Skocz do zawartości

[Łańcuch] DID525 ZVMX złoty 56.000 przebiegu.


pwm
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Często się ludzie zastanawiają co kupić.

Tak więc ten tego.

Robisz przebiegi kupuj super wzmocniony.

Różnica do normalnego kolosalna.

 

Na olejarce lubrixa i oleju hipol do skrzyni biegów.

 

Łańcuch przeleciał 56.000 km.

Latam cały rok jak jest zimno, ciepło, tysiące km w deszczu.

Myty karcherem , nigdy nie czyszczony, żył swoim życiem jedynie od czasu do czasu był regulowany.
Nie odwijam ostro więc to pewnie też jeden z czynników takiego godziwego żywota łańcucha :)

 

Po w/w przebiegu ogniwa zaczynają się już zacinać przez co słychać złowrogie "tykanie" w czasie jazdy namawiające do szybkiego wywalenia cebulionow na kolejny super zmocniony did :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacun... mój pierwszy, fabryczny, 38k wytrzymał. Ten już ma 20k i trzyma się dzielnie. Też jeździ tylko na olejarce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój był fabryczny RK , wytrzymał 52 tyś. ostatnie km męczarnia . Nowy założony RK najmocniejszy , podwójnie zloty i zębatki Sun Star takie jakie były założone , na nowym zrobione ok 13 tyś. i żadnego naciągania  czy regulowania ale olejarka made by Syku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styl jazdy, prawidlowo uzytkowany wytrzyma 30 -35 a emerycko zdarzaly sie przypadki 45 -50 ale wtedy juz praktycznie nie bylo zebatki z przodu a lancuch to byl total smietnik ale to tak jak ze wszystkim, na swiecach tez mozna jezdzic az przestana dawac iskre nie? ;)

Edytowane przez Cirus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez komentarza. Nie lubię się powtarzać ;)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chętnie posłucham, bo chyba nie słyszałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że, tak sie wtrące. Moj pierwszy  moto, moj pierwszy bandit i moj pierwszy oryginalny łańcuch.  Dobilo 30 tys na liczniku, coraz czesciej musze regulować łańcuch. Powoli zastanawiam sie kiedy bede musial zacząć  sie rozgladac za nowym. Domyslam sie ze jak bedzie tak daleko to sie zorientuje  ale po czym  tak ewidentnie wiadomo ze lancuch juz powinien zostac wymieniony? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rdzawy nalot, oraz to, czy mocno odchodzi od tylnej zębatki. U mnie tak to wyglądało właśnie. A potem było tylko trzaskanie podczas przyspieszania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Bont napisał:

że, tak sie wtrące. Moj pierwszy  moto, moj pierwszy bandit i moj pierwszy oryginalny łańcuch.  Dobilo 30 tys na liczniku, coraz czesciej musze regulować łańcuch. Powoli zastanawiam sie kiedy bede musial zacząć  sie rozgladac za nowym. Domyslam sie ze jak bedzie tak daleko to sie zorientuje  ale po czym  tak ewidentnie wiadomo ze lancuch juz powinien zostac wymieniony? 

 

tyk tyk tyk tyk tyk tyk ;)))

tak sobie tyka napęd jak już namawia do wymiany ;)

 

co ciekawe poza widocznym nierównym wyciągnięciem nie odstaje od zębatki, to tykanie zapewne od tego że jak zagnieciesz ogniwo to samo nie wraca do pozycji, nie wiem czy dobrze opisałem o co kaman ;)

pewnie do 60 go bym skatował ale po co ma mi gdzieś na końcu świata w nocy tam gdzie nie ma zasięgu pierdyknąć......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można lancuch eksploatowac na drugiej stronie? Wtedy i 100k moznaby zrobic, przy zalozeniu emeryckiej jazdy, a la np.: kwinto (najblizej jemu do emy)

Serio pytam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bont nierowne wyciagniecie to pierwszy etap, wkurwia bo szarpie i daje po dupie łozyslu wałka zebatki zdawczej, w ostatnim etapie zuzycia łacuch skacze po zebatce zdawczej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera - u mnie właśnie pierwszy etap trwa... łańcuch ma w 70% dobry naciąg, w 20% za duży i w 10% za mały. Przy wolnej jeździe czuć takie kangurki - żadnego strzelania jeszcze nie ma ale reguluje naciąg już co 500km i jestem w połowie naciągu na wahaczu.

Oby do końca sezonu.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.