Skocz do zawartości

Śruba Spustowa Oleju..what The Fuck ?


Wojtuniunia
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Wojtecki, patrząc na Twoje dzieło, przypomniał mi się film z Discovery, na którym panowie remontowali pojazdy bojowe z IIWS, no i powiem Ci, że im lepiej szło z 50 letnimi śrubami niż Tobie ;) , kurde sprawdź dokładnie vin bandyty :lol:

Powtórzę po chłopakach, bier moto lekko na bok, dospawaj dokładnie jakiś kawał żelastwa i do boju :vroom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moto położyłem sobie na materacu więc dostęp jest..ale powtarzam, spawanie nic tu nie da..są 2 wyjścia albo miska do kosza..albo sciągnąć miske, od środka rozwiercić srube i ewentualnie przegiwinotwac na cos wiekszego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moto położyłem sobie na materacu więc dostęp jest..ale powtarzam, spawanie nic tu nie da..są 2 wyjścia albo miska do kosza..albo sciągnąć miske, od środka rozwiercić srube i ewentualnie przegiwinotwac na cos wiekszego

 

wpadnij do mnie na budowe to ci op*****limy acetylenem dziure w ksztalcie jakim zapragniesz i bedzie git :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam butle w chacie ale gaz się skończył ;) ale jak już spalić moto to wole jakoś ciekawiej :vroom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtecki upierasz się, żeby nie spawać. Ja jednak (podobnie jak parę innych osób na forum) uważam, że dobrze przyspawany, półtorametrowy kawałek rurki 3/4" albo calowej (gorzej złapać) rozwiąże Twój problem szybko i skutecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

upieram się bo..ten wykrętak co wkręciłem to to samo jak bym tam coś przyspawał jak nie lepiej, jak mnie najdzie jutro ochota to przyłapie tam coś elektrodą bo migomatu niestety nie mam..ale jak coś rozjebie to będzie na was ( o ile tam jeszcze jest się do czego wspawac)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj tylko o wypięciu akumulatora i połączeniu ze sobą klem - najlepiej przez jakiś opornik w stylu żarówka.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj tylko o wypięciu akumulatora i połączeniu ze sobą klem - najlepiej przez jakiś opornik w stylu żarówka.

 

oo dobrze że mówisz..aku wyjęte ale po co łączenie klem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wieczorem będzie Ci się chciało przewieźć moje 4 litery to Ci pospawam migomatem - takowy również posiadam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, aby "w razie czego" nie powstała różnica potencjałów i żaden łuk elektryczny nie przeskoczył na elektronice. A ten opornik to kolejne zabezpieczenie z serii "na wszelki wypadek". Słyszałem z opowieści co się dzieje w samochodzie z kondensatorem do audio po zwarciu klem...

 

Wszystko w myśl zasady:

"Ostrożności nigdy za wiele" - powiedziała zakonnica wkładając gumę na świeczkę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, aby "w razie czego" nie powstała różnica potencjałów i żaden łuk elektryczny nie przeskoczył na elektronice. A ten opornik to kolejne zabezpieczenie z serii "na wszelki wypadek". Słyszałem z opowieści co się dzieje w samochodzie z kondensatorem do audio po zwarciu klem...

 

Wszystko w myśl zasady:

"Ostrożności nigdy za wiele" - powiedziała zakonnica wkładając gumę na świeczkę ;)

Ale mnie teraz przestraszyłeś.

Jakiś czas temu miałem podobny problem co wojtecki tyle tylko że w puszce audi a4,ale śruba to śruba czyli problem ten sam.

Oddałem moją puszkę jakiemuś magikowi w blaszaku :glupek2: , który miał mi zlikwidować wycieki oleju z silnika wraz ze zmianą oleju.

Już po kilku dniach widziałem że leje się dalej.Po kilku miesiącach nadeszła pora na kolejną zmianę oleju.

A se myślę zmienić olej 20 min.i po robocie.

No to próbuje odkręcić śrubę spustową i tu zaczęły się schody.Klucz o nr.22 obrobił śrubę,była tak doj....a że męczyłem się 5 godz.

W ruch poszedł pilnik wraz z mniejszą nasadką oraz metrową dzwignią,nie pomogło,śruba była tak doj....a jak by ją młot pneumatem potraktował,

Po 4 godz.walki z jedną śrubką już wychodziłem z siebie,ale pomyślałem o spawarce.Przyspawałem do niej nakrętkę,pod wpływem ciepła powstałego podczas spawania śruba

bez większych problemów odpuściła,ale w trakcie spawania rozłączyłem tylko klemy,a w puszcze zainstalowany jest system audio,skrzynka basowa wraz ze wzmakiem oraz kondzio 1 farad ,fart że nie pier.....ł :music:

Od tamtej pory już nigdy nie pojadę do żadnego magika :gun4:

Wojtecki spawarka w ruch i problem z głowy,no i nowa śruba :beer:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten sam problem, choć tak śruby nie zmasakrowałem :D migomat poszedł w ruch i śrubka poszła.... Nie kupuj zadnej miski. Nakrętka i ogień!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiekszość śrub ktore sie nie chca odkrecic,po przyspawaniu np migomatem nakretki puszczaja bez problemu.

Wiem z doświadczenia:P:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale do czego ja mam się tu wspawać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale do czego ja mam się tu wspawać :lol:

 

do całej miski :D jak dobrze zakręcisz to wyrwiesz cały silnik z ramy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i widzę, że każdy ma spawarkę w warsztacie lub kompresor (wątek z hamulcami) - bogato

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy podjechac do kumatego mechanika i zrobi to za 20zl razem z utylizacja oleju... Nie wiem po co takie komentarze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale do czego ja mam się tu wspawać :lol:

 

Nałóż nakrętke na tą "śrube" co zostało jej jescze troszke o wielkości

np na klucz 13 lub troche wiekszą i chefnij w srodku nakretki:)

Ale jak ktoś wyżej napisał podjechać do kogoś kto juz to robił i nie bedzie miał problemu:P:P

Edytowane przez tomek83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszła franca..nakrętka 10, spaw, pneumat i powoli się ruszyła..masakra

 

Dzięki wszystkim śledzącym temat ;)

 

To kto następny ? :lol:

Edytowane przez wojtecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również gdy zabrałem się kilka dni temu za odkręcenie tej śruby to pojawił się problem. Najpierw podszedłem do niej z kluczem oczkowym. Ześlizgnął się ze śruby. Kilka następnych podejść nic nie dały a śruba robiła się coraz bardziej okrągła. Nawet już nasadowy klucz nie pomagał bo podczas odkręcania klucz zeskakiwał ze śruby. Ale wpadłem na pomysł. Wziąłem od ojca zestaw kluczy nasadowych, od siebie z bagażnika lewarek samochodowy. Klucz nasadowy nabiłem młotkiem na śrubę, później lewarkiem podlewarowałem, żeby przy odkręcaniu klucz nie mógł się ześlizgnąć w dół ze śruby i jakoś udało się. Oto fotka:

2011%5C03%5C21%5Cbikepics-2172747-full.jpg

Już miałem wizję, że będę musiał jak Wojtecki męczyć się z tym.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie poszło pięknie = grzechotką + rurą :) Za dużo gumujecie i śruby się buntują :D:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ tam brudno :o

B)

 

Brudno bo już trochę jeździłem w tym roku. A że jak wyjadę z podwórka to droga jaka jest taka jest, że i po błotku trzeba przejechać to nie ma siły na to. A tam bardziej z prawej strony to od tego że mam olejarkę do łańcucha. Trochę tego oleju bryzga sobie tam. Więc i podnóżka centralna też jest nieco urypana w oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście ja takich problemów nie miałem... Tej śruby nie dokręca się na chama! po to są takie podkładki miedziane w kształcie położonego C , żeby przy dociskaniu się uklepały. Wtedy już trzymają i nie ma co dokręcać mocniej mimo, że można by spokojnie jeszcze pokręcić. Jeśli kapie olej, to pół obrotu i po sprawie.

Już wiecie, czemu powinno się zmieniać tą podkładkę ? 1zł ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę Wam coś poradzić na przyszłość, jak podchodzę do takich śrub w starych samochodach, motocyklach, zakładam dobry, markowy klucz i jeden mocny strzał.

Nic się nie stanie, a czasem wystarczy kilka sekund, żeby sobie walkę przedłużyć o dobrą godzinę.

Problem możecie mieć jedynie jak uderzycie za słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.