Termin Zlotu Pbc 2011

[Ojciec Abstynent]

Michal wiec szerokości zycze :D

[michal_b6]

Eeee tam damy radę. Do Żywca miałem ok 420km i jakoś dojechałem. To dlaczego tu ma się nie udać?

[Samos]

Ode mnie to jest 550 km... . Wyprawa życia

[Łukasz600]

Ode mnie jakieś 330km więc spacerek Miejscówka zajebista, góry = dobre winkle a w końcu się nauczyłem je obsługiwać

 

 

Ale teraz Panowie najgorsze, TERMIN TERMIN TERMIN! Bo muszę szefowi dać znać wcześniej, zlotu nie opuszczę bo koszulkę z żywca już wszyscy z okolicy znają to chce nową "Jugów 2011"

 

 

Przełom lipca/sierpnia? Tak w połowie fajnie

[Gość mmmarcin]

Samos, ja mam podobnie, nie płacz...

[nieaktywny2]

533 km

panowie dalej się nie da? jak dla mnie za daleko

[qnerk]

Panowie, zróbmy tak: zbierzmy wszystkie propozycje miejscówki i deklaracje organizacji i dopiero będziemy wybierać, bo kończy się maj, a w tym tempie do do zimy nic nie zorganizujemy

[Samos]

Ja bym jednak prosił coś bliżej centrum Polski. Dopiero zaczynam jazde, i wiem, że nie bede popierdalać nie wiadomo jak szybko, i takie 500-600 km w 1 strone zajmie mi cały dzień, i nie wiem czy bede miał odwage w tak daleką trase jechac po 2-3 tygodniach siedzenia na moto...

[Ojciec Abstynent]

Ja bym jednak prosił coś bliżej centrum Polski.

to rozumiem ,ze sie podejmiesz organizacji tak?

bo jak nie to nalezy uszanowac czyjes checi........

tak jak Nereq mówi - robimy liste miejscówek, sonda (ale tylko dla tych co obojetne gdzie polecą) dotycząca miejsca, robimy ściepe i jazda

 

p.s wczoraj przy żołądkowej u naszego mechaniora padła propozycja before-party (bo w takim ekspresowym tempie na bank oficjalnego zlotu nie zorganizujemy) ostatni tydzien czerwca w Jugowie (tak na wypadek gdybyscie na oficjalny zlot kręcili nosem na Jugów).......ile osób by reflekciło ? Bo wstępnie miejsce zaklepane

 

p.s należy zapytać Modów jak u nich z terminami i czy taki Dżek w tym roku też buja z Italii na zlot - bo jakby nie patrzec bez nich to chu nie oficjalny zlot (a tak serio to przeciez ktos musi nas pilnowac bo za mądrzy po alko to nie jesteśmy ;DD )

Edytowane 28 Maj 2011 przez dzichad1 - �ysy

[Gość Saku]

p.s wczoraj przy żołądkowej u naszego mechaniora padła propozycja before-party (bo w takim ekspresowym tempie na bank oficjalnego zlotu nie zorganizujemy) ostatni tydzien czerwca w Jugowie (tak na wypadek gdybyscie na oficjalny zlot kręcili nosem na Jugów).......ile osób by reflekciło ? Bo wstępnie miejsce zaklepane

 

No ja się pisze oczywiście

[Samos]

to rozumiem ,ze sie podejmiesz organizacji tak?

 

Nie, nie podejmuję się organizacji. Jestem za świeżak na tego typu sprawy (nie mam doświadczenia na moto, nie wiem co i jak ma byc, co powinno być i ogolnie - nie wiem ja nie umiem:) ).

 

bo jak nie to nalezy uszanowac czyjes checi........

 

Oczywiście, że szanuje czyjeś chęci. Ja wysunełem tylko prośbe, że jeżeli jest to możliwe to prosiłbym gdzieś bliżej. Przecież ja nikomu nic nie każe i nic nie narzucam.

[Ojciec Abstynent]

prośby to raczej nic nie dadzą......bo jakby tak było można to ja bym też chciał zlot 20km od domu, na białej plaży z widokiem na ocean a to tego darmowe wóda, dziwy, lasery :D

obojetne gdzie bedzie trzeba zewrzeć pośladki i przyjechać na Gigusiową pizze

[TomekB12]

Jak by Jugów wypalił to dla mnie bomba, Samos nie panikuj 500 czy 600 km tylko tak groźnie wygląda a jak byś jeszcze jechał z kimś na kilka motocykli to już w ogóle sielanka, ja w ubiegłym roku też miałem obawy jak do Żywca jechałem ale nie taki diabeł straszny ... . A jak głosi staropolskie porzekadło "Nie chodzi oto , żeby złapać króliczka ale żeby go gonić." Więc prośba do Wrocławiaków: dograjcie sprawę i gitarrra.

[diabelok]

Zlot blisko domu to co to za zlot, walnąć parę setek km to jest to. Zapewne zawsze ktoś się znajdzie po trasie aby samotnemu delikwentowi potowarzyszyć tylko trzeba trochę inicjatywy ze swojej strony. Najgorszy w tym wszystkim jest czas ogranicza większość z Nas niestety.

[michal_b6]

Zlot blisko domu to co to za zlot, walnąć parę setek km to jest to.

 

Więc Wrocław wyjedzie po mazowszaków gdzieś do połowy naszej drogi i będą mieli też te parę setek kilometrów na zlot.

[gigant]

Do Jugowa dałbym rade. Wiem, że da się machnać tą trasę po pracy wychodząc ok 15-16 i byc na 22 na miejscu. Robiłem taką trasę w te okolice.

[diabelok]

Więc Wrocław wyjedzie po mazowszaków gdzieś do połowy naszej drogi i będą mieli też te parę setek kilometrów na zlot.

 

...po drodze, kolego po drodze i nie czepiać się szczegółów bo w takim przypadku nikt nigdy się nie spotka bo każdy będzie marudził.

[piotrekg]

ja naprawdę nie wiem OCB?! czy cześć z Was nie czerpie przyjemności z jazdy?? ja też jeżdżę od tego sezonu i chu... k**wa nawet nad morzem bym pojechał bo chce jeździć nawet jakbym miał cały dzień jechać (bo wolno jeżdżę) i dupa by miała mi odpaść ja to lubię kocham! a w trasie to już w ogóle.

gdzie nabierzesz doświadczenia w jeździe moto?? w mieście?! proszę Was o czym my tu w ogóle mówimy.

Jakby padł argument nie mogę bo paliwo to spory koszt to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, problemy z gotówką nic ciekawego ale argument, że NA ZLOT za daleko to trochę przegięcie.

 

wracając do tematu beforek w ostatni tyg czerwca sorki już się zdeklarowałem na obstawę połączoną z odwiedzinami babci. ale na sam zlot przylecę na pewno!!

i temu kto to zorganizuje czapki z głów!

[Ojciec Abstynent]

już się zdeklarowałem na obstawę połączoną z odwiedzinami babci

no to i od Wrocka złóż babci najlepsze życzenia na nowej drodze życia :D :D

 

 

 

p.s sorka ale nie mogłem sie powstrzymać :takaemotka:

 

p.s2 w c**j osób oddało głos w sondzie - tylko ja sie pytam po co to oddawać jak sie nie ma zamiaru jechac.......dla samej idei kliknięcia? to tylko robi niepotrzebne zamieszanie. Jeszcze raz przemyslcie dokładnie zanim oddacie głos bo znajac zycie jak przyjdzie co do czego to 50% osob i tak sie wycofa.

Myślę ,że jeszcze z tydzien max i trzeba zamknąć głosowanie. Później sprawdzic kto głosował celem weryfikacji autentyczności zapału do zlotu. Może przykleicie sonde i ogłoszenie parafialne na głównej?

Edytowane 29 Maj 2011 przez dzichad1 - �ysy

[Gość Shaman83]

Jugów:) 211km bardzo blisko

 

Mnie pasuje każdy termin.

 

Spać mogę wszędzie namiot domek chmurka etc.

 

Jeść też mogę wszystko:) Jak to mawiają dobra świnia wszystko wp*****li:)

 

% wychlać też mogę wszystko hehe

 

 

Pozdrawiam

[piotrekg]

no to i od Wrocka złóż babci najlepsze życzenia na nowej drodze życia :D :D

przekażę może zmieni to trochę opinie o motocyklistach w jej oczach

 

 

% wychlać też mogę wszystko hehe

 

tu bym uważał bo jak jakieś rozpuszczalniki Ci z wrocka przywiozą to może być różnie

[nieaktywny2]

ja piszAc Ze daleko mam nie miałem na myśli odległóści [kierowca ciężarówki...] tylko pln bo wiadomo wokół tego świat się kręci

1200km na moto? paliwo + spanie jedzenie itp to będzie ze 2 tyś

a chciałbym zaliczyć PIERWSZY zlot PBC

może jakieś mazury???

[Samos]

rafix - zgadzam sie, że mówiac dystans głównie chodziło o kase i czas jaki potrzeba na dojazd (np. ja mógłbym wyjechac dopiero w sobote rano). Myśle, że 2k to przesada, ale 1k to realna sumka jak na taką odległość. A co do sondy, to może ja wyzerować, i niech każdy klika od początku?

[Gość Shaman83]

przekażę może zmieni to trochę opinie o motocyklistach w jej oczach

 

 

 

 

tu bym uważał bo jak jakieś rozpuszczalniki Ci z wrocka przywiozą to może być różnie

 

 

Nie no za siwuchą to ja nie przepadam:)

 

Piwko jest the best.

[Łukasz600]

Dzichad dobrze mówi, trzeba to dograć i zrobić zlot tam gdzie są chętni do organizacji bo inaczej to jest kompletna lipa. Każdy chce mieć blisko domu a nikt nie jest gotów się spiąć i zorganizować. Także wybieramy takie miejsce gdzie są organizatorzy, a co do tego Jugowa pod koniec czerwca to jeśli weekend to się zjawie raczej na pewno