(Rękawice) Shima VRS 2

[Mateusz]

Rękawice sportowe Shima VRS2.

Dwa średnio-długie wyjazdy i dopasowały się niczym druga skóra, bardzo wygodne.

Jakość wykonania ok, tzn, skóra spasowanie itp wszystko super. W kilku miejscach odstające nitki- bez wpływu na cokolwiek poza estetyką, mi nie przeszkadza (a jak komuś wadzi to obciąć, przypalić i po problemie.)

 

Jazda w deszczu- przemakają bez problemu, barwiły przez pierwsze dwa-trzy przemoczenia - teraz jakoś to ustało.

Wentylacja - dopóki motocykl jedzie jest ok, po zatrzymaniu w pierwszej kolejności ściągam rękawice, gdy chwile się w nich pochodzi/postoi przy 25C w górę, z racji dopasowania i spocenia dłoni - jest ciężko, - dlatego zdejmuje je jako pierwsze.

 

Cena? 500 zł, mało, dużo, zależy ile czasu przeżyją. 

Rzep na mankiecie mógł by być ciut dłuższy.

Z początku upijały w mały palec u prawej dłoni ale jest już wszystko ok. 

Palec do dotykowych wyświetlaczy - pic na wodę, nigdy nie zadziałał.

 

Sporo ochraniaczy, certyfikacja, nie głupi wygląd, ogólnie oceniam je bardzo dobrze, choć to moje pierwsze sportowe rękawice. 

Gleba w nich oczywiście była, zero śladu, dłonie całe.