Skocz do zawartości

Ubezpieczenie na tor


xuled
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem się podzielić swoim doświadczeniem, wydaje mi się, że szczególnie przydatnym dla ludzi którzy trenują na torach, jeżdżą na track-day'e i szkolenia.

 

Po krótce - warto się ubezpieczać!

 

Miałem wywrotkę na ostatnim na track day'u w zeszłym roku. W sumie niegroźną, taki tam szlif na torze w Poznaniu.

Nic wielkiego się nie stało ale noga bolała mnie tak, że poszedłem do ambulatorium (w jedną stronę doszedłem ale odwozili mnie karetką). Coś tam musiałem sobie ponaciągać albo i pozrywać w nodze bo bolało.
Na szczęście nie tak bardzo, żebym następnego dnia nie mógł znów pojeździć.

Motocykl też przeżył bo tylko pałkę kierownicy i klamkę hamulca trzeba było wymienić.

 

Koledzy poradzili, żeby wziąć papier z ambulatorium i upomnieć się o odszkodowanie co oczywiście zrobiłem.

Niestety, po powrocie do domu nie poszedłem do lekarza na żadne badania co było błędem bo pewnie mógłbym dostać wyższe odszkodowanie ale mimo to, ubezpieczenie pokrywało również uszkodzenie sprzętu sportowego.

Za naprawę motocykla kasy nie zwracają ale za rozdarty kombinezon, rękawice, buty, kamerkę czy kask bez problemu można otrzymać jakiś zwrot. Moje ubezpieczenie pokrywało zwrot tylko do 3000 pln ale zawsze to coś, bo nie każdy sprzęt można naprawić.

 

Ja ubezpieczyłem się w Uniqa przez aplikację mBank. Wybrałem ubezpieczenie turystyczne z amatorskim uprawianiem sportów wysokiego ryzyka w najwyższym możliwym pakiecie. Takie ubezpieczenie można wykupić nawet na jeden dzień i nie kosztuje majątku bo zdaje się jest to kilka/kilkanaście złotych za dzień. Szczególnie warto, jeśli zamierzacie torować gdzieś zagranicą bo tam koszty leczenia mogą być znacznie wyższe.

 

Także jeździjcie, trenujcie, ubezpieczajcie się i życzę Wam, żebyście nie musieli później z tego korzystać!

  • Like 3
  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś papiery/ dowody zakupu etc musiałeś przedstawiać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliżej sezonu będę się interesował jak to wygląda i siądę do tego z znajomym agentem
Ale bardzo dziękuję, za info, że coś takiego jest dostępne i działa

Wysłane przy użyciu Srapatapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Havana napisał:

Jakieś papiery/ dowody zakupu etc musiałeś przedstawiać?

Napisałem zgłoszenie na formularzu dostępnym na stronie ubezpieczyciela. Dodatkowo do zgłoszenia dodałem zdjęcia uszkodzonego sprzętu oraz stworzoną przeze mnie listę z nazwami i cenami zniszczonych gratów. Paragon miałem tylko do rękawic.

Nikt nie prosił mnie o żadne dodatkowe dokumenty. Po prostu po ok 10 dniach otrzymałem pismo, że roszczenie zostaje uznane i że wypłacą kasę co też zrobili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, xuled said:

Napisałem zgłoszenie na formularzu dostępnym na stronie ubezpieczyciela. Dodatkowo do zgłoszenia dodałem zdjęcia uszkodzonego sprzętu oraz stworzoną przeze mnie listę z nazwami i cenami zniszczonych gratów. Paragon miałem tylko do rękawic.

Nikt nie prosił mnie o żadne dodatkowe dokumenty. Po prostu po ok 10 dniach otrzymałem pismo, że roszczenie zostaje uznane i że wypłacą kasę co też zrobili.

 

Dzięki, dobrze wiedzieć. Ja zwykle pozbywam się papierków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, xuled napisał:

Napisałem zgłoszenie na formularzu dostępnym na stronie ubezpieczyciela. Dodatkowo do zgłoszenia dodałem zdjęcia uszkodzonego sprzętu oraz stworzoną przeze mnie listę z nazwami i cenami zniszczonych gratów. Paragon miałem tylko do rękawic.

Nikt nie prosił mnie o żadne dodatkowe dokumenty. Po prostu po ok 10 dniach otrzymałem pismo, że roszczenie zostaje uznane i że wypłacą kasę co też zrobili.

 

Aż mi się nie chce wierzyć, że ubezpieczalnia nie chciała żadnych faktur czy paragonów  ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mariuszn2 napisał:

Aż mi się nie chce wierzyć, że ubezpieczalnia nie chciała żadnych faktur czy paragonów  ?!

Sam się zdziwiłem.

Byłem przygotowany na odmowę ale doczytałem w internetach, że brak paragonów nie może być podstawą do odmowy. Z tym, że była to decyzja sądu a mnie raczej nie widziało się sądzenie z ubezpieczalnią.

Mimo wszystko napisałem im ładną listę z detalami + zdjęcia i wystarczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.