[Motocykl] Yamaha XT1200Z Super Tenere - opinia po 10kkm

[kaniosz]

Minęło już trochę czasu odkąd stałem się właścicielem Yamahy, szczęśliwie przejechaliśmy razem około 10000 km więc chyba jestem w stanie napisać co nieco o wrażeniach z jazdy. 

W sumie ostatnio @maniomen opisał kilka maszyn więc posłużę się jego wzorem  

Omawiany motocykl to Yamaha Super Tenere 1200 z 2010 r. jest to pierwszy wypust tego modelu, z tego co się orientuję to 2014 r. była wypuszczona II generacja, która różni się pod kilkoma względami ale w zasadzie to zmiany kosmetyczne, największe różnice to inne zegary, trochę dodatkowego wyposażenia (np. ledowe kierunki czy tempomat). Była jeszcze wersja XT1200ZE z elektrycznym zawieszeniem (nie jest to typowe zawieszenie adaptacyjne jak na np. @radzior w Tigerze tylko taka konkurencja dla ESA w BMW).

Moja wersja to zwykła "Z"  z regulacją zawieszenia za pomocą klucza i śrubokręta

 

  

Wygląd

No mi się bardzo podoba i tu w zasadzie mógłbym skończyć ten akapit

Oczywiście są dodatki m.in.: wszystkie akcesoria z katalogu Tourtech`a do Yamahy ST : Gmole, halogeny, akcesoryjny stelaż szyby, poszerzenie stopki bocznej, bagażnik tylny (Niemiec nie żałował) Są 2 oryginalne kufry boczne, sam dołożyłem jeszcze centralny Givi trekker (tylko z kappy). Wszystkie te akcesoria powodują że motocykl wygląda jeszcze lepiej   

 

 

Multimedia i komputery i wyposażenie dodatkowe

Motocykl jest z 2010 r. do tego z Japonii więc ogólnie jest biednie. 

Komputer jest bo co ma nie być ale szału ni ma. Funkcje to spalanie chwilowe, spalanie średnie, temperatura powietrza, temperatura cieczy, licznik przebiegu A i B oraz całkowitego. Dodatkowo z extrasów są 2 tryby jazdy S-sport i T-turystyka i te o dziwo działają w sposób odczuwalny oraz 3 tryby ESP - 1- najczulszy, 2-mniej czuły  i 3 - wyłączony. 

Obsługa tego ustrojstwa jest z guzików na zegarze więc w czasie jazdy trzeba odrywać ręce od kierownicy. Esp nie można zmienić w czasie jazdy tylko na postoju (pewnie względy bezpieczeństwa), bo to też osobny guzik na zegarach. za to w czasie jazdy można zmienić (po odjęciu gazu) tryby jazdy i do tego jest guzik w prawej manetce

Są jeszcze akcesoryjne grzane manetki z takim archaicznym sterowaniem za pomocą potencjometru, działają i nie kleją się jak w Oxfordach.

 

 

Ogólnie do szczęścia więcej nie trzeba ale fajnie by było żeby obsługiwać podstawowe funkcje z kierownicy. W wersji poliftowej to poprawili.

 

 

Zawieszenie, Hamulce i jazda

Zawieszenie posiada pełną regulację. 

Pod moim ciężkim tyłkiem zawias daje radę, ale przyznam się szczerze, że ja ustawień nie zmieniałem tylko skręciłem tylnego amora żeby nie był za miękki.  

 

Hamulce to przeszczep z Yamahy R1 i to czuć, chociaż przy masie motocykla powyżej 250kg i moich >75kg  to układ ma co robić. 

Super sprawą jest zintegrowanie układu P+T, który działa powyżej 30-40km/h. Działa to w ten sposób że powyżej tej prędkości przy hamowaniu przodem automatycznie dołączany jest tył, co znacznie poprawia skuteczność hamowania i dobrze stabilizuje motocykl. W przypadku naciśnięci tylnego hamulca cały układ się rozłącza i hamulce działają osobno.  Porównując do Suzuki czy to bandita czy vstroma to hamulce w Tenerze są o niebo lepsze. 

 

2 tryby jazdy, które mają wpływ na pracę silnika działają W trybie Sport reakcja na gaz jest dużo czulsza niż w trybie Turystycznym. Na obu mapach jest ta sama moc więc tylko przebieg krzywej momentu się zmienia i reakcja na gaz.

Sam osobiście używam częściej trybu T bo motocykl jest spokojniejszy, mniej narowisty. 

 

Jazda jest OK, trzeba pamiętać, że to ciężki motocykl i środek ciężkości jest wysoko. Mi to nie przeszkadza bo też swoje ważę, ale przy wolnych manewrach trzeba uważać. 

Siedzenie jest wygodne, ale po 300-400km trzeba by było zrobić sobie przerwę. (docelowo pomyślę o jakimś akcesorium typu żel lub siatka) 

Odczucia ciężkości motocykla znikają po ruszeniu, jest wysoki więc lusterka przechodzą nad samochodowymi, chociaż  w busach i dużych SUVach trzeba się pilnować. 

Ochrona przed wiatrem jest bardzo dobra, szczególnie okolice nóg są dobrze chronione (w upałach aż za dobrze). 

U mnie zamontowany jest stelaż z regulacją szyby, który moim zdaniem nic nie daje. Dodatkowo zamontowałem akcesoryjny deflektor, który daje dużo ale trzeba go dobrze ustawić, ogólnie ochrona przed wiatrem jest ok, ale przy 200km/h nie jedzie się komfortowo. 

Przelotowa 150-160 jest ok.  

 

Z minusów, chłodnica umieszczona jest za owiewką z lewej strony i gorące powietrze wydmuchiwane jest w stronę nogi.  Przy temperaturach około 20 st i mniej to nie przeszkadza, ale w 30st upałach noga grzeje się i trzeba od czasu do czasu schłodzić jajka  

 

 

 

Silnik i quickshifter-tu się robi ciekawie

Silnik to rzędowa 2 z wykorbieniem wału 270st czyli crossplane (pracuje ja V-ka). 

Zamontowany jest akcesoryjny tłumik marki Leo Vince (już bez Db killera) i moim zdaniem brzmi to bardzo dobrze.

Silnik nie lubi za niskich obrotów takie realne minimum to 2,5 tyś obrotów i nie jest tak że jak spadnie poniżej to szarpie, ale czuć że motocykl nie chce wtedy jechać.

Jeżdżąc Tenerą mam wrażenie jakbym jeździł dieslem, idzie od samego dołu, nie ma takiej kultury pracy jak 3 lub 4 cyl. ale sprawia to tak dużo frajdy, że uśmiech nie schodzi mi z twarzy.   Dość duża dynamika, duża moc, zrywność, mocne hamowanie silnikiem przy odjęciu gazu przy każdej prędkości. Obroty użytkowe to 2,5 - 5 obrotów, można kręcić go dalej do 8-9 ale nie ma takiej potrzeby.

 

Skrzynia chodzi bardzo płynnie, nie ma problemów z wrzuceniem luzu. Raz czy 2 zdarzyło mi się wrzucić jakiś międzyluz ale to tylko i wyłącznie moja wina.  

Faktyczne spalanie oscyluje w granicach 5,5-6 l/100km.

 

 

Podsumowanko

Nie miałem okazji jeździć GSem czy Tigerem bo to w sumie konkurencja z uwagi na wał kardana. Miałem okazję za to jeżdzić VFR 1200 crosstourer, Suzuki dl 1000, czy małym dl 650. Vstromy to inna bajka, mały 1 generacji bardzo wygodny ale trochę za słaby jak dla mnie. Duży 2 generacji niewygodny i za słaby.  Honda jest bardzo fajna, ale wizualnie i silnikowo to właśnie Tenera skradła moje serce. Ten motocykl  pod każdym względem przegrywa starcie z konkurencją a mimo wszystko ma w sobie coś co sprawia że uśmiecham się za każdym razem jak wchodzę do garażu. Czy poleciłbym go każdemu, na pewno nie bo to duża, ciężka i wysoka krowa.  Czy zamieniłbym na coś innego na chwilę obecną nie ma za bardzo na co. No chyba, że ...... nieee  

[Ragor]

A testy na przyspieszenie robiłeś w którym trybie jak jeździliśmy?

Wysłane z mojego Realme GT2 przy użyciu Srapatapatalka

[kaniosz]

28 minut temu, Ragor napisał:

A testy na przyspieszenie robiłeś w którym trybie jak jeździliśmy?
 

Chyba na Sport, na pewno raz zepsułem przebitkę z 2 na 3, ale to nie zmienia faktu że jest odrobinę wolniejszy  

[Waluś]

Pamiętam jak wychodziła to zrobiła mega wrażenie. 

I właśnie ten wentylator z boku odwiódł mnie od zakupowych planów.

Do dzisiaj podoba się dla mnie

P.s.: Chciałem dać plusa ale coś się nie connected zrobiło. Spróbuję jutro lub z innego kompa.

pozdr!

[kaniosz]

3 minuty temu, Waluś napisał:

I właśnie ten wentylator z boku odwiódł mnie od zakupowych planów.

Generalnie z tym wentylatorem nie jest najgorzej,  w chłodniejsze dni nawet fajnie ciepełko dmucha na nogi. Sam system chłodzenia jest dość wydajny i nie ma z Nim większy problemów chociaż wentylator uruchamia się dość szybko.  

Tu jeszcze dochodzi kwestia wskazania temperatury na liczniku. Często podczas jazdy wskazuje na temperaturę około 75-80st C co wskazywałoby że silnik jest niedogrzany, ale w rzeczywistości czujnik jest umieszczony gdzieś w kanale dolotowym więc dość mocno przekłamuje. 

7 minut temu, Waluś napisał:

Do dzisiaj podoba się dla mnie

Zaje..sty jest tu się zgodzę