Odtwarzanie Oryginalnej Reklamy B400

[Gość sulik]

Ponieważ kocham swoją 400tkę, szukałem jakiegoś gadżetu, który byłby związany z tym modelem.

Natknąłem się na aukcję na niemieckim e-bayu, w której facet sprzedawał jeden z pierwszych plakatów reklamujących model GSF400.

Plakat pochodził z niemieckiego pisma Auto Revue, z 1988 roku. Był to malutki format A4 wyceniony na skandaliczne 120 euro.

 

 

 

 

Jednak tak mi się spodobał, że postanowiłem go posiąść w ten czy inny sposób.

Oczywiście pieniądze były wariackie, więc posiadająć trochę umiejętności Photoshopowych postanowiłem zrobić własny.

 

Dostępna fotka plakatu była kiepskiej jakości i rozdzielczości. Na pewno nie dałoby się jej powiększyć bez widocznej pikselozy.

postanowiłem więc dać szanse algorytmom trasującym i po żmudnym wyizolowaniu zdjęcia, stworzyłem kilka wersji wektorowych.

Były potrzebne conajmniej 3 wersje różniące się "głębią" kontrastu. Każda z nich odkrywała inne szczegóły motocykla.

 

 

 

Żeby obraz miał jak najwięcej detali, musiałem te wersje na siebie ponakładać i wymaskować, tak, by kompozyt pokazywał jak najwięcej.

 

Było nieźle. W tym momencie postanowiłem dodać kolor. Żeby zrobić to dobrze, najpierw podmalowałem elementy, które chciałem uwidocznić. W późniejszym etapie zamieniłem je również na ręcznie robione elementy wektorowe, żeby wytrzymały dowolny rodzaj powiększenia plakatu.

 

 

Kiedy skończyłem wsadziłem kolorystyczne maziaje pod wektorowy kompozyt zdjęcia. Rezultat mnie zadowolił, pozostało wygładzić niechciane artefakty i błędy:

 

 

Kolejną rzeczą, za którą się wziąłem były logotypy i napisy. Chciałem, żeby plakat był jaknajbardziej wierny oryginałowi. Próbowałem na szybko ściągnąć z netu znaczki logotypu "Bandit" ale zauważyłem, że te dostępne nawet w sklepach z naklejkami na baki, były podrobione. Nie zgadzały się z oryginalnym oznaczeniem zastosowanym w plakacie z 1988. Różnice były niewielkie ale na tyle irytujące, że postanowiłem zrobić go od nowa bazując na tym z plakatu. Na poniższym zdjęciu zaznaczyłem różnice, oryginał na górze, na dole naklejki z netu.

 

 

 

Napis GSF 400 to był trik. Żadna ze znanych mi czcionek nie oddawała charakteru tej typografii. Użyłem więc bardzo sprytnej strony internetowej https://www.myfonts.com/WhatTheFont/

Wystarczyło wyciąć fragment plakatu, dobrze go wyczyścić, żeby litery były wygodne i wrzucić na stronę. Na podstawie analizy obrazu, strona zidentyfikowała font jako rodzinę Zurich w odmianie LtXCn BT. Czcionka ta została zaprojektowana przez wspaniałego Adriana Frutigera, który urodził się, żył i tworzył właśnie w Zurichu. Stworzył tą czcionkę w 1976 i udzielił licencji Suzuki na jej używanie. Oryginał z plakatu na dole.

 

Koljną rzeczą był sam napis Suzuki i slingshot 16 valve. Tutaj przyznam, że się poddałem. Po wielokrotnych poszukiwaniach trafiałem znowu na niezbyt dokładnie zrobione naklejki. Postanowiłem wiec napis Suzuki zrobić samemu, jednak po kilkunastu minutach pracy photoshop się wywalił i straciłem cały postęp. W tym przypadku położyłem już lagę i zrobiłem coś mniej więcej. Strony do identyfikacji fontów użyłem też w przypadku napisu Slingshot, poprawnie identyfikując czcionkę jako Eurostile. Po naniesieniu napisów, użyłem matrycy do przekształceń, żeby zdeformować napis w krzywiznę baku.

Oryginał na dole, na górze rezultat pracy. SUZUKi najbardziej się odcina, ale jak napisałem, puściły mi już nerwy.

Ostatnim smaczkiem jaki postanowiłem dodać, był dziwny przeplot widoczny na zbliżeniach zdjęcia plakatu. Nie wiem, czy znajdował się on na oryginalnym wydruku, czy był artefaktem trzęsącej się ręki, lub aparatu robiącego zdjęcie. Pomyślałem jednak, że dodaje on takiego smaczku kasety VHS i przeplotu zakurzonej głowicy video. Stworzyłem więc ponad 1200 lini poziomych a potem użyłem matrycy przekształceń, żeby je powyginać w różnych kierunkach.

Na koniec nadałem im teksturę "Szumu" żeby osiągnąć efekt ziarnistości. Oryginał na dole.

 

Efekt był bardzo zadawalający. Zrobiłem go w formacie A0, był więc ogromny, sam plik zamrażał mi komputer na dobre kilka minut, bardzo cieżko się na nim pracowało. Po wizycie w punkcie wydruku, zdecydowałem się jednak na format 70x100cm. Raz, że A0 kosztował bardzo dużo, około 100 zł, przy użyciu techniki solventowej i wysokiej gramaturze papieru z powłoką zabezpieczającą a dwa, że naprawdę ciężko byłoby dostać do tego jakąś sensowną anty ramę.

Ostateczny wydruk w całości i kilka zbliżeń pokazujących jak fajnie wyszedł przeplot na detalach.

 

 

 

 

i na koniec, wersja cyfrowa:

 

Tak się chciałem podzielić, bo banan na gębie i będzie co mieć wisieć w garażu koło małej Zuzi.

Sorka za przydługi post.

Edytowane 21 Październik 2015 przez Krzysztof

[Waluś]

Haha łap plusa za to, ze ci sie chcialo . 

[tomal]

Nie znam się na tym, ale pomysł i wykonanie zajebiste

[Dr Hackenbush]

Napracowałeś się, ale efekt super - pogratulować !

[Kukuryku]

Biorę dwa!  

[klimek]

wooow

[farba]

Też mam kręcioła na punkcie czterysetek, łap plusa

[pioter]

Ponad setke za plakat z gazety?

Drooogo!

 

Ten tez jest z gazety z 1990 roku za 12€

 

 

Mi podoba sie juz bardziej to

 

 

Kosztuje okolo 12 €

 

 

Edit

 

 

A robota mi sie podoba.

Edytowane 21 Październik 2015 przez pioter

[xuled]

Rewelacja. Ode mnie też plus i jak byś drukował jeszcze to ja się piszę na jeden!