Skocz do zawartości

[Kask] Shoei NXR2, GT-Air II, X-Spirit III - Nie uwierzę, póki nie zobaczę/usłyszę.


maniomen
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i pozdrawiam.

Jako że mamy piękną pogodę, słoneczko sobie praży, to najwyższa pora poleżeć sobie w łóżku i walczyć z choróbskiem, które chyba pierwszy raz złapałem w życiu i mam nadzieję, że ostatni, bo przeżycia były niemiłosierne i jeszcze organizm toczy rewolucję, jednak nie tak zaciętą, jak na początku tygodnia, bo już prawie nie mam drgawek i mogę usiąść do komputera, aby pograć w gierki i napisać jakąś krótką recenzję.

Krótką, ponieważ nie miałem aż tak dużej styczności z omawianymi dzisiaj kaskami, ale wystarczająco długą, aby móc te kaski porównać do poprzednika z tej samej marki, na którym ostro się zawiodłem, mianowicie na kasku Shoei Neotec II, który zrównałem z ziemią pod paroma względami, ale na szczęście nikt z siedziby Shoei'a nie widział mojego filmu i sprzedaż raczej z tego powodu nie spadnie, a co za tym idzie, raczej nie ulegnie poprawie jakość wyciszenia. Słaby ze mnie "Ynfluencer", he he.

Jakiś czas temu, zacząłem zastanawiać się nad przetestowaniem pozostałych kasków z gamy Shoei, koncentrując się na najpospolitszych integralach na rynku, a więc byłby to NXR2, GT-Air II i X-Spririt III, jednak mając negatywne doświadczenia z kaskiem testowym, który okazał się być pięcioletnim staruszkiem, wyeksploatowanym do granic możliwości, chciałem ugryźć ten temat od strony klienta, chcąc przetestować kaski praktycznie nowe, jeszcze nigdy nie noszone, wyjęte prosto z pudełka.

U mnie w sklepie nawet nie próbowałem się o to pytać, żeby nie myśleli, że jakiś walnięty jestem (zwłaszcza że będzie też z tego filmik, może uda mi się tutaj wkleić link prywatny, przedpremierowy, to go wrzucę), dlatego pokombinowałem i udało mi się wejść tymczasowo w posiadanie trzech kasków, które "wypożyczyłem" za "drobną" opłatą, na zasadzie "jak uszkodzę, albo ubrudzę, to muszę kupić", dlatego musiałem uważać, co robię z tymi kaskami. Dodatkowo, żeby nie zniszczyć oryginalnych wizjerów, które zaraz mogą dostać kamieniem, musiałem trochę pokombinować, żeby nie popaść w dodatkowe koszty, więc pożyczyłem do NXR'a i GT-Air'a szybki techniczne, służące do kalibracji szczelności wizjera, a żeby nie świstało przez otwory kalibracyjne, zakleiłem je folią samochodową. Z X-Spirit'em było gorzej, ponieważ szybki technicznej do owej nigdzie nie zdobyłem, więc musiałem ją z maksymalnym rabacikiem kupić na własność i przełożyć do kasku (szybkę sobie zostawiłem, może w przyszłości sobie z nią jakieś testy porobię, albo cuś innego).

Nie miałem niestety czasu na zrobienie profesjonalnych zdjęć tych kasków i obmacanie ze wszystkich stron tak dokładnie, jak zrobiłem to z Neotec'iem, dlatego dla odniesienia, poniżej wstawiam wam zdjęcia kasków, w dokładnie takich malowaniach, jakie zdobyłem:

 

kask-integralny-shoei-nxr2-prologue-tc-10.thumb.jpg.c8ac14f5b6c8755f5dbc15d3ae1474d0.jpgpol_pl_Kask-integralny-SHOEI-GT-Air-II-WHITE-bialy-5519_1.thumb.jpg.59d9f4790a84f94f60c69db4cd98a933.jpgpol_pl_Kask-integralny-SHOEI-X-Spirit-III-KUJAKU-TC-10-152779_1.thumb.jpg.df9e4cf6b1cb5e42579132038665ad7d.jpg

Tą "Półrecenzję" zrobię w oparciu o recenzję Neotec'a, więc mniej więcej będzie wszystko w tej samej kolejności, ale po prostu będzie tego mniej.

Dodatkowo, sprawdziłem daty produkcji tych kasków i były one wyprodukowane mniej więcej rok temu, więc jeszcze są akceptowalnie nowe, co może wpłynąć na jakość testów.

W takim razie jedziemy.

 

Spis treści:
1. Wstęp.
2. Wizualia.
3. Wizjer.
4. Blenda przeciwsłoneczna.
5. Wentylacja.
6. Multimedia.
7. Wnętrze.
8. Spasowanie.
9. Hałas.
10. Podsumowanie.

1. Wstęp.


Cena tych kasków:
NXR2 - 2399 zł w monokolorze, 2899 zł za malowany.

X-Spirit III - 3199 zł w monokolorze, 3999 za malowany, jednak trzeba mieć na uwadze, że X-Spirit III z tym rokiem opuszcza rynek i będzie zastępowany nowym kaskiem X-SPR Pro, czy jakoś tak będzie się nazywać.

GT-Air II - 2599 zł w monokolorze, 2899 zł za malowany.
Neotec II (dla porównania cenowego) - 2999 zł w monokolorze, 3599 zł za malowany.

Patrząc na ceny i to, co oferują kaski, najlepszym rozwiązaniem jest zakupienie GT-Air'a, jeśli chodzi o uniwersalność i stosunek tego co oferuje, do ceny, z drugiej strony, kupując na przykład NXR'a i dokupując szybę fotochromatyczną za 900 zł, mamy kask spełniający przyszłoroczne normy bezpieczeństwa i sam w sobie jeszcze nie jest taki drogi.

2. Wizualia.

 

W tych kaskach, jak i w Neotec'u, bardzo wiele zmieniają grafiki i malowania, jednak przyjmując surowy aspekt kasków, najlepiej chyba się prezentuje NXR2, ponieważ nie ma zaślepek pod interkom, potem X-Spirit, który już podchodzi pod typowy kask torowy, a na końcu GT-Air, który podobno w cale nie podupadł na bezpieczeństwie przez to, że dodali blendę przeciwsłoneczną, ponieważ specjalnie pogrubili płat czołowy kasku, żeby mimo obecności blendy, ilość EPS'u pozostała mniej więcej taka sama. Ile w tym marketingowego bełkotu, nie wiem, nie zamierzam sprawdzać, waląc głową w ścianę, he he.

Jedna rzecz, która wizualnie mi się nie podoba w X-Spirit'cie to wlot powietrza, znajdujący się od razu nad szybą/wizjerem. Wygląda, hmm... Technicznie. Jakby miał działać, a nie wyglądać.

3. Wizjer.

 

Wielkiej różnicy między widocznością jakoś specjalnie nie zauważyłem, więc można uznać, że kąty we wszystkich tych kaskach są do siebie zbliżone, albo po prostu jestem ślepy, he he.

 

Wszystkie te wizjery mają funkcję mikrowentylacji, która umożliwi dodatkowe przewentylowanie kasku w gorszych warunkach pogodowych, jednak czasami jest to upierdliwe, ponieważ masz wrażenie, że szybę domknąłeś, a jej nie domknąłeś, albo odwrotnie, myślisz, że jest niedomknięta, a po dociśnięciu okazuje się, że jednak domknięta jest. Po prostu czasami się trzaśnie i zaskoczy, czasami się trzaśnie i nie zaskoczy, dlatego w tym zestawieniu góruje NXR2, który jako jedyny ma blokadę wizjera na guzik, znajdujący się po środku kasku, dzięki czemu nacisk na wizjer jest równomierny i dodatkowo zmniejsza to szansę na powstanie dodatkowych nieszczelności przy dłuższym użytkowaniu. Jak długo ten guzik jest w stanie wytrzymać, nie wiem, okaże się to dopiero po latach, jak ludzie zaczną wyrażać swoją opinię.

Z demontażem wizjera jest taki sam problem, jak w Neotec'u, czyli trzeba niejako wyszarpać go, żeby w ogóle wyszedł, tak dobrze te mechanizmy trzymają szybę. Najlepiej wychodziła szyba z X-Spirita, jednak jest to nadal przepaść, w porównaniu do na przykład kasków HJC. Może to jest podyktowane bezpieczeństwem i zmniejszeniem szansy na wypadnięcie podczas wypadku, jednak z wygodą nie ma to niestety nic wspólnego.

4. Blenda przeciwsłoneczna.

Tutaj temat jest dosyć prosty. Z tej trójcy tylko GT-Air ma blendę przeciwsłoneczną, raczej o tym samym stopniu przepuszczalności promieni słonecznych, a całość jest regulowana suwadłem, identycznym do tego, które jest w Neotec'u.

W przypadku X-Spirita i NXR'a, ze względu na bezpieczeństwo i ewentualną redukcję masy, blenda nie została zamontowana, więc tutaj zostaje tylko zabawa w montowanie szyb przyciemnianych, albo inwestycja w szyby fotochromatyczne, kosztujące koło 900 zł.

5. Wentylacja.

No i tutaj już jest kompletna klapa, ponieważ, gdyż, iż.😁

 

Żaden z tych kasków nie ma kompletnie podejścia do Neotec'a, w którym wiał huragan, jednak jeśli miałbym powiedzieć, kto mógłby być pretendentem, który by go zastąpił, to ewentualnie X-Spirit, w którym jeżdżąc przy jakiś 8 stopniach na plusie, wizjer jako tako odparowywał i dało się komfortowo jechać, otwierając podwójną wentylację na szczęce i przestawiając kolejne dwa cyngle na czole, potem byłby GT-Air, który niby odparowywał, ale też głównie taką pionową strugą przez środek wizjera i to tak średnio, zwłaszcza że ma tylko jednopunktową wentylację na szczęce, jak i czole, a na szarym końcu leży i kwiczy NXR2, który mimo posiadania 3 punktów wentylacji na czole i jednej wentylacji na szczęce, nie radził sobie kompletnie z odparowaniem szyby, nawet po rozszczelnieniu wizjera.

Czyli można ogólnikowo stwierdzić, że wszystkie trzy kaski integralne od Shoei'a mają wentylację na poziomie standardowym. Ni to złe, ni to dobre.

6. Multimedia.

Ponownie w tym zestawieniu zwycięzcą jest GT-Air, ponieważ jako jedyny ma dedykowane zaślepki do zamontowania interkomu SRL2, dzięki czemu nie będzie on wystawał poza obrys kasku, generując dodatkowe szumy i turbulencje.

Jednak, patrząc ze strony ogólnikowej, jest przegranym, ponieważ montowanie do takich kasków interkomów uniwersalnych jest problematyczne, ponieważ zaślepki ograniczają możliwość montażu bazy.

Jeżeli jednak chcielibyśmy się uprzeć i na takowych kaskach zamontować interkom, to Shoei oferuje specjalne wsówki/adaptery, które wciska się w krawędź kasku, a potem dopiero do tego się wsuwa bazę naszego uniwersalnego gadżeciku. Problem niestety polega na tym, że w tym momencie baza już będzie na tyle mocno odstawać, że jadąc z dużymi prędkościami, głowa automatycznie będzie się nam obracała w lewo.🤣 Dlatego w takiej sytuacji jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest naklejenie intercomu na dwustronną taśmę.

 

Tak  wygląda ta wsówka:

 

UNIWERSALNY-UCHWYT-DO-INTERKOMU-KASKOW-SHOEI.thumb.png.092bc8ec0f8e473f7e54682b779409a3.png

 

7. Wnętrze.

 

Wypinane, zapewniające możliwość prania. Policzki można standardowo kupić w różnych grubościach, dzięki czemu kask można lepiej dopasować do siebie. W X-Spirit-cie dodatkowo sekcja czepka jest modułowa i można ją rozłożyć na kilka części, a główny element czepka ma zatrzaski na zawiasie, dzięki czemu czepek można obrócić o zatrważające 4 stopnie do góry, dzięki czemu będziemy mogli cieszyć się tym kaskiem nie tylko na torze, ale i jeżdżąc po mieście. Fabrycznie te kaski chyba są ustawione na kąt torowy, czyli bardziej pochylone do dołu, ale pewności nie mam, musiałbym przemacać każdy kask na sklepie.

Oczywiście, jako że są to kaski nowiutkie i przez nikogo nie noszone (poza mną, he he), to nic w nich nie trzeszczało. Cisza była wspaniała. Oczywiście, jako że mam kanciasty łeb, to zakładanie kasków integralnych nie było dla mnie łatwe, jednak postanowiłem się dla tych testów przełamać i powiem wam, że najluźniej na głowie siedział GT-Air, mimo że wszystkie kaski wziąłem w tym samym rozmiarze, a rozmiar mniejszy mi nie wchodził/gniótł mnie, najciaśniej NXR2, którego nawet miałem czasami problem ze zdjęciem, bo mi już krew do pozostałości mózgu dopłynęła i się kask mocno dopasował. Ale NXR siedział tak mocno, tak mocno opatulał głowę, że ja pierdziele. A jednocześnie wcale nie był zły, bo po zdjęciu go, a w nim i X-Spirit'cie jeździłem najdłużej, nie czułem żadnego bólu i jakoś specjalnie nie odgniótł mi się na czole i polikach. Pod tym kątem, NXR i X-Spirit są zajefajne, GT-Air tak średnio.

 

8. Spasowanie.

 

Jako że tutaj jest mniej elementów ruchomych, to i jest mniejsza ilość elementów, do których mogę się przyczepić, a tak na prawdę, poza wizjerem i jego domykaniem, upierdliwa jest górna wentylacja w GT-air'ze, którą ciężko otworzyć, bo jest mocno opływowa i gładka, ta techniczna wentylacja w X-Spirit'cie, którą najlepiej otwierać gołą ręką, poza tym działa na tyle luźno, że może krzywo się otworzyć i wyglądać nieestetycznie, a w NXR'ze wszystkie górne wentylacje tak ciężko działają, że też przez ich opływowość ciężko jest je wyczuć i otworzyć na szybko, zwłaszcza w grubych, zimowych rękawicach.

 

I jeszcze w X-Spirit'cie te tylne skrzydełka, w miejscu gdzie chowają się w skorupę, nie są przyklejone. Można je tam odchylić. Nie wiem, czy jest to działanie zamierzone, jednak mi się to osobiście nie podoba.

Poza tym, jak na nowe kaski, nie mam zastrzeżeń (Nie wspominając oczywiście o tych przeklętych szybach).

 

9. Hałas.

 

No! W końcu bierzemy się za coś, przez co głównie chciałem przetestować te kaski i sprawdzić, czy cała marka jest pod tym kątem dziadowa, czy tylko Neotec im taki wyszedł.

No i cóż. Jestem pozytywnie zaskoczony, jednak tylko w przypadku dwóch kasków, mianowicie X-Spirit'a i NXR'a.

GT-Air, mimo że jest integralem i powinien być cichszy niż kask szczękowy, to w cale nie był aż taki cichy, jakbym się spodziewał. Nie było dodatkowych szumów, dodatkowych zawirowań powietrza, które wzbijałyby włosy, trzepoczące o kask niczym ziarenka piasku, aczkolwiek był porównywalnie głośny, może minimalnie cichszy, niż mój szczękowy HJC IS-MAX II, więc tutaj @BAN niestety okazało się, że mimo "integralności" kasku, gdzie jedynym wystającym elementem, poza wentylacjami, jest suwadło od blendy, kask nie należy nadal do najcichszych.

X-Spirit o dziwo mnie zaskoczył, ponieważ wielu ludzi mi mówiło, że kaski typowo torowe nie są za dobrze wygłuszone, ponieważ producenci głównie skupiają się na masie i aerodynamice. Można wręcz powiedzieć, że mega pozytywnie mnie zaskoczył, bo mimo powstawania niepotrzebnych turbulencji, które wzbijały włosy i słyszałem ich trzepotanie za kaskiem, to poza tym nie słyszałem dużo i był to najcichszy kask, w którym jeździłem.

Do czasu, gdy założyłem NXR'a. Kurde, jaka ta gadzina jest cicha! Normalnie porównując do Neotec'a, to niebo i ziemia, jak chiński skuter i Japoński motocykl (ale sprzed czasów nagonki technologicznej), jak pizza z Domino's i pizza Lelona, jak czekolada z Tesco i czekolada Lindt. Wiadomo, że nie wygłuszał całkowicie wszystkiego, ale był na tyle cichy, że w końcu zrozumiałem, co to znaczy, jak ludzie mówią, że chcą mieć cichy kask. Jest ZA-JE-FA-JNY!!!.

10. Podsumowanie.

 

Zestawiając ze sobą cztery kaski z gamy Shoei'a, najcichszy byłby NXR2, najbardziej uniwersalny (pod względem tego, co oferuje) byłby GT-Air II, najbezpieczniejszy (przyjmując przyszłoroczne normy bezpieczeństwa) byłby ponownie NXR2, najlepszą wentylację miałby Neotec II, a najdroższy byłby X-Spirit III, he he.
 

Ja, osobiście, gdybym nie miał awersji do integrali (ze względu na swój kanciasty łeb), miałbym dostęp do szyby fotochromatycznej i luźne 3000 zł, chyba zdecydowałbym się na NXR'a i nawet nie wiem, czy nie w tym malowaniu, w którym jeździłem, bo mi się bardzo spodobał.

Nie ma co. Pierwsze spotkanie z X-Spirit'em i NXR'em spowodowało, że stwierdziłem, że te dwa kaski są zajebiaszcze, tylko po prostu nie są dla każdego.

Tyle na dzisiaj. Mózg jeszcze jest pijany od przemęczenia, takie bazgrolenie jest męczące.

I spróbuję wkleić link do tego filmiku, w którym z grubsza mówię o tych kaskach (Piękne czasy, jak byłem zdrowy i nie byłem ograniczony zwolnieniem lekarskim, he he), jak nie pyknie, to premiera będzie, jak będzie, czyli planowana jest chyba na 20 listopada.

 

 

 

Edytowane przez maniomen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj premiera. Filmik już dostępny. Trochę krótszy, niż poprzedni, ale nadal ma 40 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.