[Buty] Puma - 1000

[Renowator]

Buty kupiłem wiosną na przecenie w Polo za 250euro. Wcześniej posiadałem inny model Puma Flat w Goretex-ie , z których byłem zadowolony.

 

W butach przejeździłem cały sezon około 4000km w różnych warunkach pogodowych.

 

Jakość wykonania

Zewnętrzna skorupa wykonana prawie w całości z plastiku, wewnętrzna część wykonana z syntetycznej tkaniny i jakby neoprenu. W trakcie użytkowania odkręciła się w czasie jazdy śrubka mocująca tylną osłonę buta (z napisem PUMA), którą się odchyla podczas zakładania i w nie wiadomych okolicznościach zaginęła. Jest to część bez której da się jeździć, ponieważ osłania ona achillesa, lecz but bez niej wygląda dziwnie. Obsługa Pumy stanęła na poziomie! Kuzyn mieszkający w DE wykonał jeden telefon do Pumy i po kilku dniach otrzymał z Holandii zagubiony element w komplecie do lewego, i prawego buta (wysłali sami z siebie dwa żeby nie różniły się w razie czego odcieniem wraz z śrubkami). Nikt nie prosił o paragony, dowody zakupu itd. Pomijam fakt, że nic nie powinno się odkręcić w takich butach ale obsługa naprawdę prima sort. Więcej uszkodzeń nie stwierdziłem

 

Walory użytkowe

Wracając do "adidasów" to do jazdy dla mnie są bardzo wygodne, z tym że przeznaczenie tych butów jest trochę do wyższych celów (czytaj sportowa jazda) niż moje potrzeby i to nastręcza trochę dyskomfortu. Mianowice buty zakłada się poprzez wsuwanie giry od góry, a nie jak w wielu innych przez rozpięcie buta od boku. Na pozór jaka to różnica?! ale jednak w praktyce trzeba wyrobić sobie trochę męczący system zakładania i zdejmowania, w efekcie czego odechciewa się ich ubierać na krótkie przejażdżki. Do chodzenia na dłuższą metę się nie sprawdzają, bo są stosunkowo ciężkie i włażenie na 4 piętro męczy (dlatego trzeba przemyśleć ile jazdy a ile spacerków). Na początku były też twarde i ciężko chodziły jednak kilka przejażdżek i można piruety kręcić w tańcu z gwiazdami więc na to nie ma co patrzeć. W jeździe na dłuższe trasy sprawdzają się idealnie. Skorupa buta jest twarda przez co biegi w dół i w górę wchodzą jak w masełko. Nie wątpliwie dla mnie to duży komfort przy szybkich zmianach biegów bo ruch stopy całkowicie przekłada się na buta, przez co wystarczy delikatnie ruszyć stopą i zmiana biegu. Podeszwa jest twarda i łapie dobrą przyczepność przez co nie raz uratowała mnie od parkingowej gleby (wstyd się przyznać). Wentylacji niby nie mają żadnej ale podczas jazdy i postojów jakoś nie odczuwam gorąca czy palenia w stopę (być może jest jakiś materiał oddychalny). Miałem przyjemność przetestować je przy niższych temperaturach w okolicach 0stopni i w trakcie jazdy jak i na postoju zachowywały właściwy komfort cieplny. Buty nie są nie przemakalne ale łatwo się nie poddają i długo chronią przed przemoczeniem. Przy przejażdżkach przy zmiennej pogodzie do 150km nigdy nie przemokły. Właściwie przemokły jedyny raz w kilkugodzinnej ulewie przez 500km. Po pierwszym postoju po 150km nic z nimi nie było, po drugim po 300km już gdzie nie gdzie czułem wilgoć, po dojeździe na około 400km już wyraźnie czułem wodę w przedniej części w palcach, po 500km wylałem z nich z 1/4 szklanki. Wykonanie z plastiku odbija się na stanie wizualnym buta-na pięcie widoczne są rysy spowodowane składaniem nóżki i ogólnie inne lekkie przetarcia których nie było by widać na skórzanych butach.

 

Podsumowanie

Dziś gdybym miał znowu wybierąć pomiędzy SMX-5, które przymierzałem, a Pumą wybrałbym ponownie Pumę. Niestety nie wiem osobiście jak sprawują się SMX-5, ale chodziło mi o ochronę nogi czego wg. mnie nie odczułem w SMX-5. Owszem SMXy są lżejsze i czujesz się jak w trampkach, łatwiej się je zakłada lecz wg. mnie brakowało im solidnego usztywnienia kostki i w innych newralgicznych miejsc buta. Może PUMA nie jest do końca komfortowa w chodzeniu, ale w jedzie daje poczucie bezpieczeństwa i wygody, a to dla mnie było najważniejsze dlatego zdecydowałem się przesiąść na wyższe buty.

Edytowane 16 Luty 2013 przez Krzysztof