w gaznik). Wystepowaly tylko na zimnym silniku. Po wymianie rozrzadu, swiec, kabli WN i pelnych regulacjach gaznikow i zaworow duzo sie poprawilo. Żeby dopelnic dziela wymienilem krucce ssace. Poki co jeszcze nie slyszalem by kichnal. Moto po ostatniej robocie nie latalo za duzo wiec zobaczymy.<br /><br />Sent from my BlackBerry 9360 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już to robiliśmy, a przekładanie elektryki to jakaś abstrakcja raz ,że trzeba ta elektrykę mieć , dwa że to mało prawdopodobne, trzy jak by mechanicy naprawiali na zasadzie nie działa to wymienimy wszystko to nie nazywał bym ich mechanikami tylko wymieniaczami.

Sam także posiadam jako takie doświadczenie (patrz Suzuki DR które łacznie z silnikiem zrobiłem od podstaw).

Arek wiele lat pracował w ASO Suzuki więc wie co robi.

Naszym zdaniem podwiesza sie zawór wydechowy ale staramy sie wyeliminować wszystkie możliwe pozostałe opcje a w poniedziałek ściagamy głowicę.

 

 

a ja może nic do tematu nie wniosę, ale znam osobiście dwa b12 z tą przypadłością.

Mój kolega mechanik miał takie coś na warsztacie. Mówił, że to kwestia regulacji, bo olejak 1200 jest bardzo foszasty i trudno go dobrze wyregulować, ale ponoć można. Coś też o łańcuszku rozrządu mówił, że jak jest wyciągnięty to takie rzeczy w bandziorze się dzieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 2 dniach regulacji (owianych tajemnicą) spec z Nowego Dworu Maz. ogarnął nic nie stuka pieknie trzyma obroty na jałowym 1100 :)

Bardzo dziękuję za wszelkie porady, moj przypadek jest kolejnym gdzie ustawianie na serwisówke jest do bani i do regulacji gaźników ewidentnie potrzebne są szklane świece.

Cieszę sie ,że nie skończyło sie zwalaniem głowicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt nie mowil, ze to latwizna. Metoda prob i bledow do zrobienia. Szerokosci :D

Edytowane przez nikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Panowie może ktoś spotkał się z takim przypadkiem: u mojego znajomego chcieliśmy zregenrować gaźniki za pomocą zestawu naprawczego, zakupił on takowy i teraz jest lekka lipa, otóż:

zestawy naprawcze gaźników niestety nie pasują. Dostarczone gniazdo zaworka ma rozmiar 10.16 mm natomiast oryginalne wyjęte z gaźnika 9.95 mm i nie możemy go zainstalować sprzedawca piszę że nie miał ogólnie z tym problemów.

Pacjent to gsf 1200 z 2001,  poniżej zdjęcia

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb7387920c8f45e5.html

 

Może jest jakieś banalne rozwiązanie lub trzeba delikatnie siły użyć?

Edytowane przez zywiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Suzuki bandit 600n 98 r
gaźnik Kei hin cvk

Mam problem z wolnymi obrotami . Po odkreceniu manetki moto schodzi bardzo wolno z obrotów. Przyczyną to nieszczelnosc na osi przepustnicy.

Pytanie - czy ktoś robił coś takiego jak wybijanie osi i do toczenie jej? Jeśli macie jjakieś pomysły to piszcie śmiało ;) w przeciwnym przypadku szukam gaźnika ;)

Edytowane przez Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba taniej i prościej bedzie gaźniki kupic niż  kombinować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się coś takiego zrobić ale trzeba znaleźć dobrego fachowca. Koszt takiego czegoś to od 50 do 100 zł. Używany gaźnik 185 do 300 zł. Jeśli jest w okolicy dobry fachman to chyba warto pomyśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Trochę odgrzeje temat.

w moim gaźniki były trzy razy wyciągane, czyszczone, rozkręcane do ostatniej śróbki, synchronizowane. Była zdjęta głowica, dotarte wszystkie zawory, łańcuszek rorządu i uszczelki nowe wiadomo. No i strzela dalej...

Silnik po zrobieniu głowicy był zmierzony i ciśnienia jak i podciśnienia są jak w servisówce, idealne. Po długiej obserwacji, wiem tylko tyle, że strzela TYLKO na drugim cylindrze i czasami na pierwszym. Trzeci i czwarty jest ok. Cewki na oscyloskopie sprawdzane,. przewody wymienione, świece też wymieniane, zamieniane, itp. podłączony inny moduł, a strzela dalej i wyraźnie to można poczuć trzymając za króćce od gaźniora.Czy może to być wada gaźników?

Ludziska pomóźcie, bo ręce opadają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę odgrzeje temat.

w moim gaźniki były trzy razy wyciągane, czyszczone, rozkręcane do ostatniej śróbki, synchronizowane. Była zdjęta głowica, dotarte wszystkie zawory, łańcuszek rorządu i uszczelki nowe wiadomo. No i strzela dalej...

Silnik po zrobieniu głowicy był zmierzony i ciśnienia jak i podciśnienia są jak w servisówce, idealne. Po długiej obserwacji, wiem tylko tyle, że strzela TYLKO na drugim cylindrze i czasami na pierwszym. Trzeci i czwarty jest ok. Cewki na oscyloskopie sprawdzane,. przewody wymienione, świece też wymieniane, zamieniane, itp. podłączony inny moduł, a strzela dalej i wyraźnie to można poczuć trzymając za króćce od gaźniora.Czy może to być wada gaźników?

Ludziska pomóźcie, bo ręce opadają...

O bawiam się, że jeszcze nie trafiłeś na dobrego gaźnikowca. Raczej jest to kwestia regulacji.

Jaki masz przebieg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006r wiec raczej nieduzy. Co masz na mysli strzelanie? Jakis film czy cos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wsparcie! Przywracacie nadzieję...

Otóż na zegarach ma teraz 35k kilometrów, nie przyszło mi na myśl żeby coś nakręcić do posłuchania, więc filmu nie mam na tą chwilę.

A strzelanie czy bardziej kichanie podobne słyszałem w innym moto jak były założone na maxa rozregulowane gaźniki. Takie pierwsze odpalenie po jakiś większych remontach.

Natomiast u mnie jest wyraźniejsze takie kichanie i wyczuwalne na krućcach i tylko na drugim cylindrze czasami na pierwszym. Trzeci i czwarty są ok.

Po takim kichaniu były oglądane kamerą inspekcyjną doloty i żadnego śladu okopcenia czy czegoś innego nie widzieliśmy, czyli zawory trzymają jak potrzeba.

Wydaje się że cała sprawa dzieje się w gażniku, tylko pytanie czy jest to możliwe? Na typowego gaźnikowca nie trafiłem, moto było ustawiane zgodnie z servisówką, później coś tam

zmienialiśmy ale bez efektów. Jedynie nie zajrzałem do impulsatora, zrobię to w tygodniu, ale to 1% że coś jest nie tak. Bardzo bym chciał żeby to była kwestia ustawienia, ale już nie mam pojęcia co mogę zmienić.

Jak macie jakieś sugestie to piszcie, może coś pominołem...

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba wiem o jakie kichanie chodzi :] Ten typ tak ma do samej smierci. A to nie jest tak ze przy tym ichnieciu jest dzwiek jakby cos delikatnie mlotkiem puknelo o metal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba wiem o jakie kichanie chodzi :] Ten typ tak ma do samej smierci. A to nie jest tak ze przy tym ichnieciu jest dzwiek jakby cos delikatnie mlotkiem puknelo o metal?

Jest dokladnie jak napisałeś.

Nie mogę sie zgodzić ,że to tak ma być.

Regulacja z serwisówką tutaj nie pomoże.

Oddaj moto komuś kto potrafi ustawić te gaźniki jak należy.

Masz identyczny przypadek co ja, i dopiero ktoryś z kolei gaźnikowiec dał radę.

 

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ne, to juz 2gi bandit w moim posiadaniu ktory tak ma i wiele u ktorych to slyszalem - ale to jest tylko na jalowych obrotach. Te prychniecia jednak jak sie wsluchiwalem maja zwiazek z alternatorem. W nim cos stuka jakby stojan o cos uderzal (lozysko?) i wtedy na silniku pojawia sie naglby spadek obrotow (ok -100rpm mniej) objawiajacy sie tym kichnieciem.

Edytowane przez obiezyswiat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ne, to juz 2gi bandit w moim posiadaniu ktory tak ma i wiele u ktorych to slyszalem - ale to jest tylko na jalowych obrotach. Te prychniecia jednak jak sie wsluchiwalem maja zwiazek z alternatorem. W nim cos stuka jakby stojan o cos uderzal (lozysko?) i wtedy na silniku pojawia sie naglby spadek obrotow (ok -100rpm mniej) objawiajacy sie tym kichnieciem.

Na "milion" w stu stuka i to twoim zdaniem jest normalny obiaw? Ciekawe.

A jak wytłumaczysz to ,że w moim udało sie to wyregulować i nie stuka?

Normalnym na pewno nie jest skoro przy uderzeniu nadyma sie kruciec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez tego teraz nie ma :) Co zrobilem? A no w zasadzie nic. Regulacje - synchro, zawory, filtr itp

Nie tyle co normalne ale te silniki tak maja i to jest powszechne. Nie slyszlaem by ktorys od tego umarl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.