Skocz do zawartości

pajhivo
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie,

 

co zrobić aby na przyszłość uniknąć niespodzianek z nowiutkimi oponami.

Czy samo "ostrożnie" jest wystarczające - bo w moim przypadku ewidentnie nie.

Czym je "przejechać"  na początek, a może przypalić lekko przed wyjazdem (ale co jak moto nowiutkie).

 

Szczerze mówiąc w poprzednich nawet się nad tym nie zastanawiałem. Zakładali, wsiadałem i jechałem nie zastanawiając się zbytnio nad tym faktem.

A teraz mi niestety lekki uraz został i zastanawiam się jak sobie pomóc :)

 

Krzyś D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jezdze poprostu bez wiekszych przyspieszen i nie koniecznie od razu ostro w zakret. Nie trzeba duzo aby dobrze sie przytarly. U mnie to przewaznie gdzies po 50 powiem po 60 kilometrach sa gotowe do normalnego uzytku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie wiedziałem,że nowe opony trzeba docierać.Muszę uważać bo założyłem nówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tamtym tygodniu jak zmienilem to o ile na suchym nie bylo problemu to jednak gdy wjechałem na mokry asfalt miałem mokro. Zielone sie zapalilo, delikatnie ruszam a mi tyl latał na wszystkie strony (jakieś 300m od założenia). Dobrze że to wtedy a nie na jakimś łuku.

Trochę km musiałem nawinąć zanim zaczęło być dobrze na mokrym.

Edytowane przez obiezyswiat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat na czasie też trzeba będzie uważać..... po założeniu wracałem tylko od mechanika, temp. ok 1st więc bardzo asekuracyjnie jechałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samą świeżynkę to chyba najlepiej jakiś plac i ósemki/kółka sobie odświeżyć z dociążaniem podnóżków żeby jak najwięcej na bokach opona pracowała. Później to już ostrożna jazda...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy produkcji opon uzywa sie spezjalnych srodkow zapobiegajacych zlepianie sie gumy z forma. Wlasnie resztki tego swinstwa nalezy sie pozbyc poprzez "docieranie". Nie ma to nic wspolnego np. z docieraniem silnika.

Podobne warunki mamy takze na swiezo polozonych aswaltowych nawierzchniach.

I tu nalezy uwazac doputy nie zostanie "dotarta".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam nowke zawsze przecieram DELIKATNIE dosyć drobnym papierem ściernym albo benzyna ekstrakcyjna. Ani jedno ani drugie nie zaszkodzi, nie uszkodzi opony, a tę właśnie niebezpieczną warstwę pozwala usunąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak założyłem nówki opony to przy wyjeżdzaniu z warsztatu gdzie mi zakładali opony to mi moto obruciło 360stopni ale utrzymałem moto . Potem zułwie tempo do domu .  Na drugi dzień zakopałem tylne koło w drobnym piasku 2 razy  i potem już było git.

Edytowane przez nitro1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam nowke zawsze przecieram DELIKATNIE dosyć drobnym papierem ściernym albo benzyna ekstrakcyjna. Ani jedno ani drugie nie zaszkodzi, nie uszkodzi opony, a tę właśnie niebezpieczną warstwę pozwala usunąć.

Papier, słyszałem że dobre rozwiązanie. o benzynie nie słyszałem i troszeczkę bałbym się choć do końca nie wiem dlaczego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papier, słyszałem że dobre rozwiązanie. o benzynie nie słyszałem i troszeczkę bałbym się choć do końca nie wiem dlaczego :)

Rozpuszcza duzo rzeczy, nie wiem czy gume opon tez bo nie probowalem ale mysle ze to naturalny odruch by bac sie myc mocnymi rozpuszczalnikami innymi niz woda :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie jak chriss docieram ręcznie. Pilnikniem męczę krawędzie, a o środek się nie boję bo moment się rozjedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys bralo sie benzyne ekstakcyjna i rozpuszczalo surowa gume. To byl super klej do wulkanizacji albo klejenia detek. Oponie nie powinno sie nic stac. Opony sie w tym nie moczy a benzyna szybko wyparuje.

Sam takich rzeczy jeszcze nie robilem.

Edytowane przez pioter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po zmianie opony szukam - natychmiast - najbliższego parkingu i kręcę ósemki. A potem, zgodnie z instrukcją  :czytaj:  200km bez nadmiernych przegięć  ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w 2013 musiałem zmienić opony przed samym wyjazdem na Chorwację. W dzień wyjazdu (nowiutkie) padało jak cholera, 220km w total deszczu z tankbagiem i kufrem. Na Chorwacji już były domknięte. Także wydaje mi się, że jakoś średnio ta warstwa zmienia właściwości opony na drodze, wiadomo jakby się chciało na świeżo zmienionych zejść na kolano to może i tak, ale tak to chyba bardziej psychika niż faktycznie ta warstwa zabezpieczająca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oktanski - nie psychika tylko fizyka i chemia - wszyscy producenci i sprzedawcy ostrzegają (z powodów technologii produkcji o czym była mowa powyżej, oraz po to by gumy nie starzały się w hurtowniach). Oczywiście jechać można  :zeby:  ale nie na 100% możliwości. A przygoda kolegi Pajhivo potwierdza, że ryzyko jest niestety realne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do tego wszystkiego nie przywiązuje zbyt dużej uwagi. Staram się przez pierwsze 100km nie dzidować i jeździć w suchym i stopniowo coraz mocniej pochylam maszynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się spodobało, że "nie przywiązujesz zbyt dużej uwagi" ale się "starasz"  :takaemotka:

Dokładnie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się spodobało, że "nie przywiązujesz zbyt dużej uwagi" ale się "starasz"  :takaemotka:

Dokładnie o to chodzi.

I tu mnie masz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważnym czynnikiem jest też temperatura otoczenia , inaczej będzie przy niskich a inaczej w sezonie gdy jest ciepło a nawet upalnie. Opona szybko sie nagrzeje i cała warstewka technologiczna w trymiga zniknie z opony, co nie znaczy że nie trzeba uważać . :zeby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy produkcji opon uzywa sie spezjalnych srodkow zapobiegajacych zlepianie sie gumy z forma. Wlasnie resztki tego swinstwa nalezy sie pozbyc poprzez "docieranie". Nie ma to nic wspolnego np. z docieraniem silnika.

Podobne warunki mamy takze na swiezo polozonych aswaltowych nawierzchniach.

I tu nalezy uwazac doputy nie zostanie "dotarta".

 

Dokładnie o to chodzi.Kiedyś używano do tego specjalnego oleju,teraz jest to chyba mieszanka z slilkonem.

Tak czy siak dopóki ta warstwa opony się nie zetrze (200-300km i raczej na suchym) to opona zachowuje się tak jakby się jechało

po plamach oleju.

 

Pajhivo,miałeś pecha bo z tego co opisujesz to w Twoim wypadku nastąpił niekorzystny zbieg okoliczności.

Nowe opony,niska temperatura,śliska farba na asfalcie,nie wiem czy jezdnia była sucha,

Pewnie znaczenie miało też to ,że byłeś "wyposzczony" i wcześniej latałeś już hajką,więc w grę wchodziła rutyna,ale w tym złym znaczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samą świeżynkę to chyba najlepiej jakiś plac i ósemki/kółka sobie odświeżyć z dociążaniem podnóżków żeby jak najwięcej na bokach opona pracowała. Później to już ostrożna jazda...

pozdrawiam

no, ale na ten plac trzeba jakoś dojechać :)

 

Krzyś D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.