Gaźniki - Ogólne Problemy Z Gaźnikami

[Tomek]

 

P. S. Tomek, wiem że masz waku bo sam mi ostatnio robiłeś synchro, ale glupio tak bezpośrednio znowu Cię męczyć

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

Sorki ale narzędzi już nie pożyczam poza mój garaż

Gdzieś krąży kilka po forum i pewnie się nie znajda. 

Jak coś to zapraszam . Zrobisz sobie synchron u mnie

Niestety mój wkrętak kątowy gdzieś na forum krąży

[Lock]

Sorki ale narzędzi już nie pożyczam poza mój garaż

Gdzieś krąży kilka po forum i pewnie się nie znajda.

Jak coś to zapraszam . Zrobisz sobie synchron u mnie

Niestety mój wkrętak kątowy gdzieś na forum krąży

Dzięki za propozycję, na pewno chętnie skorzystam.

 

Co do wkrętaka to ponoć można się jakoś obyć bez, ale operowanie na gorącym silniku używając przedłużek... Chyba nie mam odwagi xD. Może ktoś będzie mieć.

 

 

Edyta:

 

Czy ktoś miał w ręku to cudo?

 

https://gmoto.pl/jmp-wkretak-katowy-110-stopni,22488.html

 

Pamiętam, że @lelon chyba korzystał z modelu wyżej, który ma mechaniczną przekładnię, a ten jest na sprężynie. Różnica w cenie ogromna, więc nie wiem, czy to warty uwagi bajer czy lepiej odżałować te +200 PLN?

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Edytowane 12 Sierpień 2018 przez Lock

[Slawula9]

Mam mały problem przy ustawianiu poziomu paliwa w gaźniku. Wg oznaczenia odczytanego z Manuala mam gaźniki MIKUNI BSR36SS (oznaczenie na korpusie gaźnika 32FO). Czyli odległość pływaka od korpusu 13.0 ± 1.0 mm. Nigdy nie ustawiałem poziomu paliwa bo nie miałem potrzeby robić tego w 600 . Mierzę to 13mm od tego punktu pływaka jak na zdjęciu do korpusu. Lekko unoszę pływak i blaszka pływaka ma dotykać w chwili pomiaru tego drucika od zaworka iglicowego ???

 

 

[nieaktywny7]

blaszka plywaka ma dotykac amortyzatora zaworka , przy dobrym ustawieniu plywak bedzie rownolegly do krawedzi gaznika 

Edytowane 11 Marzec 2019 przez benywariat

[Slawula9]

To jest ten amortyzator ??

[Sadek87]

Hej,

 

Ustaw gazniki pod kątem żeby pływak zamknął lekko zaworek, a nie naciskał na niego pełnym ciężarem.

Tak podaje dokumentacja dla GSF1200.

 

Dla ustawiania gazkina  Keihin, dla GSF600 pływak ma swobodnie leżeć na zaworku(gaźnik odwrócony) 

Trochę mnie to zdziwiło ale tak ustawiłem u siebie.

[nieaktywny7]

W dniu 11.03.2019 o 18:41, Slawula9 napisał:

To jest ten amortyzator ??

Tak

[Ivan]

Witam, mój bandit szarpał okrutnie na wolnych obrotach, najgorzej w dolnym zakresie do 3 tyś obrotów wraz z częstą „cofką” w gaźniki do tego stopnia, że czuć było jak puchnie airbox. Szarpanie było odczuwalne do około 4,5 tyś obrotów. Delikatne przyspieszanie lub utrzymywanie poniżej 5 tyś przypominało próbę utrzymania się na elektrycznym byku. Jeśli macie podobne objawy nie musi być to nieszczelność zaworów, no chyba, że słychać jak któryś klepie albo nawinęliście 15 tyś km warto sprawdzić chociażby luz zaworowy. U mnie po odkręceniu śrub składu mieszanki wolnych obrotów o 1/8 do 1/4 obrotu i podniesienie obrotów do 1200 (z około 1050), znacznie poprawiło kulturę pracy na wolnych obrotach. Jeszcze czuć nieznaczne, marginalne szarpanie i drżenie przy zejściu z obrotów z zamkniętymi przepustnicami poniżej 2 tyś obrotów podczas jazdy. W tej chwili nie mogę narzekać na pracę silnika ale jak będę miał więcej czasu sprawdzę na colortune skład mieszanki bo nie jest idealnie i podzielę się uwagami.

[PiSzCzU22]

Cześć, 

mam daw pytania, czy te elementy nie powinny być czymś zakryte(zdjęcie 1,2)? Jakimiś wężykami? Jak również czy te wężyki to nie przypadkiem te (3,4,5)? Ponieważ ten trójnik nie jest z żadnej strony do niczego podłączony... 

[Tomek]

Ta przewód z boku to odpowietrzenie zbiornika.  A tam gdzie urwany przy gaźniku to powinno iść podciśnienie do kranika. Jeżeli podciśnienie do kranika podpięte w innym miejscu ten zaślepiasz.

[Maryusz]

jak kicha w gaznik to powietrza za malo

[nieaktywny7]

te przy gazniku powinny isc dwa na airbox to odpowietrzenie komory plywakowej .

 

4 godziny temu, Maryusz napisał:

jak kicha w gaznik to powietrza za malo

raczej za duzo 

[PiSzCzU22]

Hmm... czyli po prostu brakuje mi dwóch przewodów... I teraz pytanie, czy brak tych przewodów może powodować sytuację, że motocykl bardzo powoli schodzi z obrotów i przy ostrym dohamowaniu i wciśnięciu sprzęgła praktycznie gaśnie?  Czy to wina złej mieszanki paliwowo-powietrznej?  Ponieważ motocykl odebrany od mechanika po kompletnej robocie z gaźnikami ( czyszczenie, synchro) oraz po wymianie cewki( bo było założenie, że niesprawna cewka jest powodem powyższych problemów). I w sumie to nie wiem gdzie szukać przyczyny...  Proszę o pomoc i wskazówki. 

[Cirus]

Nieszczelnosc na podcisnieniach i zmień mechanika

[Ivan]

Sprawdź też, króćce gaźników, jeśli nie pomoże to co napisał Cirus powyżej. Mechanik mógł nieprecyzyjnie zamontować gaźniki i zaciąga lewe powietrze.

Zmiana filtra powietrza w moim B12 z oryginału na zamiennik spowodowała to, że silnik szybciej wkręcał się na obroty i dużo wolniej z nich schodził. Zamiennik był dużo cieńszy i silnik zasysał dużo szybciej i łatwiej powietrze. Pomógł mi powrót do oryginalnego filtra powietrza.

[Cirus]

Krócce to tez podcisnienie

[Ivan]

Zgadza się, odniosłem wrażenie, że odnosisz się do ogarnięcia zaślepek do przyłączy wakuometrów 🙂 Przepraszam za nieporozumienie.

[Cirus]

Bo w zasadzie jedno i drugie jest tak samo wazne i musi byc szczelne sprawdz wszystko dokrec krocce daj jakies wezyki zamiast zaslepek i bedzie lepiej

[Krzych]

Tak mi się przypomniało, chociaż temat bardziej wczesnowiosenny.. mianowicie: mam ja sobie olejaka 650 k5 który to olejak nie posiada kranika paliwa per se tylko jest tam membrana sterowana podciśnieniem. I teraz dajmy na to mamy sobie wspomnianą wczesną wiosnę gdzie po kilku miesiącach zimowania chciałbym po raz pierwszy tego roku odpalić bandytę. No i jest uno piccolo problemo - gaźniki suche jak pieprz a nie ma jak przekręcić kranika na PRI bo nie ma dźwigni, tylko w.w. membrana. No i kręcę tak tymi suchymi gaźnikami, akumulator daje radę chyba tylko dlatego, że dobrze go utrzymuję i podładowuję w cieple przez zimę i w końcu po kilku minutach chechłania jak już paliwo łaskawie się przeleje to silnik zaczyna próbować coś gadać. 

I pytanie w tym momencie jest takie: czy to jest normalna procedura pierwszego odpalenia na wiosnę? czy jest jakiś tajemny sposób przelania paliwa o którym nie wiem? nawet w tym roku próbowałem strzykawką podciśnieniem otworzyć kranik ale nie wiele to dało i tak skończyło się chechłaniem. ciężko mi uwierzyć, że producent tego nie przewidział albo aż tak dał ciała żeby trzeba było takie coś odstawiać co roku. teoretycznie można by odpiąć wężyk od kranika i wmusić mu jakąś (jaką?) dawkę właśnie strzykawką pod ciśnieniem, ale nie próbowałem tego bo nie chciałem sobie zrobić większego problemu niż już był.. ktoś coś wie?

 

edyta:

Tak sobie przeglądam serwisówki od gsf 600 jeszcze ze zwykłym kranikiem i porównując do tego membranowego z 650  to różnice są właściwie tylko dwie:

1. kranik z dźwignią w 600 posiada dwa wloty paliwa - normalny i rezerwa - w 650 jest tylko jeden i znajduje się na tym poziomie co rezerwa w 600. czyli teoretycznie większe ryzyko zasyfienia gaźnika w 650 bo właściwie ciągle zasysane jest paliwo z poziomu który w 600 jest rezerwowym.

2. kranik z dzwignią w 600 ma opcję PRI czyli "ręczne" otwarcie zaworu na stałe co umożliwia napełnienie gaźników. ciekawe jest natomiast to, że w dalszym ciągu jest obecne otwieranie podciśnieniem - działa to dokładnie tak samo jak w 650 tylko jest "za" kranikiem.  no i wybór wlotu - normalny i rezerwa.

 

Wniosek jest prosty - kranik (a właściwie zawór) paliwa w 650 jest gorszą wersją tego ze starszego bandita, bo mocno wybrakowaną. Jedyną plusem jest prostsza konstrukcja (bo i mniej części) więc teoretycznie mniej podatna na awarie/przecieki/etc.

W związku z powyższym powstaje pytanie czy jest możliwe założenie kranika z 600 do 650? mocowanie na zdjęciach wygląda tak samo.. Gra wydaje się warta świeczki bo nic nie tracimy (poza kosztem zakupu kranika od 600 oczywiście) a zyskujemy możliwość zalania gaźników po zimie i potencjalnie zmniejszone ich zasyfienie (bo będzie możliwość zasysania paliwa z większej wysokości niż wcześniej).

 

Bardziej obrazowo:

Edytowane 20 Czerwiec 2019 przez Krzych

[Tomek]

Najprościej. Strzykawka z wężykiem. Podpinasz pod podciśnienie w kraniku.

Ja do tego używam ustrojstwa do otpowietrzania układu hamulcowego.

[Krzych]

No ok - a jak długo trzymasz tak otwarty kranik po zimowaniu? tj. żeby zalać gaźniki odpowiednio. Bo też próbowałem to zrobić w tym roku ale widocznie za krótko trzymałem bo efekt był taki jakbym w ogóle tego nie zrobił.

[Tomek]

Po prostu podpinam i robię inne pierdołki w stylu przykręcenie aku. Ja wiem 5-10 minut.

[Ivan]

Krzych, możesz też zdjąć wąż paliwowy z kranika i zalać gaźniki (strzykawką czy lejkiem) będzie szybciej niż pompować podciśnieniami. Może motocykl zgasnąć po pewnym czasie bo zawsze w wężu po takiej operacji zostanie trochę powietrza i zabraknie paliwa w pływakach, myślę że nie na tyle żebyś musiał długo kręcić rozrusznikiem dla ponownego uruchomienia.

[Guma1232]

Witam, mam do was pytanie dotyczące czyszczenia i synchronizacji gaźników. Mam bandziora z 1998r. będzie to mój drugi sezon i zastanawiam się czy wyczyścić i zsynchronizować gaźniki, tylko dawno nie były ruszane a słyszałem opinie że jak.jest wszystko ok to nie warto ruszać starych gaźników bo może się okazać, że będzie dużo rzeczy do wymiany. Co myślicie?

[lelon]

Dół gaźnikow rozbierz, wyczyść, ustaw poziomy paliwa, zrób synchro

 

nie otwieraj góry gaźnikow

 

Albo inaczej... jak działa to nie ruszaj w ogóle