Buty Motocyklowe - Jakie Buty Wybrać?

[Gość Cookie]

Nie mam upatrzonego modelu. Interesuja mnei ogolnie: wytrzymalosc, wykonanie, wygoda.

[mikitBP]

Kupiłem mojemu plecaczkowi RST Razor i na chwilę obecną mogę tylko powiedzieć jakie było jej pierwsze wrażenie po założeniu bucików. Otóż jej słowa były następujące "czuję się jak robocop" Znajoma która u nas wtedy była też przymierzyła i była zaskoczona wygodą, stwierdziła że może sobie takie sprawić do codziennego chodzenia, więc jak widzisz opinia zależy od użytkownika.

Ogólnie buty dobrze wykonane, wyglądają na w miarę bezpieczne [sam sobie bym kupił jako zapasowe] i solidne. Więcej mogę napisać za jakiś czas jak w końcu plecaczek zacznie ze mną śmigać

No i cena jaką dałem spowodowała że buty są jeszcze lepsze niż moje AS+

Edytowane 13 Kwiecień 2011 przez mikitBP

[Gość Cookie]

Wlasnie ten model wpadl mi szczegolnie w oko. Brzmi wiec zachecajaco Ile dales? Widze duzo promocji na nie i chodza po 450-500 zl.

Edytowane 13 Kwiecień 2011 przez Cookie

[mikitBP]

Wlasnie ten model wpadl mi szczegolnie w oko. Brzmi wiec zachecajaco Ile dales? Widze duzo promocji na nie i chodza po 450-500 zl.

Jak bym ci cenę powiedział to spadłbyś z krzesła/fotela czy na czym tam siedzisz

[Gość Cookie]

Jak bym ci cenę powiedział to spadłbyś z krzesła/fotela czy na czym tam siedzisz

 

Rozumiem, ze to byla jakas jednorazowa okazja? Leze na kanapie, ale moze lepiej zachowac srodki bezpieczenstwa, skoro tak radzisz

[mikitBP]

Rozumiem, ze to byla jakas jednorazowa okazja? Leze na kanapie, ale moze lepiej zachowac srodki bezpieczenstwa, skoro tak radzisz

Wyrwałem nówki na aukcji za śmieszne pieniądze i do tego dostałem rękawice z tej samej serii wszystko funfel nówka. Ogólnie jak pamiętam buciki na ebayu można dostać za 70f więc masz jeszcze taniej niż w PL.

[MATAR]

Dokładnie o tych butach się nie wypowiem, ale Brachol jeździ w butach Formy 3 sezony i nic się z nimi nie dzieje. On sam się nie wypowie bo na XJocie jeżdzi zdrajca jeden

Czyli jest szansa że jakiejś totalnej wpadki z butami nie będzie...

[Bandito]

Tak jak przedmówcy (przedpiszcy ) polecam Daytonę z Gore-Tex'em (modele oznaczone GTX).

 

..............

 

A ja polecam modele oznaczone XCR, też mają Gore-Tex jednak z tą różnicą do GTX, że o wyższych parametrach oddychalności.

 

Np:

 

Daytona Spirit XCR

Daytona Bandit XCR

[Renowator]

Do kompletu jak chcesz mieć całe wdzianko nieprzemakalne pomyśl nad ciuchami Rukki w goretex. Jak dobrze poszperasz na ebayu znajdziesz komplet spodnie + kurtka używany do 300euro. W zeszłym roku kupiłem kurtkę za 150€ z przesyłką i doskonale sprawdza się w podróżowaniu w ulewie przez kilka godzin. Kurtka w bardzo dobrym stanie z rachunkami gwarancją jeszcze na 3 lata (dają 5 lat na nową). Daytona bardzo dobry wybór następne kupię właśnie tej firmy w goretex.

[gigant]

Ja mam Alpinesars WEB z Gore-Texem, Kupiłem je za... 625zl bodajrze. Bardzo je lubię i w deszczu jeździły ze mną wiele. Nigdy mokrych stópek nie miałem. A dwa sezony przelatałem w nichi teraz bede latał trzeci.

[Kruk]

Mój "rytuał" w pierwszej kolejności zaczyna się od wciągania na dupę jeansów, później zakładam ochraniacze na kolana, a dopiero na to spodnie membranowe, które później wciskam w ciężkie do zakładania pumy 1000.

Ja mam krótszy rytuał, ale też zjada czas. Bielizna termo, dolna część jednoczęściówki, pumy 1000 i teraz tricky part - zapiąć skórzanego kombiaka na skórze buta, po czym zapiąć "klamrę" buta na kombiaku (jak pisał Reno - łatwo nie jest). Potem żółw a potem rórna część kombiaka - też łatwo nie wchodzi i schodzi - trzeba sobie wyłamywać bark, jak w zabójczej broni, więc rozważam zmianę na 2 częściówkę.

 

Co do butów - czy nie jest tak, że wszystkie crossowe są bulletproof-nieprzemakalne?

[remki]

Ja kupilem alpinestars smx-r i momo, że cena trochę wyższa niż planujesz przeznaczyc to jestem mega zadowolony bo nawet po jeździe w ulewie miałem komfort suchych nóg.

[Gość DeGie]

Ja mam Sidi Strada Mega Gore (GTX), dałem za nie 800zł 3 lata temu w salonie Yamahy. Po 3 latach i ok 20 tys mogę powiedzieć, że tak:

 

Zalety:

- są całkowicie nieprzemakalne i oddychają

- wygodne podczas jazdy

- bezpieczne (sprawdziły się bardzo dobrze podczas gleby)

- trwałe

 

Wady:

- niestety ponoć Włosi nie robią rozmiarów połówkowych (zresztą nie tylko oni), dla mnie to wada, bo przydałby się rozmiar pół nr większy, albo inaczej wyprofilowane wnętrze, o nr większe już klapały, a w tych lewy palec uciska, skarpety tylko cienkie

- buty twarde w środku i nie układają się do stopy, a wiadomo każda inna, mnie mój lewy ugniata w kostkę podczas chodzenia, więc jak dla mnie buty wygodne, ale tylko do jazdy

 

Ogólnie nie jestem zwolennikiem pokrowców, to zawsze półśrodki i dodatkowe pitolenie. Na buty (jakiekolwiek) nigdy nie żałowałem, nawet jak nie miałem kasy, dobry kapeć to podstawa Mój kumpel, który dużo jeździ kupił sobie takie za ok 450zł, niestety w deszczu namakały jak gąbka, więc dokupił pokrowce za 150, które zgubił zanim pierwszy raz założył, więc się wk....ł i kupił dobre za ok 800, niestety był już szeset w plecy Nie żałuj więc na dobre buty, tym bardziej, że jak widać nie boisz się jeździć jak ostro leje.

 

Co do reszty, jak nie ma dobrej góry i dołu dobrze spasowanego razem, to mimo, że osobno góra i dół dają radę, to i tak po jajkach leje, więc kondom niezbędny, przynajmniej dla mnie, no może taka Rukka by dała radę....

 

Aha następne będą najprawdodobniej Daytony, ale radzę przed zakupem przymierzyć i pochodzić trochę po sklepie, żeby potem nie bolało, jak trzeba będzie przejść od dystrybutora do kasy

Edytowane 15 Kwiecień 2011 przez DeGie

[Bandito]

Aha następne będą najprawdodobniej Daytony, ale radzę przed zakupem przymierzyć i pochodzić trochę po sklepie, żeby potem nie bolało, jak trzeba będzie przejść od dystrybutora do kasy

 

 

W przypadku Daytony ten element można pominąć...

[Renowator]

Taaaa najważniejsze to suche jaja! Niestety spodni rukka się jeszcze nie dorobiłem, a tylko kurtkę. Po kilku godzinach podróży w deszczu nie było ciekawie jak przy 7 stopniach lał się deszcz po tyłku niczym rwąca rzeka rio grande ... W zasadzie każdy element naszego odzienia nie przystosowany do trudnych warunków da znać o sobie po kilku godzinach solidnej ulewy. Dlatego gdybym mógł się cofnąć kupiłbym Daytony, ciuchy Rukka zamiast modeki która przesiąka w 1 godzinę (ROMA) i rękawiczki które drą się po kilku tyś km :/

 

Kiedyś ktoś na forum napisał, że z czasem potrzebna jest szafa na ciuchy na lato na deszcz itd. Moja powoli się wypełnia

 

DeGie mówi dobrze na przykładzie swojego kolegi 600stówek w plecy bo z czasem i tak kupił porządne za które dał 800zł. Poczekaj odżałuj i kup raz z a porządnie. Moja babcia mawiała że kto kupuje tanio ten kupuje dwa razy. Ciężko powiedzieć że np. 400zł za buty to tanio ale ...Najwyżej przemęcz się jeszcze w tych co masz i kup później ale porządne

Edytowane 15 Kwiecień 2011 przez Renowator

[artur]

Renowator mam podobne zdanie w temacie kupowania rzeczy co Twoja babcia : ) Od miesiąca jeżdżę i przymierzam RUKKA właśnie i się biję z myślami i portfelem ; ) W moim rozmiarze nic sensownego nie widzę niestety na ebayu i będę zmuszony kupić nowy. Najprawdopodobniej w niemieckim sklepie online ; ) Jeszcze parę dni i pewnie podejmę decyzję. W zeszłym roku po Norwegii jeździłem 2,5 miesiąca i właśnie najgorsza jest rzeka między udami . Za parę tygodni wracam na północ na dłuższy i nie chcę już czuć wody na jajach : )

 

Buty Daytony też już szukam . Dzięki za opinie jeszcze raz

Edytowane 15 Kwiecień 2011 przez artur

[michael]

Co do Rukki, jak się ma sprawa z niewypinaną membraną (niestety tylko droższe modele to oferują)? Latem nie jest za gorąco, czy jednak do pełni szczęścia potrzebna wypinana?

[artur]

Właśnie najniższe modele membranę mają na stałe i nie mają niestety wentylacji, także średnio to widzę w lato przy 30 stopniach : ) Niemniej nie miałem okazji testować , więc nie wiem jak jest : )

[jarokuc]

polecam buty SWIFT MR 2 - wygodne, skórzane z membrana wiec nozka sie nie poci, z ochraniaczami i rewelacyjnej cenie. Mam je 3 lata 15000 przejezdzilem w deszczu, sniegu, sloncu i co R E W E L A C J A .

[Christoph]

Jeżeli już wspomnieliści o ciuchach, to i ja mam swoje trzy grosze. Przyjęło się, że najlepsze ciuchy motocyklowe składają się z trzech warstw: warstwa wierzchnia, membrana przeciwwietrzna, podpinka ocieplająca. Odpinasz, wypinasz w zależności od warunków zewnętrznych. Najbardziej uniwersalne - i właściwie całoroczne, tzn całosezonowe. Dobrze, jeśli mają otwory wentylacyjne lub wstawki z przewiewnego materiału (tzw. siatki).

 

 

 

Ciuchy dwuwarstwowe wydają się być gorszej jakości, mniej zaawansowane. Mają tylko wypinaną podpinkę ocieplającą, a membrana przeciwwietrzna stanowi część warstwy wierzchniej - jest na stałe. Dają rady w niskich i średnich temperaturach, ale podczas upału - w tańszych modelach - można się ugotować. Przy takich ciuchach nieodzowne są dodatkowe otwory wentylacyjne, ewentualnie wstawki z materiału przewiewnego.

 

 

Ciuchy z Goretexem nie potrzebują trzech warstw - bo membrana goreteksowa spełnia trzy warunki - jest wodoodporna, wiatroszczelna i paro-przepuszczalna. Podpinkę można w razie potrzeby wpiąć lub wypiąć. Mile widziane dodatkowe otwory wentylacyjne wspomagające działanie goretexu podczas upałów.

[Gość goramo]

Ja mam ciuchy Alpinestars'a na membranie Gore-tex - model JetRoad.

 

Membrana jest niewypinana, ale w niczym to nie przeszkadza. Jeździłem w tym od +3 C do prawie + 40 C i daje radę - przy upałach pomaga bardzo wydajna wentylacja w kurtce (suwaki na rękawach, wypinane dwa duże panele na klacie, oraz wypinany panel na 75% powierzchni pleców )

 

W deszczu spisuje się też bardzo dobrze - miałem okazję sprawdzić na dystansie prawie 300km w deszczu + do tego łażenie na zlocie kilka godzin też w deszczu.

Jednak po tej "przygodzie" jak bardzo leje zakładam na kurtkę przeciwdeszczowego kondona - z racji tego, że jak ciuchy mocno zmokną to robią się nieprzyjemnie ciężkie i dość długo schną...

[Renowator]

Mam podstawowy model Rukka Steel i wyposażyłem się w niego w sierpniu/wrześniu zeszłego roku. Przed końcem sezonu zdążyłem ją wykorzystać tylko jeden raz jadąc w alpy. Amplituda temperatur była duża a maksymalne temperatury myślę koło 15-25 stopni w dodatku trasa ciągła bez stania w korkach. W takich warunkach kurtka sprawowała się idealnie. Niestety nie zdążyłem jej wykorzystać w lato ze względu na czas kiedy ją kupiłem. Jeśli chodzi o ciuchy trzy a dwu warstwowe to Krzysztof myślę że wystarczająco przedstawił temat. Wątpię żeby ta kurtka sprawdziła się w każdych warunkach bo raczej odnoszę wrażenie że jej wykonanie i ukierunkowanie jest na temperatury raczej poniżej 25stopni po bardzo niskie temperatury. Może to jest tylko moje przekonanie zważając na konstrukcję mojej letniej kurtki modeki roma ale to z pewnością sprawdzę i za jakiś czas opiszę w dziale Recenzje.

[ZaQaZ]

Wyłapałem możliwość kupna w dobrej (niższej niż na tej stronie) cenie powyższego modelu butów. Czy ktoś kiedyś o takowych słyszał? W temacie obuwia jestem lewy a nie chce niepotrzebnie wydawać kasy na "chiński szmelc". Zatem sugestie mile widziane.

 

Buty:

http://sklep.moto46.eu/buty-forma-mirage-dry.html

[Gość tompe]

W związku z tym, że moje poprzednie buty skończyły swój żywot aktualnie jestem na etapie poszukiwań nowych butów dla siebie.

 

Poprzednio miałem Adrenaline SBR230, niestety przetrwały one tylko jeden sezon, bo popruła się ta jasna część butów.

Na szczęście dostałem zwrot kasy w sklepie i teraz chcę dołożyć trochę grosza i kupić lepsze buty.

Od razu chciałbym zaznaczyć, że z domu do moto mam 12 minutowy spacer - więc proszę uwzględnijcie też to.

 

Zdecydowany jestem na długie buty i mam już kilka modeli na oku z różnej półki cenowej, ale nie jestem zdecydowany na nic konkretnego.

 

Chciałbym się dowiedzieć ile sezonów/kilometrów potrafią przeżyć Wasze buty?

Czy są to 2-3 sezony czy więcej?

Pytam o to ponieważ zastanawiam się nad tym czy kupić tańsze buty, czy dołożyć i od razu zainwestować w droższe?

Oczywiście jak zwykle chodzi o kasę, bo jeśli muszę się liczyć z wymianą butów co sezon (jak w przypadku moich Adrenaline) albo 2 sezony to po prostu nie stać mnie na buty za 1000zł.

[kefirek]

Alpiny SMX5 i będziesz zadowolony Buty są wygodne śmiało można w nich chodzić, jeśli chodzi o ochronę to także myślę że jest całkiem dobrze. W lecie noga się nie gotuje jakoś strasznie, w temp. ~5-10 stopni czasami czuć chłód przez wentylację ale pewnie grubsza skarpetka załatwia sprawę. Ja w swoich mam przelatany jeden sezon (8 tys) i wyglądają praktycznie jak nówki, nie puściły żadne szwy, nic się nie rozkleja etc. Od chodzenia delikatnie przytarła się końcówka podeszwy na pięcie a od jeżdżenia slajdery na palcach . Z mojej strony polecam i jeszcze jedno nie skrzypią