Skocz do zawartości

Rynek Wtórny Motocykli, Brak Zrozumienia!


Gość Pepsol
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Chłopaki

Powiedzcie mi gdzie jest problem chce sprzedać mojego bandziora który ujeżdzany jest zaledwie 11 miesiecy jest w idealnym stanie, rzekłbym ze jest jak nówka ale nie jest bo ma na liczniku ok. 2900km, nie miał żadnego wypadku, ślizgu ani nic z tych rzeczy ma jeszcze oryginalne opony po pierwszym serwisie wystawiłem go na allegro za rozsądne pieniądze tak mi sie przynajmniej wydaje, kup teraz 20,5 tys.zł i licytacja od 1zł,nowy kosztuje 30tys.zł. Moto ma jeszcze 1 rok gwarancji. Powiedzcie mi ile taki motor powinien kosztować bo troche chyba zaczynam nie rozumieć Polskiego rynku skoro np. Bandzior z 97 roku sprzedaje sie za 9tys.zł w dobrym stanie, 2005 rok za 12 czy ileś jeszcze od handlarza który nie wiadomo z czego to składał albo jak czarował. Powód sprzedaży: mój rodzinny dom po śmierci mojego dziadka jest podzielony na trzech współwłaścicieli ( siostry) które niestety nie mogą się dogadać więc dom pójdzie na sprzedaż! Więc ja noszę sie z zamiarem spłacenia ich i jednocześnie stać sie właścicielem. Oczywiscie bez kredytu sie nie obędzie ale chce żeby był jak najmniejszy dlatego decyduje sie na sprzedaz Bandziora i Gsxr. Proszę moderatorów o nie skasowanie mojego postu bo chciałbym zeby ktoś oświecił mnie jak działa Polski rynek wtórny.

Dzieki

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena po czesci nakręcana jest przez szrot ściągany z zagranicy.Ludzie nie znają się i kupuja ruiny.

Podana przez Ciebie cena jest atrakcyjna (Tak mi sie wydaje) ale musisz trafić amatora.A są tacy co szukają takich właśnie rodzynków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie łam się,

jak ktoś będzie zainteresowany poważnie to obluka i kupi.

 

 

W PL jak niska cena to grad komentarzy ,że dzwon, krzywy, przeszczep itd.

 

Nie bierz tego do siebie i czekaj. Pójdzie ,jeśli nie mijasz się z prawdą i to wkrótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nie leży w kiepskim towarze, czy w wygórowanej cenie. Motocykl masz nowy, cena jest bardzo przystępna. Trochę obserwuję rynek motocykli używanych i najczęściej klienci pytają o motocykle w przedziale 7000-10000. Wszystko, co powyżej dychy: "Panie, czemu tak drogo?". A jeśli Twoja cena jest skalkulowana w rozsądnych granicach (20 tys.) i nie jesteś zbyt skłonny do negocjacji - to z pewnością padnie: "Dam 15 i biorę".

 

Taki rynek - ludzie chcą nowe motocykle, za małe pieniądze. Wolą być oszukani i kupić moto z przekręconym licznikiem w agonalnym stanie za 5-6 tys, ale to jest okazja, tanio. Za dobry motocykl nie chcą zapłacić i powołują się na allegro, że ten rocznik to już od takiej, a takiej kwoty się zaczyna.

 

Pozostaje jedno - jeździć, jeździć, bo nowy, szkoda opchnąć i szkoda tak dużo stracić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze to Bandit od zawsze był moim marzeniem i nigdy przenigdy nie myślałem ze bede mógł mieć kiedyś nowego sprzęta no ale jakoś sie udało!Co było nie małym przeżyciem

ale teraz pojawiła sie taka sytuacja no i co tu zrobić moto czy dom rodzinny w którym człowiek, sie urodził, wychował, żył tym bardziej że mogę go kupić za cenę mniejszą niż rynkową!

Życie!

Dzięki za słowa otuchy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja przez ponad 1,5 roku próbowałem sprzedać swoje auto. Cena, marka czy rocznik są mało ważne ale zauważyłem pewną prawidłowość - im człowiek bardziej szczery tym mniejsze zainteresowanie. Napisze się bajki o stanie technicznym i porobi fajne foty a już grono zainteresowanych wydzwania i pyta za ile pójdzie. Polski klient lubi się łechtać słodkim kłamstwem, nawet wielce przesłodzonym i mdłym od nieprawdy ale przynajmniej cieszącym oko przebiegiem 200 000 km w 19 letnim aucie :lol:

Zajsrane życie i rynek spartolony przez naciągaczy, a może odwrotnie, przez nierealne wymagania czy fantazje klientów. Tydzień temu umieściłem ogłoszenie ponownie, napisałem bardzo skąpo i skromnie - dzisiaj auto już nie jest moje ;) , dokładnie od 8 godzin B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajsrane życie i rynek spartolony przez naciągaczy, a może odwrotnie, przez nierealne wymagania czy fantazje klientów.

 

jakże celne spostrzeżenie...

 

W realu to wygląda mniej więcej tak:

 

Dzwoni taki Edek do znajomego co to "motory wozi z zagranicy" i mówi, że "chce sportowego litra, takiego do 10 tysiecy".

Na tekst handlarza, że "to za mało na litra" odpowiada zwyczajowym "wiesz, jak coś tam będzie do roboty to się tu naprawi - nie ma problemu... Zbyszek się zna, kiedyś w warsztacie samochodowym robił"

Nie ma się co dziwić potem że handlarz w końcu znajdzie jakiegoś śmiecia dla Edka po obustronnym szlifie i trzech koziołkach za 2tys E.

Poskładają go razem ze Zbyszkiem "na trytytki" i co? Litr jest ? Ano jest.

Edek pierwsze co zrobi to poleci pod bar i na pytanie kumpli "ile dałeś?" przykozaczy - "10 tysi".

Potem inni będą gadać jakiego to zajebistego litra Edek ma "za dychę" a jakiś tam Bandit czy Hornet (też przecież używany) ma kosztować 20 tysi?? Chyba z konia spadłeś... przecież to w ogóle nie jedzie i jeszcze tyle kasy??

 

A potem się dziwicie, że rynek wtórny jest jaki jest - sami sobie go stworzyliście w takiej formie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile czasu czekasz? Tydzień ? 2?

 

Ja moto sprzedawałem cały rok. Czasem ktoś dzwonił, pytał ale nikt nie chciał obejrzeć. W końcu zjawił się nowy właściciel. Pierwszy który obejrzał wsiadł na niego i pojechał.

Ostatnio sprzedawałem puszkę. Było tak samo, przez 3 miesiące może ze 3 telefony i nagle dzwoni ktoś że chce obejrzeć. Jazda próbna, wjazd do warsztatu i poszedł.

 

Cierpliwie czekaj a znajdzie się kupiec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że wszyscy by chcieli żebyś jeszcze dopłacił za to iż ktoś łaskawie uwolni Cię od motocykla ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem takiego zdania jak Jab2, jeżeli masz dobre moto, to tylko cierpliwie czekaj na klienta, ja tak miałem do tej pory z samochodami, zawsze kupowała je ode mnie pierwsza osoba, która przyjechała zobaczyć. Ludzie szukają dobrych sprzętów tylko się musi trafić ktoś, kto akurat takie moto chce. Pamiętaj że to sporo kaski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chciałem sprzedać swojej SV-ki, tylko kuzyn namówił na bandita. Dałem na alledrogo w sobotę, a w poniedziałek była już sprzedana. Jak się chce sprzedać, to jest problem, a jak nie chcesz tylko próbujesz to sprzedasz. Głowa do góry, na pewno sprzedasz :) cena jest :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano byl u mnie klient na puszke i podobna sytuacja... Wartosc rynkowa ok 10-tys (marka nieistotna) przebieg 200 tysi stan wg. mnie dobry. Dbalem przede wszystkim o zawieszenie i wszystkie serwisty. Facet marudzil, ze mialem ochote mu wy****c. Po prostu nie rozumiem mentalnosci kupujacych auto prawie 10 - letnie... Ten dzisiejszy przebil wszystkich. Przypuszczam, ze nawet salonowka nie sprostalaby jego wymagania... Echhhh. Ale wydzwaniaja wiec poczekam. Oby cierpliwosci nie zabraklo. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja na Twoim miejscu zaj**** bym cene min 26 700 PLN i cierpliwie czekal na klienta.

 

Ogloszenie nie w aledrogo, ale na otomoto.pl

 

Podlinkuj w ogloszeniu ten artukul:

 

http://www.bikers.pl/aktualnosci,2,5,1570,2,suzuki_gsf_650_n_-_wyzszy_poziom_swiadomosci.html

 

Napisz o rzetelnie i sucho wszystkie informacje.

 

Jak bedzie ktos dzwonil i pytal dlaczego sprzedajesz, to mow ze dostales nioczekiwany zastrzyk sporej gotówki i zamierzasz kupic turystyka na dalekie wyprawy takiego za 60 000 PLN np Kawasaki GTR 1400 ;)

 

Ja sprzedalem swoja CBF 600 N z przebiegiem 2 000 km ok 300 PLN ponizej ceny salonowej, mimo iż rocznikowo byla prawie 2 lata do tylu.

 

Ale koles widzial ze moto zadbane, garazowane, a jak chcial na mzawke wyprowadzic i sie na nim pobujac, to powiedzialem zeby sie lepiej zdecydowal na kupno jak to zrobie, bo mi sie nie chce znowu moto woskowac i moge sie wkurzyc ;) Kupil, i jest zadowolny :)

 

POWODZENIA !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no rozbawiłeś mnie z tym wyj... ceny :)) Ale chyba tak zrobię bo wystawiłem najpierw za 20 tysi bo mówię sobie ze to chyba nie jest zbyt wygurowana cena i moto powinno pójść szybko a tu chu... nikt nawet nie dzwoni pierwsze dni wogóle cisza dosłownie nic. Drugi tydzień aukcji ludziska dzwonią jak opętani z całej Polski z Wawy nawet ktoś ale nikt nie pojawił się zeby moto zobaczyć, przejechać sie czy coś. Masakra powiem szczerze. Ale pójde za waszą radą uzbroję sie w cierpliwość i chyba zapodam jakąś cene kosmos na łotomoto. buahaha

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten motocykl to w Sosnowcu stoi do obejrzenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stachu może nie ale .... :blink:

ktoś inny ;) dostał zastrzyk gotówki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem kiedyś pod którymś tematem: Gdybym tak popatrzył na swoje

moto to : czy te dwie ryski od kluczyków albo wgniecenie na baku od

łokcia (wtedy co mało nie wy...ałem orła w garażu) są dla mnie jakimś

problemem ? No NIEsą, to jasne - ja wiem, że mam zadbany sprzęt

i trudno go oddać za 1/2 free. :mellow:

 

Zawsze przypomina misię w takich sytuacjach scena z filmu

"Prosta historia" tam gł. bohater kupuje kosiarkę

naprawdę warto zobaczyć :rolleyes:

 

A jak jest w innych branżach ? To samo szynka po 8,50 / 3kg :lol:

 

Ludzie od jakiegoś czasu nauczyli się kupować ceny a nie produkty.

Widziałem nawet gdzieś taką reklamę :

 

"mamy najtańsze ceny na rynku"

 

nic dodać nic ująć :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.