Prezent Urodzinowy

[tomekkj12]

Nie tak dawno miałem 40 urodziny. Miałem sobie wybrac prezent. Padlo na intercomy.

I są! Ale czy jestem szczęśliwy to nie wiem tak do końca. Pierwsza trasa Konstancin Zamość Konstancin w ostatnią sobotę. Siadamy rano 7.15 myślę sobie nareszcie! I zaczęło się. slysze? Co myslisz o remoncie. W tym roku? Podłogę będziemy zmieniać? Jaki kolor? Po kilkunastu pytaniach i braku odpowiedzi pada stwierdzenie. TY MNIE NIE KOCHASZ! Chba je oddam do sklepu puki jeszcze mogę!

ps A żonę kocham

[lelon]

zrób ten remont! zmień podłogę, kolor stary dąb!

 

następne latanie będzie przyjemne i miłe

[nieaktywny3]

(...)

ps A żonę kocham

 

czyją?

 

a mogła zabić

Edytowane 18 Maj 2015 przez syku

[mariuszn2]

No i od razu widać,że Ty to jeszcze młody jesteś i nie znasz życia (małżeńskiego)

[Dr Hackenbush]

Oczywiście wytłumaczyłeś żonie, że w twoim interkomie mikrofon się zjebutał ? BTW u siebie też mam remont do zrobienia, za który nie mogę się zabrać...

[nieaktywny3]

Żona opowiada mężowi historyjkę. Mąż zainteresował się: - Czy ty czasem nie zmyślasz, kochanie?
Żona:
- Ja zmyślam? To znaczy, chcesz powiedzieć, że mówię nieprawdę? Mówię nieprawdę - znaczy łżę. Jest takie powiedzenie - "łżesz jak pies". Draniu! Nazwałeś mnie suką

[nieaktywny7]

Ludzki PAN mógł zabić :-P

[tomekkj12]

]czyją?

 

a mogła zabić .

 

No tak byłem na straconej pozycji

[peres]

Edytuj posty tomek zamiast pisać jeden pod drugim, a remont trzeba zrobić. Kolor podłogi poznasz jako ostatni

 

wysłane dzięki Xperia Z1 Compact

[nieaktywny5]

Dobre , miód dla twoich uszu

[vieto]

oddaj interkom!

po remoncie będą następne, niecierpiące zwłoki tematy

[tomekkj12]

oddaj interkom!

po remoncie będą następne, niecierpiące zwłoki tematy

 

Chyba sie posłucham i tak zrobię.

[Bodzio]

Ciekawe jaki powód wymyślisz, żeby oddać prezent, który kochana żona Ci kupiła, i zapewne w pocie czoła na niego zarabiała...

[vieto]

Ciekawe jaki powód wymyślisz, żeby oddać prezent, który kochana żona Ci kupiła, i zapewne w pocie czoła na niego zarabiała...

toś pomógł

[Bodzio]

drobne doświadczenie z płcią przeciwna mam..i jak strzeli potem focha to zapomni o "jeździe"

[:Dbr]

Ja mam w takich sytuajcach opracowaną technikę.

Nazwałęm ją : "Przytakuj - ignoruj"

[tomekkj12]

Teraz Panowie to juz pozamiatane. Mam inny sposób. Poprostu co jakiś czas będę kiwał głową na tak a czasami na nie. A intercom będzie wyłączony

[nikamo]

Tomek, ustal z żoną zasady, że jak jesteście na przejażdżce, to nie gadacie o tym co trzeba zrobić, naprawić itp... to jest Wasz relaks, a nie pitolenie. Żona powinna zrozumieć. 

 

A jak nie zrozumie... cóż - widziały gały co brały

 

 

 

 

 

PS. i zrób ten remont, ja wiem że jak facet powie że coś zrobi to zrobi, nie trzeba mu przypominać co pół roku...

Edytowane 19 Maj 2015 przez nikamo

[pajhivo]

Nie tak dawno miałem 40 urodziny. Miałem sobie wybrac prezent. Padlo na intercomy.

I są! Ale czy jestem szczęśliwy to nie wiem tak do końca. Pierwsza trasa Konstancin Zamość Konstancin w ostatnią sobotę. Siadamy rano 7.15 myślę sobie nareszcie! I zaczęło się. slysze? Co myslisz o remoncie. W tym roku? Podłogę będziemy zmieniać? Jaki kolor? Po kilkunastu pytaniach i braku odpowiedzi pada stwierdzenie. TY MNIE NIE KOCHASZ! Chba je oddam do sklepu puki jeszcze mogę!

ps A żonę kocham

 

Ja pamiętam nasz pierwszy wspólny wyjazd - Berlin - Praga - Wiedeń (Viking też pamięta bo mu w Pradze Hayka padła).

Dzięki temu, że w "trasie" było cicho to na postojach było mnóstwo tematów do obgadania, to co co się działo po drodze, jakie plany dalej etc.

W kilka miesięcy później, podczas podróży do Szwecji, już wyposażeni w interkomy ... z jednej strony fajnie że na bieżąco można komentować ale z drugiej, a to mikrofon nie działa jak powinien, a to się rozłączył, a to ktoś zadzwonił ...

Ostatecznie mam mieszane uczucia czy teraz jeździć "z" czy "bez".

 

Krzyś D.

[Gregu]

Moja małżonka (chyba z racji zawodu) zdaje sobie sprawę, że facet jest jednostką jednozadaniową i dla własnego bezpieczeństwa nie rozprasza mnie takimi tematami w czasie jazdy (nieważne czy to moto, czy samochód).

Ale tak jak Nikamo napisała, wyjaśnij żonie (tylko dyplomatycznie!), że w czasie jazda motocyklem musisz być mega skupiony i gdy zaczniesz analizować w głowie problem remontu (czy inny), to możesz spowodować wypadek, a niedarowałbyś sobie, gdyby coś jej się stało z TWOJEJ winy. Jak jej powiesz, że to jej gadanie może być przyczyną wypadku, to ŚPISZ W STOŁOWYM!

[tomekkj12]

Wiesz troszkę inna sytuacja jest u mnie. Ja zawsze wyjeżdżam z domu w poniedziałek wracam w piątek czasami w sobotę. Ti chce się kobicina wygadac

[nikamo]

to może byś zadzwonił do żony w tygodniu pogadać?

 

tak czy owak, jak jedziecie na przejażdżkę to powinna być umowa że nie gadacie o rzeczach które trzeba zrobić, naprawić, kupić... relaks to relaks. i albo postawisz sprawe jasno, albo się będziecie męczyć.

[tomekkj12]

to może byś zadzwonił do żony w tygodniu pogadać?

 

tak czy owak, jak jedziecie na przejażdżkę to powinna być umowa że nie gadacie o rzeczach które trzeba zrobić, naprawić, kupić... relaks to relaks. i albo postawisz sprawe jasno, albo się będziecie męczyć.

 

Dzwonie kilka razy dziennie. Nikt sie nie męczy cala sytuacja była z przymrużeniem oka

[nieaktywny3]

sorki Tomku za przyznanie ujemnej reputacji - kliknąłem przez przypadek jak mi się strona odświerzała

za to dałem plusa na poście powyżej - aby wyzerować - SORKI

[tomekkj12]

sorki Tomku za przyznanie ujemnej reputacji - kliknąłem przez przypadek jak mi się strona odświerza

 

za to dałem plusa na poście powyżej - aby wyzerować - SORKI

Ok. Bo juz sie zastanawiałem czym Ci podpadlem.