Zimowanie Motocykla - Przygotowanie Motocykla Do Zimy

[Renowator]

Witam

Ponieważ dla mnie sezon został już zamknięty, a nigdy nie miałem moto w posiadaniu w zimie mam pytanie co polecacie zrobić żeby zabezpieczyć sprzęt na zimę?

Jutro zabieram się za dokładne wymycie bandyty, przeczyszczenie hamulców, nałożeniu nowej warstwy wosku, wyczyszczenia naftą łańcucha i jego przesmarowanie oraz demontaż akumulatora. Zastanawiam się co jeszcze powinienem zrobić o czym nie zdaję sobie sprawy żeby moto nie ucierpiało w żaden sposób w zimie?

[Wojt]

Zalać bak do pełna, zlać paliwo z gaźników i upuścić trochę powietrza z opon

[Gość Przem]

a czemu zalać bak do pełna, benzyna jak stoi z odpowietrzeniem traci 'na wartości'.

[dyras]

a czemu zalać bak do pełna, benzyna jak stoi z odpowietrzeniem traci 'na wartości'.

 

bak chroni przed rdza od wewnątrz

[Gość Evo_Damian]

wstawiaj moto na lewary, bo szkoda kapci zalewaj do końca wachą, i czyść. Ja np moto wstawiam do pokoju i majsterkuje całą zime To co mnie zawodziło w sezonie wymienam na lepsze

[kraik]

a czemu zalać bak do pełna, benzyna jak stoi z odpowietrzeniem traci 'na wartości'.

 

bez przesady, to bandzior ;p a z tym traceniem "wartosci" to tez wyolbrzymianie

[Tomek]

W zimę zawsze rozbieram moto co by go do sezonu przyszykowac i wyłapac wszystko co mogło by się popsuć.Ale jak już nic nie bedziesz robił to postaw moto na jakieś kobyłki co by odciążyć opony.Możesz jeszcze po kilka ml.oliwki do każdego cylindra wstrzyknąć i przekręcić delikatnie wałem.

[Rabek]

A jak się przepala co tydzień, to jest sens zlewać z gaźników wache??

[Cielak]

polecam poczytac Rabuś info dot przepalania w zimie...

[Rabek]

polecam poczytac Rabuś info dot przepalania w zimie...

 

różnie o tym piszą na wielu forach czytałem już opinie od 100 ekspertów, każdy doradza co innego, jednak wiele osób zaleca przepalanie ze względu na to że im dłużej nieruszane tak bardziej szkodzi niż przepalanie, no wiadomo zimno inna gęstość oleju zanim wszędzie dojdzie i sie rozgrzeje silnik się katuje ale i na wiosnę nie ma problemu

[kraik]

ja tam nie wierzę w to całe przepalanie

[qnerk]

Przepalanie ok - ale tylko jak zrobisz minimum 15-20km. Jak sam piszesz olej nie wszędzie dotrze, czyli sam szkodzisz, już lepiej nie odpalać i niech nawet nieco dostanie RAZ "po dupie" niż ma dostawać co tydzień. To primo, secundo to jak nie rozgrzejesz silnika a jest np. 0 st. C to produkty spalania żrą silnik od środka, a jest ich w cholerę. Kolejną kwestią są świece - jak ich dobrze nie nagrzejesz to po kilku "przepalaniach" je po prostu zabijesz. O akumulatorze który da prądu sporo na odpalenie, a nie zdąży się w te 10min naładować nie wspominam. JA od lat tankuję pod korek, czasem spuszczam paliwo z gaźników i wsio. NA wiosne odpalam bez problemów, dopompowuję koła i w drogę. Jak ktoś ma średnie aku to polecam wyciągnąć do mieszkania i raz na 2 miechy podładować porządnie prostownikiem

[Gość Nalewa]

Wydech zapchać szmatą - to już wiem, a olej i filtr oleju wymienić przed sezonem czy teraz?? Też pierwszy raz zimuję. A jeszcze mam pytanie co do linek, bo słyszałem, że raz w roku wypadałoby przesmarować i teraz nie wiem czy teraz czy na wiosnę

Edytowane 18 Październik 2010 przez Nalewa

[Gość Adamus]

Wydech zapchać szmatą - to już wiem, a olej i filtr oleju wymienić przed sezonem czy teraz?? Też pierwszy raz zimuję. A jeszcze mam pytanie co do linek, bo słyszałem, że raz w roku wypadałoby przesmarować i teraz nie wiem czy teraz czy na wiosnę

Najlepiej przesmaruj wszystko co się da(linki ,dźwignie itd), napewno nie zaszkodzi. Kibel wiadomo na lustro, a oponki podpompuj troszkę powyżej zalecanego ciśnienia. Coby jak najmniejszą powierzchnią bierznika dotykały gleby. Olej , są różne szkoły(przed lub po). Ja uważam że lepiej zmienić przed zimą. Chociażby dlatego że jak tylko rozpocznie się nowy sezon to będziesz miał moto gotowe

[jacekrysiek]

Adamus ale z tym cisnieniem to odwrotnie trzeba ,mniej niz zalecane przez producenta,poza tym z tym zatykaniem wydechu to dajcie sobie spokoj ,przeciez to co sie mialo skroplic to sie skroplilo i siedzi w srodku no chyba ze nie wiem - trzymacie moto na dworze przez zime to moze ma jakis sens .

na szczescie ja nie mam problemu - smigam caly rok ,oby i ten byl udany

[Gość Adamus]

smigam caly rok

 

 

cwaniaczek każdy by tak chciał.....

Edytowane 19 Październik 2010 przez Adamus

[jacekrysiek]

czasem troche zimno i wieje ale te niecale 15 kilometrow sie przemecze.

mam tylko jedno pytanko do kolegow technikow - jeden znajomek co tez smigal tu banditem 1200 '01 w zime mowil ze dolewal jakiegos specyfiku do benzyny zeby lepeij sie w gaznikach to spalalo tzn cos zwiazanego z wiazaniem czy absorbowaniem wody to bylo .doslownie szklanka -200ml - na caly bak.

powiedzial ze mi moze to podrzucic bo mu jeszcze zostalo a kupil juz 1250 wiec mu nie potrzebne.

sprobowac tej mikstury??

[Tomek]

a masz problemy z rozruchem ? Jak nie to po co A 200ml jest na 50l benzyny Nadmiar szkodzi

[jacekrysiek]

w zeszlym roku w zime nie bylo problemow wiec i licze ze i w tym bedzie okey.

wiadomo ze dluzej sie rozgrzewal ,ale z tym sie trzeba bylo pogodzic jak zimno sie robi i juz.

takze dodatkom mowimy - NIE

[Gość Lokus]

Ja stawiam bandytę na centralke a pod przednią oponę wkładam kawałek pianki albo styropianu. Co do przepalania to wydaje mi sie że qnerk ma racje, a jeżeli moto stoi w ciepłym pomieszczeniu to w ogóle dla mnie nie ma to sensu...ale każdy robi jak uważa, ja nie przepalam i śmigam sezon bez problemu. Jak chodzi o ciśnienie opon to do ilu upuszczacie i przed czym to ma ustrzec? Normalnie na zimnych trzymam przód 2,2 tył 2,4 - 2,5 bar'a. Taki mały offtop a propos zimy i zmian w naszych maszynach mam pytanko co do przedniej tarczy hamulcowej jest na niej wybita min. grubość już nie pamiętam 4 albo 4,5mm zmierzyłem i dokładnie tyle miała rozmawiałem z mechaniorem a on na to że nie ma sensu jeszcze wymieniać że tarcze są ok, ale jednak ja nie jestem przekonany co myślicie ? Nie chciałbym żeby mnie kiedyś zawiodła w najpotrzebniejszym momencie.

[Tomek]

Ciśnienie w oponach jak moto podniesione i koła nie stykają obniżam do poziomu około 1.5.Ja tez stawiam na centralkę a pod silnik wędruje klocek co by obydwa koła były podniesione.

Co to ma na celu.Ano odciążyć karkas opony Po co ma być "napięty"

Jak moto stoi na kołach ciśnienie podnosimy co by opona jak najmniejszą powierzchnią stykała się z podłożem oraz co jakiś czas przetaczamy-Zniweluje to możliwość deformacji opony.

[Gość Lokus]

W przetaczanie też sie bawie tak samo z napędem raz po raz zakręcę sobie tylnym kołem... czyli ciśnienie spuszczamy od tak żeby się oponka nie prężyła, a z podnoszeniem ciśnienia to teoria też ma sens ale nie wiem czy to dobrze dla opony. Z ciekawości sprawdzał ktoś max dopuszczalne ciśnienie opon ?

[Tomek]

Z ciekawości sprawdzał ktoś max dopuszczalne ciśnienie opon ?

 

O ile pamiętam MAX jest to 2,9 -3.0. Ale az jutro sprawdzę z ciekawości

[qnerk]

ja nieraz w pracy i do 5 bar dobijałem. Max do jazdy to 2,9 wg producentów

[Tomek]

sprawdziłem.Jest tak jak pisze qnerk max do jazdy 2.9.

a że daje się więcej podczas zakładania.Przecież trzeba oponę "ułożyć" na feldze