Skocz do zawartości

Christoph
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

W nawiązaniu do wątku o mapach samochodowych chciałbym się podzielić kilkoma wskazówkami odnośnie tankowania motocykla w trasie, obliczania teoretycznego zasięgu motocykla i ustalania częstotliwości tankowania. Dla starych "wyjadaczy" to oczywista oczywistość, ale mimo wszystko warto to przypomnieć.

Przemierzając drogi zjednoczonej Europy na kochanym motocyklu prędzej czy później będzie trzeba zaprowadzić rumaka do wodopoju - wiadomo - swoje spali. Każda dłuższa wyprawa motocyklowa to nie tylko kwestia wytyczenia dobrej/szybkiej/bezpiecznej trasy przejazdu, ale także dobrze rozplanowanych postojów na posiłek, odpoczynek i tankowanie.

Moje wskazówki:

1. Dobrze, że motocykl ma ograniczony zasięg - zawsze warto rozprostować nogi, dać odpocząć pupci, uzupełnić płyny i spojrzeć na mapę. Przy okazji wymienić spostrzeżenia z pasażerem i współtowarzyszami (wolniej, szybciej, zmienić trasę i ustalić następny punkt spotkania, zjazdu itp).

2. Nie ma sensu rozdzielać tankowania od odpoczynku i jedzenia - jeśli już stajemy tankować, to warto też wykorzystać czas na wspomniane czynności. Szkoda czasu na to by zatrzymywać się na osobne jedzenie, osobne tankowanie, osobny odpoczynek, skoro można połączyć przyjemne z pożytecznym i za jednym razem można chwilę odpocząć, wcisnąć kromkę, skorzystać z WC. Zbyt dużo postojów wydłuża czas i czyni jazdę męczącą.

3. Nic mnie tak nie irytuje, jak kolejki pod dystrybutorem - kierowcy samochodów mają zwyczaj robienia zakupów na stacji, podczas gdy ich auto stoi pod dystrybutorem i blokuje innym możliwość zatankowania (W ubiegłym sezonie czekałem pod Villach ponad 40 minut w kolejce, aż "jaśnie państwo" wybrali sobie loda na patyku z zamrażarki i zdecydowali się na smak wody mineralnej. Dobrze, że sobie nie zamówili w restauracji risotto z homarem, bo bym chyba skonał).

Kierowca niech tankuje, zaraz płaci (albo pasażer może już stanąć w kolejce) i zwolni miejsce pod dystrybutorem. Zakupy i jedzenie po tankowaniu i zaparkowaniu pojazdu, nigdy w trakcie, gdy motocykl/samochód stoi pod dystrybutorem!!!

4. Ustalenie miejsca następnego tankowania/postoju - jeśli znamy trasę - to z pewnością mamy "obcykane" gdzie się warto zatrzymać, gdzie zjeść, gdzie jest lepiej i taniej. Jeśli nie znamy trasy (jedziemy pierwszy lub drugi raz) - ustalamy miejsce postoju z mapą (jak są zaznaczone stacje) lub na podstawie zasięgu motocykli. Jeśli jedziemy w grupie - to zawsze dostosowujemy się do tego, który ma najkrótszy zasięg. Że się tak wyrażę, "najsłabsze ogniwo" wyznacza nam nie tylko tempo jazdy, ale także częstotliwość postojów i tankowania. Patrz niżej - obliczanie zasięgu, pkt. 4.

5. Jeśli komuś wyskoczy niespodziewanie rezerwa i musi tankować - daje pozostałym umówiony znak i razem zjeżdżacie na pierwszą napotkaną Tankstellę. Ja podjeżdżam do pierwszego, trąbię i pokazuję palcem na bak - wiadomo o co chodzi.

6. Tankuję zawsze pod korek, dobijam do końca kilka razy. Ta "odrobina" życiodajnej cieczy może być na wagę złota, np. trafimy na objazd, albo niektóre stacje mogą być zamknięte (święto, awaria itp).

7. Nie polecam sięgania po portfel, jeśli wpierw nie zdejmiemy kominiarki - możemy wywołać panikę na stacji przy kasie tongue.gif

Obliczanie teoretycznego zasięgu motocykla.

1. W instrukcji obsługi motocykla, w danych technicznych należy odczytać dokładną pojemność zbiornika paliwa.

2. Obliczamy średnie spalanie z kilku ostatnich tankowań do pełna według następującego wzoru:

średnie spalanie = ilość litrów podzielić przez ilość kilometrów i pomnożyć razy 100. [np. 21,5 litra / 324 km * 100 = 6,635... l/100km]

3. Obliczamy teoretyczny zasięg:

Pojemność baku dzielimy przez średnie spalanie i mnożymy razy 100. [np. Varadero 25 litrów / 6,635 * 100 = 376 km]

4. Ustalamy bezpieczny przebieg do tankowania: od teoretycznego zasięgu odliczamy 50km jako rezerwę strategiczną, na wypadek, gdybyśmy przejechali zjazd z autostrady, pobłądzili lub utknęli w korku, w którym spalanie rośnie. Np. dla mojego Varadero było by więc to ok. 320 km.
cyfrę wbijamy sobie do głowy i gdy się zbliża już rozglądamy się za kolejna stacją.


****************
Fotka z pierwszego sezonu - Stacja paliwowa w Znojmo.
img0837m.jpg

  • Upvote 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny tutotrial, więcej takich porad na forum. Sezon już zainaugurowany małą przejażdżką dzisiaj B) , a jak się zrobi cieplej to i loty dalsze będą więc przydadzą się takie porady. Teraz tylko muszę zobaczyć jakie to ja mam średnie spalanie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dołożył do tutka jeszcze jeden punkt:

 

- ze stacji wyjeżdżamy w momencie kiedy wszyscy są już zalani, ubrani i gotowi do dalszej drogi.

 

 

W zeszłym sezonie kumpel miał wypadek, przez to że został sam na stacji i zaczął gonić grupę.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcecie poznać ile spalają Wasze dziorki polecam tę STRONĘ mój już tam jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dodam jeden punkt. Z doświadczenia wiem że jak w grupie znajdzie się jakiś palacz to:

 

200km ~= 1,5h jazdy ~= 1 papieros = przerwa na papierosa a przy okazji tankowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami ciężko jest na początku zgrać tankowania jak jadą rożne motocykle.To przychodzi z czasem.Ja uznaje zasadę w czasie jazdy z pasażerem czy w grupie, która ma chęć jechać za mną.100 km i krótki postój.Krótki a nie szwendanie się po okolicy :) Kto chce pali kto chce pije.Ja po prostu muszę często uzupełniać płyny i to jest tym spowodowane.Zresztą w jeździe w upalne dni taka zasada jest przydatna co by się nie odwodnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dodam jeden punkt. Z doświadczenia wiem że jak w grupie znajdzie się jakiś palacz to:

 

200km ~= 1,5h jazdy ~= 1 papieros = przerwa na papierosa a przy okazji tankowanie

 

DOKŁADNIE TAK :oki:

potwierdzam

(a podane wartości - to maksimum wydolności układu) :faja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dodam jeden punkt. Z doświadczenia wiem że jak w grupie znajdzie się jakiś palacz to:

 

200km ~= 1,5h jazdy ~= 1 papieros = przerwa na papierosa a przy okazji tankowanie

 

 

A najlepiej palić podczas tankowania :D wrażenia z wakacji: BEZCENNE :D

 

Skoro już powstał tutek o tankowaniu to jeszcze przydał by się o pakowaniu, bo takiego chyba nie ma jeszcze.

 

Edit: A tu jest opisana jazda w grupie:

 

http://polishbanditcrew.pl/topic/4293-jazda-w-grupie/

Edytowane przez jab2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o pakowani to różnie może być.O ile facet napisze zapasowe skarpety flaszka i karton fajek o tyle kobieta ... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o pakowani to różnie może być.O ile facet napisze zapasowe skarpety flaszka i karton fajek o tyle kobieta ... :)

 

Tomek lepiej nie poruszać tego tematu odnośnie kobiet.

 

Tak nawiasem mówiąc jak szwagierka z mężem wyjeżdżali na tydzień w góry to oczywiście ledwo się zapakowali do samochodu. Astra I 5-drzwiowa. Tylne siedzenia złożone i jakoś upchnęli to wszystko. Tylko ja się zastanawiałem czy aby napewno oni na tydzień wyjeżdżają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też coś wiem na temat pakowania się. 2 tyg w górach z żoną i córeczką i ledwo ledwo zmieściliśmy się w bagaźnik (jest tam 520l) i dodam źe moje wszystkie rzeczy były w jednej torbie rozmiarów takich, źe spokojnie do samolotu ją można zabrać jako podręczny bagaż :) dlatego mało prawdopodobne żebym gdzieś dlaej z żoną się na motocyklu wtbrał. No chyba że ja bandziorem a ona samochodem :) `zresztą w wakacje w ubiegłym roku też taki wyjazd mieliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę informacji które dostałem od doświadczonego motocyklisty:

-pierwszy (prowadzący) musi być doświadczonym motocyklistą, najlepiej znającym trasę; on musi myśleć o każdym w grupie (a czasem za każdego...),

-drugi - osoba najwolniejsza, aby narzucała tempo, bo bezpieczeństwo ważniejsze od czasu przejazdu; lepiej jak szybsi zaczekają, niż najwolniejszy ma lecieć na złamanie karku;

-ostatni - najszybszy, bo jakby co to po pierwsze pilnuje, żeby grupa się nie rozjechała za bardzo, a po drugie, żeby umiał dogonić grupę.

 

Przydaje się komunikacja między pierwszym a ostatnim - bluetooth, cb. Zwłaszcza jak grupa jest duża.

 

No i najważniejsze - nie w kupie, tylko w pewnych odległościach od siebie, żeby "w razie czego" wyhamować, a nie najechać na poprzednika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam, że wątek dotyczy tankowania. Jazda w grupie - poszukajcie innych wątków i tam się wypowiadajcie. Robi się :offtopic:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dobra, zgadzam sie z autorem tematu odnosnie postojow, ale...

 

Ja mam w planach stworzenie (wlasciwie przerobke fabrycznego) zbiornika, ktory ma miec ok 5-10 litrow wiecej pojemnosci niz domyslny.dlaczego?

 

Otoz dlatego, ze:

- czasem potrzebuje dosc szybko pokonac trase warszawa-poznan a przypadkow takich moze byc wiecej. Skoro ma byc szybciej, to wiecej spalamy. Skoro wiecej spalamy to czesciej tankujemy -wiec zuzywamy znowu czas na tankowanie uzyskujac efekt odwrotny od zamierzonego. Wiec nie oplaca sie pocinac 180 autostradą bo w polowie trzeba bedzie stanac przy spalaniu 9 litrow/100.

- Jako ze nie mam wskaznika paliwa -musze polegac na kraniku rezerwy, w zwiazku z czym -starczy mi to na ok 160km nieprzerwanej jazdy na wyzszych obrotach.

- Pol biedy, jak tniemy we w miare cywilizowanym terenie, gdzie co jakis czas trafi sie "rasowa" stacja benzynowa. Gorzej, jak jedziemy zadupiami i spotykamy same no name typu "Petro-Wlodek". Tak, jak ostatnio, gdy jechalem zadupiami wlasnie, a rezerwa dzialala od godziny. Przed wjazdem na autostrade zastanawialem sie, czy wystarczy mi benzyny na dojazd do najblizszej stacji, czy raczej bede lapac ludzi stojac na poboczu. A moze nie oplaca sie wjezdzac dopoki nie dotankuje? A co jesli na zadupnej stacji "Petro Wlodek" nie mozna placic karta? -A tak, wiem ze na 100%25 litrow wystarczy na cala dlugosc trasy. Jak bede zmeczony, glodny czy spragniony to i tak sie zatrzymam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też by się pojemniejszy bak przydał :D

Dziś musiałem dwa razy tankować :/

Edytowane przez Kukuryku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandziorro ale Ty mówisz o sytuacji wyjątkowej. To jest o takiej która nie zdarza się przy normalnym użytkowaniu sprzętu. Jeżeli tak Ci dużo spala z normalną prędkością 180km/h to wymień motocykl na np. Triumpha. Podobno spalają około 4,5 litra... Powiększając zbiornik robisz z motocykla dojną krowę. I nijak się taki styl pokonywania przestrzeni ma do ogólnych zasad tankowania.

Ja często pokonuję trasę Katowice - Świętoszów (320km) via A4. I jadę motocyklem dłużej niż autem (głownie poprzez tankowanie - a nie chcę niepotrzebnie nadwyrężać portfela więc nie cisnę ile fabryka dała) ale za to jaka radość z nawijanych km ;)

Edytowane przez Marqs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale za to jaka radość z nawijanych km ;)

na autobanie ? :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tu mieć offtopa, bo temat dotyczy tankowania w trasie, planowania i postojów, ale mam taką myśl.

 

Jadąc dużym Banditem na zlot w Niesulicach, miałem wielkie obawy przed tym, czy uda mi się pokonać "pustkowie paliwowe" - czyli odcinek A4 kierunek Wrocław - Katowice - na jednym baku. Wracałem późno w nocy między 22:00 a 3:00 nad ranem (wszystkie boczne Tanksztele były pozamykane (sobota/niedziela), do baku wchodziło tylko 19 litrów, a mój Bandit przy mocnym odkręcaniu potrafił "wysiorbać" z baku 10 l/100km. Starałem się jechać ze stałą prędkością 130-140km/h, no i Bandit się zmieścił w 8 litrach, a ja dojechałem do Katowic na oparach: 210 km pokonane, bez tankowania, ale z lekkim stresem, czy wystarczy.

 

Mam takie doświadczenie, że autostrada wcale nie obniża zużycia paliwa, tylko ułatwia nawijanie kilometrów i skraca czas przejazdu. Ale jeśli mój Bandzior przy prędkościach 160-190 żłopał 10 litrów - to wracając z Chorwacji tankowałem co 150-160 km, czyli mniej więcej co godzinę. Masakra, tankowałem aż 9 razy. Czasu na tankowania stracone tyle, że czar szybkiego podróżowania prysnął. Co nadrobiłem w drodze, traciłem na stacji.

 

Najmniej Bandzior mi spalał na drogach lokalnych poza obszarem zabudowanym przy prędkościach rzędu 90-100km/h. Wtedy spalanie spadało do 6,5-7litrów i tankowałem co 200km.

 

Spalanie dotyczy motocykla w pełni załadowanego, okufrowanego, z pasażerem i bez owiewek (Tłumik akcesoryjny BOS, przestrojone gaźniki - wzbogacona mieszanka).

To są fakty i z tym nie ma co dyskutować.

 

Potem było Varadero - poezja - tankowania co 300-320 km, a bak 25 litrów, co znacznie usprawniło przemieszczanie się i uczyniło podróż przyjemniejszą, bez częstych postojów. Na Chorwację (wyspa Cres) wystarczyły 4 tankowania. Spalanie niższe od Bandziora o ok. 1-1,5 litra.

 

Duży bak ma sens, ale gdybym miał przerabiać zbiornik, by wydłużyć zasięg Bandita - wolałbym zmienić motocykl na przeznaczony do turystyki. Tak też zrobiłem. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Dobrze jeszcze przed dłuższą trasa ustalić czy wszyscy tankują na każdej stacji - chodzi o to, że ludziska chcą np tylko na BP bo tam zbierają punkty czy też tam najbardziej smakują im hotdogi :D

Można się zdarzyć, że zajeżdżamy na stacje a ktoś chce tankować później na jakiejś innej - tracimy czas dwa razy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Co 100-200km postoj. Postoj = tankowanie. Przekonacie sie za granica, np w Norwegii mialem problemy z platnosciami kartą. W krytycznym momencie przejechalem 100-150km szukajac stacji, bo na 3 z rzedu nie moglem zaplacic. Tutaj nauczylem sie czegos nowego: Warto miec lokalną gotowke w wysokosci rownowartosci pelnego zbiornika paliwa -na wszelki wypadek.

 

Jezeli jedziesz przez 2-3 kraje -warto miec 2-3 waluty w kieszeni w kwocie wystarczajacej na jedno tankowanie.

Edytowane przez BANdziorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli jedziesz przez 2-3 kraje -warto miec 2-3 waluty w kieszeni w kwocie wystarczajacej na jedno tankowanie.

 

Myślałem, że to oczywiste :lol:

Ja mam zawsze gotówki na dwa tankowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co 100-200km postoj. Postoj = tankowanie. Przekonacie sie za granica, np w Norwegii mialem problemy z platnosciami kartą. W krytycznym momencie przejechalem 100-150km szukajac stacji, bo na 3 z rzedu nie moglem zaplacic. Tutaj nauczylem sie czegos nowego: Warto miec lokalną gotowke w wysokosci rownowartosci pelnego zbiornika paliwa -na wszelki wypadek.

 

Jezeli jedziesz przez 2-3 kraje -warto miec 2-3 waluty w kieszeni w kwocie wystarczajacej na jedno tankowanie.

jaką tą kartę miałeś? Bo wiem, że przy płatnościach różnymi "electronic use only" kartami (czyli takimi bez wytłoczonych literek) czasem może być problem na stacji. Mnie też kiedyś w Austrii nie przyjęli kilka razy takiej (choć w sklepach no problem).

Wtedy zostaje MasterCard lub inna kredytowa i wszędzie działa... zawsze to lepiej niż tracić czas na obliczania ile danej lokalnej waluty nam trzeba i zawracania sobie gitary nawet takimi pierdołami..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 MasterCard i 2 Maestro. Ale za to w Szwecji bez zarzutu bylo. W Norwegii na jednych stacjach dzialalo a na innych nie. W skrajnym przypadku zatankowalem, zostawilem zone pod zastaw i pojechalem szukac bankomatu.

 

Z bankomatem tylko jednym mialem problem. We wszystkich innych bez zarzutu.

 

Kukuryku, Szwedzkich koron nie chcialem kupowac, bo w Szwecji bylem tylko 1 dzien i tylko na samą trasę. W Norwegii mialem plan wyplacic z bankomatu po prostu.

Edytowane przez BANdziorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.