Skocz do zawartości

Rafau - Niebieski Bandit 600S '03, Woj. Śląskie


Rafau
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka!

 

Od pewnego czasu rozglądam się za drugim moto (po 4 latach w siodle GS 500) i wpadła mi w oko poniższa sztuka:

http://allegro.pl/suzuki-bandit-s-gsf-600-i6722924797.html

 

Nie jest daleko, bo ok 100km ode mnie, ale zanim wyruszę w trasę z kimś bardziej doświadczonym, chciałem zasięgnąć języka u znawców tego forum ;)

 

Z tego co patrzyłem, wygląda na dosyć zadbaną sztukę, pomimo już blisko 14 letniej maszyny. Coś Wam się rzuca w oczy nieoryginalnego/alarmującego? Może znacie tą konkretną maszynę?

 

To co mi się rzuca w oczy, to dosyć duża czcionka naklejki na zadupku, chyba nieoryginalna.

 

Pozdro,
Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U znawców tego forum znajomość rozpoczyna się tutaj : https://polishbanditcrew.pl/topic/6899-zanim-się-przywitasz-i-rozpoczniesz-pisanie-nowego-tematu-na-forum/
Taki mały savoir vivre tego forum , dla dodania śmiałości               kitaviinjn.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na zadbanego a już te kolektory :D parę dodatków, widać że ktoś go lubił ;) podjechać zobaczyć jak nie masz daleko , napis nieoryginalne ale to 14 letnie moto więc mogło coś być , najważniejsze to zobaczyć na żywo tarcze, lagi, posłuchać silnika przejechać się i tyle

Edytowane przez benywariat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naklejki na zadupku to napewno nie seria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wyglądu widać że zadbana sztuka. Najlepiej podjechać i zobaczyć na żywo. Pisze że opony i napęd wymienione a także świece i akumulator. Powinien się sprzedać za 7 tyś.
Wiosna się robi więc ruch w interesie się zaczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba warta sztuka oglądnięcia, odpicowany i widać, że ktoś go miał żeby cieszył, dopieszczony to on jest, nie da się ukryć :) Jakbyś kupił, to chętnię oglądne na żywo przy jakiejś okazji :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywołam tutaj Amefisto bo to w sumie jego maszyna i nie wypada tutaj rozmawiać bez niego. Od siebie dodam tyle:

 

Moto odkupiłem od Radka pod koniec 2013 r, stan techniczny zajebisty, zgodnie z opisem od strony mechanicznej dopieścił bandytę perfekcyjnie.

Przejeździłem nim rok bez najmniejszego problemu i w 2014 sprzedałem do Piekar Śląskich. Tamten właściciel miał go pół roku (w sumie to od września więc prawie nie jeździł) i następnie sprzedał go aktualnemu właścicielowi który ma go ponad 2 lata.

 

Moto oglądałem dwa tygodnie temu bo jakimś cudem wróciło prawie pod mój aktualny adres zamieszkania ponad 30 km ... przeznaczenie :D

 

Od mojej strony:

 

Moto technicznie w stanie takim jak sprzedał mi go Radek, nie jeździłem ze względu na śnieg ale silnik pracuje wzorowo, stan pozostałem eksploatacji zbytnio się nie zmienił.

 

Aktualny właściciel przeprogramował licznik, że pokazuje przebieg w km, ja zmieniłem wcześniej tarcze na te europejskie.

Zregenerowano soczewki i założono xenon z automatem który go odpala po pojawieniu się ładowania.

Alarm Radka przestał działać i niestety właściciel boi się go odpinać bo...jest nieźle wpięty w instalacje :D

 

Moto ma nowe opony DOT 2014, tarcze i klocki w dobrym stanie, rama ma znikome ogniska korozji.

Moto nie ma niestety czachy, jest to dosyć mocno powiedziane ale sporo elementów jest bez spinek a i spawane części znajdziemy, całość dostaje niezłego drgania przy 6 tys. Czacha na zdjęciu jest i w sumie trzyma się kupy jednak po rozebraniu jest gorzej, z tego co pamiętam nawet lampa ma klejone uchwyty.

Oczywiście nie chodzi tutaj o dzwon ale inne delikatniejsze przygody.

 

Ważna uwaga - gmole są spawane i na 100% nie przetrwają przewrócenia moto, jedna sztuka jest do wymiany na bank.

 

Z tego co słyszałem gaźniki są przestawione na przelot z dbkillerem więc moto jest troszkę słabsze niż za moich czasów.

 

Całość oczywiście malowana ponieważ moto miało jakieś przygody w swoim życiu. Jest jednak proste i zapierdala jak trzeba w każdych warunkach a z wydechu strzela jak z karabinu :D

 

W mojej ocenie sprzęt technicznie bez zarzutu. Wiem, że gość na pewno zejdzie do ceny na poziomie 6 900 zł, może mniej bo ma już zajebistego Fazera w garażu.

 

Ja oglądałem go tylko z sentymentu, że to moje moto. Nie zachwalam i nie polecam, niech każdy zainteresowany oceni go sam. Wydaje mi się, że ten egzemplarz miał farta i zawsze trafiał w dobre ręce włączając tego właściciela.

 

W razie pytań proszę o kontakt ;-)

Edytowane przez Patryk2k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że kiedykolwiek zobaczę jeszcze Mrówę :D Mam piękny filmik z palenia nim gumy do wystrzału. U mnie motocykl dostawał od czasu do czasu. Odcinki i palenie gumy, ale... był serwisowany regularnie i pracował jak szwajcarski zegarek. Robiłem wszystko osobiście i znałem każdą śrubkę. Wiedziałem, że kolejna marchewa w wydechu nie zrobi mu krzywdy.

Motocykl miał rozwalony przód, czacha jest pospawana, lampa również. Tak go kupiłem, przejeździłem 3 sezony i nadal się to trzyma. Cały był malowany. Lakier jest średniej jakości ale trochę cierpliwości, pasty tempo i wosku i można go na jakiś czas doprowadzić do kultury. Naklejki wszystkie nie oryginalne.

 

Alarm... już u mnie były z nim problemy. Chińczyk za 50 zł z allegro. Wpięty w instalację standardowo, jego usunięcie to pryszcz więc nie rozumiem obaw poprzedniego właściciela.

Za dobrych czasów Bandzora można było nawet odpalić i zgasić na pilota :D

Wyświetlacz biegów zakładany z pomocą Szotera. Jeśli nikt go nie popsuł to przydatna rzecz na początek.

 

Widzę, że po mnie 3 kolejnych właścicieli nie zmieniło tankpada z urwanym lewym dolnym narożnikiem :P Urwał się przed sprzedażą Patrykowi i tak już poszedł na busa. Manetki też pamiętają mój garaż. Wydech do zło wcielone :D Pięknie się drze, sprzedawałem z db killerem z którym przechodził przeglądy. Dobrze by było żeby obecny właściciel nadal go miał ;)

 

U mnie leżał 2 razy na prawą stronę. Widzę, że otarcia nie były naprawiane. Ale znowu na takim lakierze szkoda zachodu. Gmole szlifa raczej nie wytrzymają

 

Sprzedałem go za sporo mniejszą kasę niż jest wystawiony, bardziej realną ;) I tyle jest wart. Moto praktycznie przez wszystkich właścicieli było obijane, rysowane, ale widzę, że trzyma się dzielnie. Z tego co pamiętam to nawet żeberka na piecu były pogięte.

 

Nie katowany ;)

 

Edytowane przez Amefisto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.