Najtrudniejszy / Najłatwiejszy Według Was Manewr Na Placu Kat. A

[Michaelc2085]

Jak w temacie jakie według was był najtrudniejszy manewr na placu podczas egzaminu, a co za tym idzie którego się najbardziej obawialiście, a którego najmniej?

 

Pewnie Ci co dawno zdawali nie będą mieli tego za wiele

 

U mnie :

Najtrudniejszy - slalom szybki z minimalną prędkością 30 km/h

Najprostszy - ruszanie na wzniesieniu

[Cirus]

Najprostszy - strzał z klamy

 

Najtrudniejszy - jazda powyzej 200 w deszczu na oponie przod ktora miala 3 mm

 

[Michaelc2085]

Najprostszy - strzał z klamy

 

Najtrudniejszy - jazda powyzej 200 w deszczu na oponie przod ktora miala 3 mm

 

 

Może nagrasz nam filmik z tych wyczynów ?

Oczywiście żartuje

[Gregu]

Jeśli piszesz jakąś pracę i potrzebujesz danych, do uprzejmie byłoby najpierw zapytać administrację forum

[Michaelc2085]

Jeśli piszesz jakąś pracę i potrzebujesz danych, do uprzejmie byłoby najpierw zapytać administrację forum

 

 

Nie GreGF nie piszę żadnej pracy - po prostu nie ma takich tematów na forum, a widać było w poprzednim odzew więc poszedłem za ciosem

Ogólnie nie wiele jest na forum tematów dotyczących prawa jazdy

Edytowane 5 Lipiec 2018 przez Michaelc2085

[jacekrysiek]

to moze wypisz jakie sa te wszystkie manewry i bedziemy wtedy mowic, bo ja to nie wiem co sie teraz zdaje wogole... osobiscie wogole nie robilem placu tylko pojechalismy w miasto i juz ( ale to tutaj w uk bylo i pewnie teraz tez sie zmienilo)

[Michaelc2085]

to moze wypisz jakie sa te wszystkie manewry i bedziemy wtedy mowic, bo ja to nie wiem co sie teraz zdaje wogole... osobiscie wogole nie robilem placu tylko pojechalismy w miasto i juz ( ale to tutaj w uk bylo i pewnie teraz tez sie zmienilo)

 

Proszę bardzo:

 

Zadania na egzaminie kat A:

1.  Pięciokrotny przejazd po łukach w kształcie cyfry osiem i tutaj trzeba uważać, aby nie najechać na linię ciągłą, nie podeprzeć się nogami lub nie potrącić słupka. Jeżeli motocykl zgaśnie to mamy jeszcze jedną próbę.
2.  Slalom wolny, czyli dwukrotny przejazd pomiędzy pięcioma bramkami
3. Slalom szybki polega na dwukrotnym przejechaniu przez dwie oddalone od siebie bramki, między którymi stoją w jednakowych odległościach trzy pachołki. Ważne, aby przejazdy odbywały się na drugim lub trzecim biegu, a średnia prędkość przejazdu nie może być mniejsza niż 30 km/h.
4. Ominięcie przeszkody raz z lewej i raz  z prawej strony tak, aby zaprezentować umiejętność przeciwskrętu w lewo i w prawo,  pomiędzy dwoma bramkami. Prędkość musi być 50 km/h podczas wjazdu przez pierwszą bramkę.
5. Hamowanie awaryjne z prędkości 50 km/h. Przy tym zadaniu należy hamować przednim i tylnym hamulcem na wciśniętym sprzęgle, hamowanie odbywa się po umownym znaku od egzaminatora (np. machnięcie ręki)
6. Hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu z prędkości 50 km/h, przy czym zatrzymanie motocykla musi być przed miejscem wskazanym przez egzaminatora.
7. Ruszanie na wzniesieniu, następnie wyjazd na miasto.

[lelon]

jak chcesz iść za ciosem to rób to dobrze

powinieneś porównać egzaminy z przed i po zmianach, dorzucić filmiki, wyszczególnić poszczególne manewry, podać statystyki zdawalności z przed i po zmianach, wtedy ten temat by miał  "ręce i nogi"

- tylko to jest więcej roboty, pytanie, chce Ci się tworzyć wartościowy wkład dla forum?

a tak to można odpowiedź "kazdy manewr jest łatwy jeśli jest dobrze opanowany i wyćwiczony przez zdawającego"

[pwm]

Po co robić unijną biurokrację?

 

 

Najprostszy - hamowanie awaryjne, po prostu jak pocisnąłem to mi się ABSy odpaliły.

Najtrudniej - wolny slalom 

 

W sumie egzamin na A jest bardzo mądry bo faktycznie

1. pętle... nie umiesz to zakrętu nie pokonasz.

2. slalom wolny doceniam między lusterkami w korku.

3. slalom szybki doceniam jak mi dziura wyskakuje na gębę.

4. omijanie przeszkody doceniłem jak minie chciał dopaść zdechły lis na środku zakrętu, swoją drogą przeciwskręt jak się nie umie to lepiej używać rowerka.

5. awaryjne też się przydało jak jakiś żulik wyskoczył z za tira i byłem w prawie urwał

6. ruszanie pod górę ... no w Zakopane dobrze się przydało

 

reasumując placyk pokazuje czy człek ma podstawy, bo samochodem nie ogarniam po co wymagają parkowania do linijki.

 

 

 

 

jak chcesz iść za ciosem to rób to dobrze

powinieneś porównać egzaminy z przed i po zmianach, dorzucić filmiki, wyszczególnić poszczególne manewry, podać statystyki zdawalności z przed i po zmianach, wtedy ten temat by miał  "ręce i nogi"

- tylko to jest więcej roboty, pytanie, chce Ci się tworzyć wartościowy wkład dla forum?

a tak to można odpowiedź "kazdy manewr jest łatwy jeśli jest dobrze opanowany i wyćwiczony przez zdawającego"

Edytowane 5 Lipiec 2018 przez pwm

[Kukuryku]

Najtrudniejszy manewr to było wręczenie egzaminatorowi flaszeczki z załączoną kopertą tak, żeby nikt nie zauważył

Najłatwiejszy - po udanym poprzednim manewrze odebrać podpisany papiór

Edytowane 5 Lipiec 2018 przez Kukuryku

[darekb1]

mi kilka osob mowilo ze maja wrazenie zebradar na egzaminie zaniza predkosc. i faktyczni pomimo ze dynamiczny start mialem na liczniku znacznie wiecej niz min. mialo byc to wyszlo 1km/h mniej. przy drugiej probie egmaninator podziwial wheelie ale predkosc wyszla jaka miala wyjsc

[Zakrześ]

To ja się wypowiem jako specjalista

 

Na ósemkach sporo jest oblanych egzaminów - Obstawiam tu stres bo to pierwsze zadanie na motocyklu, za głupoty typu podparcie, brak przejrzenia

 

Slalom szybki - uderzenie w pachołek lub brak prędkości 30km/h

 

Na reszcie zadań jest raczej luz

[pawcioj]

Ja się na egzaminie właśnie zgruzowałem na ósemce. Drugi przejazd robiłem na takiej spinie, że siekierą byś mnie z moto nie ściągnął .  Stres pewnie jedno ale i moto było po przejściach. Jak jechałem potem po mieście to się samo na lewą stronę waliło przy byle ruchu kierownicą.  

Edytowane 5 Lipiec 2018 przez pawcioj

[darekb1]

u mnie jeszcze na miescie byla dobra akcja : przed skrzyzowaniemn z 200 m mowi mi w prawo. a ze byla 50m przede mna droga osiedlowa to tam wjechalem no bo w prawo to w prawo. i slysze w interkomie : na skrzyzowaniu kurwa ! od tego czasu przez 40 minut mowil mi jak bylem juz na skrzyzowaniu gdzie mam skrecic...

[Christoph]

(...)

 

Najprostszy - hamowanie awaryjne, po prostu jak pocisnąłem to mi się ABSy odpaliły.

Najtrudniej - wolny slalom 

 

(...)

 

A. Najlatwiejszy byl egzamin teoretyczny, chociaz 1 z 10 oblal. 

 

B. Trudna dla mnie byla przesiadka z kursowego Yamaha SR 125 na egzaminacyjna 250 i przeprowadzenie jej przez 10 metrow - nogi mi sie giely

 

C. Najtrudniejsze dla mnie bylo:

 

- rozpoczac egzamin po 4 osobach, ktore po kolei oblaly na placu. Poszczegolne manewry zaliczalem za pierwszym razem. Jedyny manewr, ktory wymagal powtorki to hamowanie awaryjne, tak jakos przerazal mnie moca i ciezarem motocykl, ktory poznalem przed 5 minutami, bez ABS, bo wtedy jeszcze nie bylo. Tak przywalilem z klamki, ze zsunalem sie z siedziska na bak, powyginalo mi nadgarstki, ze jeszcze gazu dodalem, a silnik zawyl po zatrzymaniu. Druga proba byla juz perfekcyjna, takze wolno mi bylo wyjechalec na miasto. 

 

- kontynuowac po trzech kolegach, co oblali na miescie, z tym, ze ostatni to byl uliczny scigant na super sporcie, ktory stracil prawko za punkty i probowal je odzyskac. Niestety po oblanym egzaminie na miescie przez 15 minut dyskutowal z egzaminatorem, nastepnie go zwyzywal od najgorszych i straszyl znajomosciami oraz wplywowymi kolegami.

 

No wiec kiedy przyszla kolej na mnie po takim podgrzaniu atmosfery, to ja nawet sie nie spodziewalem, ze wroce do domu z papierem. 

 

Zdalem za pierwszym razem, jako jeden z dwoch z calej 10- osobowej grupy, jako jeden z nielicznych nie mialem juz maszyny w domu i nie jezdzilem bez papierow.

 

PS: moj kurs trwal 2 tygodnie, tzn. po zapisaniu dowiedzialem sie, ze egzamin mam za 2 tygodnie. Wykonalem 6 godzin jazd na placu (pierwszy kontakt z motocyklem po motorynce) i jedna jazde na miescie - instruktor musial kupic jakies listwy w skladzie budowlanym, tak wiec wyjechalismy na miasto. 

 

Po dwoch latach kupilem pierwszy w zyciu motocykl: Bandit 1200 N

[Kukuryku]

Zdalem za pierwszym razem, jako jeden z dwoch z calej 10- osobowej grupy, jako jeden z nielicznych nie mialem juz maszyny w domu i nie jezdzilem bez papierow.

 

Po dwoch latach kupilem pierwszy w zyciu motocykl: Bandit 1200 N

To ja miałem prawie identiko!

Jedyna różnica, to moje pierwsze moto to było 1250S

[seebst]

W moim przypadku najłatwiejszy był slalom wolny i ósemka, a najtrudniejszy slalom szybki. Ósemkę to z zamkniętymi oczami mogłem robić.

[Boro]

Najbardziej bałem się szybkiego slalomu, ale pod wpływem stresu chyba o wiele łatwiej jest oblać na wolnym. Reszta zadań to była dla mnie formalność, chociaż na ósemce popełniłem błąd za pierwszym razem, bo przy ostatnim okrążeniu skróciłem sobie drogę i wyszło 4 i 3/4 ósemki Miałem też trochę szczęście, bo jak już wsiadłem na motor, to egzaminator musiał gdzieś zadzwonić i pozwolił mi się trochę rozgrzać.

[pwm]

U mnie na 27 na teorii  zostało z 5 osób na placu

3 poszły w miasto 

2 zdały

 

teoria wyglądała jak ruski atak saperów na pole minowe...

 

A. Najlatwiejszy byl egzamin teoretyczny, chociaz 1 z 10 oblal. 

 

dwoch latach kupilem pierwszy w zyciu motocykl: Bandit 1200 N

[Michaelc2085]

U mnie na 27 na teorii  zostało z 5 osób na placu

3 poszły w miasto 

2 zdały

 

teoria wyglądała jak ruski atak saperów na pole minowe...

 

 

Jakie piękne porównanie

[cziko]

Zdawałem w Katowicach, udało się za pierwszym razem. U mnie w grupie na egzaminie praktycznym było 6 osób. Cztery osoby nie dały rady na placu, a na mieście jeden nie zatrzymał się na czerwonym gdy miał zieloną strzałkę. Na placu chyba największe żniwa zebrał slalom wolny, później ósemka. A jeden gościu poległ już na pierwszym zadaniu tj. przeprowadzenie motocykla w literze T tak jakby w garażu. 

[ZuZa]

ja jak zdawałam, to były 2 grupy po 3 osoby na placu, w każdej po jednej kobiecie i dwóch mężczyzn. I tego dnia zdałam tylko ja ze swojej grupy, a w drugiej też tylko babeczka
Więc najtrudniejsze było osiągnąć taki wynik statystyczny w dniu egzaminu xD

[Leon]

Dzisiaj jeździłem. Najtrudniejszy - slalom wolny, zależy od moto gmolem można zahaczyć, na A2 jazda toporną Hondą NC700. Najłatwiejszy? Ominięcie przeszkody, chyba nie ma nic prostszego.

[Michaelc2085]

Dzisiaj jeździłem. Najtrudniejszy - slalom wolny, zależy od moto gmolem można zahaczyć, na A2 jazda toporną Hondą NC700. Najłatwiejszy? Ominięcie przeszkody, chyba nie ma nic prostszego.

Jeździłeś czy zdawałeś? A może kurs robisz?

[Leon]

Jeździłeś czy zdawałeś? A może kurs robisz?

Jeździłem dodatkowo, egzamin przede mną.