Skocz do zawartości

Upływ Prądu


MetalBeast
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiecie, kupiłem bandita ostatnio. Niestety, coś jest nie tak z prądem. Bandzior zostawiony na noc, wysysa cały akumulator. Akumulator jest nowy!

Dodam, że motocykl ma założony alarm BANSHEE. Dokładnie taki : http://allegro.pl/alarm-motocyklowy-banshee-i1261498047.html

Alarm wydaje się być spoko i chciałbym go zostawić, skoro już jest. Ale nie mogę dojść do ładu, co w ciągu jednej nocy może zeżreć cały prąd ? Poradźcie mi proszę, jak sprawdzić i rozwiązać ten problem. Może bandzior ma jakieś czułe punkty, które mogę powodować taką przypadłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim zbiornik w górę i obejrzyj wiązkę.Potrafi się przytrzeć.

Dobrze by było jakbyś miał miernik uniwersalny nawet taki za 10 zł wtedy łatwiej szukać usterki.

Zasada jest prosta.Podpinasz miernik i po kolei odpinasz kostki aż pobór pradu się zmniejszy.Przy wyłączonym motocyklu jedynym odbiornikiem powinien być alarm jak jest zamontowany.Jego należy odpiąć w pierwszej kolejności.Dość często to jedna z przyczyn rozładowywania aku poza uszkodzonymi przewodami zaśniedziałymi kostkami etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo szybciej najsampierw:

 

- wyłącz światła;

- wyłącz zapłon (kluczykiem w stacyjce :) );

- podłącz "plusa" akumulatora przez amperomierz;

- zmierz pobór prądu na rozbrojonym alarmie, zanotuj;

- zmierz pobór prądu na zazbrojonym alarmie, zanotuj;

- zmierz pobór prądu na odłączonym alarmie, zanotuj.

 

Potem będziemy pomagać w interpretacji wyników i dochodzeniu co jest nie tak.

Sam dojdziesz - będziesz wiedział na przyszłość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo szybciej najsampierw:

 

- wyłącz światła;

- wyłącz zapłon (kluczykiem w stacyjce :) );

- podłącz "plusa" akumulatora przez amperomierz;

- zmierz pobór prądu na rozbrojonym alarmie, zanotuj;

- zmierz pobór prądu na zazbrojonym alarmie, zanotuj;

- zmierz pobór prądu na odłączonym alarmie, zanotuj.

 

Potem będziemy pomagać w interpretacji wyników i dochodzeniu co jest nie tak.

Sam dojdziesz - będziesz wiedział na przyszłość :)

 

aleś ty dokładny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co do jednego jesteśmy zgodni - lepiej nauczyć kolegów jak szukać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już przynajmniej wiem, co zrobić i mniej więcej jak się do tego zabrać. Muszę tylko dorwać jakiś miernik i do roboty.

O ile dobrze zrozumiałem podpinam miernik ustawiony na pomiar amper, między plus akumulatora i klemę ? A później odpinam różne obwody? Nie wiem gdzie i do czego alarm jest podpięty, żeby ot tak go odłączyć - gdybym wiedział, to bez miernika bym sprawdził, odłączając go na noc. Póki co odłączam aku, ale to uciążliwe :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co może Ci dymać prąd po wyłączeniu stacyjki to zegary i alarm.

Zegary na 99.99% odpadają więc zostaje alarm. Znajdź go lepiej i odłącz

na noc. Być może, wtedy nie będziesz się musiał gimnastykować z amperomierzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, Zrzuciłem bak i boczki, obadałem wiązki. Wszystko wygląda elegancko. Znalazłem alarm. Wchodzi do niego pełno czarnych kabli, powpinanych w wiązki elektryczne.

Do akumulatora, razem z klemami podpięte są cienkie przewody. Jeden na + drugi na - . I teraz nie wiem czy to te cienkie przewody zasilają alarm, czy są to jakieś standardowe podtrzymania czegoś? Macie to u siebie?

 

Jeśli to nie są standardowe przewody, to je odłączę, ale wtedy nie wiem czy mi alarm motocykla nie zblokuje.

Niestety, nie miałem dziś amperomierza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To najprawdopodobniej zasilanie alarmu. Odłącz to i spróbuj zazbroić alarm. Jak się nie da znaczy, że BINGO :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten alarm ma jakieś podtrzymanie. Jak się go odłącza, to zaczyna wyć jak głupi. Po wyłączeniu z pilota, reaguje na każde poruszenie motocyklem. I piszczy co chwila. Po jakimś czasie zdycha i nie wyje. Ale fakt, te kabelki to od alarmu raczej. No nic, w ramach wolnego czasu sprawdzę wszystko i dam znać.

Nikt się nie spotkał z takim alarmem? dla przypomnienia, Jest to BANSHEE , taki jak ten http://allegro.pl/alarm-motocyklowy-banshee-i1261498047.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na samym pudełku tego alarmu pisze, że "ssie" zaledwie 0.2mA.

podlącz go przez amperomierz i jak ssie więcej to zareklamuj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale jak mam go reklamowac, skoro napisałem, że kupiłem razem z moto :)

Pewne próby poczyniłem. Najpierw zostawiłem moto z samymi klemami wpietymi, a dwa małe kabelki dochodzące również do aku, odłączyłem. Skutek pozytywny. Nie żre prądu, ale bez tego nie odpali - alarm blokuje zapłon i rozrusznik. Teraz odpiąłem tylko minus od alarmu i też nie żre.

Wniosek prosty - alarm wysysa aku. I teraz pytanko szybkie. Dlaczego?

W instrukcji jest napisane, że alarm ładuje się z aku motocykla do około 5h. Czy jest możliwe, że faktycznie po podłączeniu swieżego aku, alarm tak się ładował, że wyssał cały prąd? Dziwne to troche. Innych pomysłów nie mam. Boję się zostawic podpięty alarm, bo szkoda mi katowac akumulator, a z drugiej strony, na miernik ciagle czekam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podłącz mernik w pozycji amperomierz szeregowo z alarmem. Alarm nie jest fabryczny, więc można go śmiało wywalić, możliwe że to chińska tandeta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest również możliwe, że wewnętrzny akumulator "podtrzymania" alarmu padł i alarm widząc, że jest słaby stara się go wciąż doładowywać wysysając w ten sposób Twoje aku.

Podłącz alarm przez miernik jak napisał qnerk i daj znać ile to ssie..

 

Jeśli zaś Twój alarm nie ma swojej bateryjki i żre tyle prądu to nadaje się już tylko do recyklingu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest myśl! Muszę koniecznie sprawdzić jak to wygląda. Na bank ma jakąś bateryjkę, bo zaraz po odłączeniu, wyje, piszczy i reaguje na pilota, ale już na drugi dzień cisza. Czyli jakąś baterię ma.

Sprawdzę jak się do niej dobrać, ale już wiem na 100% że problem leży w alarmie.

 

Akurat ten alarm to nie chinska tandeta :) A wywalić to nie bardzo go chcę, bo jest jakoś powpinany w wiązki, a średnio się na tym znam. Do tego na bank po wywaleniu alarmu jużbym moto nie odpalił.

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile czasu "zyje" ten alarm na swojej bateryjce ? Bo jesli krociutko to faktycznie jest to juz jej agonia i trzeba ja wymienic.

Jesli zas "trzyma" przez dwa dni po odpieciu od aku motocykla to raczej jest OK. Zadaniem bateryjki alarmu jest podtrzymanie napiecia na alarmie aby mogl "wyc" po odcieciu jego zasilania przez jakis czas.. na pewno nie dluzszy niz godzine.

 

Podpiecie alarmu do motocykla ktory juz ma swoja wiazke to prosciutka sprawa.

Masz tam raptem plus, minus, oba kierunki i blokade. Reszta to "dodatki"..

Wiec ledwie kilka przewodow.

 

W kazdym razie jak bateria wewnetrzna alarmu "trzyma" dlugo to raczej bedzie ona dobra i problem poboru pradu bedzie w samym alarmie....lub niewielkiej wydajnosci Twojego akumulatora :)

 

Tak czy siak - trzeba zmierzyc ile "ssie" z Twojego akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się okaże że po odpięciu wewnętrznego akumulatora alarmu przestanie on wyć

to będzie poprostu trzeba wymienić ten akumulatorek bądź go w cholerę odłączyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście bym wywalił alarm. Jeśli zdecydujesz się na takie rozwiązanie to jeśli nie wiesz jak później doprowadzić elektrykę do normalnego stanu to możesz poszukać instrukcji podłączania tego alarmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście bym wywalił alarm. Jeśli zdecydujesz się na takie rozwiązanie to jeśli nie wiesz jak później doprowadzić elektrykę do normalnego stanu to możesz poszukać instrukcji podłączania tego alarmu.

nie za wiele mu da instrukcja bo ten alarm przewody ma wszystkie czarne. Przynajmniej tak podaje jego producent ica-security.com (FR) albo gdzies to wyczytalem na francuskich forach. Znalazlem tez innego kolesia co jego Banshee po tygodniu tez mu wysysal akumulator, jednak odpowiedziano mu ze to niemozliwe bo po 5dniach czuwania alarm Banshee idzie w jakis stan "energy save" i go nie wyssie - z czym raczej trudno mi sie zgodzic. Tak czy inaczej ma odciac lub wymienic bateryjke alarmu i sprawdzic znowu ile alarmik ssie.

Jesli "ssie" nadal bez zmian po odcieciu/wymianie jego bateryjki to trzeba udac sie z nim do punktu recyklingowego :lol:

 

A wracajac do instalacji (przy opcji: recykling) to w tym alarmie moze smialo zaizolowac wszystkie odciete od alarmu przewody poza dwoma od blokady (najczesciej odciecie pompy wtryskowej/sterowania przekaznika rozrusznika) ktore nalezy zewrzec ze soba na stale. Latwo jest domyslec sie ze dany przewod idzie do kierunkowskazu a nie do pompy/silnika ;)

Wystarczy omomierz lub zwykla probowka 12V aby dojsc ktory jest od czego et' voilà :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polazłem do garażu i ni cholery nie widzę, gdzie ta bateryjka mogłaby być :| Widzę, że ten super banshee, o super małym poborze, wysysa super szybko akumulator nie tylko mi. Ale właśnie jedyne co pozostaje to ta bateryjka, która podtrzymuje go.

W instrukcji jest napisane, że fabrycznie jest nie naładowana i osiągnięcie stanu 100% zajmuje jej 5h po podłączeniu do akumulatora w motocyklu.

Wychodziło by na to, że jeśli jest dupnieta, to będzie ssała z aku prąd.

Myślałem, że da się ją łatwo wymienić, ale jakoś dojścia nie widać. JackRM, jak twój znajomy dojdzie gdzie ona siedzi i jak się dobrać, to podpytaj go. Chętnie też ją wybebeszę i sprawdzę czy coś to da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie "moj znajomy" tylko ktos kto pisal na jakims francuskim forum w tej sprawie.

Tu wersja przetlumaczona: LINK

A ten alarm to jedna skrzynka, w ktorej znajdziesz cos co przypomina takie cusik:

 

Ni_MH_Battery_Packs_for_Cordless_Phones.jpg

 

rozbierz france i zobacz czy cos tam takiego lub podobnego w srodku siedzi, bo to wlasnie nasz bohater ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaaa, szukałem czegoś bardziej podobnego do klapki na baterie :) No to trzeba będzie się dobrać do ustrojstwa, bo jeśli faktycznie coś ma ciągnąć prąd, to najprawdopodobniej wywalony akumulator alarmu.

Tylko nie wiem jak po dobraniu się do niego to sprawdzić ;|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odetniesz jej jeden z kabelkow (beda pewnie tylko 2) i po odcieciu mierzysz na zalaczonym alarmie czy dalej ssie prad z aku.

Ale najpierw pomierz pobor jego pradu bo bez tego nie ma co dywagowac.

 

A jak nie wiesz co to i gdzie to otwierasz puche, robisz jej w srodku ladna ostra fotke w trybie makro, uploadujesz na tinypic albo imageshacka i dzielisz sie nia z nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie za wiele mu da instrukcja bo ten alarm przewody ma wszystkie czarne. (...)

 

Tak, ale muszą być jakoś opisane, np. na obudowie samego alarmu. No bo jak by się to montowało? MUSI być jakiś opis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale muszą być jakoś opisane, np. na obudowie samego alarmu. No bo jak by się to montowało? MUSI być jakiś opis.

 

niue musi...kabelki maja przyklejone karteczki ktory jest od czego ktore sie zrywa po montazu-zeby zlodziej mial gorzej z odpinaniem aku;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.