Silnik - stuki, puki i inne dźwięki dochodzące z silnika

[Gość szmigiel15]

Koledzy!!! doszedłem co to jest.

 

poluzowały się śruby łączące kolektor z silnikiem. i ta duża podkładnka dociskająca kolektorna drugiej rurze dydechowej od prawej strony tak brzęczała. dokreciłem i pracuje czysto i cyka pieknie jak to każdy nasz bandzior:)

Edytowane 1 Czerwiec 2013 przez Krzysztof

[miszi]

Koledzy!!! doszedłem co to jest.

 

poluzowały się śruby łączące kolektor z silnikiem. i ta duża podkładnka dociskająca kolektorna drugiej rurze dydechowej od prawej strony tak brzęczała. dokreciłem i pracuje czysto i cyka pieknie jak to każdy nasz bandzior:)

 

Ha, mówiłem! tylko mój post Ojciec Moderator przeniósł do odpowiedniego tematu

[Christoph]

Co mogę zrobić, skoro ja przeniosłem, a kolega wciąż się rozpisuje w przywitaniu, co gorsza nie na temat

[MetalBeast]

kurde, niektórym się tak zapieka, że urywają, a temu się poluzowały To sie nazywa mieć szczeście. Ale jeśli już jest to można skorzystać i wkrecić je na nowo ze smarem miedzianym, żeby się juz nie zapiekało.

[Gość KasQ]

Od ostatniej gleby ... pojawiły się delikatne stuki tak jakby spod dekla zaworów i tylko z lewej strony. Może to tylko jakieś złudzenie akustyczne ta strona ale piszę jak słyszę Dźwięk brzmi identycznie jak przebijający przewód wysokiego napięcia, tak jakby skakała sobie iskra i nasila się wraz z wzrostem prędkości obrotowej.

 

Przyczyna: dość mocny upadek na prawą stronę.

 

Czy takie dźwięki wydają rozregulowane zawory ? Motocykl przejechał kilka kilometrów z samym kolektorem, bez reszty wydechu. Olej max. Przed wypadkiem nic nie było słychać.

 

Macie może jakieś koncepcje co mogło się stać i skąd może dochodzić dźwięk ?

[lenar]

uszczelka między kolektorem a cylindrem na 99.9%

[Gość KasQ]

nie pomyślałem .. a dobrze wydechem zarył. Rozumiem, że organoleptycznie stwierdzę przedmuch przy samym silniku ?

[miszi]

jak kolektory są dobrze dokręcone to i uszczelki nie są niezbędne. Najpierw sprawdź czy się śruby nie poluzowały (tylko rób to na zimnym silniku)

[Gość KasQ]

sprawdziłem kolektor, wygląda w porządku, nie słychać nic przy łączeniu ani nie czuć przedmuchu. Dźwięk wydobywa się jakby znad dekla. Powyciągałem po kolei fajki i na drugim cylindrze od lewej strony brak spalania. Jednak dźwięk identyczny jak przeskok iskry jest .. przeskokiem iskry. Zastanawiające jest co i jak mogło się uszkodzić z lewej strony podczas upadku na prawą i czy silnik na 3 cylindrach może w miarę równo pracować ?

[mati2388]

Na 3 cylindrach może w miarę równo pracować,sprawdź jak nagrzewają Ci się kolektory,a co do iskry to odpal w ciemnym garażu moto i się rozejrzyj czy Ci gdzieś nie iskrzy.

[Gość KasQ]

z kolektorem znowu ciekawy tip, co do iskry to tak planuje z wieczora iść na parking i zobaczyć. Będzie czas to zdejmę zbiornik i zobaczę jak to wszystko wygląda.

[korytarz4]

sprawdź podczas jazdy jak ciągnie silnik, na wolnych obrotach na 3 garach bandit pracuje całkiem dobrze i dość równo - jak na 3 gary i bandita

Edytowane 28 Czerwiec 2013 przez korytarz4

[Gość KasQ]

stąd moje podejrzenie, że coś nie tak, przejechałem się zdrowo odkręcając. Wydawało mi się, że jakoś słabo idzie.

[grand]

sprawdź dokręcenie świec - podobne objawy

[Gość KasQ]

Kolektory szczelna, pracuje na 4 garach, po kilku kilometrach stuki ustąpiły. Muszę obserwować.

 

wysratapatalkowane

 

 

[MetalBeast]

piszesz, że hałas znad dekla? Ale dekla klawiatury, czy osłony bocznej? Jak znad osłony bocznej to pewnie coś z zębatką sprzęgiełka rozrusznika. Miałem podobny objaw w GSie. Waliło w rytm pracy silnika, na wyższych obrotach nie było słychać. Okazało się, że się wszystko tam porozkręcało i był luz, który stukał.

[Kamilliverpool]

Nie sądziłem, że tak szybko mnie to spotka, ale jednak...

Wracałem ze zlotu i jakieś 30 km. przed domem silnik zaczął wydawać niepokojące dźwięki. Trochę stuki, trochę klekot, ciężko to określić słowami, powiedziałbym że chodzi trochę jak cylindry w układzie V. Emocje trochę opadły i zaczynam trzeźwo myśleć:

wczoraj odkręcałem kolektory do czyszczenia i może jakaś śruba się poluzowała i stąd ten hałas - Nie. Kolektory są raczej okej.

Dźwięk dochodzi spod tej kwadratowej kopułki (albo z wewnętrznego cylindra, ale wydaje się hałasować centralnie pod bakiem), więc chyba z rozrządu? Brzmiałoby to nawet sensownie, bo Bandzior ma na budziku prawie 65 tysięcy i rozrząd już chyba domagał się wymiany.

Na zlocie jak to na zlocie, raz przypaliłem gumę, kilka razy przegazówka na paradzie, ale ogólnie bez katów silnika bo eskortowaliśmy Dniepra więc prędkość przelotowa 80-90 km/h. Tylko na powrocie na jednej prostej coś koło 200 pocisnęliśmy chwilę, więc obciążenie dla silnika było dosyć spore, zjechaliśmy na podwórko do kumpla na 5 minut i właśnie chyba potem silnik zaczął padać. Naszły mnie czarne myśli o panewce, ale jeżeli dobrze rozumuję to przy przekręconej panewce hałas dochodził by z dołu silnika, a nie spod baku? Macie jakieś sugestie? Bardzo bym nie chciał pieca wymieniać, bo się już do obecnego przywiązałem. Ewentualnie rozsypany rozrząd jaki kapitał może pochłonąć?

 

żeby nie być gołosłownym:

[Walle]

jak dla mnie to on zwyczajnie MEGA nierowno chodzi jak totalnie bez synchro itd. ale niech sie eksperci wypowiedza

[Kamilliverpool]

Synchro raczej ok, bo do tej pory chodził jak ta lala, nagle w trasie zaczął charczeć. Może na filmiku nie słychać zbyt dokładnie, ale spod baku napierdziela jakbym miał tam dodatkowe 2 cylindry w V'ce wsadzone :/

[Wojt]

Jak dla mnie, to dźwięk najgorszego. Oleju miałeś dostateczną ilość przy tym pałowaniu/paleniu? Zerknij no w oczko.

 

Ale spokojnie, to tylko moja opinia, nie jestem mechanikiem.

[Kamilliverpool]

Weź nie strasz bo kolejną szklanę wina wypiję :/

Olej wymieniany na początku sezonu, jeszcze chyba nawet 1000 km. nie zrobiłem. Wczoraj okienko sprawdzałem przed wyjazdem w trasę i było ok... Nigdy nie słyszałem przekręconej panewki, czy dźwięk spod baku na nią wskazuje? Niech to będzie rozrząd!

[Walle]

porownaj czy tak jest u CIebie

[MetalBeast]

Wracałem ze zlotu i jakieś 30 km. przed domem silnik zaczął wydawać niepokojące dźwięki. Trochę stuki, trochę klekot, ciężko to określić słowami, powiedziałbym że chodzi trochę jak cylindry w układzie V. Emocje trochę opadły i zaczynam trzeźwo myśleć:

 

Na moje ucho to coś z mieszanką. Paliwa dostaje odpowiednio? Może jeden cylinder niedomaga.

Mój tak chodzil, jak założyłem mu zły filtr paliwa o zbyt malej przepustowości (papierowy) i wypalał wachę z komór pływakowych. Dźwięk jak w chopperze był. Sprawdź to zanim zaczniesz panikować.

Edytowane 7 Lipiec 2013 przez MetalBeast

[luk137]

Heh. Teraz chyba moja kolej. Bandit w sumie fajny sprzęt ale te odgłosy dochodzące z pieca czasami wywołują u mnie bezsenność. Szczerze mówiąc to moja cezeta wydawała mniej dziwnych dźwięków. Ale do rzeczy. Coś klepie. Czasami głośnej, czasami ciszej ale klepie. Dźwięk ustępuje po mocnym ale to naprawdę mocnym rozgrzaniu pieca. Mam nadzieję że to tylko zawór ale kto wie. Mam zamiar uderzyć w tym tygodniu do mechanika ale zanim to zrobię chciałem zasięgnąć Waszej fachowej opinii.

Poniżej filmik.

 

Wiem, wiem piecyk strasznie odrapany ale Moto przyjechało z wysp a jak wiadomo motongi tam lekko nie mają

 

http://

 

Acha dobrze to słychać ok 20s ale w sumie kolektoa cały czas.

 

Wysłane z mojego c5303 za pomocą Tapatalk 4

Edytowane 8 Lipiec 2013 przez luk137

[Gość KasQ]

to ja zadam szybkie pytanie. Czy gleba może poprzestawiać motor tak, że zawory zaczną gadać ?