Regulacja saszetki - Rebelhorn.

[maniomen]

Witam znowu i znowu zadam głupie pytanie, na które jest pewnie prosta odpowiedź, ale albo coś mi mózg źle kalkuluje procesy, albo ja coś po prostu robię źle.

 

Kupiłem dawno temu saszetkę na udo Rebelhorn, bodajże jest to HIP II, a przynajmniej na to by wskazywało po zdjęciach w internecie, między innymi na tej stronie:
https://sklep.wolfmoto.pl/pl/p/SASZETKA-NA-UDO-REBELHORN-HIP-II-r.M/1685

No i wszystko fajnie pięknie, nie jest zła, droga też, chociaż i tańsze dałoby się znaleźć, ale coś mi tutaj kurde nie pasuje. Otóż pasek okalający udo jest sztywny, na końcówce gumowany i regulowany paskiem, który zawraca przez klamerkę, zakończony jest gumką, okalającą oba paski po złożeniu i jest jeszcze na tym kolejna gumka paskowa, która najprawdopodobniej służy jako "kontra", żeby się pasek nie rozluźniał.

No i jestem na tyle zdolny, że nie ważne, jak żem sobie to ustawiał, czy gumka szła przy klamerce, czy przy obejmie, to podczas jazdy i drgań pasek się powoli rozluźniał i ostatecznie saszetka lądowała prawie pod udem, co nie jest złe, bo aerodynamika się trochę poprawia, aczkolwiek taka wisząca saszetka nie daje pewności, że jest, bo jak zaczyna wisieć u dołu, to nie ściska nogi, to człowiek czasami ma zawał, że mu gdzieś zwiała, no i dodatkowo nie przylega do ciała solidnie, a luźno wiszące elementy na jednośladzie to nie jest za dobra rzecz.

W sklepie głupio mi było się o to pytać, żeby nie wyjść na debila, dlatego wychodzę na takowego w internecie, gdzie przecież wszyscy jesteśmy anonimowi.

PS. Na stronie, na której tą saszetkę widać, zdjęcia zasłaniają tą część z paskiem na gumkę okalającą, więc nie widać tego, ale mam nadzieję, że dobrze to wytłumaczyłem. Jak nie, to dokopie się do ubrań i zrobię zdjęcie, pokażę, o co mi chodzi dokładnie.

PS.2 Kij. Wstawiam zdjęcia, żeby dwóch postów nie wstawiać.
https://drive.google.com/open?id=1oFdUc2CxhQx4vnmHrDcdqnGv0NKYBrza

https://drive.google.com/open?id=1615EvWtvvn5M3huMflmb3B-QSoYIeSy4

https://drive.google.com/open?id=1uRQTmxkLXCof7oQu--dX0pOCc-JdxreJ

[pioter]

Nic nie zrobisz, to dziadostwo tak ma.

Jedyny sposob, moim zdaniem, zalatw lub zrob sobie dodatkowa "klamre" jak na zdjeciu (pasek aparatu fotograficznego) i bedziesz mial spokoj nie tracac mozliwosci regulacji. 

 

 

Mozna takze przyszyc rzep ale z czasem to i to zdziadzieje.

[maniomen]

Podejrzewam, że jakby pasek był trochę sztywniejszy, bardziej szorstki, to i lepiej by się to trzymało i mniej ślizgało.

Muszę przegrzebać pudło z duperelami z pasmanterii, może jakąś klamerkę wykombinuję.

Myślałem też nad jakimś płaskim klipsem, coby to łapać po prostu po założeniu na nogę, ale by to mało profesjonalnie wyglądało, jak na przykład spinka do krawatu, ale sobie odpuściłem.