Zwiększenie Mocy

[suchy]

Franio coś w tym jest.

Ostatnio w Alpach ,jak zjeżdżaliśmy ze Stelvio,to trochę pokropiło a jechaliśmy po nowym i mokrym asfalcie ,

więc przełączyłem mapę silnika na C,co kastruje moc do ~120 KM,po przejechaniu kilku km było już sucho ,

a ja wyprzedzałem jakąś puszkę więc okręcam i ............ konsternacja,moto nie jedzie !!!!!!!!!!!!!! 

1,5 roku z halinką i już 120 KM to tyle co nic,a 4 lata śmigałem GSX-fem 1250 i myślałem ,że to jest szatan !!!!

 

Tak więc szkoda kasy na półśrodki ,lepiej wymienić małego na dużego bandita !!!!

 

Racja, Byłem 2 razy w alpach na b650 z pasażerem i... mam wrażenie, że z wyjazdu na wyjazd jest coraz słabszy Też chce Halinę  

[pwm]

To ja się podepnę i zapytam. 

Głównie to Cirusa, ewentualnie Krynia, bo oni się bawili w takie rzeczy i miał takie moto...

 

Czy jestem w stanie cokolwiek sensownego uzyskać poprzez filtr KN, wydech i dynojet'y w VFR 750? 

 

Nie chodzi mi o to, żeby miało 200KM. Wystarczy, że będzie ładniej brzmiało i momentu przybędzie. To ma być maszyna do jazdy, a nie na 1/4 mili

 

Jesteś

samopoczucie, że to masz w maszynie!

od razu parę koni przybywa.

 

Też możesz przeciąć odpowiedni kabelek bo mapy zaciąga (jest topik na forum) bankowo maszynka będzie lepiej z dołu ciągnąć!

Jak przetniesz to BROŃ BOŻE nie czytaj kolejnego topika o tym jak ciruś zbadał, że mapa z kabelkiem i bez kabelka to ta sama mapa

 

 

@Porucznik, jest jedna zajebista metoda tuningu dzięki której nie dość, że moto szybciej jedzie to jeszcze ZAROBISZ!

wisisz mi flaszkę

oto metoda

 

1. przez 3 dni jesz tylko płynne lekkie rzeczy/ soki

2. przez kolejne 30dni pijesz tylko wodę

3. przez kolejne 30dni wychodzisz z głodówki.

 

zakładam, że stracisz jakieś 25-30kg, w szoku będziesz jak lata moto z 30kg mniej a do tego jak się nie żre nic 30dni to kasa zostaje za żarcie

hehe

[lelon]

Jesteś

samopoczucie, że to masz w maszynie!

od razu parę koni przybywa.

 

Też możesz przeciąć odpowiedni kabelek bo mapy zaciąga (jest topik na forum) bankowo maszynka będzie lepiej z dołu ciągnąć!

Jak przetniesz to BROŃ BOŻE nie czytaj kolejnego topika o tym jak ciruś zbadał, że mapa z kabelkiem i bez kabelka to ta sama mapa

 

 

@Porucznik, jest jedna zajebista metoda tuningu dzięki której nie dość, że moto szybciej jedzie to jeszcze ZAROBISZ!

wisisz mi flaszkę

oto metoda

 

1. przez 3 dni jesz tylko płynne lekkie rzeczy/ soki

2. przez kolejne 30dni pijesz tylko wodę

3. przez kolejne 30dni wychodzisz z głodówki.

 

zakładam, że stracisz jakieś 25-30kg, w szoku będziesz jak lata moto z 30kg mniej a do tego jak się nie żre nic 30dni to kasa zostaje za żarcie

hehe

coś w tym jest u mnie po przeliczeniu utraconej masy ciała zyskałem ok 10KM gorzej mają chude osoby

Edytowane 14 Sierpień 2017 przez lelon

[seebst]

Franio coś w tym jest.

Ostatnio w Alpach ,jak zjeżdżaliśmy ze Stelvio,to trochę pokropiło a jechaliśmy po nowym i mokrym asfalcie ,

więc przełączyłem mapę silnika na C,co kastruje moc do ~120 KM,po przejechaniu kilku km było już sucho ,

a ja wyprzedzałem jakąś puszkę więc okręcam i ............ konsternacja,moto nie jedzie !!!!!!!!!!!!!! 

1,5 roku z halinką i już 120 KM to tyle co nic,a 4 lata śmigałem GSX-fem 1250 i myślałem ,że to jest szatan !!!!

 

Tak więc szkoda kasy na półśrodki ,lepiej wymienić małego na dużego bandita !!!!

Ja Ci powiem, że różnicy nie zauważyłem, jednakowo słabo ciągnął

Może to wina była rzadkiego powietrza? Różnicę dopiero zauważyłem na Giau, że słabiutki był. Ale co się dziwić, jak tylko na jednym kole podjeżdżałem

[pavlacos]

pany nie dołujcie chopa:)

mnie się 650 bardzo miło jeździło - solo nie narzekałem, z pasażerem było gorzej,ale przynajmniej było spokojnie (co po ostatnim wypadzie z żoną by się przydało)

przy zetce trochęsię okazało nuda (gdyby nie okazja bym do tej pory bujał na B i bym michę cieszył)

więc wydeszek zakup niech pierdzi ( a w podswiadomości + 20KM:))

 

powiem tak im wincyj pary tym bardziej gupoty się odwala

[seebst]

Jak ja sam jeżdżę, to te 86 kunia mi wystarcza w zupełności. Bo spokojnie jeżdżę. Ale gdy z kimś śmigam, to abym dotrzymał mu tempa, to niestety muszę gonić. A najgorzej jak jadę obładowany, na autostradzie przy 130 chcę wyprzedzić, ja mu w gaz, a on se jaja robi Mi tylko jednego brakuje, nie mocy, a tego, żeby były niższe obroty przy danej prędkości...

[pwm]

Ja po prostu zbijam z 6 na 3 i mam kurwiki w manecie.

Swoją drogą mniej się człowiek strachu naje bo w litrze po prostu się odwija, a jak biegi trzeba zrzucić to się na spokojnie jeszcze przemyśli, czy na 2jnej ciągłej pod górke się zmieści na piątego

jedynie faktycznie jak się pyka trasę 500km to trochę mały a plecak narzeka na kolana.

Edytowane 14 Sierpień 2017 przez pwm

[dudi]

No mi osobiście zrzucenie masy już nie pomoże, bo nie mam z czego zrzucać. 

63 kilo chodzącego gniewu, to nie byle przelewki...

 

Tak czy inaczej, po wymianie tłumika trzeba się bawić z gaźnikami zapewne, żeby mieszankę podkręcić, bo będzie pyta

[pwm]

No mi osobiście zrzucenie masy już nie pomoże, bo nie mam z czego zrzucać. 

63 kilo chodzącego gniewu, to nie byle przelewki...

 

Tak czy inaczej, po wymianie tłumika trzeba się bawić z gaźnikami zapewne, żeby mieszankę podkręcić, bo będzie pyta

To niestety opcje bez kasy się skończyły i teraz będziesz wyskakiwać z kasy

a zysk niewielki, lepiej kupić dużego.

 

Dawno temu będąc bez kasy, zadalem się na kaszla zrobiłem ponad 40koni, w pocie czoła planując głowicę, zbierając na wałki sportowe z bydgoszczy tłumiki przelotowe itd..

i miałem kaszla co ciął się z bejcami 

i pękało w nim zabezpieczenie w 1dynce

tośmy dali kawał super twardego luja, to pękała 1ka, nazbierałem na supertwarde zębatki

to waliły przeguby to nazbierałem

to rama zaczęła pękać

tośmy wzmocnili

potem amorki i sprężyny

i jak już wszystko było ok to się okazało, że korba bokiem wychodzi co 8kkm 

i jak mi wybuchł silniczek to stwierdziłem, że jestem za biedny na pierdolenie się z kaszlem i kupiłem sobie po prostu samochód z odpowiednim silnikiem hehe

 

a bogaci rentierzy po prostu do kasty od kaszla wsadzali silnik litra od szlifierki, hamulce od poloneza i cieszyli się zyciem

[dudi]

To niestety opcje bez kasy się skończyły i teraz będziesz wyskakiwać z kasy

a zysk niewielki, lepiej kupić dużego.

 

Dawno temu będąc bez kasy, zadalem się na kaszla zrobiłem ponad 40koni, w pocie czoła planując głowicę, zbierając na wałki sportowe z bydgoszczy tłumiki przelotowe itd..

i miałem kaszla co ciął się z bejcami 

i pękało w nim zabezpieczenie w 1dynce

tośmy dali kawał super twardego luja, to pękała 1ka, nazbierałem na supertwarde zębatki

to waliły przeguby to nazbierałem

to rama zaczęła pękać

tośmy wzmocnili

potem amorki i sprężyny

i jak już wszystko było ok to się okazało, że korba bokiem wychodzi co 8kkm 

i jak mi wybuchł silniczek to stwierdziłem, że jestem za biedny na pierdolenie się z kaszlem i kupiłem sobie po prostu samochód z odpowiednim silnikiem hehe

 

a bogaci rentierzy po prostu do kasty od kaszla wsadzali silnik litra od szlifierki, hamulce od poloneza i cieszyli się zyciem

 

No i właśnie po raz kolejny sobie uświadomiłem, dzięki innym, że pojemności nie przeskoczysz... Macie rację. O dupę rozbić tuningi na tym poziomie  

[kuzik71]

Zalej dobrego paliwa ,poprawi ci się reakcja na manetkę shell vipower plus .

[krakus]

Zalej dobrego paliwa ,poprawi ci się reakcja na manetkę shell vipower plus .

Reakcja psychologiczna

[Cirus]

Jak nie masz strojonego pod ta wahe to poczujesz ale dziure w portfelu.

[kuzik71]

Zgodzę sie ze waha szybko paruje, ale  jest troche przyjemniej jechać jak na zwykłej.....Silnik szybciej na obroty się wkręca ,bynajmniej u mnie tak jest ,nie mówie że latam non stop na PB za 6 zł za litr 

Edytowane 9 Grudzień 2017 przez kuzik71

[kazek]

Sprawdź na hamowni czy się "lepiej wkręca " umnie się lepiej wkręca jak mam pełen zbiornik

[nieaktywny2]

Kiedyś w aucie testowałem paliwo 95 i 98. I na 98 auto mniej paliło na 100 przy normalnej codziennej jeździe. A czy mocy przybylo?trudno stwierdzic być może że tak.

 

Także wieżę ze kolega ma odczucia zwiększonej mocy

[pioter]

Codziennie jezdze trase 20 km po autostradzie z domu do skrzyzowania Unna w jednym kierunku. Kto juz jechal A44 do Dortmundu ten wie, ze kilometrami przed miastem nie ma gorek a droga prosta jak stol i pomimo to jadac tam mam srednie spalanie miedzy 4,8 a 5 z hakiem. W drodze powrotnej nie schodze ponizej 6 litrow a dam sobie dupe ogolic, ze jade tym samym stylem i tak, moim zdaniem mniejsze spalanie czy wieksza moc, to raczej jakies odczucia kierownika. W Europie na stacjach liczba oktanow podawana jest wedlug obliczen ROZ. Jzeli ktos uwaza, ze Shell V-Power Plus (100 oktanow) sprawia, ze wzrasta moc to powiem, wlej Aral albo BP ultimate. Ta bezyna ma 102 oktany. Prosze ale nie uzywac paliwa do samochodow Formuly 1 bo ma tez tylko 102 oktany ale jest o wiele drozsze. Lepiej juz przerobic na LPG, ktore ma 103 do 111 albo od razu na gaz ziemny, ten ma ich w pizdu znaczy, miedzy 120 a 130 oktanow. To juz prawie jak rakieta!

Edytowane 9 Grudzień 2017 przez pioter

[nieaktywny7]

Liczba oktanów mówi o odporności paliwa na spalanie detonacyjne mocy nie dodaje

[seebst]

Oprócz liczby oktanowej ważnym czynnikiem jest też kaloryczność benzyny, o czym nikt nie mówi. Benzyna może mieć nawet i 110 oktanów, ale jak nie będzie miała odpowiedniej kaloryczności, to psu na budę lać takie paliwo.

[kitza]

Efekt placebo. Jakoś trzeba sobie samemu wytłumaczyć dlaczego przepłaciło się za litr paliwa

+ 3 oktany => +10% do mocy

Tak jak beny pisał. Jedyne co się zwiększa to odporność paliwa na spalanie stukowe.

 

Błędy w pisowni sponsoruje Tapatalk.

[pioter]

Wlasnie. Tez cos tak jeszcze pamietam, ze z biegiem czasu mozliwa kompresja silnikow wzrastala co powodowalo niekontrolowany samozaplon a to z kolei te specyficzne stukanie zaworow. Poprzez jakies tam dodatki paliwo jest "odporniejsze"na to a w jakim stopniu, mowi nam to liczba oktanow. Wzrost mocy jest wiec nie za sprawa wzrostu samej liczby oktanow a za sprawa wiekszej kompresji silnika i kontrolowanego spalania bezyny. W przestarzalych silnikach Bandita wieksza "odpornosc" na samozaplon (podwyzszenie temperatury samozaplonu) nie powinno odgrywac namniejszej roli przy sprezaniu 9,5:1. Moge sobie przedstawic, ze dzisiejsze maszyny o sprezaniu 13:1, moze nawet i lepiej, potrzebuja paliwoa super plus ale te z 100, 102 oktanow? Wielki znak zapytania! Nalejesz takiego z "zajechanym" silniku, slaba kompresja to i najlepsze swiece nie pomoga bo brak poprostu temperatury a na starej PRL-owskiej E78 napewno jeszcze by zaskoczyl.

[nieaktywny2]

Uwielbiam te wasze książkowe mądrości ;)

[pioter]

 

Uwielbiam te wasze książkowe mądrości ;)

A tu, tu to masz racje. Ja sie z tym nie urodzil tylko kiedys gdzies tam czytal.

[subsd]

Może wystarczyło by sięgnąć do instrukcji obsługi moto. Wszystkie układy paliwowe strojone są do optymalnej pracy z paliwem o liczbie oktanowej 91 w górę.

Zrobisz po prostu więcej kilometrów na jednym zbiorniku paliwa, później wymienisz świece i ogólnie będziesz się cieszył lżejszym portfelem.

Edytowane 11 Grudzień 2017 przez subsd

[pwm]

Reakcja psychologiczna

 

ale jest