Skocz do zawartości

Problem Z Odpaleniem


Pitbull
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Najszybsze sprawdzanie pompy paliwa, zacytuję sam siebie:

Najszybciej to odpiąć wężyk i przekręcić kluczyk. Powinno trysnąć na ze 2 metry.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy szanowni koledzy spojżeli na rok? w b6,5 z 2005 jest jeszcze olejak i ma gaźniki a kranik jest podciśnieniowy. Możliwe że kolega poprostu nie podłączył podciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy szanowni koledzy spojżeli na rok? w b6,5 z 2005 jest jeszcze olejak i ma gaźniki a kranik jest podciśnieniowy. Możliwe że kolega poprostu nie podłączył podciśnienia.

Dokładnie tak właśnie jest z tym podciśnieniem. A przewody są podłączone i sprawdzane pod względem przepustowości czyli nie są niczym zapchane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to weź wężyk odepnij od gaźnika i zasscij i zobaczy czy bajura leci - jak nei to kranik to czyszczenia/regeneracji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to weź wężyk odepnij od gaźnika i zasscij i zobaczy czy bajura leci - jak nei to kranik to czyszczenia/regeneracji

Jutro pokombinuję :D Taka regeneracja we własnym zakresie jest możliwa ? Jaka jest procedura ?

Może głupie pytanie - masz paliwo?

Na początku pokazywało dwie kreseczki, myślałem może za mało jakimś dziwnym trafem i skoczyłem na stację z baniaczkiem i przytargałem 6L więc paliwo jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Qnerk pisze, ściągnij ten cienki przewód, który idzie od kranika do gaźnika i zassij. Paliwo powinno lecieć, jak nie to do czyszczenia kranik. Otwórz ewentualnie zbiornik, to wykluczysz brak odpowietrzenia zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze mam nadzieję że sąsiedzi mnie nie zatłuką :boks: jak na dobre wstaną, ale dzisiaj jak wróciłem z roboty tj. jakieś 20min. temu włażę do garażu i myślę "a masz wsadzę ci ten kluczyk i przekręcę" i panowie :co_jest: moto jak nie zawyło :szok: to aż nie wiedziałem gdzie uciekać. Wskazówka obrotomierza poszła do 11tyś obrotów :co_jest: . Szybko moto zgasiłem i szybciutko z garażu :tuptup: do domciu. Popatrzę na to później.

 

Jakieś pomysły co się stało ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Skoro wymieniałeś linkę od gazu to wychodzi na to że masz źle ustawioną manetkę skoro po odpaleniu wchodzi na max obroty.

Edytowane przez Doktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Skoro wymieniałeś linkę od gazu to wychodzi na to że masz źle ustawioną manetkę skoro po odpaleniu wchodzi na max obroty.

No właśnie coś mi się tak wydaje, ale mam Haynes dla b6 i b12 i tam widzę że trochę inaczej manetka jest skonstruowana chyba. Jak tylko sąsiedzi powstają i ja też jak się prześpię to będę kombinował dalej. Na razie moto stoi, a ja mam nadzieję, że skoro teraz zagadał i to aż tak przeraźliwie tzn. że uda mi się w końcu go uruchomić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to może dlatego nie odpalał? Rolgaz na max i zalane świece :P

 

Z tego co widzę koledzy z forum mają zamieszczonego service manuala dla twojego rocznika zerknij może na niego.

Edytowane przez Doktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra moto odpalone :D Okazało się że zawiniłem ja jak zakładałem linkę w zaczep przy gaźnikach, zablokował się ten uchwyt do którego mocuje się linkę, przy próbach odpalenia moto zawyło do 11-12tyś. obr. więc szybkie gaszenie i szukanie winowajcy. Jak już wszystko zrobiłem, moto odpaliło. Poczekałem aż się silnik zagrzeje. Po wszystkim jak już przestygł to postanowiłem go umyć i wstawić do garażu. Na drugi dzień wyciągam moto, odpalam, silniczek się nagrzał, wsiadam i rura w drogę. Jak stałem na światłach nagle jakiś dziwny dźwięk doszedł moich uszu, lecz zmieniło się światło i czas było ruszać. Po jakichś 1-2km z wydechu zaczął dochodzić mnie nie miły basowy dźwięk a raczej bulgot jak z H-D. Co się okazało silniczek nie pali na jeden gar a dokładnie na 3ci. Jak moto ostygło, zdjąłem fajkę, oblookałem świecę, była sucha ale trochę okopcona. Wyczyściłem, zamontowałem i dalej nic. Podmieniłem z inną świecą i dalej nic.

Wnioskuję że winowajcą może być kabel Wn albo cewka. Jak mam to sprawdzić. Albo jak sprawdzić czy świeca daje iskrę ? Żeby sprawdzić przewody musiałbym podmienić cewki czyli kable 1-4 podpiąć zamiast 2-3, a 2-3 zamiast 1-4 czy źle myślę. A jak sprawdzić samą świecę czy daje iskrę. Wyjąć świecę razem z fajką, przyłożyć do ramy i spróbować zakręcić silnik. Jeżeli tak to kręcić aż odpali czy jak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece sprawdź tak jak mówisz. Żeby sprawdzić kable zamień 2 z 3 i wtedy na 2 nie będzie palił. Żeby sprawdzić cewkę nie wystarczy zamienić kabli WN ale jeszcze te co wchodzą do cewki.

 

Najpierw sprawdź świece, bo to najłatwiej.

 

A może coś z paliwem na 3 gaźniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra próbowałem sprawdzić czy jest iskra na świecy ale chyba coś nie tak robiłem :lol: bo nie widziałem nic na świeczce z cylindra który nie pali ani na świeczce z cylindra który pali. W każdym bądź razie zmieniłem przewody z cewki z dwójki na trójkę i z trójki na dwójkę i działa wszystko jak ta lala [dla przypomnienia problem zaczął się z trzecim cylindrem]. Kolektory nagrzewają się równomiernie i szybko. Ja się pytam o co kaman :pytajnik::rolleyes: Ktoś coś wie, jakieś pomysły :pytajnik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozw po prostu pomyliles kolejnosc przewodow poprzednim razem ?

Nigdy ich nie ruszałem :P Poza tym to są jeszcze chyba fabryczne kable które mają jeszcze naklejki z oznaczeniami który kabel to który ;) Z tym że ten który nie działa nie ma tego oznaczenia, ale mimo wszystko jest ori bo ma te same napisy co pozostałe [jakieś tam Japan 2005].

W każdym bądź razie wziąłem wykręciłem tą fajkę niedziałającą, obciąłem kawałek kabla i wkręciłem fajkę z powrotem i pomogło ... na chwilę :(

Zaraz myślę, jadę na szybki test i zanim dobrze spod domu odjechałem znowu to samo, nie działa jeden gar :angry: Trzeci kolektor lekko ciepły, ale nie parzy jak pozostałe, dźwięk z tłumika pierdzący. Zanim odjechałem spod domu po obróbce kabla WN z tej trzeciej fajce wszystkie kolektory się ładnie i szybko nagrzały a tłumik gadał jak ta lala. Co jest :pytajnik: :pytajnik: :pytajnik:

Edytowane przez mikitBP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyrazniej kabel ma prrzebicie, zmien go na nowy.

Kabel zmieniony i poprawa ... chwilowa :wsciekly: Odpaliłem moto po zmianie kabla, kolektorki ładnie się nagrzały, tłumik pięknie grał, moto się zagrzało więc zgasiłem, poszedłem się ubrać, schodzę, odpalam i co :wsciekly: moto dalej nie działa na jeden cylinder :rozpacz: tłumik bulgocze zamiast ładnie grać :rotfl:

Panowie błagam o pomoc bo mi już pomysłów brak :glupek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz śmiecia w gaźniku i nie dostaje paliwa.Jak postoi komora się napełnia powoli (Paliwo w przewodzie paliwowym).Odpalasz jest cacy dopóki paliwo się nie wypali.

Zdejmij gaźniki (jet tutek do naszego modelu) i odkręć komorę pływakową na 3 gaźniku.Pewnie będzie syf.A potem pozostałe i oczyść.To półśrodek ale powinno pomóc.Jeżeli pomorze tylko na jakiś czas lub wcale.Potrzebne dokładne kompleksowe wyczyszczenie gaźników.Moim zdaniem tam jest problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek czy rozebranie/wyczyszczenie/złożenie gaźników to skomplikowana operacja i czy poradzę sobie sam z tym w garażu, no i po czyszczeniu trzeba robić jakieś regulacje/synchronizacje. Jeżeli tak to może lepiej oddać moto do serwisu i niech oni to robią ??

PS. Wyjdzie na to że niepotrzebnie wymieniałem kabel WN :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

same komory pływakowe to prosta czynność po której nic nie trzeba regulować ustawiać jeżeli tylko robimy to na spokojnie bez nerwów.

Tu masz tutka i sam oceń :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam pierwszy raz robiłem przy moto tej zimy, więc mogę Ci powiedzieć iż jest to wykonalne :) Rozebranie raczej żaden problem CHYBA że masz wyrobione śruby od komór to będzie zabawa, ale robiąc powoli i do tego opisując co i jak raczej łatwizna z resztą jak rozebranie czegokolwiek/czyszczenie hmmmm używałem carb cleanera-na pewno gazniki czystsze, ale czy jest lepiej niż przed to cięzko mi stwierdzić - w sumie to cieszę się że nie jest gorzej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.