Prawko Od 24 Lat

[Kukuryku]

Widzę że niektórzy mają radość z tego że załapali się na bezterminowo tylko że...

[...]

Ja bym nie miał nic przeciwko by wszystkich znów przebadali, pewnie by się znalazła naprawdę duża grupa która już się nie nadaje do prowadzenia choćby roweru, a wciąż siedzą za kółkiem/kierą

 

Popieram!

Jestem przeciwnikiem bezterminowych praw jazdy.

I nie tylko o badania lekarskie mi chodzi

 

A jakby ktoś z Katowic lub okolic chciał trafić na kurs, na którym uczą jeździć, a nie zdać egzamin, to też mogę podać namiary.

 

I bardzo fajnie zauważył And'GP:

 

jeśli dwie osoby (załóżmy 18 i 24 lata) razem zaczynają naukę jazdy, to - jak wcześniej napisałem - ma mniejsze znaczenie różnica ich wieku.

 

Ograniczanie mocy motocykli tudzież kategorii parw jazdy, o którą można się ubiegać, nie powinno być ustalane poprzez wiek osoby.

Nieważne, czy ktoś ma 16 czy 26, czy 89 lat - powinien zaycznać od A1, dwa lata pośmigać i dopiero móc na A zdawać. O!

Jak już musimy mieć tę biurokrację, to niech przynajmniej ma ona trochę sensu.

[Gość Lunat]

Popieram!

Jestem przeciwnikiem bezterminowych praw jazdy.

I nie tylko o badania lekarskie mi chodzi

 

 

 

Niby macie rację, ale znając nasz kraj, to większość osób w starszym wieku która ze względu na swój stan zdrowia nie powinna siadać za kółkiem "da w łapę" i będzie miała wzorowe badania...

[Kukuryku]

Większości starszych z głodowymi emeryturami nie będzie na to stać

Edytowane 7 Styczeń 2011 przez Kukurator

[Gość Kazio]

A ja tam nie mam nic przeciwko tej nowej ustawie , mimo, że jeszcze prawka nie mam a tak planuję i planuję na ten rok Tak czy siak po zdaniu prawka z całą pewnością nie wybrałabym jakieś 600<, tylko coś mniejszego! życie mi jeszcze miłe, a jak nietrudno się domyślić doświadczenia co do jazdy motocyklem nie mam :/ Do tego jeszcze dochodzi zdanie rodzicieli .... burzą się za samą jazde jako pasażer na moto, a o prawku słyszeć nie chcą ( zaznaczyć muszę, że najbardziej się awanturuje ten co się interesuje motocyklami, szczerzy i rozpływa na sam ich widok, bo sam kiedyś śmigał) Pisze tu też o tym, bo uważam, że to jak ludzie podchodzą do jazdy z głową czy bez głowy, jazdy z uprawnieniem, czy bez zależy w ogromnej mierze od tego jak nas wychowano. Jak syn idiotów ( nie chce tu nikogo obrażać) , którzy pozwalają smarkaczowi na motocykl mimo, że nie ma doświadczenia, ani plastiku to sorryyyjak ma ten młodziak jeździć i kim ma być ? Tylko niepoważnym kierowcą !

Ktoś tu już napisał m.in. ( nie pamiętam kto), że powinno się wprowadzić możliwość robienia prawka na A , gdy jest już doświadczenie z B. Co do tego myśle trochę inaczej. Sama mam kat. B od dwóch lat. To nie dużo, ale jeżdzę dosyć często ( jak tylko mogę), nie boję się tego czy napadało śniegu po pachy czy może ruch na mieście i nie będzie gdzie i jak stanąć. I jak to się ma do niektórych moich znajomych, którzy robią plastik tylko dlatego, że koledzy mają? Ilu jest takich którzy robią B, zdają nawet i za pierwszym jak później mają strach w oczach, i str**ą w gacie , bo mają gdzieś jechać raz na ruski rok ?.

A ci emeryci to już swoją drogą......czasem sami nie mogą zrozumieć, że to już pora na pożegnanie się z samodzielną jazdą samochodem...

[Kukuryku]

Tak czy siak po zdaniu prawka z całą pewnością nie wybrałabym jakieś 600<, tylko coś mniejszego! życie mi jeszcze miłe

 

A bo kobiety są rozsądniejsze

To się nie liczy

 

Ja przeciwko tej nowej ustawie mam tylko to, co przeciw wielu innym - jest bez sensu!

Bo dla mnie nie ma dużej różnicy między gupim 18latkiem bez doświadczenia na moto, a gupim 24latkiem bez doświadczenia na moto.

Czemu więc jeden nie może, a ten drugi może dosiąść potwora po śmiechu wartym kursie i egzaminie?

Dla mnie bzdura.

Ale ja inny jestem

[Gość Mors Stefan]

A wiecie co ja bym chcial? Aby wprowadzono taki przepis ze jezeli ktos chce zrobic sobie A musi miec pierw kategorie B. Nie wnikam ile juz czasu ale moim zdaniem to dobry sposob na dosyc bezpieczne zaznajomienie sie z ruchem ulicznym juz tak na wlasna reke a nie tylko na L

Wiem po sobie ze jakbym mial tylko na A i nigdy bym samochodem wczesniej nie jezdzil to bym sie pewnie zabil

Kurcze, mam tylko A i jakoś żyję.

Ostatnio miałem jazdy samochodem (przygotowanie do egzaminu na b ) i nie dość, że notorycznie gasł mi przy ruszaniu, to jeszcze jeździłem zygzakiem.

W każdy pojazd trzeba się "wjeździć" i tyle. Początki na moto też nie były idealne. Najpierw musiałem opanować pojazd a dopiero potem zacząłem zwracać uwagę na znaki i inne okoliczności przyrody

[Jarek]

a tak wogóle to mi się wydaje, że z tym 24 to już lekka przesada, 22 lata byłoby w sam raz człowiek młody to musi się wyszaleć, oczywiście wiedząc co robi a nie na totalnego wariata ;P

[Kukuryku]

20 też by było w sam raz.

A dla rozsądnego młodego człowieka to i 16 czy 14 lat by było w sam raz.

No ale nie o to w przepisach chodzi.

Przepisy są po to, żeby urzędasy mogły usprawiedliwiać gargantuiczny rozmair aparatu państwowego i żeby nikt nie mógł im powiedzieć, że nic nie robią i są niepotrzebni

[Gość barthol1]

A tutaj taka ciekawostka, art. 139.

 

http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/ustawy/2879_u.htm

[Kruk]

Ja przeciwko tej nowej ustawie mam tylko to, co przeciw wielu innym - jest bez sensu!

Znowu zaczynasz???

 

ale ma to też plusy.Najpierw skuter AM w wieku 14 lat po 2 latach(16 lat) może pozwolić sobie na A1 i 125 ccm po następnych dwóch latach w wieku 18 lat może zrobić A2 i cieszyć się motocyklem o mocy 34KW...

 

Następna zmiana Zielony listek obowiązkowy.Bardzo dobry przepis .Pamiętam jak kiedyś to było praktykowane i się sprawdzało.To tak samo jak byś jechał za "L" uważasz podwójnie

 

Plusy:

+ 800zł kurs AM

+ 300zł egzamin AM

+ 1000zł kurs A1

+ 300zł egzamin A1

+ 300zł egzamin A2

+ 300zł egzamin A

 

Kwoty wziąłem trochę z sufitu, ale fakt - jest kilka plusów

 

Zielone liście mają już chyab inny wydźwięk w dzisiejszych czasach, a uważać trzeba na wszystkich tak samo, jeśli ktoś zajeżdza mi drogę, to niezależnie od ilości i rodzaju naklejek jakie ma na pojeździe - wpienię się na człowieka

 

A jeszcze o instruktorach dodam, że i w jednej szkole może być jeden słaby (też miałem takiego co na placu ma Cię w rzyci, a na mieście non stop op*****a za byle co) i inny dobry (którego woziłem na siodełku i na wszystko mi zwracał uwagę nawet jak wiedziałem).

Co nie zmienia faktu, że "badanie czystości odbytu" niewiele zmieni bo czy ktoś jest słabym czy dobrym instruktorem na testach psychologicznych nie wyjdzie raczej. A coroczne szkolenia nie zaszkodzą, ale to chyba jeden z kolejnych w/w plusów.

[obieżyświat]

To teraz będzie trzeba mieć prawo jazdy minimum AM by jeździć skuterem nawet pow. 18 r.ż.?

 

edit: doczytałem się w ustawie:

3. Osobę, która przed dniem wejścia w życie ustawy ukończyła 18 lat, uznaje się za uprawnioną do kierowania motorowerem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wobec tej osoby nie wymaga się posiadania dokumentu stwierdzającego to uprawnienie.

 

Wynika teraz jak rozumiem, że kto ma w dniu wejścia ustawy 18 lat, może jeździć motorowerem "na dowód" Pozostali chyba muszą już robić kat. AM

Edytowane 13 Styczeń 2011 przez obiezyswiat

[Kukuryku]

Znowu zaczynasz???

 

No co?

Ja jestem bardzo wyczulony na ograniczanie wolności człowieka...

 

Wynika teraz jak rozumiem, że kto ma w dniu wejścia ustawy 18 lat, może jeździć motorowerem "na dowód" Pozostali chyba muszą już robić kat. AM

 

Skoro prawo podobno nie działa wstecz, to raz nabytych uprawnień nie powinni 18latkowie utracić.

Ale Polska państwem prawa nie jest, więc jak będzie, to się okaże.

W każdym razie już jest furtka na kilka nowych ustaw, uchwał i rozporządzeń, więc politycy będą mieli czym się zajmować, a media o czym trąbić, by przypadkiem nie trzeba było nagle zacząć mówić o fatalnej sytuacji finansowej państwa i kolejnym dojeniu obywateli

Edytowane 13 Styczeń 2011 przez Kukurator