Skocz do zawartości

Motor Bez Granic......granica Na Motorze


Gość asbandit
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

dzień 8

 

noc;eg w hotelu robotniczym tudzież w pokojach dla firm (hasła z bilbordów) nie napawał jakimiś dodatkowym efektami. ciepła woda była, łóżko też. nie za bardzo było się gdzieś suszyć. no nic. rano pobudka, śniadanie i oblukanie pogody za oknem. dziś chmury już nie burzowe. nie znam się na nich ale były to bardziej baranki niż takie coś z czego leci deszcz. Właściciel zapowiada ładną pogodę wiec nie tracąc czasu lecimy w drogę.

20140626_122405.jpg
gdzieś za Głuchołazami

ogólnie tak: opolszczyzna na tle innych rejonów wygląda bogato......i jakoś tak bardziej poukładanie (wpływ niemców?). po drodze mały akcencik u czechów i znów w kraju......tak trochę z duszą na ramieniu bo jakoś nie chciało mi sie wcześniej zatankować i w trasie po okolicznych wioskach zaczęło się robić nerwowo.....ale w sumie dobrze się skończyło. moto napojone.

20140626_124226.jpg
dyskryminacja !!!!! sam sprawdzałem. urządzenie dostępne tylko w męskich częściach przybytku rozkoszy

 

20140626_130950.jpg
takie tam.....z trasy
20140626_133132.jpg
nie było czasu wstąpić. obiad wzywał
 
20140626_135109.jpg
z cyklu: kierowca i jego pojazd
 

cele na dziś były dwa. meta i obiad u sióstr zakonnych (ciocia mojej współtowarzyszki podroży). ten pierwszy nasz czasowo nie gonił, na drugi wypadało się nie spóźnić. no dobra 5 minut po czasie może być....kwadrans akademicki zachowany. obiad zjedzony, dzien zaliczony.....i tak to wyglądało. z racji faktu iż obiad u rodziny był w stylu na bogato.....ciężko się było odkleić od stołu......uffff po podwieczorku się udało. plus obiadu: na bogato i za darmo, minus.....kusi, oj kusi.....a droga wzywa.

pożegnaniom nie było końca. zresztą widok siostry zakonnej (tak ok. 60+) na moto (dobrze, że tylko siedzącej a nie jeżdżącej) robił wrażenie. 

20140626_141231.jpg
 

nasza "restauracja" 

 

cel góry.  krótka wizyta na granicy w Cieszynie (na rynek nie było nam dane wjechać....same remonty i uliczki jednokierunkowe. szukać wjazdu się nie chciało wiec w drogę i spadamy).

20140626_163622.jpg
obowiązkowa fota

Wisłą, ustroń i Istebna. mały looook na dom Adama i wspinamy się na szczyt. droga zacna. nowy asfalt i ładne widoki wynagradzają trudy. mała sesja foto na grzbiecie góry za Koniakowem (nie dała się namówić moja współtowarzyszka na zakup okolicznościowej bielizny z tutejszych koronek się nie dała namówić).  pogoda ładna, widoki superanckie, że nie chciało sie ruszać. aha. wiadukt w Milówce fajny...a nawet bardziej niż fajny.

z cyklu sweet focie:
20140626_173953.jpg
 
20140626_174003.jpg
 
20140626_175152.jpg
 
 

 

ehhhh....Milówka....tu nasze pożegnanie z granicą. na tyle czasu w tym roku starczyło. decyzja zapadła. zmieniamy dzisiejszy cel ze schroniska w głodówce na Kraków. zaplanowana na dzień następny podróż do wawy wydaje się rozsądniejsza z krótszego odcinka.

20140626_175614.jpg
pożegnalna fota

 

tak więc lecimy na kawę do żywca. browaru niestety nie da rady.

20140626_182913.jpg
kawa w CK Żywcu

 

mapa pokazuje , że odcinek do andrychowa jest kręty......i mapa nie kłamie. asfalt dobry, pogoda też, energia po kawie w żyłach buzuje tak więc same plusy. po drodze do celu mały akcent się uświęcenia i wizyta w Kalwarii Zebrzydowskiej. miłe wspomnienia któregoś tam obozu wędrownego w tych okolicach.

20140626_203335.jpg
sam dojazd do klasztoru też niczego sobie

z aureolami świętości na głowach lecimy do grody tej co nie chciała niemca. do schroniska na oleandrach docieramy dość późnawo (okazało się że hostele w krk nie należą do najtańszych). szybkie przebieranie w cywilne ciuchy i szukamy żarełka na rynku. czas goni bo schronisko zamykają o 22 i perspektywa spania pod mostem nie napawała optymizmem. zdążyliśmy. najedzeni jako tako idziemy spac. 

20140626_221102.jpg
krk by night
 
dzien8.png
mniej więcej tak się jechało
Edytowane przez asbandit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i przyszedł czas na dzień ostatni eskapady

 w sumie to nic ciekawego. trasa wielokrotnie na 2 i 4 kołach zlatana. stara dobra 7...aż do znudzenia.

pobudka, śniadanie miał sponsorować pan Mcdonald.....ale się jakoś nie trafił więc było po drodze w jakiejś przydrożnej knajpie. pogoda dobra więc i jazda przyjemna. cali i zdrowi docieramy na swoje chaty. kilometrażowo wyszło jakieś 3200 km z haczykiem. 

różne uwarunkowania spowodowały, że nie wyszło jak chciałem. ale mogę powiedzieć, że w 11 dni (jak planowałem da radę...na spokojnie i bez napinki. idzie nawet coś po drodze zobaczyć).

tak więc pozostaje w planach do realizacji:

1. uzupełnienie pólnocno wschodniego odcinka (suwalszczyzna i mierzeja wiślana)

2. ściana wschodnia terespol i dół do samego bieszczadzkiego worka

3. tatry, pieniny i biesczady

 

no nic

mam więc cele na kolejne wyprawy

 

dziękuję moje współtowarzyszce, że się odważyła w podróż wyjechać....i wszystkim kibicującym nam

 

THE END (choć obiecuję kolejne epizody)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barwnie opisane,fajne fotki ,no i inspirujące.

A producenci kasków chyba byli sponsorami,ha ,ha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super

ale - być w głuchołazach i nie zaczepić o jesenik - karygodne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem...zdaję sobie sprawę że wiele fajnych miejsc ominąłem. ale i taki był zamysł wyprawy. objechać. i zobaczyć to co się da zobaczyć z siodła ewentualnie podczas postojów. w sumie każdy mój dzień i zwiedzane okolice to plan na "wyprawę" przynajmniej kilku dniową.....

może kiedyś i ten sławetny (choć mi zupełnie nieznany) Jesenik obejrzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.