Skocz do zawartości

Zimowanie Motocykla - Przygotowanie Motocykla Do Zimy


Renowator
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Olej odstany przez zimę to zło. Wydzielają się w oleju szkodliwe związki szkodzące silnikowi. Dlatego na wiosnę przed sezonem spuszczacie olej. No ale przez wymianą rozgrzewacie silnik po tylu miesiącach stania tym właśnie "starym" olejem. Kuźwa! Gdzie tu sens, gdzie logika? :D

 

I dlatego właśnie pytam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już wcześniej pisałem - dla mnie wymiana oleju tylko dlatego, że po zimie jest wiosna jest totalnym nieporozumieniem. Każdy robi jak uważa, jego sprawa, jego olej i jego kasa. W samochodzie też bym musiał wymienić olej, bo wiosna się zbliża? Ja po powrocie z urlopu dojeździłem do tych 6000 km, wymieniłem olej jakoś we wrześniu chyba i dalej jeździłem. Przyszła zima i tak zostawiłem. Przyjdzie wiosna, odpalę silnik, wsiądę na moto i wyjadę, nie mam zamiaru świeżego oleju wylewać tylko dlatego, że większość ludzi powiela te same mity. Wymienię, aż ponownie dojadę do 6000 km. A wy róbta co chceta :D

 

A jeśli chodzi o wymianę oleju na zimnym silniku - ja już tak zrobiłem. Miałem jeden wolny sobotni poranek, fajna pogoda, więc nie odpalając silnika po prostu spuściłem olej. Nie musiałem czekać, aż kolektory ostygną, żeby nie oparzyć się przy odkręcaniu filtra. I normalnie olej zleciał. W międzyczasie porobiłem sobie coś na podwórku, bo nie spieszyło mi się. I wydaje mi się, że tym sposobem chyba troszkę więcej oleju zleci, bo na rozgrzanym silniku olej ten jeszcze gdzieś tam siedzi w trybikach. ale to tylko moje takie domysły. W każdym razie procedura ta przebiegła bezproblemowo.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrace sie bo mnie oko boli ze jeszcze sa rozkminy w tak banalnych tematach

 

Olej zmieniamy co roku albo co 6 tys

 

Kogos nie stać nie zmienia

 

Olej spuszczamy tylko rozgrzany bo logika tak nakazuje, jak ktos spuszcza na zimnym niech lepiej w ogole nie wymienia

 

Jak ktos sie boi poparzeń niech nie tyka

 

Olej zalewamy po spuszczeniu starego

 

Nic nie wybuchnie

 

 

Nie dorabiać bezsensownych ideologi.

Edytowane przez Cirus
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej odstany przez zimę to zło. Wydzielają się w oleju szkodliwe związki szkodzące silnikowi. Dlatego na wiosnę przed sezonem spuszczacie olej. No ale przez wymianą rozgrzewacie silnik po tylu miesiącach stania tym właśnie "starym" olejem. Kuźwa! Gdzie tu sens, gdzie logika? :D

ja tam widzę logikę.

Pozdrowienia sklep z olejami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak, w bandziorze olej zmieniam co 6 tys. i nie ma znaczenia pora roku - tradycyjnie motul, choć ciekaw jestem jak się zachowa na innym.

W dzikusie zmieniałem co 2 lata i co 2 tys km, bo taki akurat przebieg na nim robiłem - tu był zawsze bel ray. Wiem mało ale motocykli w garażu było 8 :)

Zawsze zmieniam po jeździe na gorącym silniku, jakoś o te sto parę złotych nie zbiednieje robiąc wymianę a mam pewność, że motocykl nie powinien mnie zawieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogos nie stać nie zmienia

 

Czy ja czuję sugestię, że wymiana co 10.000km = po prostu silnik się rozejdzie po 400kkm zamiast po 500kkm??? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była sugestia ze jak ktos robi 500 km na sezon to nie znaczy ze olej ma zmieniac raz na 10 lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Noo odkopie trochę😝.

Sezon kończę jak dobrze pójdzie w grudniu, ale jak już Dziorka odstawie to chciałbym porobić w nim kilka rzeczy, m.in sprawdzić sprzęgło i ogarnąć chłodnice oleju(z demontażem). Obie rzeczy wymagają braku oleju. Problem jest taki, że w miejscu, gdzie zimuje bywam tylko w weekendy i też nie każde. A robótki mi trochę czasu mogą zająć.

Pytanie, czy motocykl, może stać te 3-4 tyg bez oleju w ujemnych temperaturach? Może mu to znacznie zaszkodzić, czy jak nie będę zostawiał otwartego dekla i zatkam układ oleju to powinno być ok?

 

Co gorsza stoi w nieogrzewanym blaszaku, co prawda pod kocykiem😊, ale zimno będzie miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rafix napisał:

Bez oleju lepiej niech nie stoi. 

A co mu się może stać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostanie "film" olejowy. Jak długo wytrzyma ciężko powiedzieć. Przez tydzień dwa krzywdy nie powinno zrobić.

 

Ps.Po co zrzucasz chłodnicę. Cieknie, pęknięta, czy "widzi mi się"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój bandzior, jak przed rokiem, prawdopodobnie przezimuje pod pokrowcem na dworze... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tomek napisał:

Ps.Po co zrzucasz chłodnicę. Cieknie, pęknięta, czy "widzi mi się"

Bliżej "widzi mi się", ale przydałoby się jej poprostować ładnie finy również z tyłu + malowanko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj moze sie uda ze juz w nowym garazu 😁

5 godzin temu, jacek1 napisał:

Mój bandzior, jak przed rokiem, prawdopodobnie przezimuje pod pokrowcem na dworze... :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2021 o 10:53, Tomek napisał:

Zostanie "film" olejowy. Jak długo wytrzyma ciężko powiedzieć. Przez tydzień dwa krzywdy nie powinno zrobić.

 

Ps.Po co zrzucasz chłodnicę. Cieknie, pęknięta, czy "widzi mi się"

Ponawiam pytanie, co konkretnie miałoby się stać? Korozja ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2021 o 16:42, darekb1 napisał:

Moj moze sie uda ze juz w nowym garazu 😁

 

 

 

 

Pozostaje pozazdrościć tylko.... 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2021 o 10:53, Tomek napisał:

Zostanie "film" olejowy. Jak długo wytrzyma ciężko powiedzieć. Przez tydzień dwa krzywdy nie powinno zrobić.

Na dobrą sprawę to i tak zimując motocykl w takich warunkach, bez przepalania to nawet jak jest olej na full to "film" jak zleci to nowy się nie utworzy sam do wiosny.

Czy skoroduje? bandit to odporna bestia😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zoozka napisał:

Ponawiam pytanie, co konkretnie miałoby się stać? Korozja ? 

Tu nie chodzi o korozję tylko " glucenie oleju" Znaczy zostaje na podzespołach taka kleista maź, która nie ma nic wspólnego ze smarowaniem. Usunąć to ciężko. Łatwo za to ją uzyskać w ujemnych temperaturach i dużej wilgotności.

Jak ktoś ma np. Starą butelkę, której używa fo spuszczania oleju, niech zobaczy jaki ładny nalot na bokach. I niech spróbuję to wypłukać. Wiadomo  benzyna, nafta da radę. A sam olej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój bandzior zimę spędzi w dość ciepłym garażu, nie mniej zostanie podniesiony i upuszczę ciśnienia z kół. Przepalany nie będzie to i oleju póki co nie zmieniam, z początkiem nowego sezonu. W międzyczasie zrobię czyszczenie+synchro gazników, sprawdzę i ew. wyreguluje luzy zaworowe.

Napewno ogarnę hamulce, polerka kolektora, odmalować muszę plastiki. Ogólnie mimo, że moto będzie stało nudzić się nie będę. Co wyjdzie w trakcie zobaczę, wymienię aby cieszyć się jazdą a nie wk@%$!c przez awarie🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2018 o 18:00, seebst napisał:

Ja już wcześniej pisałem - dla mnie wymiana oleju tylko dlatego, że po zimie jest wiosna jest totalnym nieporozumieniem. Każdy robi jak uważa, jego sprawa, jego olej i jego kasa. W samochodzie też bym musiał wymienić olej, bo wiosna się zbliża? Ja po powrocie z urlopu dojeździłem do tych 6000 km, wymieniłem olej jakoś we wrześniu chyba i dalej jeździłem. Przyszła zima i tak zostawiłem. Przyjdzie wiosna, odpalę silnik, wsiądę na moto i wyjadę, nie mam zamiaru świeżego oleju wylewać tylko dlatego, że większość ludzi powiela te same mity. Wymienię, aż ponownie dojadę do 6000 km. A wy róbta co chceta :D

 

A jeśli chodzi o wymianę oleju na zimnym silniku - ja już tak zrobiłem. Miałem jeden wolny sobotni poranek, fajna pogoda, więc nie odpalając silnika po prostu spuściłem olej. Nie musiałem czekać, aż kolektory ostygną, żeby nie oparzyć się przy odkręcaniu filtra. I normalnie olej zleciał. W międzyczasie porobiłem sobie coś na podwórku, bo nie spieszyło mi się. I wydaje mi się, że tym sposobem chyba troszkę więcej oleju zleci, bo na rozgrzanym silniku olej ten jeszcze gdzieś tam siedzi w trybikach. ale to tylko moje takie domysły. W każdym razie procedura ta przebiegła bezproblemowo.

Zlewac nowy olej po zimie😆😀 to chyba wymyslil handlarz olejów😆😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2021 o 11:00, jacek1 napisał:

Mój bandzior, jak przed rokiem, prawdopodobnie przezimuje pod pokrowcem na dworze... :(

 

Mała zmiana: wynająłem połowę garażu, także Bandyta przezimuje w ciepełku.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2010 o 14:27, Renowator napisał:

Witam

Ponieważ dla mnie sezon został już zamknięty, a nigdy nie miałem moto w posiadaniu w zimie mam pytanie co polecacie zrobić żeby zabezpieczyć sprzęt na zimę?

Jutro zabieram się za dokładne wymycie bandyty, przeczyszczenie hamulców, nałożeniu nowej warstwy wosku, wyczyszczenia naftą łańcucha i jego przesmarowanie oraz demontaż akumulatora. Zastanawiam się co jeszcze powinienem zrobić o czym nie zdaję sobie sprawy żeby moto nie ucierpiało w żaden sposób w zimie?

Ja np. Na zime  spryskuje csly motocykl warstw wazelinybw spreyu. Tylko trzeba ja w cieplym trzymac..bo gestenieje.. omijam  kola.. mam nie ogrzewany garaz. I juz kiedys mi choppera przypadało.. jest sucho. Ale zawsze nastepuje kondensacja wilgoci..  kola opony plakiem... aku nie wyjmuje. Chyba ze mrozi niezle w grazu.. mam w sumie 5 moto. Wiec jest troche zabawy😉..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zimuję swoje maszyny niestety też na świeżym powietrzu. W takiej sytuacji, bez znaczenia, czy będą stać na świeżym powietrzu, czy nie ogrzewanym blaszaku, więc nie będę nikomu ze znajomych oddawać, bo to bez sensu.

A tak, jak przynajmniej stoją pod oknem, to widzę je, jak coś będę chciał zrobić, to zrobię, jak będzie cieplejszy dzień, to nie będę musiał się umawiać na dwa tygodnie do przodu, żeby znajomy był w domu i mnie wpuścił.

Nie wiem, czy mój patent ma sens, ale zapsikuję całość, poza bieżnikiem opon i tarcz, silikonem w sprayu. Głównie po to, żeby spowolnić parcenie gumy. Skoro silikonem spsikują uszczelki w autach, żeby się nie zaklejały, to może i gumy trochę ochronią, a i może delikatnie przed korozją uratują.

I koniecznie na jednoślad porządna plandeka, oddychająca. Żeby wilgoć miała jak ujść i nie kumulowała się pod płaszczem.

Miałem raz taką plandekę  za 40 zł (do tej pory leży w piwnicy jako awaryjna), którą jak założyłem, to następnego dnia motorower wyglądał, jakby ktoś go wiadrem wody oblał przed chwilą.

Przepalać nie przepalam. Jeśli już, to jak jest powyżej zera, to grubo się ubieram i robię dłuższą przejażdżkę dookoła miasta, żeby wszystko ładnie się zagrzało, w miarę możliwości, oczywiście, bo przy zerze to mała szansa, żeby zagrzać silnik, jadąc tempem emeryckim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam w kącie w garażu. Wygrzebuje aku. Przez zimę skupuje graty potrzebne do naprawy/przeglądu, a na wiosnę robię.

 

Co ważne. W czasie sezonu notuje sobie wszystkie niedociągnięcia jakie zaobserwuję, co by o niczym nie zapomnieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.