Skocz do zawartości

Chorwacja w pigułce


Neonkin
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Neonkin said:

Warto. Wbrew pozorom to nie lądowanie na Marsie choć kawałek drogi trzeba ebnąć.

Ja z Pomorza to w ogóle mam w hoook drogi.

Pokazuje mi 1250km. Choć zrobiłem to już raz na raz. :)

Wkurza mnie trochę trasa na południe kraju bo ja już tyle razy nia jechalem ze nie znajduje w tym żadnej atrakcji. Troche nudna. I napierdzielam jak kurier. :)

Czekałem trochę aż coś napiszesz. Byłem ciekaw co powiesz ;)

 Zgrane. Znamy się trochę jak łyse konie. 

A Ciebie też poznałem osobiście na ostatnim zlocie. A od kiedy jesteśmy na forum?

Też ładne parę lat :)

no pierwsze co mi sie pod palce sypalo , to zazdro wielkie ,ze trasa w tysiacach km liczona, motory w milionach :) ale po cichu to po prostu bede szykowal po cichu wygodne siodlo i kiedys dolacze do ekipy na Taka wlasnie wyprawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, seebst napisał:

Pamiętasz ile czasu zajęło nam pokonanie paru kilometrów w kanionie Dades? Ledwo co wsiedliśmy na motocykl, ujechawszy 500 metrów... i po jeździe 🤣

 

O tak, ten Kanion Dades w Górach Atlas to fenomen ! 👍Dosłownie punkty widokowe

co kilkaset metrów ! W sumie to może było lepiej moto pchać niż jechać ! :takaemotka:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.10.2023 o 23:42, jacekrysiek napisał:

no pierwsze co mi sie pod palce sypalo , to zazdro wielkie ,ze trasa w tysiacach km liczona, motory w milionach :) ale po cichu to po prostu bede szykowal po cichu wygodne siodlo i kiedys dolacze do ekipy na Taka wlasnie wyprawe

tylko nie wygodne siodło!!! Kurde! To jeszcze nie te cyfra w kalendarzu! Ma być sportowe :)

 

To bardzo fajne towarzystwo. Nie chcę żeby za bardzo urósł ale cenię sobie podróże z @Franio . Nie tylko dlatego, że bardzo lubię jego styl i jego przewidywalności jazdy ale za to że świetnie prowadzi i fantastyczna z niego automapa. Choć tempo podczas jazdy wykazujemy to nie ma w jego planowaniu spiny. Stara się uwzględniać "prośby" właściwie grupy. I choć jest późno nie ma jakiejś paniki. Jest fanie i pełen lajt

 

W mojej relacji napisałem, że @Monti z Januszem "przegapili" moment kiedy się zatrzymać i pojechali dalej.

o tu 

W dniu 1.10.2023 o 21:21, Neonkin napisał:

Dotarliśmy dość szybko i to na tyle że Monti z Januszem z rozpędu przejechali jeszcze dziewiętnaście kilometrów od zaplanowanego miejsca. Jak można się zgubić na odcinku trzech kilometrów trzeba zapytać się ich bo to prawie niemożliwe. A jednak.

Przy drodze była ogromna tablica informująca, że to tu należy się zatrzymać. No ku.wa metr na metr. Oboje jednak przejechali jeszcze chyba z dziewiętnaście kilometrów nim się zjarzyliśmy ,że oni pojechali dalej bo nie sposób było to przegapić. Myśleliśmy, że może mieli wypadek. Lub coś w tym stylu. Ale pojazdy normalnie przejeżdżały bez paniki więc na dole było wyszstko dobrze.

Więc Darek zadzwonił do Janusza żeby wrócił bo by jechali pewnie dalej. A gdy przyjechał to miał do Darka takie tyci zarzuty, że on nie stał na drodze i dlatego oni przejechali. Mówił zupełnie tak jakby widok Darka i jego motocykla był dla niego wyznacznikiem kiedy ma się zatrzymać. Niezwykle zabawna sytuacja. Tak się jeździ z Darkiem.

Oni z Januszem często ze sobą podróżują i Janusz po prostu przyzwyczaił się że reaguje już tylko na czarnego BK :)

Znam jeszcze jedną zabawną sytuacje. Zaznaczam że Janusz jeździ armaturą ,więc często jest ostatni. Nie łączyć tego z brakiem umiejętności a raczej ograniczeniami sprzętu :)

Gdy byliśmy osiem lat temu w CR pamiętam jak zapierdalałem za Franiem. On BKingiem łatwo mi odchodził. Choć dzielnie go goniłem. Ale pamiętam jak nagle zawrócił i śmignął mi przed oczyma w drugą stronę. Zastanawiałem się co on odpierdala?! Gdy go o to zapytałem przy najbliższej okazji powiedział, że się wrócił bo martwił się o Janusza :)  Dacie wiarę! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Neonkin napisał:

tylko nie wygodne siodło!!! Kurde! To jeszcze nie te cyfra w kalendarzu! Ma być sportowe :)

 

To bardzo fajne towarzystwo. Nie chcę żeby za bardzo urósł ale cenię sobie podróże z @Franio . Nie tylko dlatego, że bardzo lubię jego styl i jego przewidywalności jazdy ale za to że świetnie prowadzi i fantastyczna z niego automapa. Choć tempo podczas jazdy wykazujemy to nie ma w jego planowaniu spiny. Stara się uwzględniać "prośby" właściwie grupy. I choć jest późno nie ma jakiejś paniki. Jest fanie i pełen lajt

 

W mojej relacji napisałem, że @Monti z Januszem "przegapili" moment kiedy się zatrzymać i pojechali dalej.

o tu 

Przy drodze była ogromna tablica informująca, że to tu należy się zatrzymać. No ku.wa metr na metr. Oboje jednak przejechali jeszcze chyba z dziewiętnaście kilometrów nim się zjarzyliśmy ,że oni pojechali dalej bo nie sposób było to przegapić. Myśleliśmy, że może mieli wypadek. Lub coś w tym stylu. Ale pojazdy normalnie przejeżdżały bez paniki więc na dole było wyszstko dobrze.

Więc Darek zadzwonił do Janusza żeby wrócił bo by jechali pewnie dalej. A gdy przyjechał to miał do Darka takie tyci zarzuty, że on nie stał na drodze i dlatego oni przejechali. Mówił zupełnie tak jakby widok Darka i jego motocykla był dla niego wyznacznikiem kiedy ma się zatrzymać. Niezwykle zabawna sytuacja. Tak się jeździ z Darkiem.

Oni z Januszem często ze sobą podróżują i Janusz po prostu przyzwyczaił się że reaguje już tylko na czarnego BK :)

Znam jeszcze jedną zabawną sytuacje. Zaznaczam że Janusz jeździ armaturą ,więc często jest ostatni. Nie łączyć tego z brakiem umiejętności a raczej ograniczeniami sprzętu :)

Gdy byliśmy osiem lat temu w CR pamiętam jak zapierdalałem za Franiem. On BKingiem łatwo mi odchodził. Choć dzielnie go goniłem. Ale pamiętam jak nagle zawrócił i śmignął mi przed oczyma w drugą stronę. Zastanawiałem się co on odpierdala?! Gdy go o to zapytałem przy najbliższej okazji powiedział, że się wrócił bo martwił się o Janusza :)  Dacie wiarę! :)

 

 

Haha. Tyle dobrych rzeczy słyszeć, miło  :)

Janusz potrzebuje opiekunki :D Zaraz jak sie rozjechalismy z wami, na zjezdzie z A1 zgubil sie. Jadę pierwszy mowie mu na interkomie skręć w zjazd na Zawiercie  bo jeszcze był w zasięgu, czekam czekam, nima.... dzwonie  ten mówi  ze pojechał prosto bo janosik mu tak kazał, a potem sie zorientował ze ten janosik sie jednak zawiesił :D Co za zgred! :D

Zbychu a nie napisałes nic o wyscigu z tymi łepkami lokalsami :D to było dobre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze w  swojej ekipie dbacie o wspoltowarzyszy lepiej niz matka o niemowle...  a takie sytuacje ktore sie czasem zdarzaja, ze ktos sie zgubi, cos pokreci w trasie tylko dodaje to smaczku podrozy...

 

dygresja mala - przy tej waszej sytuacji przypomnialo mi sie jak kwinto na zlocie opowiadal jedna sytuacje jak jechali -o ile nie pokrece - w kierunku Poznania a tu nagle na znaku drogowym nazwa ''Bydgoszcz'' sie pojawia :) 

 

zawsze z przygodami ma byc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Neonkin, piękne podsumowanie. Czytając czułam się jakbym tam jeszcze z Wami była. Z tą księżniczką to jednak trochę popłynąłeś :P
Dla mnie wypad był epicki. Wspólne planowanie dnia następnego tak, by każdy był zadowolony, nic na siłę, pełen luz, to sprawiło, że był to jeden z lepszych wyjazdów grupowych w całej mojej moto karierze. Fakt, czasami na rzucane propozycje robiłam wielkie oczy, w których widać było lekkie przerażenie, ale koniec końców dałam radę :) 

 

Wszyscy spełniliśmy swoje małe marzenie tego bardzo intensywnego wyjazdu, winkle, fotki na zakrętach czy kąpiel (wzięłabym to bikini gdybym wiedziała, że ktoś jeszcze ma ochotę na pluskanie się w błękitnych wodach). 
Myślę, że w jakiś sposób wszyscy się uzupełnialiśmy. Każdy dał coś z siebie w tej podróży, co sprawiło że była ona tak przyjemna. @Franio, rewelacyjny prowadzący, ekspresowy organizator noclegów i do tego serwujący śniadania. Darku, jajecznicą dla mnie, w wersji bez boczusia, skradłeś me serce ;) Taki kompan w podróży to skarb. Janusz, jak na dżentelmena przystało, dotrzymywał mi towarzystwa kiedy tych dwóch "wariatów" szalało na winklach. A Neonkin zawsze znajdzie fajne miejsce na fantastyczne focisze. 
Mam nadzieję, że następny taki wypad nie będzie za 8 lat, bo nie wiem czy nogę na moto jeszcze dam radę zarzucić, ale chętnie do tego grona dołączę.

 

Było zacnie moi Rycerze. Dziękuję :)

  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Monti napisał:

Było zacnie moi Rycerze. Dziękuję :)

Zapomniałaś dopisać "Wasza Ksieżniczka" ;)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Piękne fotki, super podróż no i świetne pochytanie słońca pod koniec lata. Ehh gdyby była siła, chęci i motywacja to chętnie bym się tam wybrał. A tak pozostaje siedzieć na dupie i czytać o czyichś podróżach. Takich mi relacji brakuje. trzy kciuki w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

W dniu 5.10.2023 o 00:44, jacekrysiek napisał:

widze ze w  swojej ekipie dbacie o wspoltowarzyszy lepiej niz matka o niemowle... 

dygresja mala - przy tej waszej sytuacji przypomnialo mi sie jak kwinto na zlocie opowiadal jedna sytuacje jak jechali -o ile nie pokrece.......

Wiesz jak to mówią, że nie ważne do końca gdzie. Ważne z kim. ;)

Tak. @Kwinto również świetnie prowadzi. Tylko że jego założeniem w podróży jest to, że nie ważne jak daleko, ważne w jakiej atmosferze :)

 

W dniu 4.10.2023 o 22:35, Franio napisał:

Zbychu a nie napisałes nic o wyscigu z tymi łepkami lokalsami :D to było dobre

 

A patrz! to mi umknęło? Rozumiem że to ja mam opisać sytuację?

Więc dobrze...

Jedziemy sobie z Zadaru do Szybeniku. Nagle słyszymy jak Janusz mówi przez interkom, że jacyś lokalesi ostro zapier. ą. Widzę po reakcji Frania, że już ustawia się do walki i czeka aż zacznie się pojedynek. Ja pomyślałem że mi się nie chce.

Pomykaliśmy już trochę ale myślę co ja będę komu udowadniał przecież ja za stary jestem. Widziałem w lusterku, że mnie doganiają. Darek już miał ostrą odwiniętą manetkę i już sporo odszedł ode mnie. I ja se myślę, że życzę lokalesom powodzenia. Ale tak blisko mnie przejechali, że we mnie zawrzało. No to w pogoń.

Darek dzielnie im uciekał a ja ich doszedłem wyprzedziłem i goniłem już tylko pana @Franio. A raczej oboje im uciekaliśmy. Byli twardzi.  Oni na krótkich spodenkach i koszulkach. Jedyne ze stroju to mieli kaski. Wydaje mi się że jeden na pewno leciał na Fazerze. Zatrzymały nas światła i kolor czerwony. Udowodniliśmy z Franiem że jeszcze coś potrafimy i gestem dłonią puściliśmy ich na zielonym przodem. Grzecznie nam podziękowali, wypruli do przodu a my z Franiem spokojnie. Jedynka, potem dwójka. Potem trójeczka i tak grzecznie jechali dalej.

Pamiętam że było ostrzeżenie o fotoradarze ale nic na razie nie przyszło i my chyba już przy nim hamowaliśmy. 

Wszystko przy zachodzącym słońcu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ten moment. Jak tylko mnie wyprzedzili już widziałam się wam dupki kręciły i ustawiacie się do startu :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Monti trzymam za słowo że taki wypad jeszcze się odbędzie,  następnym razem postaram się bardziej urozmaicić te jajczownice o dodatki wege, może pomidory? :)

A ten dzentelmen to ja właśnie widziałem, tylko cie spowalniał,  nie poznaje goscia, musimy o tym z nim porozmawiac, pewnie na zlocie bedzie okazja :)

Edytowane przez Franio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Franio napisał:

@Monti trzymam za słowo że taki wypad jeszcze się odbędzie,  następnym razem postaram się bardziej urozmaicić te jajczownice o dodatki wege, może pomidory? :)

A ten dzentelmen to ja właśnie widziałem, tylko cie spowalniał,  nie poznaje goscia, musimy o tym z nim porozmawiac, pewnie na zlocie bedzie okazja :)

Na pewno czeka nas rozmowa z Januszem.

Trzeba pamiętać też by kupić atlas ryb.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Franio napisał:

@Monti trzymam za słowo że taki wypad jeszcze się odbędzie,  następnym razem postaram się bardziej urozmaicić te jajczownice o dodatki wege, może pomidory? :)

A ten dzentelmen to ja właśnie widziałem, tylko cie spowalniał,  nie poznaje goscia, musimy o tym z nim porozmawiac, pewnie na zlocie bedzie okazja :)

 

Zgadzam się na każdą urozmaiconą opcję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli mamy koncert życzeń to ja poproszę z boczusiem i szczypiorkiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Franio napisał:

I z  bakłażanem 

Bardzo dziękuję ale dla mnie starczy boczek i szczypiorek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.