Buty Motocyklowe - Jakie Buty Wybrać?

[Gość Wojtyr]

Dzięki za dotychczasowe info.

 

Coraz bliżej jestem odżałowania kasy na Sidi Vertigo Mega Gore - znalazłem na ebay'u za ok. 1000zł. Myślę, że powinny to być porządne, bezpieczne i uniwersalne buty na większość warunków, a jak przyjdą upały, to coś się pomyśłi...

 

Choć tańsza opcja - Strada Mega Gore również nie jest bez szans.

[Gość Pawel]

Dzięki za dotychczasowe info.

 

Coraz bliżej jestem odżałowania kasy na Sidi Vertigo Mega Gore - znalazłem na ebay'u za ok. 1000zł. Myślę, że powinny to być porządne, bezpieczne i uniwersalne buty na większość warunków, a jak przyjdą upały, to coś się pomyśłi...

 

 

Chyba jednak przesadzacie z tymi butami W ten sposób na samo ubranie + protektory + kask można wydać ponad 10 tysięcy. W pracy buty można przecież zmienić - w ogóle nie rozumiem po co siedzieć cały dzień w butach motocyklowych. Regularnej jazdy w deszczu nie polecam - na takie awaryjne sytuacje są specjalne pokrowce na buty. Zresztą... ja bym wolał inwestować w maszynę

[Gość Wojtyr]

Pewnie, że można zmienić buty w pracy - tak zresztą do tej pory robiłem i robił będę

 

I zgadzam się, że wydawanie 1000zł na buty jest poniekąd chore. Tyle że to jednak jest teoretycznie inwestycja we własne bezpieczeństwo (vertigo vs strada/inne turystyki) oraz w komfort (goretex vs tepor/brak membrany). Tak to sobie tłumaczę przynajmniej.

 

A masz może linka do jakichś pokrowców przeciwdeszczowych na buty, o których piszesz?

 

Pzdr,

MW

[Gość Marqs]

A ja jeżdżę w Heldach Highlander II. I krótkie i długie trasy dają radę, dobrze chronią przed deszczem.

[Tomek]

Odpowiem ze swojego doświadczenia codziennych dojazdów do wawki 38 km w jedną stronę.

Buty tylko i wyłącznie wysokie.O ile rano w wawce jest ciepełko o tyle na przedmieściach czasami z rana jest zimnawo.Po drugie jak wyglebisz "parkingówka" i moto poleci na nogę wysoki but ochroni przed poparzeniem urazem.Po trzecie rano jedziesz ładna pogoda a popołudniu leje.Wysoki but daje jako taki komfort powrotu w miarę z suchą noga.

Jaki polecam.Używałem przez 5 lat turystyczne AXO.Zajebisty but.Niestety firma wycofała się z buta turystycznego na rzecz sportowego.Obecnie mam buciki firmy MDK o taki

Niestety w porównaniu z AXO maja wadę.Zbyt szeroka część łydkowa.Jeżeli ktoś ma grube łydki to ok.Jeżeli natomiast nogi jak patyczki w czasie deszczu od góry może się nalać woda.Pomaga co prawda założenie przeciwdeszczówki ale warto o tym wiedzieć.Buty po ok 15 tyś km i 5 miesiącach intensywnego użytkowania nie mają sladów zużycia.Są wygodne podczas zwiedzania a wyściółka zapobiega nadmiernemu poceniu się stopy (sprawdzone w Chorwacji).Jedyne co udało mi się zepsuć to złamałem na pół ten dzyndzelek do zasuwania i jest teraz krótszy.Nie przeszkadza to ale zasuwanie buta w rękawiczce jest utrudnione.

Większość tanich butów to troszkę plastiku i tektury zalanej gumą.Noga w nich czuje się jak w szybkowarze

Kupując zwróć uwagę na wykończenie środka buta.Czy nie ma tam jakiś niespodzianek.Musi być praktycznie gładki jak pupcia niemowlaka.Nic nie może odstawać nic się zawijać.But w sklepie zaraz po założeniu musi ułożyć się do nogi ale nie latać ani nadmiernie uciskać.

Stopa stopie nie równa.Dla jednego dany model będzie wygodny dla drugiego nie.

Jak "przyszfabisz" na butach możesz żałować że po roku jest śmietnik, że uwiera, że noga się nadmiernie poci i znowu trzeba kupić nowe.

[Cielak]

standardowo- na ile cie stac takie kup! a pisanie ze wydawanie 10 tysi na ciuchy jest chore tez wg mnie jest bez sensem...to moze nie zmieniaj oleju opon i wogole nic nie rob z moto tylko kup kask za 50zl i w nim zapierdalaj...niestety bajki to nie puszka i nie mozna wsiadac w czymkolwiek...a dobry ciuch wg mnie to pozniej zwiekszenie komfortu podczas jazdy na moto!! czyli po co ma byc zajebiscie jak moze byc zajebiscie i zarazem wygodnie cieplo i sucho!! takze czasami nie warto oszczedzac;P nie chce nic mowic ale wypowiedz Pawła mnie troche zagotowała...jezdzisz w japonkach bo one najtansze?

[cleaner]

Cielak - luzik :-) Nie denerwuj się bo też Ci japonki kupimy

 

No ale też jestem zdania, że trzeba zadbać o własną d**ę... Wiadomo, że jak kogoś nie stać, to zakup ciuchów jest na pewno kwestią kompromisu. Ja wole kupić coś mniej wygodnego, gorzej oddychającego a bardziej bezpiecznego... Lepiej mieć cięższy kask w c****wym malowaniu ale solidnej firmy niż w****any w kosmos w super malowaniu garnek.

 

Dochodząc do meritum - wole mieć solidny protektor na dupie niż wybajerzoną kanapę z napisem. No ale to tylko moje zdanie :-) Kanapę sa kupię nawet z własnymi inicjałami jak będę miał przekonanie, że zadbałem o swoje bezpieczeństwo na odpowiednim poziomie.

 

jj

 

PS

Nie mam nic do kupujących kanapy - też kiedyś kupię :-)))

[Gość Pawel]

standardowo- na ile cie stac takie kup! a pisanie ze wydawanie 10 tysi na ciuchy jest chore tez wg mnie jest bez sensem...to moze nie zmieniaj oleju opon i wogole nic nie rob z moto tylko kup kask za 50zl i w nim zapierdalaj...niestety bajki to nie puszka i nie mozna wsiadac w czymkolwiek...a dobry ciuch wg mnie to pozniej zwiekszenie komfortu podczas jazdy na moto!! czyli po co ma byc zajebiscie jak moze byc zajebiscie i zarazem wygodnie cieplo i sucho!! takze czasami nie warto oszczedzac;P nie chce nic mowic ale wypowiedz Pawła mnie troche zagotowała...jezdzisz w japonkach bo one najtansze?

 

Zacznę od końca. Skoro się zagotowałeś to odpowiem: 1) otwórz okno 2) czytaj ze zrozumieniem. W mojej wypowiedzi nigdzie nie widzę słowa 'chore' - jeśli przeoczyłem i pomimo wielokrotnego przeglądania posta nie jestem w stanie go dostrzec, proszę o wskazanie: które zdanie i które słowo w zdaniu. Policzę sobie i jakoś może w tym gąszczu słów uda mi się je odnaleźć. W najbliższym czasie postaram się zapisać do okulisty. Dobrze, że zdążyłem zrobić prawko

 

Jeżeli rzeczywiście Twój strój motocyklowy jest warty więcej niż ten nowy motocykl prosto z salonu, brawo biję pokłony. Nie jeżdżę w japonkach (uraz do japonek?) ale uważam, że jest jakaś racjonalna granica. Chociaż mam problemy ze wzrokiem, moja pamięć pracuje trochę lepiej. Przypominam sobie słowo 'chyba' od którego zacząłem wypowiedź. Dla każdego racjonalna granica będzie inna i trudno mi powiedzieć jak jest w tym przypadku. Niezależnie od pieniędzy (znowu uprzedzenie?) myślę, że czasem warto dokładnie się zastanowić i porównać oferty.

 

Wojtyr i tak chyba się zdecydował, zrobi jak będzie chciał i nic nam do tego. Co do butów - rzeczywiście są zaje*****

Edytowane 11 Marzec 2010 przez Pawel

[Gość Marqs]

Cielak ma racje. Poza tym pokrowce na buty nie będą efektywne bez solidnych butów. A co Ty Paweł chcesz inwestować w moto 10 tyś? Silnik od Porshe czy jak? Jak moto zadbane to bez większych kosztów się obejdzie. Mój strój to na chwilę obecną to jakieś 3,5 tyś. Jakby mnie było stać to kosztowałby o wiele więcej i to nie ze względu na snobizm ale na bezpieczeństwo i komfort.

[Gość Pawel]

Nie da się? No co Ty, zobacz:

 

* dobry kufer 749 PLN

http://www.allegro.pl/item935537949_kufer_givi_e55_maxia_55_litrow_okazja_raty.html

* stelaż 300 PLN

* amortyzator skrętu 1249 PLN

http://www.allegro.pl/item954096028_amortyzator_skretu_wilbers_suzuki_gsf_1200_bandit.html

* wydech 2050 PLN

http://www.allegro.pl/item938613326_wydech_yoshimura_trs_gsf1200_gsf_1200_bandit_01_05.html

 

Dalej: kufry boczne, zawieszenie, tankbag, kierownica turystyczna... zapewniam, że do 10 000 da się dobić!

Tak czy inaczej myślę, że wszystko co dotyczyło butów już zostało powiedziane.

 

Teraz ubieram motocyklistę tfu motocyklistkę Wio!

 

Kask 3479 PLN

http://www.allegro.pl/item948009188_kask_shoei_x_spirit_ii_kalio2_tc1_l_nowosc.html

Kombinezon 5275 PLN

http://www.allegro.pl/item951735680_kombinezon_dainese_supercombo_50_nowy.html

Buty 1359 PLN

http://www.allegro.pl/item948943912_buty_alpinestars_supertech_rozmiar_43_wysylka_0_z.html

Rękawice 439 PLN

http://www.allegro.pl/item951741938_rekawice_dainese_duel_wyprzedaz.html

Szyny kolanowe? 2249 PLN

http://www.allegro.pl/item945085553_asterisk_najlepsze_szyny_kolanowe_lublin.html

 

Pewnie, że tak jest wygodnie i bezpiecznie. A może to Cielak wystawia na Allegro?

Nie narzekam na swój komplet, ale myślę, że niejeden z nas zaczynał w skórzanej kurtce, jeansach i w adidasach

 

Jeszcze raz: nie wieszam psów na tych butach tylko radzę się zastanowić. Intuicja podpowiada mi, że to sporo, są za to ZAJEBI***

Edytowane 11 Marzec 2010 przez Pawel

[Gość Marqs]

No i git... tyle że ten super wydech, kufry i inne rzeczy, łącznie z amorem skrętu nie uchronią Twojej dupy przy szlifie, tudzież innym zdarzeniu

[Gość Pawel]

No i git... tyle że ten super wydech, kufry i inne rzeczy, łącznie z amorem skrętu nie uchronią Twojej dupy przy szlifie, tudzież innym zdarzeniu

Zgadzam się i pewnie aż tyle nie wydam. Nie będę tłumaczył swoich wypowiedzi bo widzę, że to do niczego nie prowadzi Co do szlifu - jestem z tych co jeszcze nie leżeli

Na koniec - nie kłóćmy się o to jak o politykę

Edytowane 11 Marzec 2010 przez Pawel

[Gość Wojtyr]

To teraz wyobrazcie sobie, ze ja jako ktos, kto pojezdzil 1,5 miesiaca mam dokladnie takie rozterki w glowie, jak wy miedzy soba Praktycznie zero doswiadczenia, a trzeba zdecydowac, czy warto wydac kupe kasy na wypasione buty, czy troche mniej na nieco gorsze. Kasa jest, ale zastosowan dla niej rowniez mam sporo, wiec kupowanie po bandzie najdrozszych rzeczy nie jest dobrym rozwiazaniem.

 

Dlatego tez taka wymiana pogladow pomaga w wyrobieniu sobie wlasnej opinii przed zakupem. Dzieki i nie krępujcie się

[cleaner]

 

Dlatego tez taka wymiana pogladow pomaga w wyrobieniu sobie wlasnej opinii przed zakupem. Dzieki i nie krępujcie się

 

No bo to jest forum :-) Żeby każdy napisał co zrobił/kupił a uważnie czytający znalazł kompromis najlepszy dla siebie....

 

Każdy ma swoją filozofię....

 

Mój bajk kosztował 13tys

za ciuchy zapłaciłem 2,3tys

za gadżety do moto (crashpady, tankbag, xene, planuje kufer) 1,3 tys

o rzeczach eksplatacyjnych nie piszę bo to kosztuje powiedzmy na podobnym poziomie w zależności od przejechanych kilometrów...

 

Każdy na pewno ma swoje proporcje....

 

Wszystko to jest na pewno zależne od wielu czynników - zarobków, priorytetów, fantazji i pomysłów..... :-)

 

 

jj

[Cielak]

A może to Cielak wystawia na Allegro?

 

moze to ci moge zrobic krzywde:D i uwierz:D wybrac to co najdroższe kazdy glupi umie z allegro;P wiec nie szalej - zgadzam sie z Cleanerem jak zawsze ze jest to jakas czastka tego tego i tamtego;P osobiscie mam buty za ok 900 i nie marudze;P co do tematu:D a co do proporcji moto a wyposazenie ciuchy itd to juz sie niedlugo zrobi 1/3 ceny moto...wiec tez nie malo...jakkolwiek wole wydac raz a porzadnie i tak sobie zyje;P

[Gość Marqs]

Buty muszą być wygodne, mieć usztywnioną kostkę, wzmocnienia w kluczowych miejscach. A to czy będą to całe skórzane buty za 300 czy 800 czy też supersportowe opancerzone z metalowymi ochraniaczami za grubo ponad 1000 to już kwestia gustu i zasobności portfela.

[Gość Wojtyr]

Buty muszą być wygodne, mieć usztywnioną kostkę, wzmocnienia w kluczowych miejscach. A to czy będą to całe skórzane buty za 300 czy 800 czy też supersportowe opancerzone z metalowymi ochraniaczami za grubo ponad 1000 to już kwestia gustu i zasobności portfela.

Czyli Twoim zdaniem ochrona stopy w Sidi Strada i w Sidi Vertigo jest porównywalna? A różnica to głównie kwestia gustu i zasobności portfela?

[Mikelito]

Czyli Twoim zdaniem ochrona stopy w Sidi Strada i w Sidi Vertigo jest porównywalna? A różnica to głównie kwestia gustu i zasobności portfela?

 

Ja mam dwie pary laczków:

 

1. Krótkie do kostki - model XPD Zero - idealne do jazdy po mieście i w krótkie trasy

2. Wysokie - Sidi Vertigo - do jazdy w trasie no i z myślą o jeździe na torze w tym roku.

 

 

Moim zdaniem żadne z powyższych butów nie gwarantują jakiejś mega ochrony stopy. Mają ochraniacze w najbardziej newralgicznych miejscach ale tak czy siak nie sądzę żeby uratowały stopę przed poważniejszymi obrażeniami - jedno co pewne w przypadku wysokich butów to to że nie ześlizgną się gdy nogi zwiotczeją no i nie dojdzie do złamania otwartego.

[Masher]

Dzięki za dotychczasowe info.

 

Coraz bliżej jestem odżałowania kasy na Sidi Vertigo Mega Gore - znalazłem na ebay'u za ok. 1000zł. Myślę, że powinny to być porządne, bezpieczne i uniwersalne buty na większość warunków, a jak przyjdą upały, to coś się pomyśłi...

 

Choć tańsza opcja - Strada Mega Gore również nie jest bez szans.

Pamiętaj, że jak kupisz buciki z eBay'a to w polsce gwarancji na nie mieć nie będziesz. Dziwne, że zastanawiasz się między Stradą i Vertigo bo to zupełnie inne buty. Jedyne porównanie jakie można brać pod uwagę to Vertigo i B2. Strada to typowo tyrystyczny but a Vertigo sportowy. Zupelnie inne ułożenie nogi jest w nim, więc zastanów się do czego będą Ci służyć te buty.

[Gość Pawel]

No to dorzucę jeszcze swoje trzy grosze. Proszę o wyważone komentowanie tego co przyszło mi do głowy. Może nawet trochę nie na temat

 

Uważam, że oczywiście protektory etc chronią w pewnym stopniu przed stłuczeniami, złamaniami etc. Czyli jak poślizgniesz się na zakręcie będziesz mniej poobijany \ obtarty, może nawet unikniesz złamania itd. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że zabezpieczenia wiele osób mogą prowokować... do ryzyka.

Właściwie nie chodzi o prowokowanie do ryzyka tylko jazdę na tym samym jego poziomie. Czyli jadę trochę szybciej i ostrzej bo inaczej czułbym, że "jadę zbyt bezpiecznie". To chyba trochę jak z jazdą 50 km/h przy bardzo dobrych warunkach w mieście... czasem człowiek nie wytrzyma bo wie, że mało ryzykuje. Obudowanie protektorami może po prostu działać tak jak sucha nawierzchnia... nieświadomie przyśpieszamy

 

Czyli mamy:

* szlif przy 70 km/h w podstawowych protektorach

* szlif przy 75 km/h w pełnym, bardzo dobrym zestawie

Ciekawe jak to na prawdę statystycznie wygląda....

 

Nie miejmy złudzeń. W przypadku poważnych wypadków (typu zderzenie czołowe) nie uchroni nas żaden protektor (wystarczy pooglądać filmy z youtube).

W przypadku śmierci uderzenie wygląda raczej "spektakularnie" - nie chciałem użyć tego słowa, ale żadno inne nie przychodzi mi do głowy. Jeśli ktoś chce zminimalizować ryzyko powinien zamknąć się w puszcze, dorzucić jeszcze dwa boczne koła i ... przecież to samochód

 

Proszę nie przekręcać tego co napisałem. Nikogo nie namawiam np. do jazdy bez kasku "bo w kasku jeździ się szybciej".

Jeżeli kogoś stać niech obudowuje się protektorami (takimi które nie psują przyjemności z jazdy!), ale trzeba mieć świadomość, że poczucie bezpieczeństwa które oferują może być czasem złudne...

Edytowane 12 Marzec 2010 przez Pawel

[Gość pawt]

Uważam że jeśli posiadasz kasę na buty to zainwestuj w te wyższej półki bo później podczas jazdy docenisz ten wydatek.

Wielu kolegów podziela to zdanie i nie tylko dlatego że człowiek czuje się lepiej bo ma buty np za 1000zł ale nie zmarzniesz jak jest chłodniej i skarpety nie przemokną jak Cie dopadnie deszcz w czasie dojazdu do pracy bo najwięcej z tego co mówisz będziesz właśnie dojeżdzał do roboty.

Ja mam Alpinestars SMX-5 i jeżdzę przy obecnych warunkach mając założone cienkie skarpety i nie narzekam.

I dobrze przymierz najpierw gdzieś buty przed zakupen na ebay itp bo sie okaże np że są za ciasne w łydkach i nie będziesz mógł ich zwrócić.

[Gość Marqs]

Czyli Twoim zdaniem ochrona stopy w Sidi Strada i w Sidi Vertigo jest porównywalna? A różnica to głównie kwestia gustu i zasobności portfela?

Nie przeprowadzam testów Sidi. Uważam, że but powinien spełniać określone warunki, żeby być dobrym wyborem. A to czy wystarczy Ci skórzany but ze wzmocnieniami czy total pancerny do ścigania się po torach to już Twoja decyzja, uzależniona od ilości kasy w portfelu i od gustu. Amen.

[Gość Daniels]

Ja powiem tak nie mam kasy i na prawdę mi sie nie przelewa. Planuje taki zakup: http://moto.allegro.pl/item954797704_cougar_2009_profesjonalne_buty_metro_rozmiar_41.html

Ktoś coś wie na temat tych gumofilców??

[Gość adamsky]

Ja mam takie.... http://www.scigacz.pl/Buty,NITRO,NB-41,9094.html

 

 

Zapłaciłem 380 zł

 

Wygodne, noga się bardzo nie poci, nie wydaje mi się żeby przemiękały gdy pada nieduży deszcz...

Do tego da się w nich "chodzić" - a to dla mnie też było dość ważne.

Cena wydaje mi się, że też rozsądna....

 

 

 

 

 

jj

myślałem o takich i znalazłem dużo taniej u angoli ale w sklepie, u nas, powiedzieli mi, że się prują szwy, zastanawiam się czy to była prawda

Te i wiele innych argumentów spowodowało, że postawiłem na buty wojskowe Bundeswehry i nie żałuję.

bundeswehry dają rady ale na wiosnę-jesień lub do chodzenia z zima wł. natomiast w ciepłe dni usmażą nogi

Edytowane 17 Marzec 2010 przez adamsky

[Gość Maciek]

Może tak się zdarzyć, obaczymy jak będzie w upale. Ja moje kupiłem w specshop.pl maja ten i wyższy model.

Co do zmiany biegów to rzeczywiście trzeba będzie się przyzwyczaić.