Skocz do zawartości

Olej, Filtr Powietrza, Oleju I Kilka Pytań.


Gość wojtek1990
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Siemacie!

 

Mam do was takie pytanko, bo nurtuje mnie jedna kwestia. Dziś obudziłem bandytę, może za pierwszym razem nie zagadał, ale wybaczyłem mu to. Chodzi o to, że tak jak wcześniej wspominałem obroty sobie falowały, ogólnie nie chodził równo, ale wspominałem już wam o tym. Po chwili pogawędki, rozruszałem go trochę po ogrodzie.

Zaobserwowałem w trakcie jazdy to, że po wciśnięciu sprzęgła wskakiwał na około 3k obrotów i niekiedy miał problem z zejściem. A na sam koniec jak już postawiłem na nóżce to zauważyłem że w ogóle nie schodzi na te obroty wokół których wskazówka oscylowała na początku.

No i przy całkowicie puszczonej manetce falował między 2-3 tys. obrotów. Natomiast gdy dokręciłem ręką manetkę do samego końca dopiero wtedy schodził na te obroty co miał przy uruchomieniu (czyli falował miedzy 1-1.5k). Gdy puszczałem manetke znów wchodził na 3k, dokręciłem manetkę do końca - wchodził na 1-1.5. Tak jakby nie była "wyregulowana". Od pozycji w spoczynku można było ją jeszcze dokręcić i wtedy spadały obroty.

 

Da się jakoś wyregulować manetkę, żeby odbijała "do końca"?

 

Nasmaruj linki gazu a przy okazji i pozostałe.

Wyreguluj linkami luz na manetce gazu,

Zobacz czy ciężarek kierownicy nie blokuje manetki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smarowaniem się zajmę, ten ciężarek sprawdzę, ale byłbym wdzieczny gdybyś zdradził mi tajniki regulacji luzu linką. Masz na myśli te pokrętła na obudowie linki gazu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dokładnie to pokrętło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Probowałem to skorygować tymi pokrętłami, jednak jedyne co udało mi się osiągnąć przy kręceniu to zwiększenie "oporu" w ruchu manetką.

 

Nie wiem jak to ująć, ale w momencie gdy dokręcam manetkę do końca, to widać ruch obudowanej linki, tak jakby linka w skutek dokręcenia naprężała się mocniej jeszcze. W samym ruchu manetki nie wyczuwam nic dziwnego, chodzi delikatnie. Jak to zatem możliwe, że na początku było ok, a dopiero po przejażdżce taki problem się pojawił?

 

 

edit: znalazlem identyczny wątek z moim problemem! :) identyczne objawy, spieszę go przeczytać.

 

http://polishbanditcrew.pl/topic/2494-problem-z-obrotami/page__hl__kranik

Edytowane przez wojtek1990
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, szybkie pytanko. Zawory w bandycie regulowane są śrubkami (czyli nie są na płytkach, tak?)? No bo zgłupiałem dziś gdy w serwisie koleś mi powiedział, że "to wcale nie jest powiedziane że nie jest na płytkach" bo wg niego część dziorków 95-98 jest na płytkach a druga część na śruby.

 

A tak na marginesie. W owym serwisie za regulacje zaworów zawołali mi 300-350. A synchronizacji gaziorów w ogóle nie chcieli by się podjąć... dziwne. Za to w innym serwisie za regulacje powiedzieli mi 200-250, i podobnie za synchronizacje. Mam jeszcze w planach odwiedzić kilka serwisów i porównać ceny.

 

Wiem, że to zależy od regionu i innych czynników, ale jaka powinna być niewygórowana ale rozsądna cena za ów serwis? Żeby cudów nie wymagać, ale nie zapłacić jak za zboże ( teraz aktualniejsze by było: jak za cukier). Regulacja 200-300? Z synchro z czyszczeniem gaźników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to w końcu jest z tymi zaworami? To prawda że część badziorków 95-98 jest na płytkach? Czy koleś plecie głupoty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, szybkie pytanko. Zawory w bandycie regulowane są śrubkami (czyli nie są na płytkach, tak?)? No bo zgłupiałem dziś gdy w serwisie koleś mi powiedział, że "to wcale nie jest powiedziane że nie jest na płytkach" bo wg niego część dziorków 95-98 jest na płytkach a druga część na śruby.

 

A tak na marginesie. W owym serwisie za regulacje zaworów zawołali mi 300-350. A synchronizacji gaziorów w ogóle nie chcieli by się podjąć... dziwne. Za to w innym serwisie za regulacje powiedzieli mi 200-250, i podobnie za synchronizacje. Mam jeszcze w planach odwiedzić kilka serwisów i porównać ceny.

 

Wiem, że to zależy od regionu i innych czynników, ale jaka powinna być niewygórowana ale rozsądna cena za ów serwis? Żeby cudów nie wymagać, ale nie zapłacić jak za zboże ( teraz aktualniejsze by było: jak za cukier). Regulacja 200-300? Z synchro z czyszczeniem gaźników?

 

Chłopie gdzieś Ty jeździł po tych warsztatach?? Podjedź do chłopaków w MOTOHYBRID w Zabrzu i tam zsięgnij info.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie gdzieś Ty jeździł po tych warsztatach?? Podjedź do chłopaków w MOTOHYBRID w Zabrzu i tam zsięgnij info.

 

Pozdrawiam.

 

A tak się składa że w zabrzu akurat byłem po olej. Mam blisko, a mieli sporo taniej. Na ul. Witosa masz sklep i serwis, to tam właśnie byłem. Dzięki, za radę. Podskocze sobie tam kiedyś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to w końcu jest z tymi zaworami? To prawda że część badziorków 95-98 jest na płytkach? Czy koleś plecie głupoty?

 

Bandit 600 z lat 95-99 regulacja zaworów tylko śrubki. Z resztą późniejsze też. Dopiero "wodniaki" mają regulacje na płytkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

był już taki jeden co miał do mnie pretensje że w B6 mu płytek nie wymieniłem :) - normalna cena za zawory to 250 i do tego najczęściej dodatkowo liczą sobie za synchro - które po zaworach musisz zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem zaskoczony jak mi to ten mechanior powiedział. Nawet mnie spytał czy aby na pewno w swoim motorze sprawdzałem czy aby płytek nie mam. No ale wiecie, teoretycznie to on powinien się znać, a nie ja:D w następnym sezonie plan : synchro i regulacje luzów zrobić sam.

 

że tak zbocze ze tego "wielowątkowego" tematu, ale qnerk - gratuluje moderatora :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, jak chcesz to wpadaj do wro - wyreguluję Ci i przy okazji pokażę co i jak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, jak chcesz to wpadaj do wro - wyreguluję Ci i przy okazji pokażę co i jak

 

dzięki za propozycje, pomyślimy, pomyślimy :)

 

Mam do was panowie jeszcze jedno pytanie. Dziś mnie suza zaskoczyła niemiło. Z siatką potrzebnych dupereli lecę do garażu, wkładam akumulator, sprawdzam napięcie - jest ok. No to mu zapłon i wruuuuu a ona mi sruuuuuu i zero odzewu, tylko pykniecie z rozrusznika i wszystkie kontrolki pogasły. No to szybko sprawdzam napięcie na klemach - i na zapłonie, pokazuje mi 0-0.6 V, i to mnie zdziwilo. Próbuje jeszcze raz włączyć zapłon i nadal nawet się nie zapaliły kontrolki. Wyłączyłem zapłon, poruszałem klemami - sprawdzam napięcie - jest OK. No to znów mu zapłon i wruu a on mi znów sruu - pyknięcie i kontrolki gasną. Sytuacja analogiczna, dopiero za trzecim razem zagadał.

 

I teraz pytanko. Przypuszczam, że coś w kablach nie ten teges (tak?). Ciekawy jestem czy jutro sytuacja się powtórzy, bo jeśli tak jakie przedsięwziąć kroki?

Czemu taka dziwna reakcja, tak jakby w momencie próby zapalenia odcinało całkowicie dopływ prądu z aku. Wyczyszczenie i nasmarowanie klem pomoże?

I własciwie jakie napięcie wskazuje miernik podczas włączonego zapłonu? No bo raczej nie wskazuje napięcia na aku, tak? Skąd wskazanie ~0V na mierniku skoro aku mial napięcie 12+. No chyba, że na zapłonie wskazuje napięcie ładowania. Oświeci mnie ktoś? :)

 

Ale przynajmniej nasmarowałem łańcuch i spuściłem stary olej, jutro zaleje świeży ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.