Ślizgi Na Winklach

[wiśnia]

Ostatnio, jak jest deszczowo, zacząłem próbować swoich sił w kontroli uślizgu tylnego koła podczas brania zakrętów. i, Nie powiem, stwarza dużą frajdę, i daje adrenalinę,
A sprawa wygląda tak: jadę sobie z 50-60, rozglądam się czy jest wolna przestrzeń za i przede mną, redukcja o jeden bieg (w B600) lub maneta w dół (B-king) i już zaczynamy ślizg. Za pierwszym razem o mało nie zabrudziłem majtek, ale za kolejnymi i kolejnym zaczęło mi się to podobać. Ostatnio zaczęło mi nawet fajnie wychodzić, chodź cały czas mam stracha, że przesadzę. Gdy jezdnia mokra, i sprawdzona, nie zużywam tak opony:) a najdłużej to może tak przebimbałem max ze 100 metrów,
a widok kierowców, pukających się w czoło ->> bezcenny
A wy jak się zachowujecie przy ślizgu na tyle? z miejsca odpuszczacie, czy zapinacie heble, czy macie inne tricki?

Pewnie zaraz ktoś napisze, żem zwariował, ale cóż, każdy ma jakieś zwariowane hobby......

[obieżyświat]

Kiedys na słabszym od obecnego kombinowalem podobnie. Z ta różnica ze ja dawalem gaz do oporu z maks wychyleniem. Coś jak na żużlu to był tez mój ulubiony sposób gdy musiałem zawracać

[Tomek]

Ja odpuszczam deko gazu jak tył zaczyna mnie wyprzedzać.Nie lobie tego efektu i staram się nie doprowadzać do uślizgu tyłu.

[JackRM]

a mnie sie to podoba

Leciutki uchyl na bok i maneta w dol.

Lubie jak tasma sie ciagnie przez kilkadziesiat metrow w miescie lub kilkaset jak jest gdzie przyhamowujac leciutko przodem i trzymajac gaza do odciny i patrzac na dym w lusterku

Jako "optional" mozna jeszcze dupka poruszac na boki w trakcie - wtedy chmurka z laczka za nami jest szersza

Jak sie konczy tylna opona (jak teraz hehe) to nawet jest lepiej raz, ze bo jej nie szkoda a dwa ze latwiej zrywa przyczepnosc

[Jarek]

kilkaset metrów?! Wariaty też się deko tym bawiłem ale nie z takim rozmachem, ale przyznam musi to być zajebiście efektowny sposób wejścia w zakręt ;]

[pk38a]

mam pytanie , czy podczas tych uślizgów obydwie nogi spoczywają wam na podnóżkach??

[nezka]

Witam.

O tym mówicie ?

 

http://www.youtube.com/watch?v=v-YPEBlQ5tw&feature=related

[JackRM]

albo tak na miescie z malym hau-tu

 

http://www.youtube.com/watch?v=uxYiWOJ59Vg

[kornik19888]

Ty tu lepiej wrzucaj fotki ślicznotki a nie o driftingu

[Wiking]

Ciarki mi chodzą po plecach - od samego czytania... Ale zaczynam rozumieć, że po jakimś czasie zwykła jazda to za mało

Też się "pochwalę" tym bardziej, że zaliczyłem uślizg przedniego koła i wyszedłem cało. Na moim treningowym zakręcie pojawiło się pewnego pięknego dnia kilka (słownie: kilka) żwirków/okruchów asfaltu... Moto złożyło się jeszcze bardziej i poleciało bokiem zanim zdążyłem w jakikolwiek sposób zareagować. Cudem zmieściłem się w łuku.

Edytowane 1 Grudzień 2010 przez Wiking

[jarconbubu]

raz tak spróbowałem cudem się udało efekt ,kupa w majtkach

[kacperXX]

Wiking w ktorych lukach sie tak slizgasz w okolicy?

[Wiking]

Wiking w ktorych lukach sie tak slizgasz w okolicy?

 

A mam takie 3 miejsca w miarę "w polu" gdzie są po 2 zakręty

Na wiosnę - chętnie bym poćwiczył w towarzystwie.

Ale żeby było jasne (bo się tylko podłączyłem pod temat) mówię o jeżdżeniu a nie o drifcie,

Edytowane 1 Grudzień 2010 przez Wiking

[kacperXX]

a konkretnie? bo szukam troche ciasniejszych lukow do treningu max 50km/h w zlozeniu. nadadza sie?

[Wiking]

a konkretnie? bo szukam troche ciasniejszych lukow do treningu max 50km/h w zlozeniu. nadadza sie?

 

Jak dla mnie się nadają:

- zjazd z trasy poznańskiej na Gągolinę (w szopenowskich wierzbach 2x kąt prosty)

- Strumiany (prosty + łagodniejszy)

- Szczytno (tam jest prawie alpejski układ/różnica poziomów - mostek nad Utratą - maaaalinowo! moja ulubiona miejscówka )

[kacperXX]

to wszystkie znane:) i jest jeszcze pare innych w okolicy (Bogdaniec, Łazy, Feliksów, Gawartowa Wola) byle do wiosny i umawiamy sie na treningi:)

edit: prawie zapomnialem o drodze do Tułowic a to moje ulubione miejsce

Edytowane 1 Grudzień 2010 przez kacper1r6

[Wiking]

to wszystkie znane:) i jest jeszcze pare innych w okolicy (Bogdaniec, Łazy, Feliksów, Gawartowa Wola) byle do wiosny i umawiamy sie na treningi:)

edit: prawie zapomnialem o drodze do Tułowic a to moje ulubione miejsce

 

Nic nowego nam chyba nie wyasfaltowali (chociaż przybywa równego np. z Żelazowej Woli na Mokas).

Tułowice - wilcze Śladowiskie: moto-socho klasyk

 

Będzie miło razem poćwiczyć

No i będę chciał zorganizować jakąś wycieczkę na tor - najbliżej mamy do Radomia.

Edytowane 1 Grudzień 2010 przez Wiking

[chriss]

no jaha !!

dojeżdżam do winkla, przedni hebel delikatnie, delikatnie tylny, klama, 2 biegi w dół bez wysprzęglania, puszczam sprzęgło i maneta

 

Wiking, po Twojej oponie widać jeszcze dużo mięska na bokach do zamknięcia. Granicą utraty przyczepności zazwyczaj są podnóżki. Jak chce się zejść niżej niż na podnóżkach to już wyższa szkoła jazdy i bezbłędna pozycja na moto

[chriss]

Wiking, po Twojej oponie widać jeszcze dużo mięska na bokach do zamknięcia. Granicą utraty przyczepności zazwyczaj są podnóżki. Jak chce się zejść niżej niż na podnóżkach to już wyższa szkoła jazdy i bezbłędna pozycja na moto

[Wiking]

Zacząłem jeździć w kwietniu, zdjęcie było robione w czerwcu... [to mój pierwszy sezon]

Jesienią udało mi się zamknąć tylną oponę. Wiec ja ze swoich postępów jestem całkowicie zadowolony

A tak na marginesie - ciekawi mnie , że tylna opona jest bardziej "obgryziona" niż przednia. Z czego to wynika?

[Gość Evo_Damian]

Co tzn obgryziona? Może masz myszy w garage

[Wiking]

Co tzn obgryziona? Może masz myszy w garage

 

To było tak a propos "mięska na bokach".

Myszy? to by wiele wyjaśniało ...

[zakkxj]

Wiking jakiego masz Bandit'a 600 czy 1200?

 

Nie wiem jak u innych, ale u mnie w b12 nie da rady zamknąć przodu. Tył zamknięty, buty i podnóżki trą a z przodu zastaje około 10 mm dziewiczej opony?

[Wiking]

Wiking jakiego masz Bandit'a 600 czy 1200?

 

Nie wiem jak u innych, ale u mnie w b12 nie da rady zamknąć przodu. Tył zamknięty, buty i podnóżki trą a z przodu zastaje około 10 mm dziewiczej opony?

 

Jeżdżę Inazumą (GSX 750) - możesz ją zobaczyć w mojej galerii

A wakacyjna porą chętnie bym się wybrał na bieszczadzką obwodnice

Edytowane 3 Grudzień 2010 przez Wiking

[Kaban]

Wiking, po Twojej oponie widać jeszcze dużo mięska na bokach do zamknięcia. Granicą utraty przyczepności zazwyczaj są podnóżki. Jak chce się zejść niżej niż na podnóżkach to już wyższa szkoła jazdy i bezbłędna pozycja na moto

E tam podnóżki