Skocz do zawartości

Drogowy Survival: Poradnik Jazdy W Trudnych Warunkach


BAN
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że Motocyklista Doskonały i Strategie Uliczne były czytane :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prościej poruszać się samochodem :p:
w tych jakże nieprzyjaznych i niebezpiecznych warunkach;
ale co kto lubi;
jedni jeżdżą bo lubią inni bo muszą :lol:
i tyle z całej tej filozofi

chyba nie doczytałem o zmniejszeniu ciśnienia w oponach przy takiej jeździe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam bym tego lepiej nie ujął - Nigdy nie wiadomo  co nas spotka i lepiej posiadać taką wiedze i jej nie użyć,  niż się wysypać przez brak takiej wiedzy :oki:

Stosując te techniki jęździłem nawet po lodzie - w offie oczywiście - nie polecam jak nie ma potrzeby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

chyba nie doczytałem o zmniejszeniu ciśnienia w oponach przy takiej jeździe

Możesz jak najbardziej mieć rację, rozwiniesz myśl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewno chodzi o zwiększenie powierzchni styku opony z asfaltem.

Edytowane przez GreGF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, chodzi o obiżenie masy motocykla! :rock:

Mniej powietrza == mniejsza masa :D

1m3 powietrza to ponad 1kg ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bo nie znam się na fizyce, :)
gdzieś wyczytałem i zdjąłem po 0.2 bara z opon i tyle,
tak na szybko znalazłem wątek o  tym ciśnieniu
http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/120251-cisnienie-w-oponach-a-przyczepnosc/

może bardziej doświadczeni motocykliści się wypowiedzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niższe ciśnienie → większa powierzchnia kontaktu opony z podłożem → większa przyczepność. Ponadto opona szybciej się nagrzewa o ile w ogóle można o tym mówić w takich warunkach...

Edytowane przez 10maly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie większa przyczepność.

Akurat w przypadku nawierzchni mokrej, w czasie deszczu lepiej jest oponę dopompować (bez przesady oczywiście, minimalnie) aby wywierała ona większy nacisk na podłoże. 

Sama jazda na oponie z niższym ciśnieniem niż zalecane oczywiście będzie pogarszać prowadzenie, sam kształt opony będzie się zmieniał co też nie jest dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 zdanie okej, pierwsze dwa - sorry ale to bzdury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomocny wpis. Większość z tych zasad powinno się stosować zawsze a nie tylko w ciężkich warunkach.

Zmniejszanie ciśnienia zwiększa powierzchnię styku opony z podłożem, Jest to stosowane w offroadzie. Do jazdy ulicznej nie polecam. Zmniejszenie ciśnienia powoduje gorsze odprowadzanie wody i nie jest to bzdura. Bieżnik opony się zniekształca i tworzą się zaburzenia w przepływie wody. 

Edytowane przez jab2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 zdanie okej, pierwsze dwa - sorry ale to bzdury.

 

Skoro tak uważasz.

 

Co Ci da większa powierzchnia styku jeżeli powierzchnia opony nie będzie miała odpowiedniego kształtu? Przez co jak kolega wyżej napisał będzie gorzej odprowadzać wodę, po prostu nie będzie pracować jak powinna.

Takie obniżanie ciśnienia to można sobie na torze stosować lub właśnie offroadzie. Inaczej tylko zjesz opony kilka razy szybciej, a zyskasz niewiele, jeżeli w ogóle.

 

Najlepiej aby opona miała takie ciśnienie jakie jest zalecane dla danego motocykla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na początku ad 1 nie wiem czy tylko tak przykładowo wymieniłeś co omijać czy miało to być żelazna listą na co nie najeżdżać bez potrzeby... i w związku z tym jeśli lista to bym studzienki, torowiska, kostkę brukową, liście, piachy i łączenia asfaltu nitką smoły czy czym tam robio dopisał :)

 

edzia:

no ale w sumie w suchszej jeździe też obowiązuje :)

Edytowane przez vieto
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na początku ad 1 nie wiem czy tylko tak przykładowo wymieniłeś co omijać czy miało to być żelazna listą na co nie najeżdżać bez potrzeby... i w związku z tym jeśli lista to bym studzienki, torowiska, kostkę brukową, liście, piachy i łączenia asfaltu nitką smoły czy czym tam robio dopisał :)

 

edzia:

no ale w sumie w suchszej jeździe też obowiązuje :)

 

Jak zauważysz to pod śniegiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo pomocny temat dla początkujących i nie tylko :)

Od siebie dodam, przejechać sobie na początku sezonu 20km i zobaczycie jak kiepsko opona jest nagrzana na całym zakresie ;) Daje później odwzorowanie w praktyce i potrafi zaoszczędzić wielu rozczarowań :D

Co do jazdy w kiepskich warunkach jak trzeba to się jedzie dla tych z miasta to zaleta  w szybszym dostaniu się do punktu docelowego ;) jednak trzeba pamiętac nasze zabawki nie są tanie i to nie 4 koła że dupe rzuci ręczny zaciągniesz kiera w drugą stronę gaz w podłogę i wyciągnie skubańca. 

Trafisz w łuku na piach lub inny syf na drodze oczywiście na 2oo musisz być przygotowany

1. Uślizg tylnego koła  

-jak już dojdzie do uślizgu musisz dostosowac przeciwskręt do położenia motocykla jak sie syf skończy i opona zacznie łapać normalny kontakt z asfaltem wypierdzili ciebie z maszyny jak z trampoliny

2. Mało jeszcze motocyklistów wie co to ciuchy motocyklowe

jak to kiedyś Vieto powiedział :drunk:

Cyt. ciuchy motocyklowe przydają się tylko podczas wypadku

Ciuchy to podstawa ;)

Sezon 2012 Suzuki Bandit 600 uślizg motocykla na początku sezonu  ( hamowanie dla szpanu na piachu tylko tylnym hamulcem aby dupę zarzuciło ) Buty uratowały mi kostkę zaparłem się jak byk przed załadunkiem do rzeźni 

Sezon 2014 Maj Suzuki Bandit 1200 kulturalnie zaparkowałem w rowie ( deszcze w połączeniu z gliną na drodze dało zero przyczepności ) powoli z łuku wjechałem do rowu

Spodnie motocyklowe  całe podarte  buty puściły na łączeniach

A teraz przeliczyc to na utratę zdrowia rehabilitacje  nie wspominajac o zabiegach chirurgicznych lub stałym uszczerbku na zdrowiu ! Nie opłaca sie oszczędzać na ciuchach zwracają się podczas pierwszego niegroźnego upadkuI

Im człowiek więcej jeździ tym więcej się uczy jak zaczyna padac trochę czasu minie zanim cały syf z drogi usunie  :vampire: Bezpiecznego sezonu panie i panowie 

:driving_moto: Dobry temat moze pare osób weźmie do serca porady  :driving_moto:

Edytowane przez JastrzÄ…bTS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zauważysz to pod śniegiem :D

super wzrokiem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo pomocny temat dla początkujących i nie tylko :)

Od siebie dodam, przejechać sobie na początku sezonu 20km i zobaczycie jak kiepsko opona jest nagrzana na całym zakresie ;) Daje później odwzorowanie w praktyce i potrafi zaoszczędzić wielu rozczarowań :D

(...)

1. Uślizg tylnego koła  

-jak już dojdzie do uślizgu musisz dostosowac przeciwskręt do położenia motocykla jak sie syf skończy i opona zacznie łapać normalny kontakt z asfaltem wypierdzili ciebie z maszyny jak z trampoliny

2. Mało jeszcze motocyklistów wie co to ciuchy motocyklowe

jak to kiedyś Vieto powiedział :drunk:

Cyt. ciuchy motocyklowe przydają się tylko podczas wypadku

(...)

:driving_moto: Dobry temat moze pare osób weźmie do serca porady  :driving_moto:

Jastrząb, nie do końca się zgodzę

1. Ciuchy nie przydaja się TYLKO podczas wypadku. Dobre ciuchy, dobrze dobrane, ratują przed dekoncentracją z powodu wyziębienia, niewygody, przegrzania, odwodnienia.

2. Co do Highside, to co mówisz to prawda, ale w normalnych warunkach. Ja opisywałem jazdę w warunkach, gdzie przyczepności praktycznie nie ma. Więc w gwałtowny sposób jej nie odzyskasz... Ale w dobrych warunkach to co piszesz jest 100% prawdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak uważasz.

 

Co Ci da większa powierzchnia styku jeżeli powierzchnia opony nie będzie miała odpowiedniego kształtu? Przez co jak kolega wyżej napisał będzie gorzej odprowadzać wodę, po prostu nie będzie pracować jak powinna.

Takie obniżanie ciśnienia to można sobie na torze stosować lub właśnie offroadzie. Inaczej tylko zjesz opony kilka razy szybciej, a zyskasz niewiele, jeżeli w ogóle.

 

Najlepiej aby opona miała takie ciśnienie jakie jest zalecane dla danego motocykla.

No widzisz, finalnie i tak wszystko sprowadza się do rekomendowanego ciśnienia. Nie wiem jak Ty myślałeś ale mi chodziło o minimalne obniżenie, rzędu 0,1-0,2 bara niższe ciśnienie w warunkach chłodu i wilgoci, nie rzęsistego deszczu więc sorry. Myślałem o czym innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spoko. Bo się bałem, że proponujesz obniżanie ciśnienia przy jakiejś chlapie ; p

 

Już spotykałem ludzi co potrafili proponować obniżanie ciśnienia nawet o 0,5 bar do normalnej szosowej jazdy. A nie potrafili sensownie wyjaśnić w jaki sposób miało by to się przysłużyć czemukolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pkt.1 dorzuciłbym mokre drewno  :usmiech:  Szczególnie stare i uformowane w mostki nad rzeczkami  :zeby:  Swoją drogą ktoś tu na forum chyba fikoła strzelił na takim właśnie mostku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak mam możliwość przejechać prosto, czasem nawet wciskam sprzęgło, żeby motocykl sam się przetoczył z rozpędu, żeby styk opony z asfaltem nie miał dołożonych dodatkowych sił przeciwdziałających przyczepności.

 

Według mnie to totalna bzdura i głupota. Motocykl na sprzęgle ma skłonności  do samonapędzania siłą odśrodkową, wiec nawet małe pochylenie w takim przypadku może spowodować uślizg przedniego koła. Spróbuj w ten sposób wjechać np. na grubszą warstwę piasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda na mokrych parkingach podziemnych też bywa zgubna. Nawet przy małych prędkościach hamując przednim można glebę zaliczyć. Na parkingach pełnych wody, piasku i syfu pomaga umiejętne użycie tylnego hamulca.

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to totalna bzdura i głupota. Motocykl na sprzęgle ma skłonności  do samonapędzania siłą odśrodkową, wiec nawet małe pochylenie w takim przypadku może spowodować uślizg przedniego koła. Spróbuj w ten sposób wjechać np. na grubszą warstwę piasku.

 

Też uważam, na podstawie własnych doświadczeń, że nie ma gorszej jazdy niż jazda na sprzęgle :lol:

Jak jadę w ten sposób po luźnej nawierzchni, to po prostu czuć, jak moto chce walić na glebę :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to totalna bzdura i głupota. Motocykl na sprzęgle ma skłonności  do samonapędzania siłą odśrodkową, wiec nawet małe pochylenie w takim przypadku może spowodować uślizg przedniego koła. Spróbuj w ten sposób wjechać np. na grubszą warstwę piasku.

Z piaskiem to nie wątpię, tam wyjątkowo trzeba stałego momentu. Ale co robisz jak koło zamiast jechac ślizga się? Czekasz na glebę? Bo ja tak jak opisałem wyjechałem wiele razy z poślizgu. Oczywiście, nie mówię o skręcaniu przy rozłączonym napędzie tylko o przejechaniu np przez mokre białe. Podobnie działa ABS, tylko ze odcina hamowanie pozwalając się toczyć. Do odzyskania przyczepnosci oczywiscie.

Edytowane przez BAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.