Zębatka Zdawcza

[speed650]

witajcie, dziś zabrałem się za czyszczenie napędu i jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem że zębatka zdawcza jest poluzowana, w związku z tym mam pytanie, jakiego rozmiaru klucza muszę użyć do dokręcenia tej nakrętki???

pytam,ponieważ muszę sobie takowy klucz zorganizować a nie mam pojęcia jaki to rozmiar, pozdrawiam

[kazek]

Jak masz suwmiarke to zmierz nakrętkę i masz odpowiedź

[speed650]

no właśnie nie mam 

[Kazmir]

Kompletu kluczy nasadowych też nie masz? Jeśli nie masz nic to lepiej poproś kogoś, lub podjedź do serwisu.

Potrzebny będzie (oprócz odpowiedniej nasadki) klucz dynamometryczny i "szuwaks" do posmarowania gwintu. Nie wiem czym koledzy smarują, ale "niebieski" LOCTITE 243 powinien wystarczyć?

Wkleiłbym fotkę, ale nie mam uprawnień

 

[speed650]

wszystko mam ale nie na miejscu, znalazłem gdzieś info że moment dokręcenia to 115 niutów, prawda to???

[pawcioj]

Serwisówka da Ci odpowiedź na wszystkie nurtujące cię pytania.

 

https://polishbanditcrew.pl/files/category/1-instrukcje-i-serwis%C3%B3wki-suzuki-bandit/

[pioter]

 

... i "szuwaks" do posmarowania gwintu. ...

 

To slowo "szuwaks", jest ono pochodne od niemieckiego "Schuhwachs"? W wymowie bardzo podobne i oznacza wosk do butow czyli pasta do butow. No, chyba  nie nadaje sie to do zabezpieczenia/klejenia nakretki.  

Edytowane 18 Grudzień 2017 przez pioter

[speed650]

Serwisówka da Ci odpowiedź na wszystkie nurtujące cię pytania.

 

https://polishbanditcrew.pl/files/category/1-instrukcje-i-serwis%C3%B3wki-suzuki-bandit/

wielkie dzięki pawcioj 

[speed650]

ok.temat ogarnięty, nakrętka "32"   była zupełnie odkręcona i zatrzymała się na zabezpieczeniu, na szczęście nic tam się nie zniszczyło,zarówno gwint jak i frezy na wałku zdawczym i sama zębatka są ok. a tak swoją drogą to muszę podziękować ziomkowi z pewnego serwisu w Poroninie za "PROFESJONALNE" dokręcenie kluczem udarowym  i nie było tam śladu kleju do gwintów

Edytowane 18 Grudzień 2017 przez speed650

[maniomen]

Dopnę się do tego tematu, żeby nowego nie robić.

Zębatki występują w wersji standardowej, oraz z tłumikiem drgań, czyli taką naprasowaną gumą.

No i ta guma w przypadku zębatki, którą wziąłem nabyłem, z jednej strony jest pełnym okręgiem, a z drugiej strony są dwa banany/niepełne półkola.

Pytanie, którą stroną to to montuje się do silnika?

 

Zdjęcie poglądowe, ale pi razy drzwi tak to wygląda.

Swoją drogą po co są te mniejsze otwory? W Junaku to chyba się skręca to na te boczne, ale w Bandziorze to jest tylko centralna nakrętka, z tego co pamiętam.

Może kwestia uniwersalności. Zębatka pasuje pewnie do kilku motocykli, a tam skręcane to jest na boczne śruby, nie na centralną.

[Asterix]

19 minut temu, maniomen napisał:

Pytanie, którą stroną to to montuje się do silnika?

Zazwyczaj napisami do frontu czyli bananami na front

[maniomen]

4 minuty temu, Asterix napisał:

Zazwyczaj napisami do frontu czyli bananami na front

Okej, dzięki.

I tak dopiero się wezmę za to bliżej cieplejszych dni, ale już zbieram wiedzę i części, bo trochę roboty będę mieć.

[seebst]

Bez dobrego udaru nawet nie podchodź do tematu. Ja próbowałem dobrym kluczem z przedłużką i nie poszło. Dopiero pneumat dał radę, ale myślałem go zapchać do warsztatu. Dokręciłem nową wg odpowiedniego momentu, a przy kolejnej wymianie znów się męczyłem i musiałem pożyczyć od kumpla elektryczny udar. Poszło. Teraz kupiłem swój. 

 

I nie wiem też po co te banany, tak samo jak te dwa otwory dodatkowe. No chyba że jako ustalenie pozycji, w przypadku gdy ta zębatka pasuje do czegoś innego jeszcze, gdzie są kołki pozycjonujące. Dla mnie bez sensu te banany, bo tam będzie zbierać się smar i ciężko potem to będzie czyścić. 

[maniomen]

A tak dla pewności się spytam.

W Bandziorze to gwint na wałku jest normalny, prawy? I odkręcamy jak każdą śrubkę/nakrętkę, w lewo, co nie?

Już czuję, że będzie to zabawa na kilka dni (Czytaj, pierwszego dnia rozkręcam co się da, drugiego przepycham motocykl do wulkanizacji 500 metrów ode mnie, żeby udaru użyczyli , następnego dnia zwalam wahacz, a potem tydzień szukania łożysk, jak się okaże, że są w rozsypce).

[radzior]

Bez przesady, napęd wymienia się maks w 1-2godziny...zębatki zdawczej nie ma co dojebywać bo powinna być tam taka podkładka z doklepywanym do nakrętki rantem.

[seebst]

Gwint jest normalny, prawy. Jest też zabezpieczenie, aby nakrętka się nie odkręciła. Kup sobie klucz udarowy zawczasu, przyda się na przyszłość. Ja za Ryobi z aku, ładowarką, nasadkami i w fajnej torbie dałem nieco ponad 300 zł. Często Ryobi robi fajne promocje i można coś tanio wyrwać. Nie dziaduj.

[Bioły]

Ja próbowałem odkręcić przedłużką metrową z naciśnietym hamulcem i wbitą 1. Ostatecznie pożyczyłem klucza udarowego na 230V i poszło bez zająknięcia. Bananami do przodu montowałem. Wg serwisówki daje się tam kapkę kleju do gwintów i dokręca coś koło 115Nm.

[MaQ(GoobLee)]

W dniu 18.12.2017 o 19:35, speed650 napisał:

ok.temat ogarnięty, nakrętka "32"   była zupełnie odkręcona i zatrzymała się na zabezpieczeniu, na szczęście nic tam się nie zniszczyło,zarówno gwint jak i frezy na wałku zdawczym i sama zębatka są ok. a tak swoją drogą to muszę podziękować ziomkowi z pewnego serwisu w Poroninie za "PROFESJONALNE" dokręcenie kluczem udarowym  i nie było tam śladu kleju do gwintów

Spoko tez to przerabiałem, na nakrętce nie było już gwintu. Gdzieś fotkę wrzucałem z tego  

[maniomen]

6 godzin temu, radzior napisał:

Bez przesady, napęd wymienia się maks w 1-2godziny...zębatki zdawczej nie ma co dojebywać bo powinna być tam taka podkładka z doklepywanym do nakrętki rantem.

Napęd wymienia się może w tyle, ale przyjmując, że będę zwalać tylny wahacz, to cholera wie, co tam znajdę i w jakim stanie są łożyska (Przyjmując, jak ten motocykl był zaniedbany przez poprzedniego właściciela. 5 lat chyba go już mam, a nadal ciekawe kwiatki znajduję).

Jeszcze będę musiał znaleźć w okolicy jakiś sklep z łożyskami, bo jak zobaczyłem na ceny łożysk OEM, to się załamałem. Średnio 140 zł za sztukę.

2 godziny temu, seebst napisał:

Nie dziaduj.

Już wczoraj przeglądałem internety. Albo Ryobi, albo Yato ewentualnie upatrzyłem z 600 Nm, ale sieciowa. Bo posłużyć to na pewno mi posłuży, bo niejeden raz mi śruba w kole samochodu się zapiekła, ale u mnie będzie długowieczna, pod warunkiem kupienia urządzenia po kablu.

Raz kupiłem akumulatorowe gówno za przeproszeniem i drugi raz nie zamierzam. Wole ciągnąć 30 metrów przedłużacza.

[nieaktywny2]

4 godziny temu, maniomen napisał:

Jeszcze będę musiał znaleźć w okolicy jakiś sklep z łożyskami

 

Albeco.  Mają wszystko.  

Lub Sklep rolniczy. Ja w ośkę tylnego koła wsadziłem łożyska z rozżutnika .  Gdzie pracują pod największym onciązeniem 

 

5 godzin temu, maniomen napisał:

urządzenia po kablu

 

Jak nie zamierzasz rozbudować  zestawu u wkrętarki czy inne urządzenia na baterie to kupuj  na kablu. Dobry udar kosztuje. Rura 2metrowa tańsza

[Bioły]

23 godziny temu, maniomen napisał:

to cholera wie, co tam znajdę i w jakim stanie są łożyska (Przyjmując, jak ten motocykl był zaniedbany przez poprzedniego właściciela.

Właśnie jestem na etapie wymiany łożysk i bieżni  w kołysce. W moim Dziadziorze najgorzej wyglądały bieżnie w/w łożysk (wżery). Łożyska nawet jeszcze miały wałeczki na swoim miejscu. Bieżni nie kupowałem,  zleciłem zrobienie w klasie h5 i hartowaniem powierzchownym 55+/- 5 HRC.(pomiar twardości starej bieżni to około 60HRC).