Skocz do zawartości

Bandit 600, 1998


Fredi
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Z wielkim bólem serca z powodów finansowych i nie tylko jestem zmuszony sprzedać swojego bandita z 1998r. Oryginalnie była to wersja S ale poprzez szlif stał się oryginalna wersja N :) motocykl nigdy mnie nie zawiódł i jest ogólnie niesamowity jeśli chodzi o niezawodność. Przebieg to 76825km. W zeszłym sezonie gaźniki były regulowane i czyszczone. Ogólnie nie będę ukrywał z powodu warunków studiowania i pływania na statku nie miałem dla niego za dużo czasu, w tym sezonie to nie wiem czy 100km przejechałem na nim.

 

Teraz stoi biedny i nawet mam problem z miejscem na zimę dla niego. Dlatego szukam kogoś dobrego kto ma czas i lubi sobie podłubać w zimie przy maszynkach bo nie ukrywam trochę mu do właściwego stanu brakuje. A mianowicie do zrobienia są: uszczelki plus olej w lagach, rozrząd, klocki tył, jest bak z lewej strony lekko wgnieciony, olej i filtry. Ostatnio jak wróciłem ze statku to przejechałem kawałek i padł akumulator, nie wytrzymał takiej rozłąki niestety(mam nadzieje ze nie alternator), kanapa troche przy baku naderwana. Z plusów co mogę wymienić to opony pirelli diablo ktore więcej niż 2tys km to nie maja przejechane, bardzo dobry g-mol który uratował silnik, bandzior ma wymienione kierunki i lampę tylna na ledowe, błotnik ma przycięty, super wydech który daje niesamowity bass :D

 

Ogólnie bardzo dobry materiał do przywrócenia mu świetności z jego dawnych lat.

 

Niestety nie posiada on przeglądu z wiadomych przyczyn, jak i ubezpieczenia nie opłaciłem nowego.

 

Link do reszty zdjęć : https://postimg.org/gallery/38u8uwaxs/

 

Nowa Cena: 3200 , tel: 793110191

 

 

Jak rozmawialem z moim ubezpieczycielem o takiej sytuacji to kupujemy, płacimy oc a o dziure martwi sie poprzedni właściciel.

 

 

Dokładnie tak jak napisał kolega jest, nie chce płacić teraz całego(zresztą nie mam za co) wiec po sprzedaży mogę zapłacić tyle ile naliczą mi do momentu sprzedaży. 

post-2849-0-41068600-1481127450_thumb.jpg

Edytowane przez Fredi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie trzeba mieć przypadkiem ciągłości ubezpieczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ktoś bedzie miał niespodzianke po zakupie z ubezpieczeniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku za brak oc w moto to:

do 3 dni 130

od 4 do 14 340

powyżej 14 to 670

Za samochód to dopiero masakra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujący podpisuje umowę idzie opłacić OC i ma po problemie, ale obecny właściciel może dostać pismo z rachunkiem za okres bez ubezpieczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie jasna sytuacja z tym ubezpieczeniem....  bo tu jest kilka możliwości

 

http://dajemyrade.pl/artykul/nie-zaplacilem-oc-komunikacyjnego-w-terminie-co-teraz

 

https://dajemyrade.pl/artykul/jakie-sa-kary-za-brak-oc

 

 

tylko to linki z 2015 i 2014 roku :)

Edytowane przez lelon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozmawialem z moim ubezpieczycielem o takiej sytuacji to kupujemy, płacimy oc a o dziure martwi sie poprzedni właściciel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Twoim miejscu bym to oc szybko zapłacił, przegląd każdy sobie zrobi i ceny jasne a taka sytuacja z oc skutecznie zniechęci potencjalnych nabywców.Takie moje zdanie ale może się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowalem samochod bez oc i tego samego dnia co kupilem odrazu ubezpieczylem i zero problemu, martwi sie poprzedni wlasciciel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczeńia sie nie dziedziczy poprzez umowę kupna , ryzyko zostaje po stronie sprzedającego. Ale z tego co zrozumiałem umowa jest tylko ńie opłacona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.