Skocz do zawartości

Nowinki w motoryzacji i odczucia


Tomek
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmawiajac ze znajomymi i przegladając internet, zauważyłem sporo różnych opini na temat nowinek zastosowanych w motoryzacji.

Jedni chwalą, inni negują.

Zagłębiajac się dalej w temat doszedłem do wniosku.

 

Boimy się nowinek.

 

Tak, tak. Boimy się wszelkich wspomagaczy. Boimy sie, bo nie potrafimy z nich korzystać.

Boimy się, że mogą nie działać prawidłowo.

 

Skąd takie wnioski.

 

Klimatyzacja - jak dzisiaj pamiętam opinie,  ile to ludzi się przeziębiło. Bo to wina tego ustrojstwa. A ja sobie okienko uchylę i jest przewiewnie.

Teraz szukając auta patrzymy na - Czy auto ma klimatyzację.

 

ABS - No normalnie to to nie hamuje.

Wibruje pedał, jakby uszkodzone hamulce były.

Teraz nawet szukając moto patrzymy czy ma ABS.

 

Automatyczna skrzynia biegów - przecież to dla debili. Auto nie przyśpiesza, więcej pali.

 

Obecnie jak już nam bardziej spowszechniała w kraju widzimy jaka to przyjemność mieć takie ustrojstwo.

 

Nawigacja - ja tam na mapie wszędzie dojadę. Tak zgadza się. Jednak mając taki gadżet, możemy uniknąć stania w wielokilometrowym korku.

 

Wspomaganie kierownicy- to technika potrzebna, a nie w miejscu kręcić. 

Obecnie jak ognia unikamy aut bez wspomagania.

 

I tu teraz wracam do motocykli.

Kontrola trakcji.- na uja mi ten syf, gdzie to wyłączyć. 

Ale jak już nauczymy się z tego korzystać, okazuje się, że dupe może uratować.

 

Mapy zapłonu - po grzyba mi to gówno, to chyba dla lamera jest. Od razu Racing i lecimy.

Ale potem okazuje się, że trafiamy na gorsze warunki i zmiana mapy bardzo ułatwia jazdę .

 

Adaptacyjne zawieszenie - to jest temat rzeka. Jak sobie ustawie to jak przyklejony, a to badziewie buja mi motocyklem. Nie złe ustawienia zawieszenia, a zła technika jazdy powoduje te problemy. 

Teraz pyk guziczek i ładnie utwardzamy tył, bo jazda z pasażerem. Albo pyk i już usztywnione na tor, znowu pyk i po nierównościach płyniemy nie gubiąc plomb z zębów.

 

Czy to potrzebne ?

 

Tak, jest bardzo pomocne. Ma jednak wady.

Musimy nauczyć się z tego korzystać. 

Musimy też umieć używać pojazd bez tych bajerów, bo często tak się przyzwyczajamy, że wyłącza nam się myślenie. Rozleniwiamy się.

 

Co Wy o tych nowinkach sądzicie ?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubię nowinki :D Korzystam w jakiś sposób każdej z wymienionych i się cieszę że mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat idzie do przodu i my czy chcemy czy nie chcemy też musimy 🙂 taka kolej rzeczy żeby potrafić posługiwać się coraz nowoczesniejszymi narzędziami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowinek się nie boje , fajne rzeczy są kiedyś gdy nie było serwisów klimatyzacji czy zaawansowanej elektroniki to był strach ale teraz większością rzeczy nie ma problemu , baa nawet wyprzedzamy serwisy autoryzowane z tym że to wynika iż takie mają procedury. Przykład serwis nie zrobi adaptacji używanego sterownika silnika tylko zaleci kupno nowego tzw. czystego i wtedy tak można natomiast pomniejsze warsztaty o zaawansowanej elektronice robią takie rzeczy i jeszcze inne 😜 . Mnie osobiście wkur..a navi  google maps  bo ta franca chyba ode mnie się chcę nauczyć tras i dlatego często gęsto błądzę 😂 Po za tym nowinki są ok. 😁

 

Edytowane przez kwinto59
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie, najważniejsza jest świadomość o możliwościach i ograniczeniach danego systemu (np ABS czy też kontrola trakcji przy jeździe off może przeszkadzać). Każdy system ma swoje plusy i minusy. Jak miałbym zmienić auto to tylko na takie z automatyczną skrzynią biegów. Za to motocykla z automatem bym nie kupił... Jeździłem fjr z automatem i manewrowanie to była porażka, natomiast sama jazda w trasie to przyjemność ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys byłem przeciwny ASB do momentu jak nie zacząłem jeździć. 

Najbardziej ASB docenialem przy ciagniku siodlowym z naczepą. Ma ona swoje plusy. W jeepie rowniez mam ASB i to dobre rozwiązanie, jedynie dolozylbym mozliwosc szybszego właczania lock-up. Plus takich skrzyni przy ciezkich warunkach jest taki ze nie psujesz sprzegla (moja ma specjalny tryb do ciagniecia ciezkich przyczep czy do terenu). 

 

Automatyczny tempomat tez jest bardzo fajny (tu tez fajnie sie to sprawdza w ciezarowce gdzie dlugie dystanse na autostradzie robisz - ustawiasz odleglosc od poprzedzajacego pojazdu i jedziecie tak samo) - jedynie co to lekkie obawy mam ze taki system moze czasem nie zauwazyc rowerzysty czy pieszego. Dodatkowo w zimie potrafi sie zdarzyc ze jak ktos chlapnie błotem posniegowym na radar odleglosci to nagle zestaw zaczyna mocno hamowac. 

 

Abs czy esp w motocyklu czy samochodzie - pewnie ale jestem za tym zeby w 1 kolejnosci uczyc bez tych udogodnien - zebg ludzie jak zapali im sie kontrolka to nie szukali w panice lawety ale wiedzieli jak sie obchodzic z gazem i hamulcem i ze tak da sie jechac :)

 

Jako bajer ale dla mniej wprawionych fajny jest tez asystent parkowania ktory potrafi wbic sie w ciasne miejsce na parkingu. 

 

Technika ma nam ułatwiać zycie - jak na zdjeciu - po co machać łopatą jak mozna to zrobic inaczej :D

20200614_104117.jpg

Edytowane przez darekb1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez wątpienia technika ułatwia życie ,ale wszystkiego się trzeba nauczyć .

Wszystko jest trudne jak się czegoś nie zna .Nowinki techniczne zmuszają nas do ciągłej

nauki ,a chyba większość ludzi jest jednak tradycjonalistami .

No i jeszcze jest problem z najnowszymi nowinkami ,bo nie zawsze są dopracowane ,

a wtedy stają się źródłem problemów ,tym bardziej ,że w razie co mało który serwis sobie radzi .

 

Takie 2 przykłady :,w moim poprzednim samochodzie są różne systemy bezpieczeństwa ,m.in.

jest radar który informuje o bezpiecznej odległości od poprzedzającego samochodu .No i ten 

radar mi ze 2 razy przestał na krótko działać ,raz go zalepił śnieg (to jeszcze jest zrozumiałe ),

a raz wystąpił jakiś błąd w elektronice ,ale się nie zapisał w systemie i serwis nic nie zrobił w sprawie .

No i jakiś geniusz w fabryce wymyślił ,że w takiej sytuacji silnik nagle przechodzi w stan awaryjny ,czyli zostaje 

brutalnie zdławiony .Sam doszedłem do tego ,że silnik powraca do normalnej pracy,ale trzeba go wyłączyć i ponownie 

uruchomić . Dlaczego radar jest powiązany odcinką mocy ? Co ma piernik do wiatraka ? A co by było ,gdyby takie coś

się stało w trakcie wyprzedzania ?!!! Aż strach się bać !

W najnowszym aucie mam system kontrolujący i utrzymujący samochód na pasie ruchu . 

I jest on nadwrażliwy .Na autostradzie czy jakiejś krajówce (nowej ) to się sprawdza .Ale już na węższej drodze z wymalowanymi 

pasami jest kłopot bo ciężko się zmieścić w jej szerokości i wtedy jakiś automat "klepie " w kierownicę i nie jest to sympatyczne .

I jest jeszcze jeden system ,chyba powiązany z tym powyżej .Działa to tak ,że jak się jest zbyt blisko np. barierek na autostradzie ,

to samochód samoczynnie mocno hamuje ! Teoretycznie jest dobrze ,że auto samo pilnuje odległości ,ale ponownie kłania 

się duża nadwrażliwość systemu i gwałtowność jego reakcji . Pierwszy raz,to może każdego wystraszyć ,a z czasem tylko denerwuje ! 

 

I chyba dopiero wkraczamy w erę ,kiedy obsługa nowości staje się bardziej "friendly ",bo w końcu 

chyba projektanci i producenci zrozumieli ,że nie każdy ma wyższe wykształcenie informatyczne,

( a większość nowości jest i tak zarządzana elektroniką ) i dla zwykłego klienta pewne rzeczy nie są tak 

oczywiste jak dla informatyka .

 

No i jeszcze są też aspekty inne niż techniczne ! Np. prawne !!!

Istnieją już sprawnie działające autonomiczne samochody . Ale nie są wprowadzane do produkcji ,bo w trakcie rozlicznych

i długotrwałych testów w normalnym ruchu doszło do kilku wypadków śmiertelnych z udziałem tych aut !

No i się pojawiły problemy prawne ,kto ponosi odpowiedzialność za takie wypadki .

Teoretycznie kierowca takiego pojazdu ,no ale przecież on de facto nie prowadził a był bardziej pasażerem .

Producent takiego auta oczywiście też chce się wymiksować z odpowiedzialności !

No a o ubezpieczalnii to już nie warto wspominać ,bo oni są zawsze pierwsi do brania składek ,

a jak przychodzi do W ,to zawsze wszyscy są winni a oni za nic nie odpowiadają !

No i auta autonomiczne trwają dalej w zawieszeniu albo są dopracowywane .A eksperci trwierdzą,

że nawet jeśli pojazdy autonomiczne nie są idealne ,to i tak przyczynią się do dalszego i to znaczengo

spadku liczby wypadków!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz przypomnial mi z tym wyprzedzaniem udowne systemy volvo z radarami. Na slowacji przez dobre kilka wiosek i poza nimi wlokła sie ciezarowka przede mna. A ze ruch duzy a droga wąska i kręta ti nie bylo gdzie wyprzedzic. W końcu pojawilo sie okienko ale trzeba bylo zrobic to dynamicznie wiedzac ze jak przejedzie samochod z naprzeciwka to musze szybko wyskoczyc. I tak bym zrobil gdyby system nie pomyslal ze zaraz uderze w naczepe i zanim wyskoczylem na lewy pasnto zostalem skutecznie wyhamowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w motórze lubię tempomat i quick shifter.
O i lubię czujnik ciśnienia powietrza w oponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.