Nierówna Praca Silnika - Nie Wchodzi Na Obroty - Utrata Mocy - Gaśnie

[qnerk]

A ja prócz filtra obadałbym jeszcze zawory - niekiedy dają objawy podobne do Twoich

[Gość inspector]

Dzięki za pomoc. Kupię filtr i zobaczymy jak będzie. Co do zaworów to mechanik regulował (przynajmniej tak mówił). Sam na chwilę obecną nie mam tyle doświadczenia żeby bawić się szczelinomierzem

[BAN]

Powiem tak:

U mnie sytuacja pasuje do rozciagnietego nierowno lancucha. Juz kilka razy tak mialem. Na jalowym nie szarpie, bo lancuch sie nie rusza. Jak masz nizsze obroty, to szarpie. Lancuch skacze caly czas, ale przy wyzszych predkosciach jest wieksza bezwladnosc i nie jest to tak odczuwalne. Daj znac, jak wyniki sledztwa i czy cokolwiek z naszych teorii sprawdziles. Ja opisalem Ci sytuacje, ktora miala miejsce u mnie.

 

Czasem wystarczy naciagnac lancuch do odpowiedniego poziomu (bo jak jest za luzny to tez troche mzoe szarpac) a czasem pomoze dopiero wymiana napedu. Napisz co ustaliles bo takie tematy pozwalają wszystkim zdobywac wiedze o naszych bandytach.

Edytowane 2 Styczeń 2012 przez BANdziorro

[qnerk]

aha - i o jakich obrotach piszesz?

[Gość inspector]

Jeszcze mam jedno pytanie, czy mogę filtr założyć zwykły zamiast K&N, czy wiązać się to będzie z koniecznością regulacji gaźników albo luzu zaworowego?

Ogólnie szukałem na informacji na temat plusów filtrów K&N i z tego co wiem powiększają osiągi w wysokim zakresie obrotów. Jeśli zysk jest niewielki,

to szczerze mówiąc nie zależy mi na 10-krotnej możliwości czyszczenia filtra, wolę wymienić na papierowy, który dostanę wszędzie. Oczywiście jeśli

osiągi na nim nie są gorsze.

 

Czy może wypowiedzieć się ktoś to zamontował zamiast papierowego K&N, albo odwrotnie? Chodzi mi o odczucia i czy motocykl wymagał jakiejś regulacji.

[jab2]

Ja mam k&n. W sumie to osiągów chyba nie poprawia. Jedyne co się zmienia to odgłos zasysania powietrza.

 

Główną zaletą K&N to to że można go czyścić. Po wymianie na zwykły prawie na pewno będzie trzeba wyregulować gaźniki, chociaż patrząc po twoim problemie to są ustawione na standardowy filtr.

[Gość inspector]

Jak dobrze rozumiem to w takiej sytuacji robi się regulację składu mieszanki, a nie samo synchro, bo w końcu z założenia ciśnienie zasysanego powietrza powinno na każdym cylindrze różnić się o tyle samo (o różnicę przepływności filtra).

Motocykl mam niestety 300km od Poznania, więc sam niewiele mogę sprawdzić, a że temat ostatnio nie daje mi spokoju (może to przez ładną pogodę na zewnątrz) to zaśmiecam forum

 

Czyli jeśli mi specjalnie nie zależy na możliwości czyszczenia, to zakup K&N raczej mija się z celem.

[Gość latau]

aha - i o jakich obrotach piszesz?

No takich przelotowych ok 6-7tys. obr./min. Jak chcę delikatnie przyspieszyc to sie dławi i ma taką chwile zawahania zanim wskazówka wejdzie na wyższe obroty. Muszę zredukować i odkręcić w opór to wtedy jest normalnie i nie ma żadnych negatywnych objawów.

[Gość jatomoto]

przecież to po silniku słychać czy wina łańcucha. Przy rozciągniętym jest szybkie mechaniczne szarpanie, a nie mulenie i opadanie obrotów.

[Duńczyk]

przecież to po silniku słychać czy wina łańcucha. Przy rozciągniętym jest szybkie mechaniczne szarpanie, a nie mulenie i opadanie obrotów.

 

ojjj tak jato wie co mówi

[Gość jatomoto]

ojjj tak jato wie co mówi

no, calanthe potwierdzi jak wygląda rozciągnięty łańcuch sam widział. Mulenie też przeszedłem, bo alarm dawał złe napiecie i opadał mi z obrotów. Odróżnienie szarpania łańcucha od mulenia silnika nie można pomylić.

 

zakręć kołem na centralce i sprawdz czy masz równo rozciągnięty łańcuch-może tak

 

edit

przy wymianie musiałem cucić mechanika jak zobaczył mój stary napęd

Edytowane 3 Styczeń 2012 przez jatomoto

[Gość latau]

Łańcuch jest ok. To sprawa dławiącego się silnika. Może on jest jak niektóre kobiety? Lubi ostre traktowanie:P

[obieżyświat]

Dokładnie, przy nierównomiernie naciągniętym łańcuchu szarpie jakby ktoś jechał za nami i co jakiś czas (często rytmicznie) w nad uderzał, ale nie ma skoków obrotów. Za to gdy miałem sparciały jeden z przewodów podciśnienia przez co się rozszczelnił to idealnie co 4 sekundy obroty skakały o 1 tys w górę na 2 sekundy. To akurat nie da się nazwać szarpaniem, po prostu moto zaczynało delikatnie przyśpieszać. Spalanie wzrosło mi do ok 11-12litrów/100km. Na nieszczęście wtedy jechałem do Krakowa z ekipą :/ a później powrót. Portfel to odczuł

[Gość grzess211]

Witam. Mam problem z moim bandyta 650 na wtrysku z 2008 roku. Mianowicie po odpaleniu obroty od razu osiągają 6 tys lecz slychac po silniku ze tak nie jest. I na dodatek jeśli na obrotomierzy wskakuje 14 tys to go odcina. A w rzeczywistości jedzie jakby miał poj 250. Proszę o pomoc

[jab2]

Witam. Mam problem z moim bandyta ............ Proszę o pomoc

 

Ja tez i co?

 

Do przywitalni marsz!!

[obieżyświat]

Mianowicie po odpaleniu obroty od razu osiągają 6 tys lecz slychac po silniku ze tak nie jest. I na dodatek jeśli na obrotomierzy wskakuje 14 tys to go odcina. A w rzeczywistości jedzie jakby miał poj 250. Proszę o pomoc

Zmieniaj biegi, to normalne że na jedynce jedzie jak 250 czyli ok 100km/h i przy 14 tys go wtedy odetnie. To nie skuter z automatyczną skrzynią

No i nie jest to też stary rolniczy bizon, że jak wkręcisz go na 6 tys, to słyszy cała gmina

 

 

no i co ma Twój post do tematu, kukułcze jajco próbowałeś podrzucić? Nieładnie tak. Regulamin czytałeś?

Edytowane 4 Styczeń 2012 przez obiezyswiat

[Gość niesiob]

Witam.

Żeby nie zakładac nowego tematu doczepię się z podobnym pytaniem - 650tka z 2007r, silnik zapala bez problemów, na jałowych chodzi normalnie i równo, ale jak próbuję przytrzymac gaz na stałym poziomie np 2 czy 3tyś to obroty skaczą(nie podczas jazdy, tylko na postoju). O ile przy zwykłej jeździe jest to nie wyczuwalne, to na jedynce przy wolnej jeździe (powiedzmy ok10km/h) szarpie i robi "kangurki". Motocykl jest niedawno sprowadzony więc mam nadzieję że to kwestia wymiany filtra powietrza/paliwa lub świece. Czy ktoś może mnie utwierdzic lub podpowiedziec coś innego?

Pozdrawiam

[qnerk]

filt paliwa i powietrza do kontroli - dopiero wtedy szukaj kwadratowych jaj

[Gość starsky]

witam. niedawno stalem sie posiadaczem Bandita 600 N z 2000 r. Przejde do rzeczy : dzisiaj podczas jazdy zaczal sie dusic. po przejechaniu okolo 40 km przy predkosci 130 zauwazylem tak jakby brakowalo mu mocy,jakby zaczal sie dlawic-dusic, odkrecam mu manetke a tu nic, zwalnia az do zatrzymania. hmmm myslalem moze sie zagrzal...probowalem go pozniej odpalic,odpalil na ssaniu ,gdy dodawalem mu gazu bez ssania to gasl.paliwo w zbiorniku bylo. droga powrotna do domu to oczywiscie ogarniecie lawety i jazda . niemam pojecia co to moze byc... nieznam sie ,to pierwsze powazne moto i mam go od niedawna i juz sprawia problemy. moze ktos z kolegow mial taki przypadek lub slyszal cos podobnego?? w poniedzialek wybieram sie do mechanika. ale przedtem chcialbym sie dowiedziec od was o co biega?? z gory dzieki!

Edytowane 23 Luty 2013 przez Krzysztof
Tagi.

[Conorian]

Miałem tak nieraz z tym że w jednocylindrówce i to była wina świecy. Normalnie nie chciał odpalać a jak już odpalił to chodził ledwo co bez gazu a lekki ruch manetką go dusił. Natomiast na ssaniu było wszystko ok. Twój moto na ssaniu odpala? Świece kiedy były wymieniane? Zobacz w jakim są stanie (kolor) chociaż na to też nie ma reguły do końca bo w moto opisanym wyżej świeca wyglądała wzorowo a mimo to była głównym powodem problemów.

[Gość starsky]

niejestem pewny czy teraz odpala nawet na ssaniu...

[Duńczyk]

sprawdz filtr powietrza, moze jest juz bardzo zasyfiony

[Gość jatomoto]

Czy Ty masz może alarm?

[Gość starsky]

alarmu napewno niemam, filtr powietrza sprawdze jutro. jakies inne rozwiazania problemu??

[Conorian]

Iskra, paliwo i powietrze. Jak któregoś nie ma nie jeździsz. Sprawdź to i daj znać co z motorkiem. Z resztą zima jest i się nie jeździ

Edytowane 28 Styczeń 2012 przez Conorian