Rewolucja W Prawach Jazdy

[Kukuryku]

kurator: od jazdy 120 po miescie jest bardzo prsoty sposob na powstrzymanie:

 

ja np proponuje

 

1. maxymalny mandat za przekrocznie predkosci o 50km/h powinien wynosic albo 25% rocznych dochodow albo w wyniku brakowu takowych 5000zl + zabranie prawa jazdy na rok czasu, i gwarantuje ze wiekszosci rajdowcow zmieknie rura.

 

generalnie to tez sie z toba zgodze ze te zmiany sa takie ciapowate, ale patrzac na statystyki powyzej maja troche sensu.

 

jezeli zas chodzi o same szkolenia, gdzie sredni koszt kursu na prawo kat A. wynosi 800 czy 900zl, to jak sobie wyobrazasz dodanie wszystkich rzeczy ktore proponujesz? kurs powinien kosztowac okolo 2,5-3tys zlotych,

 

zas samo odnawianie prawa jazdy, tez jestem za, ale niestety to prawie nie mozliwe,

jezeli dzisiaj czeka sie w WORDach 2tyg na egzamin, to pewnie jakby wszyscy ci ktorzy maja juz prawko jazdy tez tam musieli isc to oczekiwanie na egzamin pewnie bylby pol roku:)

 

Popieram pomysł z mandatem. Lepszy niż ograniczanie wiekiem mocy pojazdu według mnie

 

Statystyki opisują obecną sytuację. Wprowadzenie ograniczeń wiekowych, przesunie większość wypadków do innej grupy wiekowej i tyle.

 

Wiem, niemożliwe... Ale byłoby lepszym rozwiązaniem

Dlatego zapytany o opinię, wskażę to czy inne lepsze rozwiązanie przed ograniczanie wieku.

 

Cena kursu będzie wyższa. Czyż to samo w sobie też nie ograniczy grup wiekowych sięgających po prawo jazdy?

Ale lepiej zapłacić więcej za coś lepszego niż przyoszczędzić i się zabić

 

Zmiany w samej formule egzaminu nie byłyby wcale tak kosztowne.

Tylko im się nie chce. Skoro można sztucznie poprawić statystyki.

Poza tym - w ten sposób bardziej się sondaże podbije, bo to bardziej popularne rozwiązanie na pewno będzie.

A czy lepsze... Cóż...

 

 

Po raz kolejny więc podsumuję: uważam proponowanę zmianę za złą, gdyż nie spowoduje wzrostu bezpieczeństwa na drodze, a kosztuje sporo pieniędzy. Wolałbym jakieś zmiany w sposobie przeprowadzania egzaminów, które wymuszą zmiany w kursach. Nawet jeśli kursy przez to podrożeją.

Jak nie kurs droższy, to latanie za wymianą papierków i opłaty za kolejne egzaminy będą i tak wyższe niż podwyżki cen kursów

Edytowane 30 Listopad 2010 przez Kukurator

[Cielak]

Po raz kolejny więc podsumuję: uważam proponowanę zmianę za złą, gdyż nie spowoduje wzrostu bezpieczeństwa na drodze, a kosztuje sporo pieniędzy. Wolałbym jakieś zmiany w sposobie przeprowadzania egzaminów, które wymuszą zmiany w kursach. Nawet jeśli kursy przez to podrożeją.

Jak nie kurs droższy, to latanie za wymianą papierków i opłaty za kolejne egzaminy będą i tak wyższe niż podwyżki cen kursów

 

 

wiesz co? tak po tym kawalku twojego tekstu ...opadła mi szczęka... po h*j to piszesz po raz 100? kazdy ktos czyta wie co pisales wczesniej bo jest inteligentny - przypominasz jak dla mnie takiego typowego polskiego ksiedza...(sorx jesli cie urazilem) nie wazne co bys nie powiedzial to on i tak bedzie p*****lił swoje i jeszcze bedzie w swietym przekonaniu ze jest zajebisty dlatego ja nigdy nie chodzilem na religie aaa no i mam nadzieje ze nigdy na zlocie po pijaku cie nie spotkam bo ci naprostuje mysli rencyma !!

[Gość Marqs]

(...) i mam nadzieje ze nigdy na zlocie po pijaku cie nie spotkam bo ci naprostuje mysli rencyma !!

 

Groźba karalna...

[Cielak]

Groźba karalna...

a buzki umiesz czytac?

[Gość Marqs]

a buzki umiesz czytac?

 

A wiesz co to sarkazm?

[Cielak]

A wiesz co to sarkazm?

 

hehe ale ja go nie widze naocznie a buzki widac ;P

[Kukuryku]

wiesz co? tak po tym kawalku twojego tekstu ...opadła mi szczęka... po h*j to piszesz po raz 100?

 

Bo po raz dziewięćdziesiąty dziewiąty inni dają znać, że nie zrozumieli, o co mi chodzi i wciąż próbują mi odpowiadać, tylko zupełnie nie odnoszą się do tego, co piszę, a do jakichś własnych dopowiedzeń. Więc liczę, że może tym razem, ktoś to przeczyta, zrozumie i następna odpowiedź kierowana do mnie, będzie również nawiązywać do tego, co napisałem

 

Aaaaameeen!

Kurde, ale jestem zajebiaszczy

Gdybym był kobietą, to bym się ze sobą ożenił.

 

aaa no i mam nadzieje ze nigdy na zlocie po pijaku cie nie spotkam bo ci naprostuje mysli rencyma !!

 

To może być ciekawe. Mnie już od dawna rynce świerzbią, bo już od długiego czasu nawet porządnego sparingu nie miałem

Bo bijatyczkę bardzo lubię ]:->

Tylko po pijaku to słabe wyzwanie

Byle do zlotu

[JackRM]

no to jak juz daliscie sobie "po razie" to zamykam bo od kilkunastu postow ten temat do niczego nie prowadzi.