Skocz do zawartości

Belgia - Polska


Sowa
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do zrobienia trasy Belgia - Polska w jeden dzień. Do przejechania będę miał 1200km. Zamierzam wyjechać wcześnie rano i liczę że pokonanie trasy zajmie mi około 13 godz. Myślę że 5-6 tankowań powinno wystarczyć na przejazd tej trasy. Czy powinienem się jakoś szczególnie przygotować, jakiś sprzęt zabrać w trasę?

Proszę o rady jak bezpiecznie, szybko, komfortowo pokonać taki dystans. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to średnią masz w założeniu wysoką, ponad 100 ,to baardzo trudne mając na uwadze tankowanie, jedzenie, telefonowanie itd. musisz zapierdalać , a nie analizowałem trasy czy to możliwe.

Lecisz z owiewkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to trudne biorąc pod uwagę autostrady. Ja zrobiłem 1200km z Chorwacji do Polski i tylko przez może 30% trasy były autostrady. I jakoś dało się to zrobić w 15 godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jeszcze nie wiem za bardzo co się bierze w dłuższą trase. To będzie pierwszy taki dystans, który chce pokonać. Wykupiłem polisę AutoPomoc w PZU na wszelki wypadek. A co jeszcze zabrać oprócz kanapek, jakiegoś napoju, kilku kropli oleju do olejarki nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykl przygotuj i tyle : ) Ewentualnie możesz wziąć zestaw naprawczy do opon. W jeden dzień da się taką trasę zrobić. Na drodze masz same autostrady, także możesz cisnąć. Wyjedź tylko wcześnie rano i przerwy głównie na tankowanie i smarowanie łańcucha : ) Rok temu tak cisnąłem z Katowic na samą północ Danii i 14h mi to zajęło jakoś.

 

aaa i faktycznie bez mp3 nie da rady :D

Edytowane przez artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na taką trasę ubierz się na moto w to co zazwyczaj się ubierasz. Na krótszą trasę założyłem kiedyś nowe buty i rękawiczki, mocno się zdziwiłem i odebrało mi to część przyjemności z jazdy. Biegi i sprzęgło chodziły inaczej niż się do tego przyzwyczaiłem.

Kanapki na drogę to tak jedną, dwie, po drodze będzie cała masa miejsc w których można zjeść. Obowiązkowo przeciwdeszczówka. Mapy w wersji analogowej też się przydają, niezależnie od tego czy posiadasz GPS, czy nie.

Zatrzymuj się częściej i na krócej, zrób sobie mini gimnastykę na postojach - wolniej się zmęczysz i dalej zajedziesz. Weź ze sobą jakąś chustę, albo apaszkę. Jak będzie upał to zakładasz zmoczoną na szyję, bardzo pomaga.

I oczywiście odpowiednia ilość gotówki, jest takie powiedzenie: "Weź ze sobą więcej gotówki a mniej bagażu" :)

Ubezpieczenie to bardzo dobry pomysł, w razie awarii rozwiązuje wiele problemów.

 

Trasa jak każda inna, nie się co przejmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie można pokonać taką trasę (pamiętam szok jaki przeżyłem czytając o daaaalekosiężnych wyczynach koleżeństwa)...

Ale - PO CO???

Nie przyjemniej/ciekawiej/bezpieczniej przespać się po drodze i mieć więcej frajdy z jazdy x 2 dni?

Ja tam mam mikre doświadczenie ale już wiem, że autostrad będę unikał jak tylko się da: nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda

A do wyposażenia bym dorzucił jakiegoś BENGAYa + kogoś kto ci plecy wymasuje the day after...:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamierzam wyjechać wcześnie rano i liczę że pokonanie trasy zajmie mi około 13 godz. Myślę że 5-6 tankowań powinno wystarczyć na przejazd tej trasy. Czy powinienem się jakoś szczególnie przygotować, jakiś sprzęt zabrać w trasę?

Proszę o rady jak bezpiecznie, szybko, komfortowo pokonać taki dystans. B)

Z racji, że domyślam się, że lecisz z łódzkiego to powinieneś obliczyć godzinę wyjazdu rano tak abyś przeleciał przez większe aglomeracje które masz po drodze (w końcu autostrady nie zaczną Ci się od samej Łodzi) zanim się zaczną poranne korki. Przeciskanie się przez korki już na początku trasy psuje średnią prędkość i męczy niepotrzebnie.

Bandit na trasie na 1 baku i przy dobrej manetce powinien Ci machnąć coś pod 300km więc 4 tankowania przy nalaniu full wieczorem przed wylotem, szkoda stawać jeszcze koło komina aby nalać w trasę (czas).

 

Weź mp3 bo się na Niemieckich Autobanah zanudzisz ;) Poza tym nic ponad to co zwykle w dłuższą trasę.

Zgadzam się - na 600tce na autostradzie tylko mp3 :)

 

to średnią masz w założeniu wysoką, ponad 100 ,to baardzo trudne mając na uwadze tankowanie, jedzenie, telefonowanie itd. musisz zapierdalać , a nie analizowałem trasy czy to możliwe.

Lecisz z owiewkami?

Dlaczego wysoką? Ustawi sobie 140 na budziku oraz limit 15 min na tankowanie x 4 = 1h więcej trzymając się tego twardo powinien dać radę. Choć uważam, że będzie leciał 13-14. Co innego zakładane czasy a co innego drewniana dupa po 800-1000km :)

 

I oczywiście odpowiednia ilość gotówki, jest takie powiedzenie: "Weź ze sobą więcej gotówki a mniej bagażu" :)

Ubezpieczenie to bardzo dobry pomysł, w razie awarii rozwiązuje wiele problemów.

Trasa jak każda inna, nie się co przejmować.

dokładnie tak. Ja bym żarcia nie brał w ogóle.

Jak motong da radę 3h między tankowaniami przeżyć to i Ty bez jedzenia też dasz radę ;)

Byle wyjechać rano dobrze wyspanym i możliwie mało bagażu.

 

Pewnie można pokonać taką trasę (pamiętam szok jaki przeżyłem czytając o daaaalekosiężnych wyczynach koleżeństwa)...

Ale - PO CO???

Nie przyjemniej/ciekawiej/bezpieczniej przespać się po drodze i mieć więcej frajdy z jazdy x 2 dni?

Ja tam mam mikre doświadczenie ale już wiem, że autostrad będę unikał jak tylko się da: nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda

A do wyposażenia bym dorzucił jakiegoś BENGAYa + kogoś kto ci plecy wymasuje the day after...:lol:

Wiking, kolega chce sobie po prostu zawieźć motocykl do siebie. To przecież nie jest turystyczny wypad typu "z kamerą w obcym kraju".

Mnie w zeszłym roku w PL zatarł się silnik w aucie którym przywiozłem na przyczepce motocykl i musiałem po prostu jakoś wracać do biura.

Zrobiłem wtedy Rybnik - Rzym (1485km) w 12,5h. 95% autostrada z godzinnym obiadkiem nad jeziorem w Austrii.

 

A co do nudy na autostradzie to mam jedno spostrzeżenie: zależy na jakim sprzęcie :)

Na ZZR1400 uwierz mi - na autostradzie nudy nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może też coś z porad skorzystam bo ja planuję do Amsterdamu skoczyć ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodam jeszcze to co Jack wspomnial, zebys sie nie wp*****lil w okolice Duisburga -Dortmundu w okolicach 8-9 rano bo stracisz troche czasu ( nie mowie ze staniesz w korku ,ale troche tych miasteczek pod rzad tam jest i jakas godzinke mozesz jechac troche wolniej ) poza tym w niemczech z racji ze mamy tylko bandziory a nie zzry uwazaj na ''nisko latajace '' BeeMki i trzymaj sie raczej wolnijeszego pasa. :)

poza tym szerokiej drogi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może też coś z porad skorzystam bo ja planuję do Amsterdamu skoczyć ;-)

 

Jak jedziesz z Rzeszowa , to po prostu uważaj na dziury w drodze na zachód PL, później już pójdzie gładko i szybko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj poprzedników !! Bierz żarcie i jakieś picie. Korki na autostradach potrafią być długie i okrutne.

Niby moto, ale niektórych korków nie ominiesz. Jadąc do Włoch w zeszłym roku podobną odległość jechałem 22h zamiast planowanych 12 a to tylko dlatego, że unia doczepiła się do tuneli w Austrii i wpuszczali co pół godziny. Efekt taki, że korki miały po kilkadziesiąt jak nie kilkaset km. Utkniesz w takim korku i z głodu padniesz.

 

Z rzeczy, które mogą się przydać to zapasowy kanisterek ok. 1.5L. Na autostradach są stacje, ale czasem mogą być nie czynne, zepsute, przegapisz zjazd itp. i stoisz w miejscu. A tak dolewasz 1.5l i jedziesz z nadzieją, że uda ci się dokulać do stacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rzeczy, które mogą się przydać to zapasowy kanisterek ok. 1.5L. Na autostradach są stacje, ale czasem mogą być nie czynne, zepsute, przegapisz zjazd itp. i stoisz w miejscu. A tak dolewasz 1.5l i jedziesz z nadzieją, że uda ci się dokulać do stacji.

 

Bez przesady. W Polsce stacja koło stacji stoi, a W Niemczech ciężko jest przegapić przy autostradowe stacje benzynowe. Przed każdą stacją jest tablica , ile jest do najbliższej i ile do następnej stacji. Wiedząc ile nasz bandzior przejedzie na zbiorniku ciężko się zatrzymać na środku trasy bez paliwa , ale to tylko moje zdanie , może mądrali :P

 

Co do tuneli , to na szczęście na trasie Belgia->Polska nie ma takich : ) Sprawa własnego jedzenia to już indywidualna sprawa :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jack ma rację z "drewnianą dupą po 800km". To może chyba dać się najbardziej odczuć. Lecę z Belgii do Polski dokładnie 1120km.

Mam zamiar wyjechać około 6 rano i już w Polsce po jakichś 700km zrobić dłuższą przerwę, powiedzmy godzinną. Trasa jest opanowana podczas jazdy puszką ( 12h i trasa była zrobiona, tylko było 1 tankowanie) A jak był wliczany obiad i ze 2 przerwy w niemczech to leciałem tak około 14h.

Moto wieczorem bedzie zatankowane, zapakowane w najpotrzebniejsze rzeczy. Do wycieczki został tydzień, więc zbieram info.

Dzieki za info i czekam na dalsze wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to trudne biorąc pod uwagę autostrady. Ja zrobiłem 1200km z Chorwacji do Polski i tylko przez może 30% trasy były autostrady. I jakoś dało się to zrobić w 15 godzin.

Na 600tce, zap(...)lajac 200 spalisz ok 8-8.5/100, wiec tankowanie praktycznie co 180km (bo postoj na zmiane pozycji kranika sie nie oplaca, chyba ze w locie umiesz ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra może faktycznie przesadzam z tym paliwem, ale mnie przeszkolili Chorwaci ze stacjami. Pewnie i tam się to teraz zmieniło ale zawsze lepiej mieć niż nie mieć i płakać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sowa... Teraz dopiero zauważyłem. Będę miał do Ciebie kilka pytań bo w lipcu wybieram się do Francji przez Belgię. Wprawdzie nie przez Liege ale bardziej na południe. Skt. Vith, Bastogne. Może się nawet gdzieś spotkamy ;) Tyle że ja planuję dojechać do Aachen i tam przekimać. Już prawie zarezerwowałem hotel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 600tce, zap(...)lajac 200 spalisz ok 8-8.5/100, wiec tankowanie praktycznie co 180km (bo postoj na zmiane pozycji kranika sie nie oplaca, chyba ze w locie umiesz ;) )

 

bandziorro powaznie mowisz o tym kraniku czy dla jaj , bo nie widze problemu przekrecic kraniku jadac na bajku nawet z predkoscia 150 km /godz. jak sie czujesz niepewenie mozesz zwolnic na chwile do 80 przeciez .a jeszcze inaczej mozesz od razu w rzucic na rezerwe i przejechac ok 220 km i zaczac szukac stacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z żoną zrobiłem trasę Chorwacja -Opole w jedną noc i jedno co było regułom to to że co 100 km postój min na 10 min.To wystarczyło żeby dolecieć bezpiecznie, warto to wziąć po uwagę. Powodzenia w wyprawie.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.