Skocz do zawartości

Problem Z Odpaleniem


Pitbull
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Ok obiecałem ze napisze co gdzie i jak przez cały tydzień zbierałem informacje na temat co może mu być.

W sobotę pojechałem do rodziców wygrzebałem sprzęt na dwór. Pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem węże czy nigdzie nie łapie lewizny.Wykluczyłem to. Później dmuchnąłem w kranik [źle to zrobiłem bo dmuchnąłem do środka nie rozbierając kranika ale mam go na silikon niestety więc nie wiem dlaczego ale w razie W go nie ściągałem] Powietrze poszło do baku. Więc wąż nie zapchany sprawdziłem ponownie komory pływakowe sprawdziłem po kolei dysze wykręcając gaźniki {co poszło mi dużo szybciej niż wcześniej] Poskładałem do kupy chciałem odpalić nic zero [dodam ze skończyła mi się waha w baku wcześniej ] Ale zalałem świeże paliwo. Nic znów ssanie bez dania z gazem rożne kombinacje. Zaglądam pod bak zobaczyć czy coś nie cieknie i czy wszystko gra patrze a tu wąż zagięty. Poprowadziłem go inaczej znów pri i o dziwo od strzała odpalił.

Gaszenie i odpalenie ponowne prze kolejne 2 dni nie stanowiły dla niego problemu jeszcze obaczymy co będzie jak pojadę na ten weekend do rodziców.

Przyznam się go b głupiego czynu. Od mazika dostałem używki opony. Kiedy skończyłem składać wszystko do kupy [ miałem popalona gumę do samego płótna] Stwierdziłem ją porostu wymienię. Zobaczyłem na zegarek który wskazywał godzinę 15 do jednego meczygumy zamknięte co mnie nie dziwiło zjechałem chyba ze 4 stwierdziłem ze daruje sobie.Zjechałem do domu była godzina 15:30 nie miałem co robić zabrałem się sam za ściąganie gumy z felgi. Bawiłem się około 3h aby ją ściągnąć [nie miałem łyżek ani nic podobnego] cęgami porozcinałem druty na rantach felgi jest ich tam dokładnie 7:P idealnie zatopionych w gumie. Po kilkudziesięciu minutach pomyślałem ze to nie ma sensu ale nie miałem co robić to męczyłem dalej udało się.

Przyszła kolej na zakładanie opony. Więc wiadro towotu na oponę felgę i jazda po jakiś 40 min udało mi się wcisnąć 1 stronę.Latwizna.

Przyszła kolej na drugą. I tu zaczęły się problemy pierwsza część opony weszła ładnie po towocie którego sobie nie żałowałem.Drugą połowę zaś zakładałem około 2h. Kuzyn jak i ojciec mało się nie posikali ze śmiechu jak to zobaczyli jak się męczę. Byli pewni że mi się nie uda. A jednak postawiłem sobie ambitny cel i udało się nawet nie uszkodziłem opony [ bynajmniej mam taką nadzieję jeździłem już na niej i nie było nic niepokojącego. ]

 

Teraz pomęczę was o GS wiem że to nie to forum ale nie chcę być kolejnym osobnikiem który zada pytanie i ucieknie z forum to zapewne tak będzie.

Mojej panny GS reaguje tak samo jak mój bandziorek może nie zupełnie tak samo.

Odpalany na pych z kręcenia nie chciał ruszyć. Odpalał ale nie chciał wskoczyć na obroty.[ po chwili wskakiwał ale po krótkiej chwili znów spadał jak by ktoś mu ściągał ssanie choć ono było zaciągnięte]

Rozebrałem gaźniki był syf przeczyściłem kranik też był syf zalałem nowej wachy. Kolejna próba. Nic nic i nic... zalałem do cylindra bezpośrednio i zapalił Zagrzał się było wszystko ok. Zgasiłem go po około 15 min chciałem odpalić i kaplica to samo. Filtr czysty prawie nowy {był wymieniany przez poprzedniego właściciela . a gs palił na dotyk przed zimą.] Sprawdziłem iskry Wszystko ok.. Zamieniłem od siebie akku założyłem do gs.Kręcę nic i nic zalałem do cylindra ponownie. Zaskoczył. Pochodził chwilkę. Zgasł.Potem tylko krótkotrwałe odpalenia zmiana aku z powrotem po naładowaniu od gs p oburkiwanie ale nie odpalenie. Zalałem co cylindra prawego [za każdym razem tam lałem] Kręce kręcę i nic wykręcam świece mokra wytarłem sprawdziłem iskrę jest.Wkręciłem odpalam a on nic a nic. Ponownie wykręcam świecę ona sucha już.[cały czas mowa o prawym cylindrze] pomyślałem sprawdzę iskrę w lewym a tu ba nie ma zamieniłem kable od cewki [przemieniając z prawej do lewej] Iskry brak. Chciałem sprawdzić bezpieczniki znalazłem tylko jeden bezpiecznik. Jeszcze robiony prowizorycznie. Był cały poruszałem kablami może gdzieś coś nie styka nic sprawdziłem kable od cewki ok. Miernika nie posiadam aby sprawdzić czy do cewki dochodzi prąd.[probówkę na 230 :P ] Styki nie są zaśniedziałe. Więc moje 2 pytania

Kto wie gdzie są schowane bezpieczniki w GS o ile są.

gdzie szukać zaginionej iskry z lewego gara [sprawdzałem pod stołem i pod regałem nie było jej chciałem użyczyć z zapalniczki ale nie dało się ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wygladaja sławetne misie dla tych co nie wiedza:) widok ogolny

f471a4f18764a10bm.jpg

tutaj mamy zmasakrowanego misia pare fotek

83b209ffedb490d0m.jpg

 

d645c671c30478efm.jpg

 

92f4bd3110541c98m.jpg

a tutaj mamy skutki zmasakrowanego misia

a9b6f228578da859m.jpg

 

WNIOSEK??

 

uważać jak sie zakłada pokrywe zaworów bo mozna zrobic misiowi kuku!! Mojej suz kuku zrobil poprzedni własciciel i dopiero wczoraj Q_Nerk to wymienil:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Znów problem z bandziorem :(

Jakieś 250 km temu (3 dni) robione było czyszczenie i synchro gaźników i regulacja zaworów. 200 km super, bez żadnych problemów. Dzisiaj się zaczęło knocić :( Od momentu zatankowania (no, powiedzmy po 20 km) moto przy około 6,5 tys obrotów łapie muła aż do około 7,5 tys. (coś jak efekt turbo dziury w dieslach). Przy dojazdach do skrzyżowania niemalże zawsze zgaśnie. Na luzie obroty falują, idą w dół, potem z powrotem w górę i dość często zdarza się mu zgasnać.

Nie wiem czy to może być wina paliwa, ale zatankowałem PB98 na Statoilu (bo kosztowała tyle samo co 95), więc z jakością tego paliwa problemu chyba nie będzie...

Pomoże ktoś fachową radą? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ma trudności z odpalaniem ?? kopci na czarno ?? bo jeżeli tak ja bym obstawił jednak paliwo.

 

jest też możliwość że się rozsynchronizował.

 

na początek możesz sprawdzić paliwo. zlej wszystko z baku i zatankuj na innej stacji.

 

 

edit: tak se myślę czy przypadkiem przez pomyłkę diesla nie zatankowałeś.... Bo mi się kiedyś zdarzyło pomylić pistolety 98 i ON właśnie na Statoilu.

Edytowane przez jab2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów, jestem posiadaczem bandit 400, mam z nim nielada problem.. nie moge napisac innego postu wiec pisze ten:

jak go kupilem to palil ale nie trzymal obrotow i gasł za po 50 km calkiem przestał palic... swiece czarne... wiec mysle sobie regulacja gaznikow. I tak przy okazji ustawialem zawory, z braku doswiadczenia nie spuscilem plynu chlodniczego i jak odczepilem przewody to plyn nalal mi sie do cylindrów, czy to moez zaczkodzic? (olej bede wymienial jesli tylko odpali) po ustawieniu zaworów i przeczyszczeniu gazników (w gaznikach byl jakis sylikon i byly zatkane dysze wysokich obrotów ) po zlozeniu kranik na PRI i zalewam gazniki ok pale nic nawet sie nie odezwie... z tlumika czuc paliwo...? pomocy... brak mi pomysłu:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się nalało do cylindrów to może pogiąć CI korbe. Chyba że do silnika? Spuść czym prędzej wszystko bo zarżniesz silnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dzis rano bylem odpalic moto , i odpalil za pierwszym bez ssania... lecz odrazu go wylaczylem bo dostaje 6k - 8k obrotów bez ssania i balem sie ze cos sie "urwie" wiec pytam co może być?

W sobote zmieniam olej, czy moge go odpalic do zagrzania? z tym plynem? by zlać go?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zlej go bez odpalania - na spodzie masz wode - jak myslisz - co Ci smok zassie wcześniej? Woda nie smaruje. Nowy olej i dopiero odpalasz, potem jak świece zabite to gaźniki do czyszczenia - swoją drogą - nie zostawiłeś kranika na pri, albo nie podniosłeś poziomu paliwa w gaźnikach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko czyscilem gaźniki, w gaźnikach był częsciowo rozpuszczony sylikon były pozatykane dysze, to moze dlatego mi gasł jak wylaczalem ssanie , nic nie było przestawione a pokretło od wolnych obr. ma znaczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ma znaczenie, spuść olejocos tam co tam teraz masz, zalej świeży olej, wyczyść świeczki, odpal, ustaw jako takie niskie obroty tym pokrętłem żeby się zagrzał i nie gasł. jak się zagrzeje ustaw ok 1200obrotów i zobacz jak będzie chodzić.. jak coś to pisz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapnąłbym się pewnie w czasie tankowania, pistolety diesla mają szersze zakończenie. Ale dla pewności zobaczyłem paragon, jest suprema 98 :-)

Trudności z odpalaniem raczej nie zauważyłem :-)

Zatankowałem na shellu, nie łapie już muła w obrotach. Niestety obroty nadal falują, od 1000 do 1500, ale dużo rzadziej gaśnie.

Poprawa jest, ale czy te obroty mają tak falować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak obroty falują to trzeba sprawdzić jeszcze raz podciśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a paliwo spuściłeś do konca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po dzisiejszym grzebaniu ustawieniu zlaniu oleju na zimnym silniku zalaniu nowego i filtru oleju uruchamiam... pali ustawiam obroty zagrzal sie bez sania trzyma obroty... super wskazówka stoi w miejscu:) nie faluje :) no ale problem nastepny: w okienku oleju piana....? dlaczego nowy olej zalany i 2-ga sprawa wentylator sie nie zalacza?sprawdzilem dziala, wiec to wina termostatu czy czujnika temp.?

Edytowane przez wlosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A odpowietrzyles uklad chlodzenia ?

 

A ON SIE SAM NIE ODPOWIETRZA? JESLI NIE TO JAK TO ZROBIC? no i przed zlaniem tez mialem ten problem ze wentylator sie nie zlaczal... wiec to przyczyna gdzie indziej..

a i termostat tez dobry bo chlodnica tez goraca...

 

Wiec tak...

termostat otwiera duzy obieg w granicahc temperatur 74.5/78.5

wentylator zalacza sie przy temp 95stopni

wentylator wylacza sie przy temp 88stopni

kontrolka temp zalacza sie przy temp 117 stopni

a wylacza sie przy temop 110 stopni bo to jest dead line

 

i co z ta mazia czy piana w oleju?

Edytowane przez wlosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ON SIE SAM NIE ODPOWIETRZA? JESLI NIE TO JAK TO ZROBIC? no i przed zlaniem tez mialem ten problem ze wentylator sie nie zlaczal... wiec to przyczyna gdzie indziej..

a i termostat tez dobry bo chlodnica tez goraca...

 

Wiec tak...

termostat otwiera duzy obieg w granicahc temperatur 74.5/78.5

wentylator zalacza sie przy temp 95stopni

wentylator wylacza sie przy temp 88stopni

kontrolka temp zalacza sie przy temp 117 stopni

a wylacza sie przy temop 110 stopni bo to jest dead line

 

i co z ta mazia czy piana w oleju?

Piana w oleju oznacza obecność płynu chłodniczego.

Musisz spuścić cały olej ponownie i wlać nowy. ALE zanim nowy wlejesz. Zalej motocykl jakimś tanim lotosem np samochodowym i puść silnik na chwilę. Spuść wszystko ponownie i spróbuj dopiero właściwy, motocyklowy.

Szkoda pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok a co z temperatura? dlaczego nie włącza sie wentylator? przypomne ze wentylator dobry i termostat tez bo obieg działa wiec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylator od początku nie działał?

Sprawdzałeś bezpiecznik? Przetarte okablowanie? Wtyczka nie wpięta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylator od początku nie działał?

Sprawdzałeś bezpiecznik? Przetarte okablowanie? Wtyczka nie wpięta?

Tak od poczatku nie działa. Bezpieczniki całe. okablowanie cale chce wiedziac jak sprawdzic czy jest dobry czujnik.... ale nie piszcie ze zagrzej silnik do 90 stopni i zmierz opornosc bo niemam termometru w palcach....

istnieje jakas mozliwosc sprawdzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uklad chlodzenia odpowietrzy sie sam ale nie odrazu.Przy zalozeniu ze masz sprawny korek wlewu cieczy chlodzacej i prawidlowy poziom plynu w zbiorniczku wyrownawczym i w zaleznosci jak bardzo jest zapowietrzony,powinien sie odpowietrzyc po kilku cyklach rozgrzania i ostudzenia.Jezeli wstepnie odpowietrzyles przez sciskanie wezy tak jak w serwisowce to powinien sie odpowietrzyc po pierwszym zagrzaniu i ostudzeniu.Piana w oleju nie musi oznaczac awarii,z racji tego co stalo sie wczesniej mozesz miec resztki plynu wewnatrz silnika.Ja bym nie panikowal tylko zaczal uzywac moto i zwracal uwage jakie zachodza zmiany,oczywiscie po rozwiazaniu problemu wentylatora.Kiedys mialem ER 5 i NIGDY nie widzialem czystego oleju w niej.Na poczatku z tym walczylem,ale po kilkukrotnej wymianie oleju poddalem sie ze wzgledu na koszty.I co? Jezdzilem tak od poczatku do sprzedazy ponad rok.Nic sie nie stalo.Piana ktora widzisz osadza sie na gornej czesci kadluba powyzej poziomu oleju co znaczy ze pompa nadal zasysa olej nie piane.A jak sie zrobi cieplej to wkoncu samo odparuje przy zalozeniu ze niema prawdziwego kuku.A zeby sie upewnic ze uszczelka cala podjedz do mechanika ktory ma urzadzenie do sprawdzania uszczelki pod glowica przez pobranie plynu chlodzacego badz oparow w cieczy chlodzacej badz zakreci takie cos zamiast korka wlewu i sprawdzi na odpalonym silniku,no jest wiele sposobow.Takie ustrojstwo sprawdza (zawartosc spalin w ukladzie chlodzenia,chodzi o zwiazki chemiczne).A wracajac do piany to jezeli miales jakis plyn w ukladzie a nie wode to odparowanie moze naprawde dluuuugo trwac.(Autopsja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylator mówisz, że jest sprawny. Jak go sprawdziłeś?

 

A Ty Rafał durnot nie wypisuj, że z pianą może jeździć. Smarowanie jest zubożone i olej musi zostać wymieniony, aż piana zniknie.

Edytowane przez vatzeque
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy śruba mieszanki niskich obrotów była ruszana?

Synchronizacja mogła nie być zrobiona rzetelnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na całkiem nowym paliwie pozostaje efekt falujących obrotów.

Nie wiem czy ta śruba była ruszana, ale synchronizacja raczej była robiona dobrze w zaufanym serwisie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.