Skocz do zawartości

Litr Czy 600?


Gość Evo_Damian
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

hehe AXEL dobre :D

 

wiesz to taka wada konstrukcyjna jak w mz 251 i dlatego tak chłopcom jazda marnie idzie hehe

 

jak by mieli chopery to wtedy pewnie jazda by im troszkę lepiej wychodziła

 

 

a bardziej na temat :

 

nowa zx-10r zapowiada się niezle :D

 

http://www.scigacz.pl/Kawasaki,ZX10R,2011,mechagodzilla,14243.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Kaban

    12

  • hulit1

    9

  • chriss

    9

Damian jeśli Kawasaki to tylko zielony :) jak Ferrari czerwone

Za moich emzetkowych czasów Kawasaki uchodziło za niszową lecz najszlachetniejszą markę z kraju kwitnącej wiśni.

Ostatnio rozmawiałem z motocyklistą takim prawie w moim wieku co to miał przez ostatnie 15 lat prawie wszystkie szybkie sprzęty na rynku i zadziwił mnie tym co powiedział. Rzekł, że jak jeździł na kawie to miał wrażenie, że nie bardzo wie jak w zakręt wchodzić.

Klasa 599 the best, a moje pięć dziewięć dziewięć w czerwonym kolorze coraz bliżej :)

 

edytka

Obejrzałem ten filmik z KTM i Kawą, fajny :) tylko proszę nich mi ktoś wyjaśni co się popsuło w tych motocyklach - jakaś wada konstrukcyjna ?, że na dwóch kołach z takim trudem przychodzi jazda, a może kierowcy nie doszkoleni.

 

dodam tylko, że w USA Kawa nadal jest uważana za najbardziej kultową japońską markę ...

 

ja też myślałem nad zmianą, ale jeszcze się powstrzymałem i zamierzam potrzymać Banditka do wakacji, albo do końca przyszłego sezonu,

 

następnego bajka chciałbym wybrać z tego grona:

Gr. nr 1: R6 '03, CBR600RR '03, albo Kawasaki Z750 '06 (jak bym wy haczył jakieś 636 '05 albo Gixa '04 to pewnie bym się skusił)

Gr. nr 2: R1 '04 (gdy pierwszy raz ujrzałem ten model w gazetce motocyklowej w 2004r. to się zakochałem), CBR1000RR '04 albo FZ1N '06, lub Z1000 '07

 

i też pewnie będę miał dylemat co do pojemności, jak na razie to jeżdżę na moto jakieś 5 lat nie licząc WSk, MZ itp., historia to: Virago 535 - 7k km, GSX-R 600 - 1k km, Bandit 600 S - 3k km no i przyszły sezon,

drugi dylemat to Sport, czy Naked, Naked dlatego bo też fajnie wygląda i bez owiewki nie pozwoli mi się rozpędzać za bardzo, takie zachowawcze, ale tak sobie czasami myślę, że jak bym miał to FZ1 ze 150KM to bym tego nie wykorzystał, a jeszcze zdarza mi się śmigać A2 to pewnie bym narzekał,

 

a jak by jakoś budżet niespodziewanie wzrósł to bym myślał nad CBR1000RR '08 i R1'09, ale to raczej dalsza przyszłość

 

 

PS: roczniki są podawane od wzwyż :vroom:

Edytowane przez camillo87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe AXEL dobre :D

wiesz to taka wada konstrukcyjna jak w mz 251 i dlatego tak chłopcom jazda marnie idzie hehe

jak by mieli chopery to wtedy pewnie jazda by im troszkę lepiej wychodziła

Brechacie się z mojego kupowania moto więc nie moglem sobie odpuścić małego Was wkręcenia :)

hi hi hi hi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę jak się wątek rozwinął :). A co do mnie Evo to nie bój się kupić mi gsxr-a 1100. Ja takie dylematy jak Ty miałem 10 lat temu. Tylko wtedy nie było takich możliwości. Wiadomo budżet i motocykle inne :) . Ale wybór wtedy padł na VF750F Interceptor. I wiesz co? Sprzęt mający nieco mniej niż 100km, prawie 230 kilo wagi, tylne koło 18", przednie 16" (hihi ładnie prostowało przy heblowaniu w zakrętach) też szło postawić na gumę. Nie potrzebna mi była wielka zębatka i 150 km. Także jeszcze raz: KUP KAWĘ A MI GSXRA ! Na pewno zrobię z niego dobry użytek :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupuj litra,są oszczędniejsze od 600-tek.Mój wybór padł by na GSX-R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe ten argument mnie rozbawił .... kupować sportowego litra ze względów mniejszego spalania to ciekawy argument ;)

 

to trochę jak brać chopera do gumowania bo jest mniejsze prawdopodobieństwo shimmy i nie trzeba amora skrętu kupować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe ten argument mnie rozbawił .... kupować sportowego litra ze względów mniejszego spalania to ciekawy argument ;)

 

to trochę jak brać chopera do gumowania bo jest mniejsze prawdopodobieństwo shimmy i nie trzeba amora skrętu kupować :)

 

dokładnie, dziwny argument :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a poza tym nie jest w ogole trafny. Litrowy K2 potrafi spalić nawet 16 litrów/100 km. I to nie chwilowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady,16 litrów? Wygląda na to,że sami milionerzy są na forum i koszty eksploatacji ich nie obchodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry stary ale utrzymanie litra jest na pewno droższe niż 600, zapominasz o oponach i napędzie , które litr na pewno szybciej zjada

 

mniejsze spalanie litra od 600 to też sprawa bardzo dyskusyjna

 

więc Twój argument jest zupełnie nie trafiony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry stary ale utrzymanie litra jest na pewno droższe niż 600, zapominasz o oponach i napędzie , które litr na pewno szybciej zjada

 

mniejsze spalanie litra od 600 to też sprawa bardzo dyskusyjna

 

więc Twój argument jest zupełnie nie trafiony

 

Powiem Ci, że są 600tki oszczędne i nie oszczędne... Mojego kumpla CBRa 954 o wiele mniej pali od mojej 636 05r. chodź do końca nie mogę tego stwierdzić bo jeździliśmy jak miałem chipa "juice boxa" ale na najmniejszym zakresie. A tak docelowo co do pytania LITR czy 600tka? Mój pierwszy motocykl była 636 (pierwszy mówię naprawdę pierwszy) i w sumie uważam że mógłbym od razu wsiąść na litra ale tak czy siak uważam że pierwszy sezon powinien być na 600tce a następny jak już wiesz czego chcesz to może być 1000. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ważam że pierwszy sezon powinien być na 600tce a następny jak już wiesz czego chcesz to może być 1000. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów wink.gif

Wydaje się, że każda maszyna z klasy 599 ;) jest warta by nią przelatać choć ze 3 sezony, choć ze 30 tys km co by się pokory nałykać i prawdziwej pewności siebie na takim mocnym motocyklu dającej podstawę do przejścia na jeszcze silniejszą cięższą maszynę. Dla siebie i bliskich warto by przeżyć ;)

Sezon na 600 hmmmmmm

Edytowane przez AXEL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bierz litra :D

 

DSCN7565.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupuj litra,są oszczędniejsze od 600-tek.Mój wybór padł by na GSX-R.

Gixer jest brzydki :P Litr jest dla ludzi, niedowartościowanych co chcą i myślą, że będą najszybsi ;)

 

w sumie uważam że mógłbym od razu wsiąść na litra ale tak czy siak uważam że pierwszy sezon powinien być na 600tce a następny jak już wiesz czego chcesz to może być 1000. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów

Ty mi tu nie smęć Sasza, że jeden sezon starczy i na litra siadasz. Zacznij wykorzystywać Kawe na maxa w winklach i na prostej a dopiero mowa o litrze może być. Mi nie chodzi oto, żeby na prostej doj***ć do pieca... Sasza Ty hardcorze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.