Suzuki Bandit 1200N

[bartek_jj]

Panowie i Panewki

Po długich rozważaniach podjąłem decyzję o sprzedaży swojego Bandita 1200N, głównie z powodu braku czasu na jazdę. Serce mi się kraje jak maszyna stoi w garażu i się kurzy, jeszcze komuś może dać dużo radości.

Na początek trochę suchych danych:

Rocznik: 2001

Przebieg: 78040 km

Ubezpieczenie ważne do: kwiecień 2024

Przegląd ważny do: wrzesień 2024

Ostatnio mało się udzielam na forum, ale starsi użytkownicy mogą kojarzyć ten sprzęt. Zakupiony w 2013 roku od kolegi Calanthe, po zakupie przeszedł gruntowną metamorfozę. Oddałem go do profesjonalnego warsztatu, gdzie został rozebrany do najmniejszej śrubki, wszystko zostało na nowo pomalowane i odpicowane, a inspiracją była limitowana edycja z 2005 roku (biało niebieskie malowanie). Z dodatkowego wyposażenia na pokładzie znajdziemy kufer GIVI V56 Monokey, szybę z deflektorem MRA oraz gniazdo USB i zapalniczki na kierownicy  Dzięki temu motocykl nabrał turystycznych cech i nadaje się z powodzeniem na dalekie trasy. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby te szpeje zdjąć i przywrócić mu charakter gołej N-ki. Opony prawie funkiel nówki (może nie rocznikowo, ale jeśli chodzi o przebieg to prawie nie jeżdżone). Przednia: Metzeler Sportec M7 RR, tylna: Pirelli Angel ST.

Jeśli chodzi o mankamenty to sprawy wyglądają tak:

- po niewielkim paciaku lekko odrapany lewy dekiel, zdrapane dwie literki z pługu oraz obtarty kufer. Prędkość była bardzo niewielka i to były jedyne uszkodzenia;

- ssanie się samo nie wyłącza po przesunięciu dźwigienki na manetce, więc trzeba je wyłączyć wciskając palcem ten wihajster przy gaźnikach, w sumie to niewielka niedogodność;

- trochę rozlany w narożniku wyświetlacz stanu paliwa.

Więcej wad w tej chwili nie przychodzi mi do głowy. Oczywiście sprzęt nie jest najmłodszy więc widać ślady użytkowania tu i tam, ale gwarantuję że nikt nie wierzy że ma już 22 lata.

Póki co nie wystawiłem go na żadnym serwisie, zrobię to jak na forum nie znajdzie się nabywca.

Cena jaka mnie interesuje to 8 500 złotych, chyba nie jest bardzo wygórowana biorąc pod uwagę dodatkowe wyposażenie.

Telefon kontaktowy: 601 478 826

 

Parę fotek:

Defekty:

1. Obrażenia po paciaku:

2. Rozlany wyświetlacz

[Duńczyk]

Poznaje crash pady i tłumik 😃

[bartek_jj]

Wciąż te same 😁 Jedynie dokupiłem DB killera do tłumika i można już normalnie jeździć bez stoperów w uszach 😉

[bartek_jj]

Drodzy Forumowicze,

 

z racji nikłego zainteresowania (żeby nie powiedzieć zerowego) moją biało-niebieską strzałą, stwierdziłem że jednak jesteśmy z motórem na siebie skazani. Zatem Bandzior zostaje ze mną na kolejne 10 lat i zestarzejemy się razem 😉

 

Tym samym zamykam temat.