Bandziorem Do Irlandii I Z Powrotem..

[Jocker]

Planuję wyjazd na wakacje do Irlandii Bandziorem w 2 osoby. Wszelkie informacje mile widziane. Ile trzeba liczyć czasu - przelot z Poznania do np. Dunkierki. Średnio liczę 15 godzin, ale może ktoś jechał i coś podpowie. Trasa ma zahaczać o Wielką Brytanię, gdzie planuję nocleg u rodziny i potem dalej Irlandia, Cork. Termin początek lipca.

[jacekrysiek]

informacje przydatne to najczesciej odnosnie predkosci max na autostradach: w uk 110km/h (70mil) kamery wysoko nad jezdnia wygladajace jak stanowisko ogniowe pilnuja porzadku, jesli ich nie widac mozna pocisnac troche, zwlaszcza na poczatkowym odcinku z Dover w kier M25 (M20)

o ktorej wyladujesz w Dover ?? znaczy prom na ktora masz??

 

odnosnie trasy z Poznania to nie wiem ,ale z okolic Dortmundu przez ktory na pewno smigasz dojazd zajmie ci okolo 7 godzin (wliczone 2 przerwy okolo 30 min)- do DUnkierki

ponadto jezeli bedziesz jechal w okolicach Dortmundu - Essen w godzinach 8, 9 rano licz sie z korkami . to samo po 15 wiec kombinuj pomiedzy tymi godzinami

[Gość reaction]

Nie jestem w stanie jeszcze powiedzieć, jak cała trasa wypada, gdyż nie miałem okazji jej przejechać. Aczkolwiek planuję wypad z UK do Polski 10 czerwca. Docelowo Kraków, ale w PL jako pierwszy punkt programu to ślub kumpla w Pile, więc jak cos ciekawego po drodze będzie to mogę zrelacjonować. Osobiście trasę zaplanowalem na dwa dni, wolę trochę odpocząć w połowie. Aczkowliek znajomy (jadący Hondą zachowując limity prędkości), który również wjeżdżał na Piłę, stwierdził iż trasę zrobił w ok 18h. Tyle, że później go trochę .... bolała

 

Piszesz, że planujesz podróż na początek lipca - ja w planie mam (jak mi nic po drodze się nie zmieni) rozpocząć powrót do Anglii około 3 lipca +/- dzień (7.07 muszę być w pracy) więc jeżeli zgralibyśmy się w czasie i przestrzeni oraz miałbyś ochotę na towarzystwo drugiego Bandziorro to z chęcią potowarzyszę.

 

 

informacje przydatne to najczesciej odnosnie predkosci max na autostradach: w uk 110km/h (70mil) kamery wysoko nad jezdnia wygladajace jak stanowisko ogniowe pilnuja porzadku, jesli ich nie widac mozna pocisnac troche, zwlaszcza na poczatkowym odcinku z Dover w kier M25 (M20)

o ktorej wyladujesz w Dover ?? znaczy prom na ktora masz??

 

Tak jak napisał przedmówca w UK autostrady 70 mil. Również tzw Dual Carriageway - droga dwupasmowa (po dwa pasma w każdym kierunku) 70 mil. Single Carriageway - droga jednopasmowa 60 mil (około 96 km). Teren zabudowany 30 mil (około 48km). Jeszcze ważne informacje dotyczące śmigania po mieścinach UK - jak będziesz podjeżdżał do przejścia dla pieszych tzw zeberka (bez świateł oczywiście) to jesteś zobowiązany zatrzymać się i ustąpić pierwszeństwo pieszym czekającym przy przejściu. I oficjalnie powinieneś poczekać dopóki nie dostaną się na chodnik po drugiej stronie. Są również przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną, gdzie po czerwonym świetle zacznie mrugać żółte - na tych przejściach jesteś zobowiązany ustąpić pierwszeństwa osobom znajdującym się jeszcze na przejściu. Jeżeli natomiast żółte zaczyna mrugać, a na przejściu nie ma nikogo to możesz śmiało ruszać. To tak trochę z teorii

[jacekrysiek]

jeszcze mi sie przypomnialo na odcinku Venlo - Eindhoven w holandii. mozna spokojnie przetestowac predkosc max. o i le tego w niemczech nie zrobisz- prosta jak stol przez jakies 50 km. jechalem ze 4 razy . glin nie widzialem .

[Gość Jakub]

Rozbij se podróż przez europe na min 2 dni wymeczysz sie o połow mniej. Jak przejechałem te traske sam w 1 dzien to by ło niezłe wyzwanie . W tanich hostelach czest płaci sie za pokuj (są najczescie 2 łóżka)

Z plecaczkiem 1500km jest to bardzo trudne zadanie. Szczegulnie dla plecaczka .

Na zweżkach /robotach drogowych w niemczech proponuje jechać przepisowo (ustawiją kamerki stoją radiolkami dalej )

Droga bardzo nudna prosta . Mało wzniesien . Osibiscie zapisałem sobie nazwy głównych miast po trasie i jechałem po drogowskazach . Droga jest swietnie oznakowana .

Na promie macie darmowy prysznic meski ;] .

Na wiekszosci stacji to wydatek 1,5-3 euro .

Przy dunqierkue jest mnostwo imigrantów , nie róbcie lepiej postojuw przed portem .

Edytowane 1 Czerwiec 2010 przez Jakub

[Jocker]

Dzięki za dotychczasowe porady, czekam na dalsze. Trasę do Londynu będę chciał pokonać bez noclegu - zobaczymy czy się uda, jak nie, to nic się nie stanie - najwyżej na kolejny prom dojadę (jak z tymi promami?). Termin wyjazdu to około 29 czerwca. Obecnie planuję i się szykuję . Zobaczę czy to wyda. Obliczenia finansowe itd. np. cena paliwa - na chwilę obecną wiem, że w Corck w Irlandii cena litra benzyny to 1.39 Euro wiec dużo podrożało od zimy. Natomiast W.B. to chyba funt dwadzieścia?

[jacekrysiek]

Dzięki za dotychczasowe porady, czekam na dalsze. Trasę do Londynu będę chciał pokonać bez noclegu - zobaczymy czy się uda, jak nie, to nic się nie stanie - najwyżej na kolejny prom dojadę (jak z tymi promami?). Termin wyjazdu to około 29 czerwca. Obecnie planuję i się szykuję . Zobaczę czy to wyda. Obliczenia finansowe itd. np. cena paliwa - na chwilę obecną wiem, że w Corck w Irlandii cena litra benzyny to 1.39 Euro wiec dużo podrożało od zimy. Natomiast W.B. to chyba funt dwadzieścia?

 

w londynie 1.21-1.23 poza lodynem taniej ale licz 1.20 bedziesz mial zapsa

[Tomek]

To ja dodam jeszcze od siebie.

Moim zdaniem lepiej pojechać pociągiem pod kanałem.Bilet wykupujesz teraz jest wtedy znacznie tańszy.Ja nie mam szczęścia do promów i zawsze jakaś gówniana pogoda się trafiła.A wtedy wiadomo Zielono mi Faluje świat przed oczyma.Jeszcze minutkę i więcej tego nie wytrzymam

Staraj się trzymać przepisów jeśli biega o prędkości.Na robotach drogowych w Niemcowni możesz jechać te 10-20 więcej nie czepiają się.Trasa do Londynu raczej na dwa dni.Plecak nie wytrzyma i Ty będziesz miał dość.Musisz robić postoje co 100-200 km inaczej plecak zdrętwieje.Na każdym postoju uzupełniaj płyny.

[jacekrysiek]

Tomek pociagiem szybciej to prawda ,okolo 30-40 minut ,cena - tak jak mowisz jezeli wczesnie sie zarezerwuje to podobnie jak prom,

ale plus promu - masz jakas godzinke ,poltorej odpoczynku, kawki sie napijesz, rozprostujesz kosci, powdychasz troche swiezego powietrza ,a tunel- siedzisz w puszce ,niby szybko ,ale zero tam odpoczniesz . zwlaszcza po trasie ktora juz przebyles.

na promie tak bardzo nie kolysze nawet przy duzej fali , to nie klasa Optymist

no chyba ze ktos cierpi na przypadlosc na widok samego kadluba , no to wtedy lepeij tunelem pocisnac

[Gość Folti]

Witaj

 

Dorzucę swoje 5 groszy jeśli pozwolisz ... Zgadzam się z opinią kolegów że przy takiej trasie podróż tylko i wyłącznie promem.

Na pewno Ty jak i Pasażer będziecie zmęczeni po zrobieniu 1400 km dlatego warto podczas podróży "morskiej" odpocząć i rozprostować

kości. Moja sugestia jest taka żeby płynąć promem z Roterdamu do Harwich ( na północny wschód od Londynu ). Jeśli masz rodzinę od tej

strony Londlka to nie zrobi Ci to różnicy bo odległość od portu do M25 jest taka sama jak z Dover. Prom z Holandii płynie blisko 8 godzin więc

w tym czasie naprawdę można się zregenerować. Co do jeżdżenia po UK to na autostradach i trasach szybkiego ruchu nie ma problemów

ale jak wjedziesz do miasta albo na jakiejś bocznej uliczce pilnuj się bo przyzwyczajenia do ruchu prawostronnego są w nas Polakach

bardzo mocno zakorzenione ... Pamiętaj o dobrych oponach i ubraniu bo pogoda w takiej trasie może zrobić niezłego psikusa a nie będziesz

przecież stał 2 dni na stacji benzynowej aż przestanie padać ... Pamiętaj o odpoczynkach, jazda po nimieckich autostradach potrafi być nużąca

a wtedy łatwo o nieszczęście więc dbaj o trzeźwość umysłu !!! To tyle mojego, trzymam kciuki i życzę powodzenia no i oczywiście czekam

na sprawozdanie z podróży

[Jocker]

No i Irlandia odpadła (nocleg się posypał). Więc zmiana planów, może Londyn i potem Szkocja parę dni pod namiot? Może coś doradzicie? Zresztą może być całkowicie inny kierunek? Tylko, że mało czasu zostało na przygotowania, ale to nie duży problem...

[jacekrysiek]

smignij lepeij do kornwalii . blizej a rejony nie mniej ciekawe niz w szkocji. Land's End - zobacz sobie fotki w google. prawie cale wybrzeze anglii poludniowej tak wyglada. i sa fajne paki krajobrazowe i co wazniejsze pogoda na pewno lagodniejsza.

startujesz z dover w strone hastings( slynna bitwa w 1066 -chyba??),eastbourne , potem masz brighton - slynne molo ,zaliczajac plus do tego mozesz odbic na Isle of Wight . prom okolo 15 funtow z Southampton , pzejezdzasz wyspe wzdluz lini brzegowej okolo godzinki dwoch i bierzesz prom po drugiej stronie do Lymington . dalej masz plaze w bournemoth,a ajkies 50 km od tego zobacz sobie durdle door, i dalej ciagniesz wybrzezem do samej kormwalli - Land's end ( zamki srednioweiczne masz po drodze ) wiec nudow nie bedzie.

 

a jak ci bedzie malo mozesz wrocic polnocna strona w kier Newquey - raj surferow i delfinow i dalej do WALII - Jak jeszcze bedzie malo - Cardiff i caly polwysep tez jest ladny .klimaty jak w beszczadach tyle tylko ze polozonych nad baltykiem

Edytowane 21 Czerwiec 2010 przez jacekrysiek

[mikitBP]

Problem promu jest taki, że jak się spóźnisz kupujesz nowy bilet [raz przy mnie kolo płacił 135e za autko, kupował bilet w okienku]. Jak zajedziesz wcześniej to możesz wcześniej popłynąć, ale to też już koszta [wcześniej było bez dodatkowych opłat]. Kupując bilety ok miesiąc wcześniej dasz radę za dwie strony zapłacić parędziesiąt funciaków, euro czy czym tam płacisz [zlotówki x4 ], ale to mówię o samochodzie, motorkiem nie jeździłem. Jak zajedziesz za dnia i będziesz czekał na prom możesz pozwiedzać okoliczne klify. Na promie żarcie średniej klasy, ryba z angolskimi frytkami [grubość kciuka, niedosmażone] i jakieś warzywka smażone to koszt ok 4f, kawa z automatu chyba 1.5f. Sklep wolnocłowy z alkoholem, perfumami i jakimiś pierdołkami. Na promie bardzo nie kołysze, ale jak wpadnie w wibracje przy dokowaniu to potrafi wkurzyć organizm. Można wyjść na fajkę na zewnątrz, są dwa pokłady, ławeczki ze stolikami. Czas przepłynięcia z Dunkierki do Dover 2h.

Na autostradach w UK naprawdę raz zdarzyło mi się jak stał van policyjny i mierzył z wiaduktu autka, a parę km dalej stał volvo albo beta policyjna gotowa do ściągania z drogi. Ogólnie 120km/h tnie każdy, wyjątkiem są remonty gdzie często są kamery poustawiane, ale zawsze są oznaczone tablicą czy działają czy nie. Miasto zazwyczaj masz 60km/h lub 45km/h, dużo kamer więc tutaj ostrożnie. Koszty beny już ci podali.

Co do jazdy przez Niemcy to uwaga bo trasa może zabić ... nudą, tak jak wspomnieli poprzednicy. Za to drogi mają po 4 pasy i są świetnie oznakowane, jednak jak trafisz na korek na autostradzie [ja za każdym razem trafiam koło Hannoveru jadąc od strony Belgi] to stoisz i stoisz.

[Jocker]

Dzięki za informacje, szczególnie takie jak o tym promie. Kornwalia całkiem ciekawy temat i pewnie się tam udam. Wyjazd będzie pewnie koło czwartku 1 lipca. Jak wygląda sprawa ze spaniem pod namiotem (na dziko też)? Jak obecnie kształtują się ceny typu jedzenie, paliwo, noclegi itp?

[jacekrysiek]

Jocker odnosnie spania na polach kempingowych wyposaznych w prysznice kuchnie itp , to nocka od namiotu dwuosobowego kosztuje od10-20 funtow za nocke ( googlnij camping site cornwall),a jesli chodzi o jakies bed and breakfast to tamte rejony nie bardzo wiem , najlepeij byloby cos w jakiejsc ''dziurze'' zapytac ktora bedziesz mial po drodze bo w jakichs nadmorskich kurortach to ceny jak w londynie czyli okolo 50 za nocke za pokoj dwuosobowy ze sniadaniem ,ale to tak minimum,

gdzies w jakichs malych miejscowosciach mozna by i p0ewnie za jakies 30-40

. zerknij na oferte hotelu TRAVELODGE w okolicahc Cornwall. jakies 2-3 gwaizdki powinny byc w znosnych cenach.

jedzenie kupwane w marketach kosztuje tyle co w polsce ( no prawie tyle samo) jedzenie w knajpach : mowie o malych miasteczkach jakies Set Menu plus piwo ujdzie w 10 funtach , jakis burger , frytki i piwo czasem nawet 5 funtow , takze z glodu nie umrzesz.

paliwo w londynie 1,19-1,22

poza londynem taniej nawet do 1,16 wiadomo autostradowe stacje drozsze ,ale zauwazyle mostatnio ze BP taniej ma ( moze przez ten wyciek w zatoce~)

[artur]

Ostatnie 6 lat byłem w Kornwalii co wakacje ! Super miejsce - szczególnie jak pogoda dopisze. Jest parę fajnych miejsc do zobaczenia. Od siebie polecam Perranporth z 4km plażą - mała fajna mieścina. St Ives - chyba najładniejsze miasteczko w okolicy. Jak lubisz kwiaty i rośliny to jedź do Eden Project - sprawdź sobie w google. Miejsc jest masa i każde inne . Pola kampingowe znajdziesz wszędzie. Jak byłem pierwszy raz tam z kumplami to na dziko kampowaliśmy na wydmach ponad miesiąc za free. Po drodze z Londynu możesz też odwiedzić Stonehenge, bo jest w połowie trasy do Kornwalii.

[jab2]

z tanich noclegów to mogę polecić sieć Generator. Generator. link akurat z Berlina ale w Londynie tez jest. Ja byłem w berlinie. Nocleg ze śniadaniem kosztował mniej niż 10 euro.

[Jocker]

TO sobie poradzę myślę, a po drodze przez niemcownie i dalej polecacie jakiś nocleg, lub fajne miejsce na postój?