Skocz do zawartości

Przykra Sytuacja Z Endo Motocykle Brodnica W Kujawksko Pomorskim


ilm
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

hehe cokolwiek kupuję w moim życiu większego to najpierw mam wyprawę po złote runo. jak kupowałem samochód to też najpierw  do rzeszowa grata u oszusta pojechałem oglądać a później kupiłem 20 km od miejsca zamieszkania. oto moja przygoda z kujawsko pomorskim, chcę przestrzec innych przed tymi żulami oraz poddać ocenie stojącego tam bandita - śmietnisko. przeczytajcie sobie ten pościk bo warto i ludzie z kujawsko pomorskiego trzymajcie sie od tamtych z dala.

 

ku przestrodze:

 

szukam ostatnio motocykla takiego do 100 KM do polatania bez wyczynów i wpadł mi w oko GSXF sprzedawany przez motocykle Endo. od miesiąca stał co już było podejrzane, natomiast opis był zachęcający: (zdjęcli ten model po mojej wizycie - albo sprzedali handlarzowi bo mówili ze czesto handlarzom puszczają albo wzieli na warsztat), oto strona tych macherów:

http://endo.net.pl/

wiadomo zdjęcia jak zdjęcia ale to co mnie najbardziej zainteresowało to opis działalności - człowiek przedstawia się jako wieloletni użytkownik jednośladów - motocyklista. mam zaufanie do motocyklistów - niejeden raz wielu z nich mi pomogło bezinteresownie. sam jestem motocyklistą. opisał swój warsztat w ten sposób:

Dokładamy również wszelkich starań, by motocykle opuszczające nasze progi były zawsze bezpieczne dla kupujących i nie dopuszczamy nigdy motocykli, którymi miałbym obawy sam podróżować. Każdy motocykl przed dopuszczeniem do sprzedaży jest sprawdzany pod względem prawidłowości pracy silnika, układu hamulcowego i zawieszenia. Sprawdzamy również czy „prosto się prowadzi”. Na życzenie klienta możemy przeprowadzić w zakupionym sprzęcie serwis, oczywiście po ustaleniu w jakim zakresie ma on zostać wykonany.

zadzwoniłem i oczywiście dowiedziałem się że motocykl jest już "zarezerwowany" i "jutro" przyjeżdża człowiek który na bank go bierze. jako że jeździłem po śląsku z wypożyczoną lawetą i oglądałem różne moto w okolicy pomyśłałem - ok pojadę te 450 km, nie wiem jak można spieprzyć motocykl 3 letni który opisywany jest jako uszkodzony parkingowo.

ok więc tak , okazało się że tym motocyklem nie zajmuje się właściciel (choć on sygnuje to swoją fakturą i on na swojej stronie internetowej wystawia ten sprzęt) tylko jego totumfacki o imieniu PRZEMO :D

jak ktoś nie wie co to znaczy totumfacki to tu macie link:

http://portalwiedzy.onet.pl/101613,,,,totumfacki,haslo.html

no więc totumfacki się bardzo uśmiechał i opowiadał o tym że motocykl jest świetny, co chwile przechodził obok tego motocykla jego ojciec/szwagier i zachwalał. bardzo się zmartwiłem bo to tylko wzmocniło moją czujność. no i tak co chwile się wtrącali w oględziny i mowili że super motocykl i że to co mi sie wydaje że widze to mi się wydaje i że jutro ktoś go zabiera i w ogóle że kilenci nic tylko przyjeżdżąją i odjeżdżają (na co powiedziałem żę ten stoi już miesiąc  - nawet wtedy potrafili z takim faktem dyskutować)

no więc moto jak moto, trochę się znam - mocno przerdzewiały, stał pod chmurką albo w magazynie sporo czasu, kolektory, szczególnie tarcze, podnóżki pokryte śniedzią lub rdzą. lampa jakaś sztukowana z źle poprzypinanymi pinami co powoduje że kierunki tylne źle świecą (zintegrowane z lampą świecą - te poza lampą 50/50). kierownica oryginalna, rama bez spawów. lagi działają zbyt miękko i idą do samego dołu ale szczelne. smutne było to że miał prawie nowe opony i że te oponki to robota już totumfackiego. wiedziałem więc że sprowadzili go dużo poniżej wartości wypuszczanej czyli musi mieć poważną wadę. okazało się dalej że tak naprawdę te uszkodzenia które ma na fotach to na moje oko zrobili ładujący na lawety goryle chwytając za owiewki i rzucając moto gdzie popadnie a tak naprawdę moto miał dzwona po drugiej stronie (oczywiśćie o tym nic nie piszą tylko fotografują te pęknięcia które powstały po drugiej stronie). totumfacki sam wymieniał owiewkę po prawej stronie - to mnie też zmartwiło bo znaczy że picują. no ale ok - czas przyszedł na jazdę próbną którą totumfacki odradzał - "tutaj mnie ostatnio policja złapała na tej ulicy więc wiesz..." . a no jeszcze opowiadał ze te oględziny długo trwają i że on i tak długo czekał na mnie (to prawda - zależało mu na opchnięciu więc czekal) i niejasno sugerował że mam się już decydować. jazda próbna: skrzynia była lekko już zużyta (wybiło mi z dwójki), moto miał moc prowadził sie prosto etc. tu bez zarzutów. natomiast po wkręceniu na 6tyś zatrzymałem się bo zgubiłem się w brodnicy i jeszcze do kumpli z forum bandita zadzwoniłem - no i w takcie gadki zauważyłem plamę oleju na postoju. blok silnika nieszczelny. zębatka stara na 3/4 naciągu oblepiona była czarnymi plamami zastanawiałem się czy to guma czy co ale teraz wiem że to mogł być olej z silnika. oczywiście totumfacki najpierw będący boskim zwolennikiem wszelkiego rodzaju zaprzeczeń powiedział - NIEMOŻLIWE, gdy sam zobaczył jak cieknie - powiedział TO NIE OLEJ etc. później jednak przestał rżnąć głupa i zobaczył że mocno zapocony był pod owiewką i zwyczajnie z niego ciekło pewnie z powodu zmiany ciśnienia w komorze pod wpływem wysokich obrotów. ewidentna nieszczelność. Przeprosił mnie i to by było na tyle. pewnie w przyszłości sprzeda to komus kto jest mniej uważny.


i teraz tak, nie intersuje mnie czy to "drobnostka" z powodu jakiejś uszczelki czy poważna sprawa pękniętego silnika (Stawiam na to drugie). jeśli totumfacki  i jego kumpel zarzekają się ze dokładnie sprawdzają przez sprzedażą motocykle to ja czegoś tu nie rozumiem bo motocykl był ewidentnie przez nich picowany i ewidentnie ukrywali tę wadę plus stosowali karygodną metodę naganiaczy do tej zaszczytnej funkcji mianując włąsną rodzine.

są to ludzie złej woli, nieszczerzy i nie liczący sie z niczym - olej cieknący to każdy wie że jak na tylną opone zacznie sikać to jest śmierć na miejscu. takie motocykle czesto kupuja początkujacy albo kobiety. ja tam teraz mam taki okres ze przez przypadek wlasciwie takiego szukam na jeden sezon. jak można sprzedawać sprzęt który zagraża bezpieczeństwu i życiu drugiego człowieka dla kilku tysi?


nie polecam tego miejsca, widziałem że w namiocie trzymają więcej takich kwiatków - powypadkowe które sami lepią i sprzedają handlarzom.

 

dzięki człowiekowi z forum o pseudo CIRUS z białej podlaskiej ktory mi pomógł podjąć jedynie właściwą decyzję oraz niesamowitemu kolesiowi o pseudonimie SYKU z którym się swojego czasu mi super śmigało na śląsku a który też jest stałym bywalcem waszego forum

Edytowane przez ilm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem u nich kiedyś - bo Brodnica to moje ulubione miejsce urlopowania.

 

dostałem od nich gratis taki mały spray S100, bo mi się zapomniało wziąć smaru na wyjazd.

Mieli taki namiot obok sklepu i fakt że stało mnóstwo rozbitków - ale w jakim stanie to trudno mi ocenić (bo ja na motocyklach rozbitych się nie znam, na nierozbitych zresztą też)

 

do dupy należałoby Ci nakopać - że dzwonisz na godzinę przed dojazdem na miejsce - zlustrowalibyśmy lepiej niż maciarewicz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody jesteś na forum więc zapłaciłeś frycowe.stety lub niestety ale wiedz że w handlu 4oo i 2oo mało jest uczciwych bo juz splajtowali.Od tego jest forum zeby pomagać:

1.przed wyjazdem do handlarza wrzucić foty pod wstępne oględziny;

2.Poprosić lokalsów o opinie na temat sprzedawcy i wstępne potwierdziny oględzin;

3.Jak się zgadzasz z opisami i uwagami to dopiero wówczas planujesz wyjazd ale i tak na miejscu sam oglądasz sprzęt i decydujesz.

BTW dla przykladu HONDA NC 700S jest juz w DG i ma naprawianą ramę wiec nie jest to parkingówka.Gmol był za twardy...

Edytowane przez Cysiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta ichnia co ją wystawiają honda NC 700C? koleś gadał że prawdziwa okazja :-) że przebieg niziutki etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze że odpuściłeś, następnym razem zaufany mechanik w samochód, garść czasu i odrobiona spokoju i idzie wyrwać dobry egzemplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz na jakie frajerstwo trafiłeś, typowy handlarzyna wciskający ulepa. Może jeden na sto się trafi uczciwy ale mało prawdopodobne żeby akurat takiego trafić, więc komisy i inne handlarzowe przybytki omijam szerokim łukiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ale juz nawet ludzie motocyklistom nie wierzą. Byli u mnie w niedzielę po burgmana, ju się zdecydowali, ale mięli jeszcze jednego obejrzeć w okolicy. Ewidentnie kombinowany przebieg, parę innych rzeczy też mi się nie podobało bo znalazłem potem to ogłoszenie. No i już do mnie nie wrócili, kupili tamtego bo znikło. Mój burgman w tej chwili nie wymaga żadnego wkładu, można jeździć ile wlezie ale ludzie się połasili na przebieg 6000km w 7letnim skuterze. Jeszcze ze stanów ściągany. Proszę bardzo :) także będąc uczciwym też się nie ma lekko czasem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba kręcić bo się nie sprzeda.

mam astrę 1.4 z 1999 roku - wygląda na to że w okolicy lipca będę musiał ją pogonić - bo żona ma służbówkę dostać i nie mam gdzie samochodu trzeciego na posesji wstawić. Ma przejechane niespełna 120 tysiaków (a pomiędzy 10maja 2014 i 9 maja 2015 przejechał 305km). Przebieg pewny bo to samochód śp. mojego ojca.
Trzeba będzie z 50 tysiaków mu dołożyć bo nie pójdzie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam kręcić syku, po prostu wsiadaj i dookoła komina zasuwaj przez miesiąc to sie samo nabije i ściemniać nie będzie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale cała masa takich ludzi i bardzo ciężko kupić coś przyzwoitego. A jak moto pewne to szybko się rozchodzi po znajomych etc.

  • Upvote 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam czy był tu taki dział, ale takie informacje można by umieszczać w dziale POLECANE/NIEPOLECANE, bo tak to się zgubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był kiedyś nawet fajny zbiorczy temat o minach ogłoszeniach itd ale zrobiła się gównoburza i został usunięty a szkoda bo pomysł dobry... :dobani:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja offtopa zasieje, bo chyba przegladajac temat na telefonie niechcacy dalem minusa dla Pawła_D. Miglby jakis mod to odkrecic? :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dałem mu plusa i jest na zero :)

ostatnio miałem to samo - też dałem minusa przez przypadek

 

ważne żeby przeprosić

bo jak mawiał mój wujek - "jak się kogoś przeprosi to można go i w dupę kopnąć"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie stało, nawet nie zauważyłem :D Dzięki syku :usmiech:

Edytowane przez Paweł_D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.