Silnik - stuki, puki i inne dźwięki dochodzące z silnika

[Gość kornikbp]

czerwony syf, na 99% rdza z baku, nagranie zrobię aparatem albo kamerą, ale to pod koniec tygodnia.

[Gość Dawit000]

hmm kosz sprzęgłowy? Koszt nie stuka kosz młuci ewentualnie wyje ale żeby stukał to się jeszcze nie spotkałem. Jak spotkał się ktos ze stukaniem kosza to niech mnie oświeci. No chyba że stuka Ci o obudowe i woła o pomoc:) To tak na marginesie:):)

[Wojtuniunia]

kosz moze szumiec, wyc ale...zeby stukał to tez sie nie spotkalem..rozrzad, ze niby co ? łancuszek wali o pokrywe czy co tam ma po drodze ?

[Gość Wieprz]

A uszczelki pod kolektorem sprawdzone?

[AndGP]

hmm kosz sprzęgłowy? Koszt nie stuka kosz młuci ewentualnie wyje ale żeby stukał to się jeszcze nie spotkałem. Jak spotkał się ktos ze stukaniem kosza to niech mnie oświeci. No chyba że stuka Ci o obudowe i woła o pomoc:) To tak na marginesie:):)

 

 

kosz moze szumiec, wyc ale...zeby stukał to tez sie nie spotkalem..rozrzad, ze niby co ? łancuszek wali o pokrywe czy co tam ma po drodze ?

 

a ) kosz sprzęgłowy

b ) napęd alternatora

c ) podejrzenie na łańcuszek

 

To są elementy które dodatkowo hałasują, a nie stukają.

Po przeczytaniu posta kornikbp też pomyślałem że chodzi o stuki w w/w elementach

wniosek: oprócz stuku czegośtam, hałasują w/w elementy.

[Gość kornikbp]

To są elementy które dodatkowo hałasują, a nie stukają.

Po przeczytaniu posta kornikbp też pomyślałem że chodzi o stuki w w/w elementach

wniosek: oprócz stuku czegośtam, hałasują w/w elementy.

otóż to

 

po regulacji ładnie chodzi, płynnie schodzi z obrotów itp itd odpala bezproblemowo nawet bez gazu wiosna idzie, trza jeździć, dopiero jak się coś rozpier... to bede sie martwił, a może niedługo zrobię upgrade na f4i kto wie

 

serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc, na jakimś zlocie pogadamy o tym przy browarku

 

Pozdrowionka

Michało.

[Gość MOTOMYSZOR]

Znaczy się co? stuki po regulacji znikły?

czyli jednak to był rozrząd?

[Gość Arek p-Å„]

Witam serdecznie forumowiczów,

Od pewnego czasu W swoim dziorku zauważyłem małą nieprawidłowość. Wydaje mi się iż dzieje się to od tego sezonu, choć nie jestem pewien może po prostu jestem za bardzo przewrażliwiony ;-) Ale do rzeczy:

Podczas jazdy i odpuszczeniu gazu kiedy obroty spadają od około 3,5tys do 2tys od silnika dochodzi dziwny dźwięk coś jak takie małe chrobotanie, zgrzytanie, stukanie. O dziwno poniżej 2 tys silniczek pracuje jak pszczółeczka, w powyżej 4 zamienia się w bączka, natomiast od 8 to istny szerszeń.

Podczas przyspieszania w zakresie obrotów (2 - 3,5 tys) słychać to samo ale o wiele słabiej. Dzieje się to tylko i wyłącznie na porządnie rozgrzanym silniku na zimnym cichutko. Dźwięk najbardziej słychać na 2 oraz 3 biegu.

Sprawdziłem to co mogłem tnz czy nie ma luźnej śrubki, kabli albo uderzanie 2 części o siebie lecz niestety nic podejrzanego nie potrafiłem znaleźć. Wszystkie śruby dokręcone, kable także trzymają się mocno.

Moto zachowuje się normalnie, prasuje równiutko, moc ma odpowiednią :-) (wczoraj przetestowane) tylko ten dźwięk męczy mnie niesamowicie w sferze psychicznej :-) bo lubię jak mojemu maleństwu nic nie dolega.

 

Może któryś z was drodzy forumowicze wie co może być przyczyną takiego dźwięku silnika w ww zakresie obrotów, bo mi już koncepcje się wyczerpały (może dlatego że nie jestem mechanikiem) tylko hobbistą jednośladów.

 

Przed sezonem został zrobiony kompletny przegląd motorka: synchro, gaźniki, świece, filtry, oleje.

Może jest to przyczyna paliwa ale od zawsze leje shell 98 (v power, v power racing tak 2 razy w sezonie leje) i nigdy nie narzekałem więc tą ewentualność bym wykluczył.

 

Pozdr - Arek.

[Gość jasiek]

jeżeli masz fabryczny wydech to obstawiam siatkę w nim która brzęczy właśnie w tym zakresie

[Gość MarCiNWz]

A jak masz rzemieślniczy to może jakiś smark (czyt. spaw) wpadł do wydechu, w sensie rury. Ja tak miałem. Na wyższych obrotach coś jakby drżało, grzechotało itd. Jesteś w stanie zlokalizować z której części silnika ten dźwięk dochodzi ? Bez przystawienia ucha to trudno coś stwierdzić na odległość

[Pitbull]

Sprawdź na postoju, wkręć na obroty, odpuść i słuchaj.

Szukaj skali obrotów w której ciągle się powtarza, bardzo łatwo ją znaleźć, jeśli jest wysoce losowy to szukaj dalej przyczyny.

Metaliczny dźwiek/chrobotanie ciągle w tej samej skali to najprawdopodobniej rozrząd do wymiany.

[Gość Arek p-Å„]

dźwięk dochodzi z silnika nie wydechu, wydaje mi się że z okolic jakiś części pod bakiem.....

[camillo87]

Podczas postoju również? Ja miałem tak, że miałem czasami jakieś stuki przy zbyt luźnym łańcuchu, który był nierówno rozciągnięty, ale na postoju cichutko było, tylko podczas jazdy na niższych biegach, gdyż na wyższych prawdopodobnie silnik zagłuszał stuki.

Edytowane 11 Kwiecień 2011 przez camillo87

[jab2]

Tak pracuje skrzynia biegów. Chyba jesteś przewrażliwiony. Bandzior musi stukać, hałasować, rzęzić i co tam jeszcze kto chce.

 

Sprawdź czy na 6 biegu to samo słychać przy hamowaniu silnikiem.

[Gość Arek p-Å„]

jab2 wież że mój mechanik mów mi dokładnie to samo.... "ty weź nim kur** zacznij w końcu jeździć a nie przychodzisz do mnie z każdym szmerem :-)"

 

Na postoju też te trzaski słychać dokładnie w tym zakresie obrotów. Łańcuch mam idealnie naciągnięty więc to odpada.

Pojeżdżę nim i zobaczymy co się będzie działo, dzięki za zaangażowanie chłopaki!

[MetalBeast]

U mnie w zakresie 4 - 5 zaczyna się lot trzmiela, albo szerszenia ;] Czacha zaczyna tak brzęczeć, że szału można dostać. Już poprzednik coś z gąbkami kombinował ale chyba nie pomogło

Leję na to i tylko czasem sprawdzam, czy śruby się nie luzują, szczególnie to od stelaża Jeździć trzeba a nie słuchać.

Edytowane 11 Kwiecień 2011 przez MetalBeast

[Gość Arek p-Å„]

teraz naszła mnie taka myśl - czy powodem tego stukotania może być kończące się sprzęgło??? Bo jak już go kupiłem (ok. półtora roku temu) to nie chwytało mi od samego początku tylko od ciutkę większej połowy i ciągle tak jeżdżę.

Edytowane 12 Kwiecień 2011 przez Arek p-Å„

[Gość Majkel902]

Witam, chciałbym się dowiedzieć o możliwe przyczyny stuków dochodzących z prawej strony silnika, co to może być?

Nie wiem czy spod pokrywy zaworów, czy sprzęgła czy też impulsatora.

Na luzie jak stoi i chodzi to takie stukanie słychać. Czy to normalne w banditach? Bo przecież one są głośne.

Jakie są objawy zużycia łańcuszka? Czy po wciśnięciu klamki sprzęgła kosz sprzęgłowy powinien przestać hałasować?

Dzięki za odpowiedzi, pozdroo

Edytowane 25 Kwiecień 2011 przez Majkel902

[Wojtuniunia]

hah..sorry ale rozbawiłeś mnie trochę, wiesz że coś stuka ale nie wiesz gdzie i my mamy Ci to powiedzieć

ja obstawiam panewkę

łańcuszek nie stuka (chyba że wali już o obudowę) tylko dzwoni..kosza sprzęgłowego wogóle nie powinno być słychać, jeśli przestajesz stukać/szumieć po wciśnieciu klamy to zdjemij prawy dekiel i sprawdź czy jest dokręcony..jak walisz ze sprzęgła to czasami się odkręcają

[Gość Adam M]

Owszem, kosz sprzeglowy jest glowna przyczyna stukow w tych silnikach.

Sklada sie z 2 czesci nitowanych, ale majacych mozliwosc ruchu miedzy soba.

Ta mozliwosc ograniczona jest sprezynami rozmieszczonymi poziomo po obwodzie kosza.

W momencie zmiany obciazenia z silnika jedna czesc przesuwa sie wzgledem drugiej sciskajac sprezyny,

po czym po zmniejszeniu tegoz obciazenia sprezyny sie rozprezaja.

To jest slawny amortyzator sprzegla, slawny wlasnie ze stukania, jako ze po jakims czasie sprezyny zostaja

na stale troche scisniete i robia sie luzne w swoich otworach.

Nie grozi to niczym, ale powoduje stukanie specjalnie slyszalne na wolnych obrotach.

[Wojtuniunia]

piszę że stuka mu z lewej..sprzęgło jest z prawej

[BAN]

Łańcuch ?

 

Jak przez jakis czas olalem troche smarowanie to mi tak stukal. Potem plyn do mycia lancucha i smar i przestalo.

[Gość Majkel902]

piszę że stuka mu z lewej..sprzęgło jest z prawej

 

Sorry za wprowadzenie w błąd, chodziło mi o prawą stronę...

Czyli to nie łańcuszek.

A jak się sprawdza czy to panewki? Jaki jest koszt wymiany?

Ja słyszałem żeby odłączać fajki i jak ucichnie po wyciągnięciu którejś to tam do wymiany?

[Wojtuniunia]

z tą panewką to był taki żart na śmingusa dyngusa ..szansa że panewka chce Ci ujrzeć światło dzienne jest bardzo mała..no chyba że bez oleju jeździsz

ciężko określić co to może być nie słysząc tego..nagraj jakieś wideo

[Gość dudi]

z wymianą penewek jest sporo zachodu i kosztów. często lepiej cały silnik wymienić na jakiś używany (pod warunkiem, że nie za bardzo wyeksploatowany), ale niech się doświadczeni wypowiedzą.

edit/ toć kolega z góry szybciej zdementował już kwestie panewek

Edytowane 25 Kwiecień 2011 przez dudi