Skocz do zawartości

Szkolenie Z Jazdy Motocyklem Po Mieście - Kraków.


dejmieno
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Postaram się krótko przedstawić i opisać sytuację.

Mam na imię Damian, prawo jazdy kat. A posiadam od 2 tygodniu. Po zdanym egzaminie poruszam już się samodzielnie na własnym Suzuki Bandit 650N. Poruszam się głównie po mieście, motocykl staram się wykorzystywać również do codziennego dojazdu do pracy. Niestety ulice Krakowa nie są zbyt przyjaznym miejscem dla świeżo upieczonego motocyklisty. Po zdaniu egzaminu i pierwszych jazdach na własnym motocyklu zdałem sobie sprawę że kurs w żaden sposób mnie nie przygotował do jazdy w ruchu miejskim. Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej niż na kursie i ciężko się odnaleźć. Efekt jest taki, że albo stoję w korku bo nie mogę wykorzystać zalet motocykla a gdy już próbuję coś podziałać to zdarzy się że mnie jakiś kierowca samochodu wytrąbi... 

 

W związku z tym postanowiłem podszkolić swoje umiejętności jazdy w mieście pod okiem doświadczonej osoby. Żeby podpatrzeć kogoś bardziej doświadczonego itp. W Krakowie szkół motocyklowy jest na pęczki, ale gdy zacząłem się rozglądać za kursami które uczą płynnej bezpiecznej i efektywnej jazdy w mieście to liczba szkół motocyklowych maleje do zera. Zadzwoniłem do kilka szkół i poinformowali mnie że mają kursy "świeżak" za 900 zł ale zajęcia odbywają się tylko na placu manewrowym... lub w ODTJ i nie prowadzą szkoleń doszkalających na mieście. W innej szkole okazało się że można wykupić kilka godzin jazdy po mieście, ale instruktor pojedzie za mną samochodem...

 

Czy ktoś z was kojarzy jakieś szkoły motocyklowe w Krakowie które prowadzą takie szkolenia? 

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszamy do przywitalni. Jak tam zrobisz co trzeba i jak trzeba, to temat zostanie otwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem praktyka czyni mistrza, rozjeździj się ostrożnie, z czasem nabierzesz wprawy, cierpliwości.

Dobrze jest się doszkolić, ale wiele można się nauczyć tez samemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocyklistę doskonałego posiadam :). Książka bardzo dobra, dopiero zacząłem ją czytać, ale już bardzo wiele się z niej nauczyłem. Jednak myślę, że żadna książka nie zastąpi jazdy z instruktorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moim znaniem nic nie zastapi zdrowego rozsadku

pojezdzisz

poczytasz ksiazke

stwierdzisz czego Ci brakuje, co powoduje brak komfortu

idzoesz na jazdy doszkalajace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może na początek zacznij od odrobinę mniej ruchliwych regionów KRK ja wiem że tam może być z tym ciężko ale, coś znajdziesz, a oprócz tego jazda, jazda, jazda, jazda nic tego nie zastąpi i powoli sam zobaczysz jak Ci będzie dobrze szło tylko z rozwagą na początku, pamiętaj to nie samochód i nic Cię nie chroni....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.w Krakowie na legalu jezdzisz bus pasem pamietaj o tym bo duzo to ulatwia.

2. uwazaj bo jak gosc jedzie mała popierdziawka typu corsa to duze prawdopodopiensto ze zajedzie Ci celowo droge lub nie ulatwi przejazdu.

3. Wjedz czasem na jakis parking i poczwicz manewry przy malutkich predkosciach - utrzymywanie rownowagi jadac powoli bardzo ulatwia sprawe.

4. musisz sie na tyle wjezdzic zeby sie zintegrowac z motocyklem - jak znasz jego gabarytu, mozliwosci i reakcje to juz bedzie wszystko proste.

5. ustawiaj sie tak zebys byl dobrze widoczny w lusterku, dyskretna redukcja biegu z przegazowka minimalna pomoze Cie zauwazyc. Ale nie natarczywie bo nikt nie lubi wymuszania - duzo lepiej jak ktos dobrowolnie Ci robi margines bo Co widzi a nie wpuchasz sie mu na sile.

 

trabia na Ciebie jak widzisz ze sam nie wiesz co chcesz zrobic - musisz byc pewny swojego ruchu. Travia tez jak na chama chcesz wymusic ale to sie nie oplaca w dobie kamerek i donosicieli, poza tym potem wyrabiaja tacy zla opinie motocyklista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jedziesz w korku między autkami zerkaj czasem w lusterko czy nie robisz zatoru.Nie przyśpieszaj tylko zrób miejsce i puść bardziej doświadczonych oraz idiotów niech lecą. Ty utrzymuj prędkość przy której czujesz się komfortowo. Czy to 20 czy 30 km/h nie ważne. Masz się oswoić z moto i specyficznym sposobem poruszania. Znajdź jakiś parking/placyk i ćwicz do bólu ósemeczkiki i wolna jazdę. NIe jeździj na długich. Nie używaj klaksonu czy odkręcania Manety , bo ktoś zajechał drogę w korku. Zaraz i tak puszczą ciebie z pasa obok :) Pełny luz i spokój bez niepotrzebnej spiny.

Daj się zobaczyć w lusterku. Jak masz możliwość i czujesz się na siłach dziękuj kierowcy co zjeżdżają by zrobić miejsce(machnąć łapka czy mignąć awaryjnymi) on czuje się dowartościowany i znowu udostępni przejazd. Nadgorliwe trąbienie i wycie silnikiem tylko drażni kierowców i po złości nie ustąpią. 

Jak już pojeździsz to zobaczysz, że akcja z celowym blokowaniem drogi zdarza się raz na 3-4 miesiące. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowy rozsądek i tylko jazda,jazda,..... i jazda.

Książki i ewentualnie instruktor pomogą ,ale nie zastąpią Twojego doświadczenia !

I nie musisz nic robić na siłę,a tak ,że sam czujesz że dajesz radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząć od mniej zatłoczonych miejsc. Latać sobie późnymi popołudniami.

Wszystko przyjdzie z czasem.

Szkolenia Suzuki u Czaji są fajne ale chyba już pozamiatane z zapisami.

Po prostu praktyka. Jazda z bardziej doświadczonymi.

Początkowo żadnych rozpraszaczy typu intercom i podobne :)

No być optymistą :) Wszyscy dają radę to Ty też :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co powyzej a zamiast szkolen za pieniadze moze po prostu umow sie z kims na niedzielne latanie po miescie, żebyś miał możliwość popatrzeć.

Generalnie zajmuszesz pole position i dzida do następny swiatel, ot cała filozofia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może niech nie dziduje na początku jak mu brak pewności :)

Edytowane przez Michaelc2085
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może niech nie dziduje na początku jak mu brak pewności :)

Podejrzewam że Frank żartował bo On nie dziduje :) hahaha Edytowane przez Neonkin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabaryty musisz poznać, jeździć późnym popołudniem bo w godzinach szczytu to i mi bywa ciężko, u nas we Wro nie ma bus pasów dostępnych (chociaż i tak je wykorzystuję) i popróbuj się z motocyklem, żebyś znał jego możliwości. Ja już kilka uślizgów miałem i parkingówkę na piasku, wiem już co można a co nie, jakich rzeczy unikać na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham to forum
"chce sie nauczyc jezdzic"

"Kup sobie ksiazke"


Ja pierd...


Idziesz w dobra strone. Znajdz sobie kogos kto lata po krk np. Darek chybs sie teraz przeprowadzil. Wsiadaj na moto i dziduj dzien w dzien. Im wiecej kilometrow narobisz tym bedziesz sie czul pewniej na drodze. Dobrze tez z boku zaobserwowzc jak ktos sie zachowuje na drodze. Tylko ogarnij kogos za kim nie bedziesz caly czas gonil bo zaraz bedzie temat w ale urwalem,


Szkolenia motocyklowe sobie odpusc bo to parodia, ktora nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia

Edytowane przez ZuZa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wieczorami oglądaj na ytubie najlepsze dzwony motocyklowe.

Serio.

Kopalnia wiedzy na temat tego co nie odstawiać na drodze, co Ci ktoś odstawi na drodze itd..

dzięki temu można się całkiem dużo dowiedzieć na temat tego czego się spodziewać i na co być gotowym :)

a wygrywają przygotowani.

Bardzo ważnym jest też patrzenie się w licznik, często widać przy jakiej prędkości ktoś się wyglebił/ mial dzwona i dobre wnioski z tego wyciągaj :)

Przykład:

https://www.youtube.com/watch?v=bJlbOO4tFNM

 

fakani puszkarze wysiadają kiedy chcą.. nawracają gdzie chcą ;)

 

 

mam pierwszeństwo ale nie pomyślałem, że gość na lewoskręcie mnie nie widzi...

 

Lubię odwinąć 150 na godzinę na drodze osiedlowej..

https://www.youtube.com/watch?v=DxaNgl8noyQ

 

Lubę poszpanować na zlocie..

 

Lubię poszpanowac na drodze..

 

Normalnie kopalnia wiedzy na temat czego w życiu unikać aby latać bezpiecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa to panowanie nad motocyklem do tego nie ma lepszej formy treningu jak Gymkhana. W Krakowie jest dość prężnie działająca grupa która zachęca do sprortu i prowadzi darmowe treningi.

 

https://www.facebook.com/Gymkhana-Krak%C3%B3w-223486824704736/

 

Gdy już będziesz umiał Gymkhanowe wygibasy, pozostaje później praktyka, praktyka i praktyka :P ... nie mniej jednak możesz podpytać na treningach parę zasad jazdy po mieście. Mogę sam wytłumaczyć ci kilka zasad i sztuczek których się trzymam żeby nie na dać się zabić w tym gąszczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Dziękuję wszystkim za super rady :)

 

qqnia gymkhana wygląda naprawdę spoko, to chyba to czego szukałem ponieważ wolne manewry sprawiają mi problemy. Tam każdy może przyjechać i trenować? Chętnie bym z tego skorzystał. 

 

 

 

A wieczorami oglądaj na ytubie najlepsze dzwony motocyklowe.

Oglądam, ale to ma też wady... później trochę strach wsiąść na motocykl ;).

 

 

 

Kocham to forum
"chce sie nauczyc jezdzic"

"Kup sobie ksiazke"

Sama książka faktycznie może nie mieć sensu, ale ja przyjąłem taką technikę czytania tej książki, że przerabiam kilka rozdziałów po czym wsiadam na motocykl i staram się wdrożyć informację z książki w praktyce.

 

Mam pytanie jeszcze o redukcję z między gazem. Między gaz stosuję gdy np. podczas jazdy spadną mi obroty i potrzebuję redukować, ale co w przypadku gdy dojeżdżam do świateł żeby się zatrzymać tzn. wyhamowuję motocykl, cały czas trzymam dwa palce na hamulcu, czy powinienem w takiej sytuacji jednocześnie redukować biegi z między gazem?

 

Był ktoś z was kiedyś na szkoleniu motocyklowym w motoparku krakowskim? Myślicie, że warto zapisać się na takie szkolenie? Zapisać się w toku grupowym czy lepiej dołożyć do indywidualnego?

Edytowane przez dejmieno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dojezdzasz do swiatel - widzisz ze masz czerwone to redukujesz sobie biegi i w ostatniej fazie dopiero hamulec chyba ze zmieni sie na zielone to juz masz niski bieg i dodajesz gazu tylko. jak chcesz zrobic redukcje zeby przyspieszyc tez mozesz miedzy gaz. Musisz to miec tak wycwiczone ze o tym nie myslisz tylko to normalna zmiana biegow dla Ciebie bedzie.

Z czasem z9baczysz ze bedziesz zmienial normalnie, ze sprzeglem bez sprzegla, z miedzygazem i bez :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Kolego ja jestem z okolic Krakowa jak chcesz mozemy polatac troche po miescie i po jakims parkingu pocwiczyc manewry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.