Skocz do zawartości

Filtr powietrza, zbiornik paliwa


Gość kojak3565
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry mam Suzuki Bandit 650 S rocznik 2007.

Wymiana filtra powietrza wymaga zdjęcia zbiornika paliwa. Bak jest cały pełny (zalany na zimę paliwem pod korek). I tutaj moje pytania czy żeby zdemontować ten bak to muszę spuścić z niego to całe paliwo? Jest tam jakiś kranik żeby zakręcić przy zdejmowaniu węży? Boję się, że jak go zdemontuje to pocieknie mi z niego całe paliwo.

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwo nie poleci, zawór jest podciśnieniowy. Ja wymieniam filtr bez zdejmowania zbiornika. Przechylam, podkladam kawałek klocka drewnianego i odkręcam krótkim śrubokrętem krzyżowym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazek Ci prawde mowi , ale jak pelny bak to ciezki, takze uwazaj zeby Ci sie nie bujnal I nie zlecial. Jak masz kogos niech asekuruje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej go postawić na sztorc i oprzeć o coś "kranikiem" do góry bo lubi pocieknąć jak gumy stare. Stroną spodnią o ścianę na jakiejś podkładce na ziemii.

 

Jak będziesz zdejmował to lekko unieś i odłącz przewody i węże najpierw żeby czegoś nie urwać. 

 

No i jak piszą, ostrożnie bo dosyć łatwo upuścić. 

 

Nie wiem jak w k7 i czy są ale nie pogub podkładek gumowych od śrub od strony kanapy.

Edytowane przez Havana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to przynajmniej z połowę zbiornika wyjeździć, lub chociażby upuścić za pomocą wężyka do jakiegoś kanisterka - wkładając ów wężyk do zbiornika i zasysając ustami. Inaczej będzie ryzyko, że może polecieć paliwo przez otwór przelewowy lub odpowietrzający. W każdym razie będzie to bardzo niewygodne, bo najzwyczajniej bak jest ciężki i istnieje duże ryzyko, że upadnie.

Na sam początek po odkręceniu tych dwóch śrub pod kanapą będziesz musiał lekko bak unieść na parę centymetrów, żeby dwa wężyki odczepić - od wspomnianego już przelewu i odpowietrzenia. Bo inaczej nie ruszysz go. One są tylko nałożone, po prostu ciągniesz i schodzą. Następnie unosisz całkiem bak, uprzednio go nieco ciągnąc w stronę kanapy, aby zsunął się z gumowego zaczepu przy przy kierownicy. I albo coś podkładasz, albo go całkiem demontujesz, rozpinając kostkę elektryczną i przewód paliwowy. Z tego przewodu nic nie poleci, bez obaw. No może raptem parę kropel paliwa, nic więcej. A do odkręcenia obudowy filtra powietrza proponuję zaopatrzyć się w długi śrubokręt krzyżakowy, bo o ile od góry dostęp do śrub jest banalny, tak na dole są one niewidoczne i trudno dostępne i trzeba się nieco nagimnastykować tym śrubokrętem, żeby trafić, bo siedzą dość głęboko. Na szczęście po ich odkręceniu nie wypadną, gdyż posiadają specjalne zabezpieczenie. Te dwie u góry natomiast trzeba wyciągnąć. Gdybyś ściągał całkiem bak, co z resztą proponuję, to po podpięciu przewodu paliwowego musisz go dość mocno wcisnąć, aż poczujesz i usłyszysz klik. Mi się raz wydawało, że niby włożyłem go, a zaraz po przejażdżce paliwo zaczęło mi się lać z niego podczas pracy silnika.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.