Skocz do zawartości

Wyprawa Do Dzikich Krajów Czyli Bałkany 2016


Cirus
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

dawaj dawaj bo 9 miesięcy po wyprawie to już na nic nie będziesz miał czasu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

est świeto jest chwila to coś wystukam na tą okoliczność :)

Po dzikich perypetiach z Albanią kierujemy sie do słonecznej cywilizowanej Grecji. Wyobrazenie o Grecji miałem takie : full chillout
klimatyczne widoki dobre jedzenie mili ludzie ciepła woda. Niewiele się pomyliłem ale była też druga strona medalu,
syf na ulicach( chyba ze to osiedle kurortów turystycznych albo centrum miasta), ceny z kosmosu ( 30 zł za kanpke
w okolicznym barze, 20 zł za kawe ) morze egejskie to w porównaniu do adriatku syf i kiła, ale za to mielismy
piasek zamiast kamieni :D. Trasa od Albani do Grecji to same tunele - dosłownie praktycznie cały czas jechalismy tunelami,
. Dojechalismy na miejsce gdzie miał być nasz nocleg i tu mały problem. Z konkretnymi adresami jest trochę lipa a na
dodatek nasz hotel nazywał s ie tak jak ulica w centrum miasta i region turystyczny, nawigacja się poddała  i musielismy poprosić
o pomoc. Złapalismy niemca pod marketem i tłumaczymy o co chodzi. Akurat trafilismy na niemca który mieszka w tym mieście
i bez problemu nas poprowadzi i teraz słuchajcie - okazało się że to 20 km dalej i ten niemiec bujał auto przez całe miasto
żeby nam pomóc a n akońcu nie chciał od nas żadnej zapłaty, zaprosiliśmy go na wóde ale też nie chciał, byliśmy w szoku bo
jak byśmy trafili na polaczka to pewnie by policzył tez amortyzacje samochodu :D.

 

Długo by pisać to podsumuje to tak. Fajne
klimatyczne miasteczka, wszedzie marmury, rzeźby mili ludzie, ładne plaże, woda trochę brudniejsza niz w adriatyku ale
za to cieplejsza, nie pijcie uzo bo to tragedia  która nie ma nic wspólnego z czyściochą :)  i bardzo bardzo drogo
( cenowo praktycznie to samo co w Austrii ) i trochę im nie zazdroszczę  bo Grecy maja przejebane bo żyja na takim
poziomie jak w pl a ceny x3. Kochane euro. Z kim nie rozmawialiśmy to wszyscy na to narzekali i mówili że chetnie by
wrócili do starych czasów bo żyło się lepiej. A i jeszcze jedno na plażach od groma polaków, czułem sie jak nad polskim bałtykiem.

 

2f78cf533489.jpg

 

75247e0c322f.jpg

 

88b813d3bd8a.jpg

 

4f8ef70db3e3.jpg

 

f4f4528b42b3.jpg

 

bc3dfceafae6.jpg

 

230a89b3cc37.jpg

 

 

Teraz przejdziemy do świetej trójcy czyli MAcedonia Kosowo i Serbia czyli jak balować cała noc za 30 zł :D

Jakoś znacząco te kraje nie odbiegały od siebie dlatego potraktuje je podobnie. Najbardziej lajtowym i ucywilizowanym krajem
była MAcedonia nie mogę w sumie nic wiecej o niej napisać niz to że mają ładne dziewczyny i szama jest spoko, bardziej
potraktowalismy Macedonie jak przelot niż jakiś punkt w którym warto sie zatrzymac.

Kolejnym etapem był przelot przez Kosowo i Serbie i tutaj warto się zatrzymać bo moze poczuć zapach jeszcze byłej Jugosławi,
żeby nie powiedzieć że dało sie odczuć jeszcze wojne, opuszczone miasta, dosłowie same miasta widma, od razu za granicą
powitała nas policja z kałachami co jeszcze mocniej  powiekszyło te odczucie. W mniejszych wioskach jeszcze dało sie
zauważyć dziure po kulach czy zniszczone budynki. Każdy zjazd z obwodnicy czy tam pseudo autostrady był zablokowany
szlabanem z opłatą i pytaniem skąd i po co tu jesteśmy. Wioski za szlabanami były jak wyrwane z jakiejś afryki czy innej
syberii. Kilka razy musieliśmy zjezdzac na tankowanie to cała wioska dosłownie zbiegała sie w jedno miejsce i wszyscy
robili z nami zdjecia łacznie z włascicielem stacji benzynowej, oczywiscie wszystko grzecznie i uprzejmie.

Kiedy wjezdzaliśmy do Belgradu mielismy wrażenie powtórki z Albani z tym że wiecej tu spokoju i mozna było odczuć wieksza
biede, to co jakoś szczególnie zapadło mi w pamieci to slamsy w formie rozdmuchanych toi toi-ów rozciagajacych sie po całej
ulicy, ciapate imigrancji i takie tam.. W końcu trafilismy do naszego miejsca postoju czyli hotel w Belgradzie i
tu zaczeło być naprawde fajnie bo wszystko było na miejscu nigdzie nie trzeba było wychodzić i trafiliśmy na właściciela
hotelu który był takim spoko luzako-gangsterem z którym można było pogadać po swojsku, ale tez widać było po osobach
z którymi miał jakieś interesy że trzeba trochę uważac.  Balowalismy moze do 3 a na końcu
podliczyliśmy rachunek i wyszło na głowe po 30 zł :D a skład tej ceny wchodził obiad kilka dużych pizz nieograniczona
ilośc browarów wódy i rakiji, tak to można żyć :D. Rano pobudka i kierunek Wegry a tam ciepłe źródła i takie tam raczej
normalne rozrywki :)
 

 

 

 

b097146a9263.jpg

 

6659dc3d3d25.jpg

 

96aae15e48c1.jpg

 

41bc5a5b853c.jpg

 

231a4d62cc5a.jpg

Edytowane przez Cirus
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cirus, wrzuć więcej zdjęć. Pokaż jakieś ciekawe miejsca z trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to od Grecji juz prawie nie focilismy bo malo komu sie chcialo targac aparat ale moze cos jeszcze dorzuce w wolnej chwili z pierwszej czesci tripu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cirus ,uzo pije się z wodą ,najlepiej dużą ilością wody !!!!

Inaczej to jest tak jakbyś pił perfumy,ha,ha :takaemotka:

Ja mam swój patent na uzo, jest taki ,że dodaję dosłownie po kropelce do drinków .

Butelka uzo starcza mi na pół roku a drinki są przednie !!!

To ,że w Grecji jest jak jest, to nie jest wina euro,a księżycowej gospodarki jaką od lat tam była.

Euro też jest w wielu innych krajach i jest co najmniej dobrze !!!!!!

My w Polsce za komuny też mieliśmy syf i była złotówka a nie euro,ha,ha

 

Cirus dawaj wincyyyyyyyj foci !!!

A wypadu to Ci zazdraszczam i to nie trochę, tylko bardzo !!!!!!!!!

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzopilismy i z woda i z sokiem pomaranczowym ochydne to i juz, nic co jest o smaku anyzowym nie moze byc dobre :D

 

A co do euro i polityki to wiadomo jak tam jest tylko wyobrazcie sobie ze jest jak w pl tylko ceny x3 w innych krajach jakos inaczej sie to odczuwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wyjazd. Gratuluję.

Mam pytanie co do Kosowa. Od nas chcieli (w 2014) pogranicznicy na małym przejściu koło Mali zhlebit (jak dobrze pamiętam), od strony Czarnogóry opłat ubezpieczeniowych które były ponoć "obowiązkowe". Jechaliśmy dwoma endurakami, wtedy po mocnych zadupiach. Zrezygnowaliśmy. Nie było to naszym celem. 

Czy owe "opłaty ubezpieczeniowe" jeszcze funkcjonują ? Musieliście się "doubezpieczać" na Kosowo?

 

Co do Albanii to musisz pojechać raz jeszcze. Myślę że nie mieliście szczęścia albo...paradoksalnie, zbyt oficjalnie przejechaliście przez kraj. Mnie się nie udało spotkać dzieci z bronią, ani zaznać zagrożenia komunikacyjnego. Oczywiście ruch południowy z tym że drogi były zwykle bezasfaltowe. Świetny kraj, świetni ludzie, niedrogo, bardzoooooo bezpiecznie i śmiem twierdzić iż w kategorii -widoków górskich- chyba jeden z atrakcyjniejszych w Europie. A co do aut to miałem wrażenie podobne - że synonimem słowa samochód jest mercedes. Wszystko inne jest kiepską podróbką auta.

 

Jeszcze raz gratuluję wyjazdu, ładny kawałek europy przejechaliście !

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie Kosowa czy tam innych krajow to wszedzie praktycznie byl wjazd na dowod no i zielona karta 2 razy uzylem paszportu dla pieczatki, takze bez zadnych ubepieczen.

 

A co do Albani to szczerze mowiac najbardziej mi sie tam podobalo i napewno tam wroce bo bylo po prostu dziko i dalo sie zauwazyc ta "innosc" w porownaniu do ucywilizowanych krajow. A co do widokow z tego tripu to ewidentnie Czarnogora rozklada na lopatki konkurencje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie.

Mieliście przychylne spojrzenie pograniczników. Zielona karta w Kosowie nie obowiązuje - info z MSZ. Ale ktoś wcześniej już mówił że z dodatkowym ubezpieczeniem na granicy jest tak że raz wymagają a raz nie! Mnie bardziej interesowała wysokość tego ubezpieczenia - bo tutaj przeróżne kwoty padają.

Czarnogóra widokowo rzeczywiście prima sort, tylko .... tłoczno się już robi :usmiech: .

 

Dzięki za informację.

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie pamietam gdzie dokladnie zielonej uzywalismy ale dosc czesto ja wyciagalismy.

 

Odnosnie Czrnogory to zgadzam sie raz chceilismy zaszalec i wjechac w okolice sw Stefana bylismy poza sezonem i w srodku tyg. W korkach motocyklami stalismy z 2 h, takze masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie pamietam gdzie dokladnie zielonej uzywalismy ale dosc czesto ja wyciagalismy.

 

Odnosnie Czrnogory to zgadzam sie raz chceilismy zaszalec i wjechac w okolice sw Stefana bylismy poza sezonem i w srodku tyg. W korkach motocyklami stalismy z 2 h, takze masakra

To może jakiś event był,my w zeszłym roku zrobiliśmy w sw.Stefanie bazę na kilka dni.

Oczywiście pokręciliśmy się po okolicy i jakiś większych komplikacji komunikacyjnych

nie było,a byliśmy na początku sezonu.

I fakt, Czarnogóra jest na topie.

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie pamietam gdzie dokladnie zielonej uzywalismy ale dosc czesto ja wyciagalismy.

 

Odnosnie Czrnogory to zgadzam sie raz chceilismy zaszalec i wjechac w okolice sw Stefana bylismy poza sezonem i w srodku tyg. W korkach motocyklami stalismy z 2 h, takze masakra

Też sie na to złapałem, po dojechaniu do Dubrovnika i znalezieniu noglegu zdzwoniłem się z kolegą, był w Budvie ale jechał następnego dnia. Ok 16. Sprawdzam - mam 80 km do Budvy, a spoko myślę ok godziny i jestem u niego... okazało się że trasa zajęła ok 3h w jedną stronę... z każdej strony taki ruch, starałem się omijać gdzie się dało ale miejscami się nie dało. jak doczołgałem się do granicy już trochę zdenerwowany, humor poprawił Czarnogórski pogranicznik hasłem po Polsku : " moźe moźe " w sensie żeby jechać bez większej kontroli :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

HMm, tylko zazdrościć takiej wyprawy, życzę nowych sukcesów w podróżowaniu :)
Czy to malczan w cabrio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie dojechal do Grecji i juz pewnie nie dal rady wrocic :)

 

Jest dobra informacja bo za tydzien dostane nowa porcje fot to podrzuce cos swiezego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

pytam o ceny standardów i noclegów  Albania i Czarnogóra.

jak masz jakieś foto noclegów to miel widziane.

fajna relacja. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albania i Czarnogora byly podobne cenowo my placilismy jakies 30-40 zl od osoby za hotele 3 gwiazdkowe 50-100 metrow od morza oczywiscie z balkonem z widokiem na morze :) jutro cos poszukam to podrzuce jak wygladaly kwatery i hotele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50-100 m od morza,a i ile mtr w pionie ???

Pytam się z ciekawości,bo my w Dubrowniku też mieliśmy mieć taką miejscówkę,

100 m w poziomie i do tego z 50 m urwiska w sam raz dla alpinistów,ha,ha

A cena była dobra !!!!!!!

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu bylo niewiele wyzej praktycznie plasko hardcore byl w czarnogorze bo tak jak mowisz urwisko straszne ale plaza na wypasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka fot hoteli/pensjonatów i widoków za 30-40 zeta :)

 

e3d233cffd6b.jpg

 

43bbaec48aad.jpg

 

43d46cb6ad44.jpg

 

55c54ff86a2f.jpg

 

ef0aab914918.jpg

 

be09770a637e.jpg

 

d6720d1a52ef.jpg

 

00ae7e4c99cf.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.