Skocz do zawartości

stukanie równomierne przy przyspieszaniu w zakrętach


MetalBeast
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Po wielu latach na forum i po wielu latach przerwy wracam z zagadką, którą mam nadzieję pomożecie mi rozwiązać.

 

Chodzi o regularne głuche stukanie z napędu podczas przyspieszania w zakrętach zależnie od prędkości poruszania (nie obrotów silnika).

Przy spokojnej jeździe nic takiego nie występuje.

 

Słychać to i czuć z okolicy lewego podnóżka. Obstawiałem napęd.

Przejrzałem łańcuch, zębatki. Poszukałem luzów na wahaczu, kole, w zabieraku. Wszystko git. Łańcuch napięty jak należy, równo wyciągnięty.

Nie wiem gdzie jeszcze szukać. 

Już myślałem, że mam śrubę w oponie gdzieś z boku wbitą i stuka jak jadę na tej części opony, ale nie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema :)

 

trochu wrózenie z fusów ale napęd przeważnei wydaje dziwne dzwieki, zwłaszcza jak jest np. nierównomiernie wyciagneity

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam, że gdzieś w napędzie wypadł o-ring lub luz na zębatce zdawczej lub luz na tłumiku w tylnym kole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za naprowadzenie! 

Wiem, że sprawa jak wróżba z fusów, ale mam wrażenie, że przejrzałem wszystko i większość rzeczy, które wymieniliście powyżej też.

Gumy zabieraka również, ale o oringach i zatarciu łańcucha nie pomyślałem. 

 

Sprawdzę te o-ringi i czy każde ogniwo lekko chodzi, bo łańcuch smarowany regularnie i zadbany, ale kto go tam wie. 

Bo to, że stuk pochodzi z przeniesienia napędu to łatwo zlokalizowałem, nie mam wątpliwości.

 

darekb1 - napęd w stanie idealnym. to wzmocniony złoty did, zębatki nie podebrane, równo wyciągniety. Odpada, ale oczywiscie sprawdziłem. 

 

Mam tego bandita 12 lat ;)  napęd przy 60 tyś zmieniony, teraz ma 95

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba na PBC był dziwny przypadek z poluzowaną śrubą mocującą silnik do ramy.

Na wszelki wypadek sprawdź je, zajmie Ci to chwilę.

Edytowane przez Conorian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

19 minut temu, Conorian napisał:

Chyba na PBC był dziwny przypadek z poluzowaną śrubą mocującą silnik do ramy.

Na wszelki wypadek sprawdź je, zajmie Ci to chwilę.

 

Dzięki. To mam już listę na co popatrzeć jeszcze

Niby sprawa oczywista - napęd, ale może być tyle rzeczy powodem, że dobrze kiedy ktos podpowie co jeszcze sprawdzić.

 

ps. Kolega miał w aprilii pegaso odkręcony cylinder. TAK. 

Podciekało olejem nie wiadomo skąd, coś dziwnie chodził i słychać było, że coś z silnikiem. 

Już był był umówiony na rozbieranie silnika u mechanika i się zastanawiał - sprzedać moto czy robić. 

Jakoś przypadkiem dotknąłem nakrętkę przy cylindrze, a ona w palcach się kręci. Druga też luźna 😮   -dokręcone, problem rozwiązany.  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, moto już nie do odratowania - to wyraźnie oznaka końca jego żywota.

Odkupię go od Ciebie za 1000PLN :) 

Nikt inny Ci takiej oferty nie da! :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Kukuryku napisał:

Niestety, moto już nie do odratowania - to wyraźnie oznaka końca jego żywota.

Odkupię go od Ciebie za 1000PLN :) 

Nikt inny Ci takiej oferty nie da! :D 

Widzę, że kolega na forum trzyma ten sam poziom humoru od lat! To bardzo dobrze, ale bandit jest mój! MÓÓÓJJJ!!

 

 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, zrobiłem

to znaczy sprawdziłem wasze porady i poza tym, że zajęło mi to trochę czasu nic nie wynikło. Stuka nadal. Stuk jest subtelny, ale jednak ja go wyczuwam, nie powinno go być.

Łańcuch super, nasmarowany, płynnie chodzi, oringi, wszystko na miejscu, ogniwa całe, tulejki kręcą się fajnie. Nic nie pozacierane, nie wyciągnięte. 

Wałek zdawczy już nawet posprawdzałem, ale nie - luzu tam nie ma, chodzi ok.

 

Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że wypada zmienić zębatkę zdawczą. Stosuję od zawsze metodę 2 zębatki zdawcze na całe zycie napędu. To znacząco mu pomaga przetrwać więcej. Ta, która jest ma już zęby rekina :) podebrane nieco, ale zwykle wymieniałem jak już było ostro podjechane.

Przy czym tylna wygląda jak nowa :) 

wróżymy dalej - w końcu niedługo andrzejki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie, że w Trampku miałem podobnie i okazało się, że łańcuch był nierówno wyciągnięty. Było słychać lekkie stukanie ale czuć też było na tyłku jakby felga była krzywa. Różnica w tym, że w Trampku zębatka jest luźno na wałku przez co było słychać te lekkie stuki. Bandit ma na sztywno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Conorian napisał:

Przypomniałem sobie, że w Trampku miałem podobnie i okazało się, że łańcuch był nierówno wyciągnięty. Było słychać lekkie stukanie ale czuć też było na tyłku jakby felga była krzywa. Różnica w tym, że w Trampku zębatka jest luźno na wałku przez co było słychać te lekkie stuki. Bandit ma na sztywno...

 

też obstawiałem takie rozwiązanie już na początku, o czym pisałem

Ale łańcuch jest super. Równo wyciągnięty, napięcie właściwe ogniwa nie pozacierane. 

 

U mnie to słychać przy pochylaniu w zakrętach, kiedy dodaje mocniej gazu. Dźwięk jak by śruba wbita w oponę pukała o asfalt, ale prawie nie słychać. Delikatnie czuć na podnóżku i co najlepsze - nie zawsze. Przy jeździe prosto odkręcam gaz i nie ma takich objawów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem sie okaże ze była śrubka luzem w zadupku🤣

 

to ja od tej śrubki ramy, tydzień nie spałem ;) 
teraz szukam co mi tak napierdlala jak jade po nierównym (i po co było utwardzać zawias)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pavlacos napisał:

A potem sie okaże ze była śrubka luzem w zadupku🤣

 

to ja od tej śrubki ramy, tydzień nie spałem ;) 
teraz szukam co mi tak napierdlala jak jade po nierównym (i po co było utwardzać zawias)

Coś podobnego iałem w samochodzie. Słyszałem stuki na progach, ale nie zawsze. Amortyzatory zrobione, ale nadal coś delikatnie stuka. Jednak po tej samej drodze gdy wracałem z zakupów już nie stukało.

Co się okazało? Płyta w bagażniku która zakrywała koło zapasowe jak nic na niej nie leżało i nie była dobrze przyciśnięta to po prostu sobie skakała i robiła stuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby to było jakieś nieregularne stukanie. To cholerstwo puka w miarę prędkości jazdy. Nie wiem już, póki co temat odkładam. Jezdzić obserwować jak to Conorian napisał, ale nie wydaje mi się to normalne.

Jeszcze została zmiana zębatki zdawczej - na niej widać zużycie, ale to nic dziwnego.

 

Jeszcze mam w planie pojezdzić w tym sezonie, a nie grzebać. Do 100tyś km nie dobiję w tym roku, ale w przyszłym szykuje się bandziorowi party z okazji 100-tki ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MetalBeast napisał:

Żeby to było jakieś nieregularne stukanie. To cholerstwo puka w miarę prędkości jazdy. Nie wiem już, póki co temat odkładam. Jezdzić obserwować jak to Conorian napisał, ale nie wydaje mi się to normalne.

Jeszcze została zmiana zębatki zdawczej - na niej widać zużycie, ale to nic dziwnego.

 

Jeszcze mam w planie pojezdzić w tym sezonie, a nie grzebać. Do 100tyś km nie dobiję w tym roku, ale w przyszłym szykuje się bandziorowi party z okazji 100-tki ;) 

U mnie zostało niecałe 100 km do 100 tyś to spokojnie na najbliższym wyjeździe przekręci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Yahoo napisał:

U mnie zostało niecałe 100 km do 100 tyś to spokojnie na najbliższym wyjeździe przekręci. 

 

Fajnie, może sklecimy takiego posta co faktycznie się zużywa, bo mam bandziora praktycznie od nowości.

Mam oryginalne sprzęgło - nie ruszane.

Łańcuch rozrządu - fabryczny, nadal w normie.

Drugi komplet klocków nissin na przód, drugi napęd kompletny.

Raz zmieniony komplet łożysk wahacza i raz koła przód. Do tego raz łożyska główki ramy.... można pisać i pisać, ale śmieszą mnie tematy gdzie ktoś kupuje moto z przekręconym licznikiem i pisze, że przy nalocie 25tyś km musi wymieniac rozrząd albo sprzęgło :)

 

 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A łożyska w kołach? Może bieżnia się w którymś rozsypała i w trakcie jazdy kulki się zbiegaja? Nie zaobserwowałeś tutaj jakiejś odchyłki od normy?

Edit. A może te łożyska wahacza? W zakręcie delikatnie się przemieszcza i napęd delikatnie stuka.

Edit 2. Opona nie ma żadnego guza?

Edytowane przez Conorian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MetalBeast napisał:

 

Fajnie, może sklecimy takiego posta co faktycznie się zużywa, bo mam bandziora praktycznie od nowości.

Mam oryginalne sprzęgło - nie ruszane.

Łańcuch rozrządu - fabryczny, nadal w normie.

Drugi komplet klocków nissin na przód, drugi napęd kompletny.

Raz zmieniony komplet łożysk wahacza i raz koła przód. Do tego raz łożyska główki ramy.... można pisać i pisać, ale śmieszą mnie tematy gdzie ktoś kupuje moto z przekręconym licznikiem i pisze, że przy nalocie 25tyś km musi wymieniac rozrząd albo sprzęgło :)

 

 

Ja kupiłem swojego z przebiegiem 78 tyś i oprocz regulacji gaźnikow na początku nic przy nim nie robiłem. Oczywiście części eksploatacyjne jak najbardziej:opony klocki olej świece zestaw napedowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Conorian napisał:

A łożyska w kołach? Może bieżnia się w którymś rozsypała i w trakcie jazdy kulki się zbiegaja? Nie zaobserwowałeś tutaj jakiejś odchyłki od normy?

Edit. A może te łożyska wahacza? W zakręcie delikatnie się przemieszcza i napęd delikatnie stuka.

Edit 2. Opona nie ma żadnego guza?

 

Wiesz co, wszystkie te rzeczy sprawdziłem. Jako iż w zeszłym sezonie wymieniałem kompletne łożyska na wahaczu to było to jedno z moich pierwszych podejrzeń. Ale nie. Wszystko tam siedzi jak powinno. Koła tak samo - łożyska toczą się równo i gładko. Zabierak też ok i jego łożysko w porządku.   Zanim tu napisałem sprawdziłem wszystko (takie mam wrażenie). 

Opony sprawdzone, jak pisałem, byłem pewny, że coś się wbiło z boku i stuka przy zakrętach w lewo (w lewo najbardziej słychać stukanie).

 

Na bank kiedy znajdę winowajcę to napisze, bo zagadka trwa już jakoś od sierpnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.