Alergia A Motocykl !

[desertwolf]

Witam,

 

piszę, ponieważ dowiedziałem się, że jestem alergikiem (po 5 latach chodzenia do lekarzy...), głównie trawy (pylenie od kwietnia do końca września) i roztocza kurzu, niestety nie kwalifikuje się na odczulanie, a w zaleceniach lekarza jest punkt, który mówi ,, Podczas pylenia traw jeździć samochodem z zamkniętymi szybami" i jednoznacznie wyklucza jazdę motocyklem ze względu na zbyt duży kontakt z alergenem, myślę, że nie jestem jedyną osobą z takim problemem, stąd moje pytanie jak sobie z tym radzicie ? stosujecie jakieś chusty, a może są jakieś filtry(?) do kasków, które zatrzymują pyłki ?O ile coś takiego istnieje. Oczywiście mogę zrezygnować z jazdy motocyklem,bo zdrowie jest najważniejsze, ale co to za życie jak nie można robić tego co się lubi. 

 

Pozdr

Edytowane 27 Marzec 2016 przez desertwolf

[Cirus]

Dobra kominiara termo powinna zalatwic czesciowo temat

[darekb1]

Cześć, mam podobny problem - też alergia. Jeszcze do niedawna częste kichanie rano po obudzeniu, katar itp, pół roku temu zrobiłem badania i okazało się że mam alergię ale w niedużym stopniu - a objawy były masakryczne - ale ja dostałem tabletki i aerozol do nosa i jak na razie mi pomaga (całkiem inne życie ). Najgorsze było kichanie w kasku

[pioter]

Jak wygladaja objawy bo jezeli oczy czerwienieja i lzawia to raczej kiepsko.

Kask nie da rady szczelnie zamknac

Czy okulary do plywania pomoga? Na reszte mozna sprubowac z tym.

 

http://windmask.rakuten-shop.de/sp/windmask-sturmhaube-m1-mit-staub-und-pollenfilter-cyan-1055165015.html?psm=NHdLMEJDX4T0ij3PnFiwNIZiyJ1QtSJAe86vMPeoy3%2BnECI33gLWoQx4hZiuICpJzemleLHQfWQ%3D&cid=google_base&sclid=c_00_293_45695

[artur]

Ja mam uczulenie na słońce i często na nie kicham. Po długoletnich życiowych treningach udaje mi się już kichać z jednym otwartym okiem : )

[Gość turbo1988]

Witam też  mam uczulenie na trawy(kicham, oczy łzawią) ale na motocyklu ustępuje.

Wcześniej na moto też kichałem ale u mnie już dawno to przeszło.

[tomekkj12]

Ja bym zaczął od zmiany lekarza!

[luk137]

Łyknij sobie alertec i z głowy. Mnie testy wyszły pozytywnie na prawie wszystko na co sprawdzałem i jakoś żyje.

Edytowane 27 Marzec 2016 przez luk137

[Magpie]

Łyknij sobie alertec i z głowy. Mnie testy wyszły pozytywnie na prawie wszystko na co sprawdzałem i jakoś żyje.

 

Alergia alergii nie równa, możesz mieć na jedną rzecz ale w takim stopniu ze puchniesz jak pojebany. 

 

Tym nie mniej, trzeba testować i zawsze mieć lek na alergię, z tego co się orientuję sama jazda na moto w kasku przynosi nawet czasami ulgę w takich przypadkach ale na trasę tylko z tabletką na alergię w plecaku, zazwyczaj działa w czasie 10-20 minut i nie masz objawów przez kilka godzin, więc da się wrócić na spokojnie. 

[desertwolf]

Panowie zapomniałem dopisać, że mam zapisane leki na alergie, które biorę od jakiegoś czasu. Dodatkowym problemem są skutki długo nieleczonej alergii o której nie miałem pojęcia, więc czeka mnie zabieg czyszczenia zatok i prostowania przegrody. Co do objawów to jest różnie, bywa tak, że tylko kicham, a czasem dochodzi do obrzęku dróg oddechowych i świszczącego oddechu. Zastanawiałem się jednak nad tym czy w jakiś sposób można jeszcze zmniejszyć kontakt z alergenem, bo jest to strasznie uciążliwe. 

 

Ja bym zaczął od zmiany lekarza!

 

Byłem już u kilku alergologów i tylko ten jeden mi pomógł. Poprzedni lekarz tylko zapisywał leki, które nie działały i co wizytę miałem inne, do tego zero testów, na dobrą sprawę babka nie wiedziała na co mnie leczyć. 

[Zakrześ]

Dodatkowym problemem są skutki długo nieleczonej alergii o której nie miałem pojęcia, więc czeka mnie zabieg czyszczenia zatok i prostowania przegrody.

 

Ja miałem prostowaną przegrodę w Kajetanach pod Warszawą, jakbyś chciał wiedzieć jak to u mnie wyglądało to mogę poopowiadać

[Walle]

Ja mialem to samo - alergia na kurz. Ale przegroda usunieta bo zbyt krzywa byla. Teraz powinienem mieć punkcje zatok jeszcze, ale sie boje. Mam kominiarke termo, zamknięty wizjer i bez problemów jeżdżę. Dla mnie lepiej jeździć moto niz np. siedziec w domu, gdzie nie są ztarte kurze.

[desertwolf]

Ja miałem prostowaną przegrodę w Kajetanach pod Warszawą, jakbyś chciał wiedzieć jak to u mnie wyglądało to mogę poopowiadać

 

Nie chce znać szczegółów, im mniej wiem tym lepiej, bo jeszcze się rozmyśle.

 

 

Ja mialem to samo - alergia na kurz. Ale przegroda usunieta bo zbyt krzywa byla. Teraz powinienem mieć punkcje zatok jeszcze, ale sie boje. Mam kominiarke termo, zamknięty wizjer i bez problemów jeżdżę. Dla mnie lepiej jeździć moto niz np. siedziec w domu, gdzie nie są ztarte kurze.

 

Też się boję dlatego chce zrobić wszystko za jednym razem, sam chirurg wyszedł z taką inicjatywą

 

 

 

W każdym razie spróbuje z kominiarką, może coś pomoże. 

[Gość Luke]

Odpowiednie leki i zdrowy rozsądek powinny wystarczyć, a z rozwiązań mniej konwencjonalnych, to istnieją maski przeciwalergiczne - respro allergy, jeszcze nie testowałem, ale jak mnie znowu capnie nos jak w zeszłym roku w lato - najgorzej trawy - to zainwestuje w to ustrojstwo. Może też podziała zwykła maseczka - od tego bym zaczął.

[Wiking]

Witam też  mam uczulenie na trawy(kicham, oczy łzawią) ale na motocyklu ustępuje.

Wcześniej na moto też kichałem ale u mnie już dawno to przeszło.

Przeprowadź testy w terenie i się okaże! Nie jestem wprawdzie alergikiem ale zauważyłem, że nawet  jak mam solidne przeziębienie - kicham seriami jak słoń i nie nadążam z wycieraniem nosa siedząc w domu  -  to po wskoczeniu na motór wszystkie objawy ustępują. ADRENALINA robi swoje   A generalnie wszystkie alergie mają komponent psychologiczny ... więc ... Zacznij od zdrowej dawki optymizmu 

[Zakrześ]

Przeprowadź testy w terenie i się okaże! Nie jestem wprawdzie alergikiem ale zauważyłem, że nawet  jak mam solidne przeziębienie - kicham seriami jak słoń i nie nadążam z wycieraniem nosa siedząc w domu  -  to po wskoczeniu na motór wszystkie objawy ustępują. ADRENALINA robi swoje   A generalnie wszystkie alergie mają komponent psychologiczny ... więc ... Zacznij od zdrowej dawki optymizmu 

 

coś w tym jest, ja też jak latam  nawet w zimne dni to z reguły nie mam żadnego kataru, udrażnia mi się nos. No i w ogóle na moto jest lepiej 

[mumin]

Mi też na testach wyszły wszystkie możliwe uczulenia a doktór przepisał mi coś takiego jak Telfexo do stosowania doraźnego - w moim przypadku okazał się skuteczny, objawy momentalnie mijały. Przez kilka lat zużyłem kilka tabletek a z roku na rok objawy mam coraz mniejsze (cii).

 

Natomiast na pewno trzeba też mieć na uwadze że wiele leków na alergie często obniżają koncentrację i ogólnie zamulają, przez co przy niektórych prowadzenie pojazdów mechanicznych jest niewskazane, więc zawsze czytamy ulotkę i sprawdzamy jak reagujemy zanim siądziemy za kierownicą

Edytowane 29 Marzec 2016 przez mumin

[Gość palkers]

Telfexo bardzo dobry lek. jest on na recepte ale to samo to Allegra tylko bez. Polecam krople (recepta) Avamys . Super działają na nos. Brak kichania i oddycha sie normalnie. Przetestowałem juz prawie wszystko bo mam alergie na wszystko oprucz sierści:))

[Shadow]

Przerabiałem to.

 

Alergia to jest intensywna reakcja organizmu na jakiś alergen, np lektyny pokarmowe jeśli chodzi o jelita czy pyłki jeśli chodzi o gardło, płuca itp. Alergie zawsze występują na czynniki zewnętrzne z tych dwóch dróg do naszego organizmu bo innych nie ma! To nie jest tak, że ta reakcja organizmu jest z dupy albo po prostu tak sobie uwidział i tak będzie robił bo jest głupi. Organizm reaguje w taki sposób, bo odnotował masową inwazję lektyn lub pyłków w KRWIOBIEGU. Tak w krwiobiegu. Obce białko czyli lektyny pokarmowe lub pyłki kwiatów czy roślin to coś co organizm panicznie z krwiobiegu kasuje, bo nie pasuje do ludzkiego kodu DNA czyli jest wrogiem bezwzględnym. Jeśli występują reakcje alergiczne to oznacza, że masz przerwę w jednej z półprzepuszczalnych błon śluzowych. Jelita to jest pierwszy punkt kontaktu świata zewnętrznego z Twoim organizmem jeśli chodzi o pokarm, a tchawica oraz płuca drugi bo wdychasz powietrze z pyłkami, bakteriami wirusami ale też z tlenem itp i są to tzw filtry wybiórcze, które przepuszczają tylko to co potrzeba, a cala reszta won!. Skóra to bariera nieswoista i praktycznie nic jej nie jest w stanie pokonać jeśli chodzi o bakterie, wirusy, pyłki itp itd dopóki nie jest uszkodzona i jest zdrowa.

 

Niestety jeśli jedna z tych dwóch błon półprzepuszczalnych, czyli nasz filtr wybiórczy, zostanie uszkodzony, podziurawiony mikroskopijnymi wyrwami widocznymi pod mikroskopem, to organizm nie panuje na tym co wnika do krwiobiegu i jeśli jest tego dużo i często, to organizm po pewnym czasie zacznie reagować panicznym stanem alarmowym i jest on logicznie uzasadniony.

 

Mogę pisać o tym felietony bo też to miałem, pozbyłem się tego aczkowiek może to zająć pól roku, rok albo dwa lata. Zależy od przypadków. Niestety po lekarzach można sobie chodzić całe życie i mieć zapuchnięte czerwone oczy, gile pod nosem, wieczny kaszel itp całe życie! Niestety ich magiczne tabletki tylko uciszają i wyłączają reakcje obronne organizmu(co de facto jest sabotażowaniem własnego organizmu w jego obronie przed obcymi białkami) a nikt z nich nie pomyśli, jaka jest przyczyna tego, że jeden ma alergie a drugi nie i jak by tu zrobić, żeby pacjent nie musiał całe życie brać tabletek..... ale zaraz wtedy byśmy nie musieli całe życie kupować tabletek i odwiedzać lekarzy.

Edytowane 29 Marzec 2016 przez Shadow

[desertwolf]

Przeprowadź testy w terenie i się okaże! Nie jestem wprawdzie alergikiem ale zauważyłem, że nawet  jak mam solidne przeziębienie - kicham seriami jak słoń i nie nadążam z wycieraniem nosa siedząc w domu  -  to po wskoczeniu na motór wszystkie objawy ustępują. ADRENALINA robi swoje   A generalnie wszystkie alergie mają komponent psychologiczny ... więc ... Zacznij od zdrowej dawki optymizmu 

 

Wiking masz 100% racje, chorym na alergie, którzy doznają tzw. szoku anafilaktycznego podaje się adrenalinę, aby objawy minęły, kiedyś czytałem cały artykuł na ten temat.

 

...a nikt z nich nie pomyśli, jaka jest przyczyna tego, że jeden ma alergie a drugi nie i jak by tu zrobić, żeby pacjent nie musiał całe życie brać tabletek..... ale zaraz wtedy byśmy nie musieli całe życie kupować tabletek i odwiedzać lekarzy.

 

Dlatego właśnie pytam o swego rodzaju filtry, aby nie truć się lekami i zminimalizować kontakt z alergenem.

 

To nie jest tak, że ja nie mogę funkcjonować, po prostu szukam sposobu na łatwiejsze życie. Poza tym problem jest globalny i warto o nim pogadać. 

[Shadow]

Musiałbyś spróbować może tych białych masek, takich jakie się stosuje w przypadku zagrożenia epidemią ale nie wiem czy średnice otworów są tam wystarczająco małe, aby nie przepuszczać pyłków. Bardzo dobrze, że nie chcesz się truć lekami, bo jeśli lek w żaden sposób nie leczy przyczyny a tylko działa na objawy, to jego stosowanie na dłuższą metę jest bezcelowe i wyniszczające dla organizmu. Jedyny sens zastosowania leków, jest przy silnych reakcjach zagrażających życiu lub uniemożliwiających funkcjonowanie ale nie profilaktycznie. To jak wykręcanie żarówki od CHECK żeby się nie świecił albo dolewanie 1l płynu co 100 km

 

Masz rację, problem jest globalny i nie tyczy się to tylko alergii. Można zauważyć na przestrzeni lat jak bardzo pogarsza się zdrowie ludzi mimo tak intensywnego rozwoju medycyny. Szczególnie widać to po dzieciach i młodych osobach, czyli tych, którzy od dziecka są objęci "najnowocześniejszą medycyną". Jeśli chcesz poszukać przyczyny, to zainteresowałbym się na Twoim miejscu takimi terminami jak grzybica tchawicy czy grzybica jamy nosowej. Zwykle jak ktoś ma alergię przez czynnik z powietrza, to stan błon w tych miejscach jest daleko od ideału.

[Gość Luke]

 a nikt z nich nie pomyśli, jaka jest przyczyna tego, że jeden ma alergie a drugi nie i jak by tu zrobić, żeby pacjent nie musiał całe życie brać tabletek..... ale zaraz wtedy byśmy nie musieli całe życie kupować tabletek i odwiedzać lekarzy.

Właściwie to wiadomo, dlaczego jeden ma alergie a inny nie. Cały Twój post merytorycznie jest, lekko mówiąc, niepoprawny i jak nie chcesz nikomu zrobić krzywdy, to nie wypowiadaj się w tematach, o których nie masz pojęcia. Szczególnie jeśli mówimy o nich w kontekście jazdy na moto.

 

desertwolf, porozmawiaj z lekarzem, może poszukaj jakiegoś lepszego alergologa, z którym przedyskutujecie wszystkie możliwości. I przede wszystkim to, o czym pisał mumin - leki mogą wpływać na koncentracje, także z głową sięgać po kolejne cuda, a najlepiej - jak już pisałem - wszystko konsultować ze specjalistą.

Edytowane 1 Kwiecień 2016 przez Luke

[desertwolf]

Właściwie to wiadomo, dlaczego jeden ma alergie a inny nie. Cały Twój post merytorycznie jest, lekko mówiąc, niepoprawny i jak nie chcesz nikomu zrobić krzywdy, to nie wypowiadaj się w tematach, o których nie masz pojęcia. Szczególnie jeśli mówimy o nich w kontekście jazdy na moto.

 

desertwolf, porozmawiaj z lekarzem, może poszukaj jakiegoś lepszego alergologa, z którym przedyskutujecie wszystkie możliwości. I przede wszystkim to, o czym pisał mumin - leki mogą wpływać na koncentracje, także z głową sięgać po kolejne cuda, a najlepiej - jak już pisałem - wszystko konsultować ze specjalistą.

 

Jak już pisałem, rozmawiałem z lekarzem i lepszego nie ma w okolicy, to były tylko zalecenia (jak np. wywalenie dywanów, wykładzin, firan z pomieszczeń), aby jak najmniej narażać organizm na działanie alergenu.

Pomyślałem, że może ktoś ma jakieś ciekawe rozwiązanie w postaci maski przeciwpyłowej, kominiarki etc. Nie chciałem informacji na temat leczenia, w tej kwestii już rozmawiałem z lekarzami.

[Shadow]

Właściwie to wiadomo, dlaczego jeden ma alergie a inny nie. Cały Twój post merytorycznie jest, lekko mówiąc, niepoprawny i jak nie chcesz nikomu zrobić krzywdy, to nie wypowiadaj się w tematach, o których nie masz pojęcia. Szczególnie jeśli mówimy o nich w kontekście jazdy na moto.

 

desertwolf, porozmawiaj z lekarzem, może poszukaj jakiegoś lepszego alergologa, z którym przedyskutujecie wszystkie możliwości. I przede wszystkim to, o czym pisał mumin - leki mogą wpływać na koncentracje, także z głową sięgać po kolejne cuda, a najlepiej - jak już pisałem - wszystko konsultować ze specjalistą.

Chyba nie przeczytałeś całości gdyż napisałem, że miałem alergię i nikt nie był w stanie mi pomóc się jej pozbyć, tylko tłumić reakcje lekami. Prawie każdy alergik w takim razie jest skazany na borykanie się ze swoimi reakcjami i lekami na nie do końca życia. Ja się na to nie zgodziłem i szukałem sposobu, jak się tego pozbyć. Nic nie stało na przeszkodzie abym dalej w krytycznych momentach brał leki na alergię ale w tym samym czasie działałem aby usunąć jej przyczynę a nie zadowalałem się tylko tłumieniem reakcji. Udało mi się, choć zajmuje to nie miesiące ale lata i wymaga całkowitej zmiany nawyków żywieniowych. Pomyślałem, co mi szkodzi spróbować i opłaciło się. Twoje twierdzenie, bezpodstawnie z resztą, że ktoś nie ma o czymś pojęcia nie znając go kompletnie, tym bardziej, że zęby na tym zjadłem, jest lekko mówiąc, niepoprawne.

Edytowane 1 Kwiecień 2016 przez Shadow

[Gość Luke]

Jak już pisałem, rozmawiałem z lekarzem i lepszego nie ma w okolicy, to były tylko zalecenia (jak np. wywalenie dywanów, wykładzin, firan z pomieszczeń), aby jak najmniej narażać organizm na działanie alergenu.

Pomyślałem, że może ktoś ma jakieś ciekawe rozwiązanie w postaci maski przeciwpyłowej, kominiarki etc. Nie chciałem informacji na temat leczenia, w tej kwestii już rozmawiałem z lekarzami.

To trzymam kciuki, że ta maska przeciwpyłowa, przeciwalergiczna, cokolwiek tam na rynku wynajdziesz, wystarczy. No i czekam na relację, bo zdarzają się lata, gdzie trawy, olchy i inne brzozy odbierają mi smak życia 

 

Chyba nie przeczytałeś całości gdyż napisałem, że miałem alergię i nikt nie był w stanie mi pomóc się jej pozbyć, tylko tłumić reakcje lekami. Prawie każdy alergik w takim razie jest skazany na borykanie się ze swoimi reakcjami i lekami na nie do końca życia. Ja się na to nie zgodziłem i szukałem sposobu, jak się tego pozbyć. Nic nie stało na przeszkodzie abym dalej w krytycznych momentach brał leki na alergię ale w tym samym czasie działałem aby usunąć jej przyczynę a nie zadowalałem się tylko tłumieniem reakcji. Udało mi się, choć zajmuje to nie miesiące ale lata i wymaga całkowitej zmiany nawyków żywieniowych. Pomyślałem, co mi szkodzi spróbować i opłaciło się. Twoje twierdzenie, bezpodstawnie z resztą, że ktoś nie ma o czymś pojęcia nie znając go kompletnie, tym bardziej, że zęby na tym zjadłem, jest lekko mówiąc, niepoprawne.

Oczywiście, że przeczytałem. Hahnemann całe życie poświęcił homeopatii, co nie znaczy, że ta jakkolwiek działa. Sam mam alergie, wiem jakie jest to uciążliwe i rozumiem, że mogłeś spędzić nad tym setki godzin, ale już widzę, że mylisz przyczynowość z korelacją i przepraszam, ale trudno mi wierzyć w Twoje przełomowe doniesienia. Chyba, że oczywiście możesz podeprzeć swoje zdanie jakimiś badaniami, czy publikacjami akademickimi, to naprawdę chętnie z Tobą podyskutuję. Tylko głupcy się nie mylą.