Skocz do zawartości

Problem Z Odpaleniem


Pitbull
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Serwisówka Misiu-Pysiu, serwisówka ;) Widzę, że w tydzień po kupnie będziesz miał bandziorka w małym palcu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisówka Misiu-Pysiu, serwisówka ;) Widzę, że w tydzień po kupnie będziesz miał bandziorka w małym palcu :)

 

Mam, no mam

z uwagi na język czasami czegoś nie kumam do końca,

z drugiej strony co mi po wykreceniu pilota o 1 i 7/8 jeżeli ma się to nijak do mojego emeryta ;)

 

Dobra, jakos będę starał sobie radzić, chociaz brakuje mi kompa w garażu :)

 

Tolinek tydzień już minął - w malym palcu bedę miał po dwóch tygodniach ;)

 

Najważniejsze to musze sprawdzić jakie ma serducho, potem opona, głowka ramy bo rolki już lekko skorodowane są, hamulce, olej w lagach

 

Jest co robić, a to wszystko ma bezposrednie przełożenie na poziom cenowy kasku, kurtki, butów itd itd

 

No nic panowie, przebieram się znowu i ide załozyć te gaźniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykręć je o 2 i 1/8.

Nie wkręcaj tylko za mocno na początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykręć je o 2 i 1/8.

Nie wkręcaj tylko za mocno na początku.

 

 

w czasie gdy to pisaleś ja robilem eksperymanta :)

niemniej ostatecznie chwile pochodzil i zdechł (aku tez zdechł: ) )

 

wyciągnąlem raz jeszcze gaźniki, ustawilem poziom paliwa w komorze (było 14mm)

wmontowałem, chwile pogadal i koniec

 

winowajcą prawdopodobnie okazal sie filtr paliwa kneht'a który wsadzilem na wąż paliwowy po tym jak zobaczyłem mase rdzy w komorach gaźników.

 

W efekcie zalałem swiece NGK - wypaliłem na kuchence, oszlifowalem szlifirką drucianą - niestety 3szt. dają iskry bokiem po porcelanie

zamowiłem już densso - jutro odbieram

 

obawiam sie tylko czy aby nie uszkodzą sie zanim je wygrzeje (100'ka w ta czy w tamtą to jednak jest różnica ;) )...

 

poziom paliwa ustawiamy wywalając gaźniki do góry nogami na plasko i mierzymy odległość między wierzchołkiem pływaka i korpusem? czy jakos ten plywak jeszcze ustawiamy i dopiero wtdy walimy te 17mm?

 

Pitbull, dlaczego nie wkręcac na początku? - nie zebym zamierzał, tylko chciałbym łyknąć trochę teorii

 

jak narazie wiem, że wkręcając zubazam mieszankę, spalanie odbywa sie w wyższej temp i może się zagrzać,

wykręcając walimy w nagar na swiecy dając wiecej paliwa i sprzyjamu zalaniu świecy

jeśli silnik się na chwile wycofuje przy odkreceniu manetki to ma za bogato czy za ubogo w mieszance?

 

Pytam ponieważ rozważam czy nie zignorować speców od gaźników i zając sie ich serwisem we wlasnym zakresie

może kupię świecę diagnostyczną to by pewnie trochę pomoglo

Edytowane przez Dalon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawianie mieszanki na biegu luzem...... :)

 

Oczywiście, wszystko na ciepło! ... czyli dobrze by było żeby silnik sobie pochodził minimum te 5-7 minut

przed robotą. Pamiętaj, że wstępnie podgrzany silnik to jeszcze nie podgrzane gardziele gaźników. Poza

tym podgrzany silnik oszczędzi świece, bo w końcu podgrzeją się do nominalnej temperatury. Ustaw sobie

śruby od mieszanki wstępnie na 2.5 obrotu (wykręcone) i 1,500 RPM pokrętłem od regulacji obrotów jałowych.

I teraz zaczynasz się bawić. But first trochę teorii. Hasła do ogranięcia:

- Spalanie wysokotemperaturowe (czyli z grubsza z nadmiarem powietrza), czyli za uboga w paliwo mieszanka;

- AFR (Air to Fuel Ratio) czyli stosunek paliwo-powietrze, mieszanka stechiometryczna, bogata, uboga.

Wszystko do znalezienia googlami. A tu coś co wiele Ci wyjaśni:

AFR_Torque.gif

 

 

1) Co powoduje wkręcanie śrub od składu mieszanki na jałowym?

Pewnie już zauważyłeś, że wkręcanie śruby od pewnego momentu powoduje wzrost obrotów a dalsze ich

wkręcanie nierówną pracę, i spadek obrotów aż do zgaśnięcia silnika. Dojście do najwyższych obrotów

kręcąc tylko śrubami od składu oznacza znalezienie punktu najmniejszego spalania, ale i najmniejszej

"zdrowej" dla silnika mocy. Dla Ciebie znaczy to tyle że dalej już nie ma co wykręcać, powoli zaczyna się

szkodliwe na dłuższą metę dla silnika spalanie wysokotemperaturowe. Czyli co tera?.... :huh:

BTW. To może być niemiłosiernie głośny punkt programu bo obroty mogą naprawdę mocno wzrosnąć.

 

2) ...tera z powrotem Wykręcamy! Tylko o ile? Ano skręcamy sobie o ćwierć obrotu i patrzymy jak pracuje

silnik. A dokładnie to odkręcamy go na chwilę do oporu i odpuszczamy gaz. Obserwujemy:

- Czy wskazówka obrotomierza doszła żwawo do końca (z tym zwykle nie ma problemu)?;

- Najważniejsze, czyli jak schodzi z obrotów? Jeżeli wolno albo niejednakowo

wolno szczególnie w dolnym zakresie obrotów, to dalej wykręcamy śrubki po 1/4 obrotu.

- Czy się zająknął, przydławił przy gwałtownym odkręcaniu. Jeżeli tak się dzieje a już osiągnęliśmy

punkt szybkiego schodzenia z obrotów to jeszcze odkręcamy o 1/8 max o 1/4 i to powinno załatwić problem.

 

3) Ustawiamy obroty jałowe do katalogowych. Sprawdzamy znów reakcję na gaz, schodzenie z obrotów

i czy są przydławienia. Jeżeli coś jest nie tak szybciutko doregulowujemy. Sposób już znasz.

 

Eto wsio. Najważniejsze - jak we wszystkim - to zapamiętanie kilku faktów i zrozumienie co powoduje zubożanie i

wzbogacanie mieszanki w paliwo. Chyba, nie mam nic do dodania :) No może poza tym, żeby wszystkie iglice były

zaczepione w pozycji fabrycznej bo ich podniesienie może utrudniać regulację. I jak będziesz składał do kupy gaźniki

to ustaw przepustnice jednakowo (jeżeli nie będą jednakowo). Co prawda taka synchronizacja na oko jest do dupy ale

lepsza taka niż żadna :)

 

P.S. Połowa mechaników motocyklowych nie umie ustawiać gaźników bo nie wiedzą co tam się

dzieje. Jak pojmiesz jak działa gaźnik to już nigdy nie oddasz moto do serwisu. Bo i po co? :)

Edytowane przez Tolinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poziom paliwa sprawdzamy wężykiem przeźroczystym przytkniętym do korpusu i odkręconymi śrubami spustowymi - jedyna naprawde wiarygodna metoda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Połowa mechaników motocyklowych nie umie ustawiać gaźników bo nie wiedzą co tam się

dzieje. Jak pojmiesz jak działa gaźnik to już nigdy nie oddasz moto do serwisu. Bo i po co? :)

 

Takie własnie zaczynam mieć wrażenie.

 

Tolinek, super opis - następnym razem gdy będę demontowal gaźniki to zrobie fotki i uzbroimy w nie Twój opis, poprzedzimy czyszczeniem i zrobimy toutoriala - na pewno wielu osobom się przyda - ja sam nie mogłem znaleźc klarownych informacji.

 

Qnurek, super metoda na paliwo, bezwzgledna, ponadto sprawdzenie nie wymaga żadnego demontarzu. Tyko jeżeli pływak ma być ustawiony -17mm wzgledem korpusu, a sam pod wpływem własnej masy zatopi sie w paliwie to jaki można przyjąć poziom lustra paliwa?

 

PS Nie mam regulacji na iglicach - pamiętam jak rozbieralem gaźniki za dzieciaka - 3 rowki + zawleczka. Ja w dziorku mam iglice zakończoną kapturem - jak gwóźdź - teraz pewnie rodzi sie pytanie czy ona pracuje jak oryginał czy to jakaś przeróbka...

Edytowane przez Dalon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak nawiasem mówiąc, to u Ciebie to wygląda jak by ktoś ustawił za uboga mieszankę na nienagrzanym

silniku. W regulacji mieszanki najgorsze jest to, że za duża dawka paliwa jak i za mała może powodować

bardzo podobne objawy. Dlatego ważne jest znalezienie sobie punku odniesienia. Po to znajdywanie

najwyższych obrotów.

 

A co do poziomu paliwa w odstojniku to w serwisówce piszą tak:

"Aby sprawdzić poziom paliwa w komorze pływakowej (odstojniku)

obróć gaźnik do góry nogami ;) i zmierz odległość od dolnej krawędzi

pływaka do dolnej krawędzi korpusu pływaka w momencie gdy aktuator

(ten cypelek między komorami pływaka) ledwo dotyka zaworu iglicowego

jeżeli odległość się nie zgadza to delikatnie podegnij cypel do żądanej..."

 

Jak teraz jeszcze ci powiem, że plywaki pływają prawie po powierzchni benzyny i tolerancja ich ustawienia to

+/-1mm to wniosek narzuca się sam. Jaki? Ano taki, że równie dobrze można mierzyć odległość tafli benzyny

w wężyku (podczepionym do spustu odstojnika) względem dolnej krawędzi korpusu gaźnika. Przy pomiarze

tą metodą powinno być nawet ciut, ciut mniej niż pisze serwisówka. Jak by było 16mm to bym się nie zdziwił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do ust. mieszanki to warto czasem spojrzeć na świece

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie ustawiłem na słuch, chodzil równo i gładko, z obrotów schodził równiez dobrze - przy czym sprawdziłem na czym staneło, wyszło dobre - 4 obroty

 

trochę coś nie halo ;) - dalem na wstrzymanie, wrociłem cos zjeść itd

 

Drugie podejście:

i znowu mam wrażenie że max obroty silnika leżą jeszcze za 2,5 obr śruby

pomiędzy 1,5 - 2,5 obrotu śruby praktycznie nie ma rożnicy w pracy silnika

wkręca się na obroty gdy mijam mniej wiecej 3 obrót sruby

 

Czy to mozliwe?

może swiadczy o jakimś zużyciu?

 

PS dodam że mocno sie grzeje

 

zjem coś i zrobie trzecie podejście

Może oczekuję zbyt dużych zmian w pracy silnika i jednak mam pracowac w przedziale 1,7-2,5 oraz baczniej uważać na subtelności

Edytowane przez Dalon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wykręć świece i napisz jaki mają kolor - jak się grzeje to za ubogo. Świeca prawde Ci powiedzą - mają być koloru kawy z mlekiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko żeby były koloru kawy z mlekiem to silnik musi jakiś czas pochodzić.

A dwa, że to co ustalisz na stojąco jeszcze będziesz musiał sprawdzić w jeździe...

Bo może się okazać, że jeszcze będzie trzeba podkręcić/skręcić.

A trzy, że teraz było by warto podłączyć wakuometry i sprawdzić synchronizację gaźników.

Co do ustawienia śrub to powiem tak. 3 obroty by mnie wcale nie zdziwiły.

Jak się zachowuje przy srubach odkręconych na 3 obroty? Jak schodzi z obrotów?

I jeszcze czy równo i lekko chodzą iglice od max. do min. i czy masz dobrze przykręcone przepustnice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze czy równo i lekko chodzą iglice od max. do min. i czy masz dobrze przykręcone przepustnice?

 

iglice chodza okey, przepustnic nie odkrecałem.

 

zaraz ide po piwo i dalej powalczyć także sprawa jest rozwojowa ;)

 

co zauważyłem:

silnik dostaje wk**wa na ssaniu - dosłownie - przy odpalaniu albo wlata na 5k obr albo gaśnie - a ustawienie dźwigni ssania to prawie apteka

tak sie grzeje ze gumka od klucza do swiecy sie przytapia (dokrecalem bo troche dymił pod bakiem -albo swiece albo miał olej na misiach - robilem zawory w sobotę)

zauważylem że dalej podczas rozgrzewania potrafi sam z siebie wskoczyc na obr itd do tego mialem dzisiaj sytuację ze wkręcenie śruby od mieszanki do max nie przyniosło skutku - chodził praktycznie tak samo - tak mniemam że może kanały w gaźniku są przywalone brudem - stąd grzanie i stąd tak male zmiany w pracy silnika - może coś zaczopowane syfem

poprzedni wlaściciel chyba nie mial pojecia o serwisie - dopadłem wężyk od syfu z airboxa - odczopowałem - dostałem 200ml cieczy brunatnej - albo paliwo wysokooktanowe albo rdza. Podczas rozbierania gaźnika dużo syfu było wkoło tuleji dyszy (tej najwiekszej) w jednym z wewnętrznych cylindrów) - jakby czarny piasek

 

 

odkręciłem 2,5 potem jeszcze 1 obr - czyli 3,5 obrotu wszedł na obroty i jednocześnie zaczął sie przytykac przy odkręcaniu gazu

napiszcie mi proszę czy wykręcanie śruby w gaźniku 26E0 zwieksza czy zubaża mieszankę?

 

na prawdę rozważam kupienie colortune i wakumetrów - tylko troche mnie koszta wstrzymują bo to blisko 10% wartości dziorka

zaraz startuje znowu

Edytowane przez Dalon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, w każdym gaźniku jaki widziałem wykręcanie śruby powodowało wzbogacanie mieszanki w paliwo.

A co do wskakiwania na wyższe obroty przy nagrzewaniu na ssaniu - to normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, w każdym gaźniku jaki widziałem wykręcanie śruby powodowało wzbogacanie mieszanki w paliwo.

 

Heh ja też tak myslałem, ale dzisiaj w końcu zwątpliłem Tolinek czy aby śruba ta nie dozuje powietrza

pewnie to przez emerycki wiek mojego dziorka

 

A co do wskakiwania na wyższe obroty przy nagrzewaniu na ssaniu - to normalne.

 

Tolinek ja wiem, tylko wyobraż sobie całą regulacje ssania zero-jedynkowo

min 5000 obr/min albo gaśnie

przy czym decyduje przysłowiowy milimetr na dźwigni

 

dzisiaj już sie poddaje - jutro powalczę dalej - jakoś kończą mi sie koncepcje :) - poza sprawdzeniem spalania na każdej szklance

Edytowane przez Dalon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzałem się przekrojowi gaźnika i podtrzymuję swoje zdanie odnośnie kierunków operowania

śrubką w kontekście mieszanki. Co do ssania to mój kolega z pracy (którego zresztą sam namówiłem

na bandytę) miał to samo. Włączał ssanie z językiem na brodzie - widok nie do kupienia mastercardem.

Mimo to motorek pracował idealnie...... Choć mnie to ciut niepokoiło.... A powiedz, czy przy sprawdzaniu

gaźników na stole patrzyłeś czy wszystkie dyszki układu zasilania paliwem na jałowym były drożne?

Piszę tu o dyszy paliwa, dyszy powietrza i 2 dyszach rozpylających (bypass i ta właściwa przy której gmerasz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzałem się przekrojowi gaźnika i podtrzymuję swoje zdanie odnośnie kierunków operowania

śrubką w kontekście mieszanki.

Dorze Tolinek jestem spokojny w takim razie - znaczy że cos mojego emeryta gnębi

 

Co do ssania to mój kolega z pracy (którego zresztą sam namówiłem

na bandytę) miał to samo. Włączał ssanie z językiem na brodzie - widok nie do kupienia mastercardem.

 

Dokładnie tak jak mówisz to jest masakra jakaś - niby nic ale jednak ciężko przejśc nad tym do porządku dziennego

 

czy przy sprawdzaniu gaźników na stole patrzyłeś czy wszystkie dyszki układu zasilania paliwem na jałowym były drożne?

Piszę tu o dyszy paliwa, dyszy powietrza i 2 dyszach rozpylających (bypass i ta właściwa przy której gmerasz).

 

Dysza paliwa Okey (rozmiary oryginlne - 98 i 100), dysza powierza okey (rozmiary oryginalne - 35) teraz te dwie dysze rozpylające - ta właściwa nosi ślady zuzycia gołym okiem lekkie ale jednak widać ząbek na niej, ponadto nie ma zimeringu - nie wiem czy powinna mieć.

Bypass nie wiem gdzie jest - chyba ją ominąlem

 

wróć - mam wątpliwości co do dyszy powietrza 35 - sprawdzę jutro jakie ma oznaczenie - niemniej byłem przekonany ze 98,100 i 35 widziałem wybite na dyszach ale upewnie sie żeby nie zawracać niepotrzebnie Twojej glowy

 

naprawde doceniam Waszą pomoc, obecnie waży mi się czy regulować czy kupowac nowe gaźniki - a przy tylniej oponie, napedzie i główce ramy jetem już lekko na wyrost budżetu

Edytowane przez Dalon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że mówiliśmy o tych samych dyszach czyli o dyszach układu wolnych obrotów (bo są 3 oddzielne układy zasilania paliwem w gaźniku).

Ssanie, układ wolnych obrotów, i układ do wyższych obrotów. Poniżej masz opis i tłumaczenie układu wolnych obrotów z serwisówki.

 

bikepics-1905339-full.jpg

 

A co do brakujących części proponuję oblukać na www.alpha-sports.com bo jest ona świetna do pokazywania o którą dokładnie cześć chodzi.

 

http://www.alpha-sports.com/spst/1996%20GSF600S/08.htm

Edytowane przez Tolinek
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że mówiliśmy o tych samych dyszach czyli o dyszach układu wolnych obrotów (bo są 3 oddzielne układy zasilania paliwem w gaźniku).

 

Nie, popieprzyłem z powodu nadużycia heinekena ;)

Bez ceregieli dzisiaj gaźniki wylądują jeszcze raz na stole bo ewidentnie coś jest z nimi nie halo

 

Jeśli chcę mieć pewnośc do zaworu iglicowego to zalać paliwem i patrzyć czy przesącza się w gadziel dolotu (przy przepustnicy)?

Jak wyciągnąć dysze powietrza i tą od mieszanki stalej (bypass)?

 

Poniżej masz opis i tłumaczenie układu wolnych obrotów z serwisówki.

 

Co to za serwisówka? - w mojej takich ładnych schematów nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcę mieć pewnośc do zaworu iglicowego to zalać paliwem i patrzyć czy przesącza się w gadziel dolotu (przy przepustnicy)?

Dokładnie tak. Zalewasz przy pomocy wężyka i patrzysz czy w pewnym momencie nie przelewa tudzież czy poziom paliwa w wężyku

się ustalił i nie maleje.

 

 

Jak wyciągnąć dysze powietrza i tą od mieszanki stalej (bypass)?

Tego się nie wyciąga, przynajmniej ja nie wiem jak. To się przedmuchuje sprężonym powietrzem

albo szprajem do czyszczenia gaźników. Te dysze w gardzieli nie są demontowalne. To są otwory

wywiercone w gardzieli gaźnika. Jedyną którą można wykręcić jest dysza w którą wchodzi iglica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jestem na etapie poszukiwania gaźników :/

te moje chyba na niewiele się zdadzą

 

nie wywalczyłem nic z cylinderkami ssania - dalej po nich ciągnie

wymiana o-ringów na dyszy mieszanki niewiele dała

w ogóle to wpadłem do serwisu suzuki po te o-ringi - mają na zamówienie a koszt jednej szt.

jedyne 27zł ! - naszczęście trafiłem w poznaniu do świata o-ringów na junikowie i za 12 lub 16 szt zapłaciłem razem 8zł

 

w zasadzie to chyba tylko na jednej śrubie od składu (4 cyl.) mam możliwość zgasić cylinder podczas pracy silnika

resztę mogę wykręcać na 5 obrotów, wkręcać i w zasadzie tak samo faluje :D

 

przeczyściłem za to zbiornik paliwa, ponieważ było w nim dużo korozji, która jakimś cudem omijała siatkę filtrującą na kraniku i dostawała się w gaźniki

po czyszczeniu uzbroiłem dziorka w filtr paliwa - chłopacy z intercars dobrali mi mały gabarytowo filtr samochodowy filtrona za całe 3,40 zł z vat

 

temat nie zdycha, tylko akcja wolniej się toczy :)

dam znaka gdy dojdę do etapu kiedy będę miał co regulować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie myślę: zmierz kompresje - podobne jaja będą przy wypalonych zaworach, a tak jak CI na pw pisałem to szukaj lewego powietrza, dysze rozumiem nie są rozkalibrowane? oringi w kopułkach całe? rozpylacze mam, więc mogę Ci użyczyć na czas prób. Co dalej... hmm... delikatnie przestawiony rozrząd - o jeden ząbek też może powodować podobne efekty. Przykro mi to powiedzieć, ale miód się skończył, teraz szukasz kwadratowych jaj. Jak się ma poziom paliwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie myślę: zmierz kompresje - podobne jaja będą przy wypalonych zaworach,

poczeka na temp żebym mógł gdzieś podjechać na pomiar

 

dysze rozumiem nie są rozkalibrowane?

mogę to sprawdzić jakoś organoleptycznie?

oringi w kopułkach całe?

Patrzę właśnie na fiszki i widzę tak:

w kopułkach membrany (całe)

komora pływakowa uszczelka (cała)

dysza mieszanki (wymienione, ponieważ były kiepskie)

Jak się ma poziom paliwa?

Ustawiłem i... poprawiłem - fatalnie się ustawia ale jakoś na spokojnie w domu z suwmiarką dałem radę

jeden zaworek się raz zablokował i przeciekał (pewnie przez tą korozję ze zbiornika) ale po wyczyszczeniu, wyczyszczeniu baku, zaworki iglicowe pod ciężarem pływaków blokują dostęp powietrza do komory - znaczy nadymałem się paszczą w króciec od paliwa :) ...bez zmian

rozpylacze mam, więc mogę Ci użyczyć na czas prób. Co dalej... hmm...

No i właśnie tu się zastanawiam czy nie kupić kompletu gaźników i definitywnie wykreślić ten element z listy - myślę że jeśli to nie to

to taki komplet sprzedam w tej samej cenie i będę stratny na wysyłce - chyba da się przeżyć aby mieć to już z głowy

delikatnie przestawiony rozrząd - o jeden ząbek też może powodować podobne efekty.

O tym nie pomyślałem, ale ponieważ mam do ściągnięcia kapę zaworową (miesiek do wymiany i silikonu w księżyce nie dałem) to sprawdzę jak się ustawia rozrząd i skontroluję od razu

 

Ogólnie obawiam się tych wypalonych zaworów tylko to już koszt uszczelki pod głowicę i w takim przypadku trzeba by wymienić też pierścienie jeśli będą się kwalifikowały - trochę zaczyna mnie wk**w brać gdy o tym pomyślę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pożycz manometr i sprawdź - dodatkowo próba olejowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi jak nie chciał zapalić to dmuchałem mu suszarką do air boxa, kranik na pri i za drugim strzałem zagadał :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.